Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Projekt ogrodu - wątek zbiorczy: czy warto? co zawiera? jak wykonać? ile kosztuje?


Czy masz projekt ogrodu?  

10 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy masz projekt ogrodu?

    • Mam projekt stworzony samodzielnie przeze mnie
    • Mam projekt stworzony przez projektanta, do samodzielnej realizacji
    • Mam projekt stworzony przez projektanta i realizowany przez firmę
      0
    • Tworzę ogród bez projektu


Recommended Posts

ta flora to moi rówieśnicy ..... nie wycinaj jej przypadkiem, to dobry rocznik 8)

Działkowiec nie jest taki zły, daj teściowej forum poczytać, tego dawniej nie było,

poklika sobie z Mirkiem, Hanką , Zygmorem i innymi to wyszykuje Wam fajny ogród 8)

Już widzę klikającą teściową :):):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 602
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ta flora to moi rówieśnicy ..... nie wycinaj jej przypadkiem, to dobry rocznik 8)

Działkowiec nie jest taki zły, daj teściowej forum poczytać, tego dawniej nie było,

poklika sobie z Mirkiem, Hanką , Zygmorem i innymi to wyszykuje Wam fajny ogród 8)

Już widzę klikającą teściową :):):):)

to proste jak bankomat :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NEFER " po tygodniu zapierd....ł.

Takie niedopowiedzenia w stawiało się bo uważano żeby nie stosować ordynarnych wyrażeń przy kobietach. Jak wynika z twojego w pisu obecnie tego rodzaju słownictwo jest używane przez kobiety na codzień. A więc nie ma sensu taka forma . Wal po całośći.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

popieram 'mokke'. Ja dopiero mam rok jako tako zaczęty ogródek, ale bardzo cieszę się, że nie dałam się namówić na żadnego projektanta. Wierzę, że mogą być świetni, profesjonalni i z pewnością mają większą wiedzę niż ja. Było u mnie czworo ludzi (4 firmy), jedna Pani zaledwie sprawiła dobre wrażenie. Firma A podała absurdalne ceny, przestali się odzywać, jak nie zdecydowałam się na sadzenie przez nich roślin, ani na nawodnienie. Firma B - pierwsze pytanie "ile chcę wydać", po chwili rozmowy o roślinach pan stwierdził, że jak tylko projekt, to najlepiej pani se weźmie kartkę i może rozrysuje. Firma C również: ile chcę wydać, panna w szpilkach nawet nie chciała wyjść poza podjazd, ale bardzo entuzjastycznie opowiadała, jaki to ważny jest kształt ogrodu i wkomponowanie do otoczenia (ale nuudy, w każdej książce to czytam), acha w rozmowach wstępnych mówiłam oczywiście o jaką działkę chodzi... (nowe osiedle jednakowych domów w szczerym polu takich samych działek), konkretne ceny to np. 25 tys. za oczko wodne 2x2. Firma D w porządku, ale z terminem późniejszym i dlatego nie zdecydowałam się, bo już mnie ręce świerzbiły, żeby działać. Dałam sobie spokój. Zrobiłam analogicznie jak się buduje systemem gospodarczym, glebogryzarka, wywrotki ziemi, rolnik z broną itp. Potem niestety już osobiście własnymi ręcyma i kręgosłupem grabienie, równanie, wałowanie, sianie trawnika.

Kropi - też dasz radę! Nikt nikomu nie każe kopać i orać samemu, bo się ludzi wynajmuje. Zostaje Ci przegrabienie i równanie, trawy też siać nie musisz, tylko z rolki rozwinąć. Teraz dopiero działać może architekt krajobrazu, zieleni, przestrzeni (acha, wcześniej też, o ile teren nie ma być płaski), który sprawi, że nasz ogród będzie miał jakiś klimat, a nie tylko będzie to trawnik, żywopłot i nasadzenia w jeden deseń. Pewnie za bardzo wydziwiam, ale niestety trafiłam raczej na ludzi chcących głównie układać nawodnienie i układać trawę z rolki. A tak mi się marzyło, że ktoś kto ma lepszy gust ode mnie zaprojektuje dla mnie ogród z perspektywą, z dobranym kolorem, gdzie przestrzeń będzie miała jakiś ład i harmonię. Niestety wpadłam po uszy i wciągnęło mnie maksymalnie. Sama grabię, sieję, sadzę, z pełną świadomością oczywiście, że ta jodełka to za blisko tego krzaczka i trzeba będzie to przetrzebić po latach. No trudno, ale będę się cieszyć przez parę lat, bo ja się teraz tak właśnie cieszę, jak głupi do sera, a i moja brzydsza połowa, co nawet pojęcia nie miał, że zielonym do góry - też chodzi i dogląda, a patrzy, dotyka i pęka z dumy, że trochę urosło, czyli że dobre miejsce wybrał. Normalnie jak do dziecka :-))) Chybabym na głowę upadła, żeby się dobrowolnie takiej frajdy jaką jest robienie ogródka samemu pozbawić. To fantastyczna sprawa. Ale rozumiem, że można nie mieć takiego entuzjazmu. Bo naprawdę kosztowało mnie to dużo czasu i umęczenia z trawnikiem. Nie mniej warto i cieszę się, że tak zrobiłam. Właśnie tym bardziej :-)))

Pozdrawiam

Ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Po pierwsze witam wszytskich, czytałem dział ogrodniczy i postanowiem się zarejestrować. Prowadzę firme ogrodnicza, wykonująca i pielegnującą ogrody, więc chcę swoje trzy grosze wtrącić.

