adam_mk 10.12.2006 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 WitamJestem bardzo zainteresowany poznaniem doświadczeń praktycznych tych budujących, którzy zastosowali w swoich domach szczelinę powietrzną jako izolację przeciwwilgociową i termiczną. Myślę, że tacy się znajdą, bo to dobrze poznana i opanowana technologia, która doczekała się wielu modyfikacji. Ja myślę o ścianach piwnic. Oczywiste jest, że muszą być termoizolowane i zabezpieczone przed wilgocią/wodą. A ponieważ nie mam w rezerwie nic, to postanowiłem zastosować to, co mam – czyli NIC. (pustkę powietrzną)Dość dokładnie problem omówiono choćby tu:http://www.republika.pl/mieszkaj_lepiej/przegrody_zewnetrzne.htmMyślę o najprostrzym możliwym rozwiązaniu. Byłoby tak, że izolowałbym pomieszczenia o temperaturze 12-15stC od otoczenia o temperaturze około 0 do 8stC. Co w bardzo dużym stopniu spełnia zalecenia. Powietrze w niskich temperaturach i całkowitym bezruchu.Wsp. przenikalności (izolacji) takiej ściany mógłby być około 0,28 do 0,3.Pomazać jakimś bituminem i już.Co o tym myślicie? Stosował to już ktoś? Jak się sprawdza?Organoleptycznie osobiście odbadałem tylko jeden i to 200 letni obiekt o takich ścianach przyziemia. Dla mnie – fantazja! Czy dziś ktoś to jeszcze stosuje?Bardzo poważnie rozważam takie podejście i szukam informacji.Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur K. 10.12.2006 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2006 Remontowałem swego czasu obiekt wybudowany w latach 60. Zastosowano w nim właśnie taką izolację. Obiekt był dość długi i na odcinkach, gdzie murarze wykonali solidną pracę nie było śladów wilgoci. Ale był też odcinek, gdzie chyba materiał zamiast trafić na ścianę trafił do "żyda". Tam była tragedia. Po zastosowaniu zewnętrznego odkopania budynku, wykonania pełnego drenażu i pełnej izolacji termicznej i przeciwwilgotnościowej ścian piwnica po przejściu generalnego remontu została adoptowana na super salę konferencyjną z barem . Koszt był spory, ale firmie zlecającej to się opłacało - przybyło im kilkaset metrów dodatkowej powierzchni użytkowej. Generalnie wniosek jest jeden - ten typ izolacji spełni swe zadanie pod warunkiem solidnego i zgodnego ze sztuką budowlaną wykonania. Ale jak coś sp...ą to nie ma zmiłuj się, wilgoć będzie w piwnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbosa 11.12.2006 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 a parcie gruntu? ono może spowodować że ściana popęka i nie będzie spójności przegrody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.12.2006 11:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 No, toteż mówię, że sposób stary, znany i wydaje się, że dobry. Odporność na śiły parcia gruntu zależy od wielkości powierzchni podpartych przegrodam i grubości ścianek. Chciałbym postawić coś jak pusty plaster miodu, który jest jedną z najodporniejszych mechanicznie konstrukcji na świecie.Pytam, czy ktoś to już zrobił, bo i tanie i chyba najskuteczniejsze.Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbosa 11.12.2006 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 a co wpakujesz między mury? cośw stylu folii kubełkowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.12.2006 19:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 No właśnie! Tak jakby dzisiaj ten styropian darmo dawali! I to jeszcze ten lepszy, bo do ziemi! Tak sobie myślę, że mądrze zaprojektowany i odlany, wielkogabarytowy pustak szalunku traconego byłby tu bardzo skuteczny. Myślę, że mam takie możliwości. Wtedy koszt piwnicy to koszt piachu, cementu i formy (no, kilku, bo i winkle i połówki i działówki). Stawiamy klocki Lego, wrzucamy trochę zbrojenia i wołamy gruchę. Piwnica na 3 razy. W jeden tydzień na gotowo, jak strop z płyt Żerańskich. Zaizolowana przeciwwodnie, termoizolowana, konstrukcyjnie - bardzo mocna i trwała. A że teraz się tak nie robi - to mam to w...nosie! Adam M. Coś dziwny ten audytor! Pod podłogą NIE IZOLOWANĄ TERMICZNIE mam całą Ziemię o temperaturze na tych koniecznych 2m około 8stC. Ściany izoluję tą pustką. Piwnice mają tyle powierzchni (tu grzewczej) co parter! Przecież ja tam mam podłogówkę zasilaną zima-lato 8stC. SKĄD TAM -2stC?