Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy sprawdzacie kody na jajkach?


Czy sprawdzacie kody na jajkach?  

43 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sprawdzacie kody na jajkach?



Recommended Posts

Wróciłam właśnie z zakupów. W carrefour same trójki. Dopadłam jednak 2, a na opakowaniu wyraźnie napisane "chów ściółkowy", jako zaleta. Wcześniej nie zwróciłabym na to uwagi :roll:

 

MaEmi pewnie masz rację. Ale myślisz, że by kupowała jajka w sklepie i specjalnie w kurzej kupce babrała :lol: . Bo te od tej babuleńki często były lekko ten tego :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 143
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Byłem dziś w Albercie. Jajek wprawdzie nie potrzebowałem, ale sprawdziłem cyferki. pierwsze pudełko 3, drugie z napisem, ze zaiwrają znacznie więcej kwasów omega 3, nomen omen - kura podpisała trójką. Wypatrzyłem jeszcze jajeczka z "BIO" w nazwie. :evil: Jak byk 3 :evil:

Bioklatka? :wink:

Reklama jest dźwignią handlu

Reklama jest dźwignią

Reklama jest

Reklama

Reklama, reklama, reklama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś w Albercie..

 

Ja też! :D

Same "trójki" :evil:

 

A widziałaś te "BIO"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś w Albercie..

 

Ja też! :D

Same "trójki" :evil:

 

A widziałaś te "BIO"?

 

Tak. Tam jest jeszcze taka ściema-opowiastka na pudełku, że "z własnego gospodarstwa". Tylko że to karma jest "z własnego gosp." A co to znaczy - wiedzą już tylko autorzy ściemy.

 

Nie wiem czy napisać, bo co bardziej wrażliwi mogą doznać szoku.

Napiszę więc najmniejszą czcionką. Jak ktoś jest wrażliwy, niech nie czyta.

 

Uwaga, czytasz na swoją odpowiedzialność. Drastyczne

 

W super przemysłowych fermach tuczu zwierząt stosuje się kurze odchody jako dodatek do paszy dla świń. Zawierają one bowiem spore ilości nieprzyswojonego białka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś w Albercie..

 

Ja też! :D

Same "trójki" :evil:

 

A widziałaś te "BIO"?

 

Tak. Tam jest jeszcze taka ściema-opowiastka na pudełku, że "z własnego gospodarstwa". Tylko że to karma jest "z własnego gosp." A co to znaczy - wiedzą już tylko autorzy ściemy.

 

Nie wiem czy napisać, bo co bardziej wrażliwi mogą doznać szoku.

Napiszę więc najmniejszą czcionką. Jak ktoś jest wrażliwy, niech nie czyta.

 

Uwaga, czytasz na swoją odpowiedzialność. Drastyczne

 

W super przemysłowych fermach tuczu zwierząt stosuje się kurze odchody jako dodatek do paszy dla świń. Zawierają one bowiem spore ilości nieprzyswojonego białka.

Ciekawe kto w najbliżzych dniach zrobi sobie jajecznicę :roll: 8) :wink:

ja kodów nie sprawdzam, bo teściowa nie klei na nich "jedynek" 8)

"zerówek" nie produkuje, bo zamyka przed lisami i tymi co w nocy "pracują" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś w Albercie..

 

Ja też! :D

Same "trójki" :evil:

 

A widziałaś te "BIO"?

 

Tak. Tam jest jeszcze taka ściema-opowiastka na pudełku, że "z własnego gospodarstwa". Tylko że to karma jest "z własnego gosp." A co to znaczy - wiedzą już tylko autorzy ściemy.

 

Nie wiem czy napisać, bo co bardziej wrażliwi mogą doznać szoku.

Napiszę więc najmniejszą czcionką. Jak ktoś jest wrażliwy, niech nie czyta.

 

Uwaga, czytasz na swoją odpowiedzialność. Drastyczne

 

W super przemysłowych fermach tuczu zwierząt stosuje się kurze odchody jako dodatek do paszy dla świń. Zawierają one bowiem spore ilości nieprzyswojonego białka.

 

Kliknij sobie cytuj, to poczytasz.

Tomku, bez przesady, świnka hodowana bezstresowo na wsi od czasu do czasu wyrwie się z chlewika na wolność. I co pierwsze zrobi? sprzątnie wszystkie... z podwórka. Ten typ tak ma. Nie trzeba fermy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku, ja miastowy jestem :) Kiedy przeczytałem taką informację byłem delikatnie mówiąc zdziwiony. A jak osiądę w komturii pod koniec tego roku, to daję słowo będę miał kilka kur.

Pytanie do znawców tematu: czy muszę mieć również koguta by mieć jajka. Pytam dlatego, bo nie lubię jak rano mnie ktoś wrzaskiem budzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee, to może łatwiej prowadzić kury do wsi, do koguta? Tak jak krowę prowadzi się do byka. Tylko ile kosztuje taka wizyta. Myślę o "usłudze" :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do znawców tematu: czy muszę mieć również koguta by mieć jajka.

 

Kura - jak każda kobieta - ma jajeczkowanie niezależnie od tego czy łazi za nią facet czy nie.

Tomku, co roku na jesieni odbywa się sprzedaż niosek. Po 7-8 zł sztuka.

Też chciałam kurkę, ale chłop się nie zgadza. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój szwagier kiedyś kupił takie nioski, mieszkał w wynajętym domku pod Warszawą i miał... samych chłopaków. :lol: Chyba z 5 sztuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo kurka, albo ogródek. No i to stworzenie ma dziwne upodobanie do s.. na wszelakich powierzchniach utwardzonych. Nie warto, taniej kupić" wsiowe" jajka

 

Jeszcze kilka lat temu kupowałem. Teraz "nie opłaca się, tańsze jajka są w sklepie we wsi" :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...