 

 

 

:oops: :oops:

no pewnie, że bujam 1 zł, tak mi pani powiedziała, ale bez projektu nawodnienia. Wykonanie to druga bajka.

 

Ja za projekt nawodnienia nie kasuję osobno. Gdy dostaję gotowy projekt do kosztorysowania i tak wkreslam nawadniannie, które przewaznie później wykonujemy.

 

projektanci, z którymi współpracuje, biora od 1 - 3 zł, w zależności od ogrodu, 10 zł to jakas kosmiczna cena, to mze faktycznie jakas podsawa wykonania 1m kw ogrodu,a lbo nawadniania.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewiva ja tez jestem projektantem zieleni.

Z moich doświadczeń wynika że za zakładanie i często tez projektowanie ogrodów biorą się różni ludzie. Często tłuką ogrody na ilość. I wtedy nie ważna jest jakośc , tylko właśnie pytanie - Ile pani chce wydać. Chyba nie trafiłaś na projektantów, tylko na wykonawców i to bez klasy. Oni niczego nie będą projektować, tylko robią wg. czyjegoś projektu, a co najgorsze niektórzy tłuką sobie wg. schematu który im się w głowę wrysował . Od takiego nie ma siły- nie dostaniesz projektu. Do tego trzeba szukać kogoś kto jest przede wszystkim projektantem.

Rzeczywiście ceny za projekt ogrodu nie są aż tak wysokie . Około 2-2.5zł/m. Przygotowuje się także projekty do wykonania samodzielnie, przez inwestora, albo częściowo przez niego. Wtedy jest inaczej rozrysowany szczegół i proj. techniczny.

A co do tego że fajnie jest samemu. Napewno, jeśli czerpie się z tego frajdę. Ale nie wszyscy czerpią. Często też jest tak że potrzebują wsparcia bo dużo im się podoba, ale przeciez nie można mieć wszystkiego i trzeba zadbać żeby pasowało do gleby, do sposobu życia, ilości czasu jaki można poświęcić. Projektant musi uwzględniać upodobania, ograniczenia, tryb życia, warunki na działce. Więc ogród od niego powinien być 'szyty na miarę'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaje Ci przegrabienie i równanie, trawy też siać nie musisz, tylko z rolki rozwinąć. Teraz dopiero działać może architekt krajobrazu, zieleni, przestrzeni (acha, wcześniej też, o ile teren nie ma być płaski), który sprawi, że nasz ogród będzie miał jakiś klimat, a nie tylko będzie to trawnik, żywopłot i nasadzenia w jeden deseń.

 

Jako projektant absolutnie nie zgadzam się z proponowaną przez ciebie kolejnością prac. Po co zakładac trawnik, nie znając docelowego przebiegu rabat i układu nasadzeń? Dlatego najpierw projekt (architekta lub własny) a dopiero potem wytyczanie kształtu trawnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaje Ci przegrabienie i równanie, trawy też siać nie musisz, tylko z rolki rozwinąć. Teraz dopiero działać może architekt krajobrazu, zieleni, przestrzeni (acha, wcześniej też, o ile teren nie ma być płaski), który sprawi, że nasz ogród będzie miał jakiś klimat, a nie tylko będzie to trawnik, żywopłot i nasadzenia w jeden deseń.

 

Jako projektant absolutnie nie zgadzam się z proponowaną przez ciebie kolejnością prac. Po co zakładac trawnik, nie znając docelowego przebiegu rabat i układu nasadzeń? Dlatego najpierw projekt (architekta lub własny) a dopiero potem wytyczanie kształtu trawnika.

 

Podpisuję się pod tym co napisała Elfir

Podobnie częstym błędem jest zrobienie trawnika i nawadniania by zaraz

potem wezwać architekta zieleni który projektuje rozmieszczenie roslin

i oczywiście konieczne jest przerabianie systemu nawadniania które kosztuje prawie tyle co montaz systemu od nowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy wątek. Ja bym bardzo chciała mieć projekt ogrodu, ale z własnym wykonaniem ( nie chcę pozbawia się tej przyjemności). Może ktoś zna jakąś rozsądną osobę - projektanta, który się podejmie takiego projektu za rozsądną cenę. mam działkę 20arów. Okolice Krakowa.