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 12.12.2006 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 a to ciekawe co mowisz ze bedzie opor 0,28 zakladasz chyba lambda powietrza 0,028 i grubosc 10 cm ale to niestety dotyczy powietrza nieruchomego a ty bedziesz mial konwekcje naturalna i duzo gorsze parametry to juz lepiej pokombinuj z jakims izolatorem bo na moj gust powietrze to kiepski izolator Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrul 12.12.2006 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Zastanawiam się czy to ma sens ekonomiczny. Czy lepiej budować ścianę z bloczków + styropian, czy lepiej stawiać de facto dwie ściany? Ja bym jednak wolał styropian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 12.12.2006 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Kiedyś rzeczywiście szczelina w ścianie była dość mocno preferowana, ma ona jednak wady. Największą jest ta o której pisze Kolega wyżej. Powietrze (suche) jest bardzo dobrym izolatorem ciepła, ale jest warunek. Powietrze musi stać nieruchomo. Niestety w przypadku takiej szczeliny, warunek ten jest nie do spełnienia. Zawsze jest tak, że powietrze oziębia się od zimniejszej ścianki w szczelinie i spływa w dół jako cięższe, następnie ogrzewa się od cieplejszej (odbierając jej ciepło ) unosi się do góry. Konwekcja powoduje duże straty. Dlatego lepiej jest szczelinę wypełnić np. styropianem, bo chociaż sam styropian ma mniejszy opór cieplny niż powietrze, to jednak utrudnia konwekcję. Styropian to głównie powietrze... uwięzione w dość małych obszarach (prawie brak konwekcji ). Chyba że zrobisz wąską szczelinę, poniżej 15 mm. Taka szczelina praktycznie uniemożliwia już krążenie powietrza (przy takich różnicach temperatur jakie zakładasz ). Wtedy ma to sens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 12.12.2006 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Rozwiązaniem jest 1. zmniejszenie powierzchni szczeliny poprzej jej dzielenie (patrz mostki )2. wykonanie kilku nastepujących po sobie waskich szczelin 15-20mm (problematyczne wykonanie) Zatem podejrzewam ze szczelina (powietrze SUCHE W BEZRUCHU) byłaby czyms fenomenalnym i tanim - natomiast kłopoty przy realizacji tego przedsięwzięcia (zarówno techniczne jak i finansowe) sprawiłyby że lepij będzie zastosowac inny izolator. Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 12.12.2006 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Tak właśnie jest jak piszesz Sebo8877, suche powietrze w bezruchu... to fenomenalny izolator, ale jak to zrobić ??? Myślą nad tym różni ludzie na świecie (ja też hehee) i na razie wyników brak. Kiedy zaczynasz dzielić przestrzeń na małe komórki, to tworzą się mikromostki, w końcu tych mikromostków są miliony i w efekcie... mamy jeden wielki mostek Widziałem w jak w Holandii lukę między dachem a deskami (dawna namiastka płyt kartonowo-gips) wypełniano wielką ilością zmiętych gazet. Tam to było powszechnie stosowane w celu utrudnienia ruchu powietrza, niektórzy (zatwardziali ekolodzy - farba drukarska ) stosują to do dziś. Doskonałym antykonwekcyjnym materiałem jest sieczka owsiana, ale znowu łatwo nabiera wilgoci. Potrzebny jest materiał o SUPERCIENKICH ściankach, zaledwie błona z zamkniętym szczelnie suchym powietrzem. Wykonany z niego izolator o małych komórkach to by było to. Nie musi być odporny mechanicznie, ale powinien ważyć około 3-4 kg / m3. Myślę o tym, żeby wykonać szczelinę "porośniętą" sztucznymi włosami o odpowiedniej długości, tak aby włochata strona ciepła prawie stykała się włosami ze stroną zimną, w takim gąszczu trudno by się powietrzu przemieszczało. Jak będę miał czas, to zrobię to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 12.12.2006 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 to jakies zwierzaki futerkowe by tam upchac a ze szczelina mała to by moze futerka z myszek??? A tak na poważnie - co będzuie robiło za włochacz??? Sebo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 12.12.2006 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Futra, czy