 

a ja się chętnie podejmę ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir, oczywiście w pędzie pisania źle się wyraziłam i tak też zostałam zrozumiana. Oczywiście, że nie w tej kolejności, masz rację. Jeśli angażujemy architekta zieleni, to jasne, że nie rozwijamy (siejemy) mu najpierw trawy, a dopiero wymagamy projektu całości. Błąd logiczny. Natomiast na własną rękę jak najbardziej można przygotować teren (ziemia, brona, chwasty, grabienie i takie tam). Potem nasadzenia wg projektanta. Albo wszystko zlecamy. Kwestia pieniędzy i stopnia zainteresowania ogródkiem. No i własnego czasu naturalnie. Mnie się cosik wydaje, że odkryłam w sobie nową pasję. Czekam z niecierpliwością na pierwsze przedwiośnie i kwitnienie oczara i leszczyny :p

Pozdrawiam

E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy wątek. Ja bym bardzo chciała mieć projekt ogrodu, ale z własnym wykonaniem ( nie chcę pozbawia się tej przyjemności). Może ktoś zna jakąś rozsądną osobę - projektanta, który się podejmie takiego projektu za rozsądną cenę. mam działkę 20arów. Okolice Krakowa.

 

a ja się chętnie podejmę ;-)

 

To ja się chętnie z Tobą skontaktuję.. daj jakieś namiary..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy wątek. Ja bym bardzo chciała mieć projekt ogrodu, ale z własnym wykonaniem ( nie chcę pozbawia się tej przyjemności). Może ktoś zna jakąś rozsądną osobę - projektanta, który się podejmie takiego projektu za rozsądną cenę. mam działkę 20arów. Okolice Krakowa.

 

a ja się chętnie podejmę ;-)

 

To ja się chętnie z Tobą skontaktuję.. daj jakieś namiary..

 

poszło na priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Anetik napisała:

Ciekawy wątek. Ja bym bardzo chciała mieć projekt ogrodu, ale z własnym wykonaniem ( nie chcę pozbawia się tej przyjemności). Może ktoś zna jakąś rozsądną osobę - projektanta, który się podejmie takiego projektu za rozsądną cenę. mam działkę 20arów. Okolice Krakowa.

 

 

A ja szukam podobnej opcji/projektu do samodzielnego wykonania;-), ale z Warszawy!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam,jedni za a drudzy przeciw,samo ,życie.Moim zdaniem i jedni i drudzy mają rację.Jeżeli ktoś nie bardzo wie co i gdzie a na dodatek jak-niech zleci to firmie.Tylko z mojego doświadczenia ,a i na forum się to przewija,najczęściej,nie mówię,że zawsze, jest tak, że firma wykonująca nawodnienia,ścieżki i skalniaki przy okazji sadzi rośliny,najczęściej iglaczki i jest ok.Nazywa się to projektowaniem ogrodów.klient zadowolony,bo ma wszystko z głowy,firma też bo tak na dobrą sprawę zarabia na zbudowaniu oczka wodnego czy też nawodnienia,rośliny to tylko dodatek,nie zawsze dobrze dobrany.Architekt krajobrazu natomiast pracuje w pracowni architektonicznej bądz też w zaciszu domowym i PROJEKTUJE-przelewa na papier wizje,tęsknoty i marzenia swojego klienta.Tylko aby to zrobił musi je poznać a do tego potrzebny jest czas na rozmowy z klientem i jego rodziną,wczucie się w dane miejsce,znalezienie porozumienia ,czasem trzeba przykrócić wybujałe pomysły,czasem coś podpowiedzieć,czasem jest coś za coś a zdarza się że czegoś nie można zaprojektować.Musi temu przyświecać przede wszystkim dobro i zadowolenie klienta,cena nie powinna być jedynym kryterium.Z tej burzy mózgów wyłania się projekt,który trzeba zrealizować. I tu zapaleńcy mogą sami przystąpić do dzieła,w tempie jaki sobie sami narzuca i w miarę możliwości finansowych.Ci bardziej"leworęczni" muszą zlecić wykonanie.Architekt często współpracuje z firmami,które mogą zrealizować dany projekt,może je polecić klientowi.Na pewno dozoruje wykonanie,opracowuje plan pielęgnacji ogrodu,może polecić szkółki roślin bądz je zakupić dla klienta,z reguły ma upusty cenowe.Szanujący siebie i klienta architekt nie poprzestanie na dostarczeniu samego projektu,zawsze będzie chciał mieć wgląd w realizacje,służyć poradą lub pomocą bo zależy mu na efekcie końcowym,to też jego "dziecko".Co do ceny,sam projekt to nie jest wielki wydatek w stosunku do ceny całej inwestycji,bo rzeczywiście waha się w granicach 1-3 za metr,oczywiście jeżeli trzeba projektować jakieś indywidualne budowle małej architektury itp.cena na pewno jest wyższa.A wykonanie,ceny są różne,choćby ze względu na użyty surowieć,zawsze jest tańszy i droższy,to samo dotyczy rośli,ich ceny są różne w zależności od wielkości rośliny,czy jest pojemnikowa czy też z gołą bryłą korzeniową.Oczywiście wszystko to,od projektu do posadzenia można wykonać samemu.Ale tu moja sugestia,żeby nawet najmniejszy ogródek spróbować rozrysować na kartce papieru,i spokojnie zastanowić się co gzdie umieścić i posadzić.To lepszy sposób niż sadzenie "na żywioł" i pózniej przesadzanie bo nie pasuje.Bardzo podobała mi sie wypowiedz mokki,lubię pasjonatów-wariatów,cudowni ludzie :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...