pióra nie dla tego są ciepłe że komórki rogowe mają akurat takie dobre właściwości, izolacyjne, ale dlatego że między nimi może zalegać powietrze w małych objętościach - co działa antykonwekcyjnie. Przyjrzyjmy się myszom poruszonym (poruszonym to dobre słowo przez ciebie, przecież samo futerko jest bardzo cienkie, a taka myszka jakoś jednak utrzymuje temperaturę i nie zamarza. NIE MA takiego sztucznego materiału budowlanego, który położony w tej warstwie dałby to samo Jest taka technologia przyklejania włosów ze sztucznego tworzywa która pozwala kleić włosy - - włókna, bardzo blisko siebie i do tego całkowicie prostopadle do powierzchni. Nazywa się flokati. Maluje się powierzchnię klejem i na to sypie się cięte na żądaną długość włókna, ( można oczywiście kupić w handlu, są różne wymiary ) W normalnych warunkach, to by się nie udało żeby każdy włos wbił się akurat końcem w klej, aby tak było, to między płytę a sito z włóknami podłącza się wysokie napięcie. Kiedy więc włókna lecą z np. metrowej wysokości to przez moment przebywają w polu i same ustawiają się grzecznie podstawą do dołu, przyspieszają i wbijają się w klej. Trzeba zrobić odpowiednią maskę-szablon i przez nią nanieść klej - paski, centki, czy gwiazdki żeby niepotrzebnie nie wykonać zbyt gęstej powierzchni. Może za maskę mogła by robić siatka o odpowiednich wymiarach oczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 12.12.2006 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Witam Czytam o oczom nie wieżę Beton i flokowanie i to do tego w 15mm szczelince!! To jakieś kosmiczne technologie A to znaczy, że ja jeszcze jestem normalny! Zamierzam odlewać wielkogabarytowe pustaki szalunku traconego z DWOMA warstwami szczelin powietrznych. Cienkościenne i z modyfikowanego betonu (wodoszczelny, wzmocniony). Kształtki klejone taką samą masą. Cienkospoinowo. Po zalaniu z gruchy odpowiednich komór tylko pomalować z zewnątrz dysperbitem (albo i nie). Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 12.12.2006 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Ja zrobiłem tak na jednej z realizowanych przez siebie budów. Ale z innego powodu. Kupiłem działkę ze spieprzonym bo pofalowanym wysokim fundamentem betonowym. Wyprostowalem go lewantką od środka i stawiajac mur "15" od zewnątrz. Pustkę między zewnętrznym a wewnętrznym murem wypełniłem tanim granulatem styropianowym. Kupowało się go za grosze na kilogramy (jeden "worek" foliowy to było około 2-3 m3)Piwnica - przyziemie mieszkalne wyszło ciepłe w zimie, przyjemnie chlodne latem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 12.12.2006 17:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 "Wyprostowalem go lewantką od środka" Co to jest? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kuna 12.12.2006 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Rozbierałem kiedyś poniemiecki budynek z cegły . Miał on właśnie szczeliny szerokości 12 cm . I wiecie co bylo w środku - słoma cięta na odcinki 20 cm i poprzesypywana wapnem . Domyślam się że wapno było przeciw gryzoniom . Najciekawsze , że wszystko było suchutkie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 12.12.2006 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Zwykła cegla murowana na lewantkę czyli tzw "szóstka" ścianka pionowa, spięta co jakiś czas z wylanym betonowym rdzeniem. szczelina od środka od 1-5 cm od zewnątrz od 6-10 cm. Od zewnątrz izoplast i folia kubelkowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 12.12.2006 18:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 A! Cegła na sztorc! O.K. Ja głównie elektronik. Kuna Znaczy się - działa! Znaczy się - nie błądzę! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 12.12.2006 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 adam_mk nie idź na łatwiznę i nie bierz "gruchy" - sam ukręć betonpokusiłbym się jeszcze o wypalenie cementu i przygotowaniu kruszywa odpowiedniej frakcji sorry, nie mogłem się powstrzymać ale wątpię aby akurat to co zamierzasz było recjonalnechyba za dużo pary w gwizdek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.