beti555 03.02.2007 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 Nie wiem czy to ŚWIR ale nałogowo wyjadam łyżkami nutellę ze słoika ....a to można jeść inaczej ??? No, ten tego... palcem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 03.02.2007 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 Nie wiem czy to ŚWIR ale nałogowo wyjadam łyżkami nutellę ze słoika ....a to można jeść inaczej ??? No, ten tego... palcem no ...chyba ,że palcyma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 03.02.2007 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 Nie wiem czy to ŚWIR ale nałogowo wyjadam łyżkami nutellę ze słoika ....a to można jeść inaczej ??? No, ten tego... palcem no ...chyba ,że palcyma Jak palcyma to koniecznie czteryma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cisza1 03.02.2007 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 hehe... przeczytalem watek.... :D no...... sa tu 'mysli' zakrecone hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 03.02.2007 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 ....jak odkręcam słoik lub otwieram towar spożywczy ....zawsze wącham ....zawsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 03.02.2007 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 miałam znajomą ,która po przywitaniu się z osobą poprzez podanie dłoni -zawsze potem powąchała swoją dłoń ----------------długo z tym walczyła ,ale udało się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 03.02.2007 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 ....jak odkręcam słoik lub otwieram towar spożywczy ....zawsze wącham ....zawsze A ja w sklepie wącham warzywa , zwłaszcza pomidory . Jak nie mają odpowiedniego zapachu w życiu nie kupię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 03.02.2007 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 ....jak odkręcam słoik lub otwieram towar spożywczy ....zawsze wącham ....zawsze A ja w sklepie wącham warzywa , zwłaszcza pomidory . Jak nie mają odpowiedniego zapachu w życiu nie kupię moj byly zawsze wachal jedzenie zanim cos zjadl nie dalo sie go nawet otruc , musialam sie rozejsc i nigdy nie wracal z pracy prosto do domu ....,pewnie mial jakiegos swira (a nawet wiecej niz jednego ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 03.02.2007 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 Ja bardzo wiele rzeczy wącham, nie tylko spożywczych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 03.02.2007 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 No ! Widzę, ze nie jestem sama z tym wyjadaniem... A wąchać to ja też lubię bardzo..i spożywkę i chemię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 04.02.2007 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2007 Jak mam kilka identycznych rzeczy do wyboru (kilka krzeseł, kilka łyżek w szufladzie, kilka dróg, którymi moge gdzies dojść), to nigdy nie wybieram na "chybił trafił", ani nawet podświadomie. Zawsze musze wymyśleć, argument, dlaczego dokonałam właśnie takiego wyboru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 04.02.2007 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2007 Faktycznie zarabisty watek Jak milo sie poczuc nie tak odosobniana w swoim swirowaniu : - delicje jak wszyscy (o co chodzi z tymi delicjami wsrod swirow? ) - siku zawsze przed wyjsciem z domu i najczesciej po dotarciu na miejsce po godzinie znowu - nie zasne bez stoperow w uszach, bez zakroplonych oczu, chusteczek i wody niegazowanej przy lozku- oczwiscie mimo stoperow wszystkie dzwieki a juz najbardziej tykajace zagary nie moga istniec, - nie moge sie przelamac do uzywania polskich znakow na forum - zadne zyjatka w sypialni nie maja sznas na przezycie - nigdy nie zabijam pajakow tylko prosze meza zeby je wyniosl w szklance na dwor, jak jestem sama to wciagam je odkurzaczem bo naiwnie wierze, ze wyjda przez rure - jedzenie na talerzu musi byc ulozone w odpowiedni sposob (np. z przodu miesko, z lewej ziemniaki a z prawej sorowka), bo inaczej mam duzy problem z zabraniem sie do jedzenia i wszystko ukladam po swojemu - swir meza- nie pozmywa naczyn jesli nie sa ulozone w zlewie wg jego schematu, ktory jest nie do odgadniecia = ja nie ukladam naczyn w zlewie, ale to akurat lubie ; druga rzecz- wacha wszystko przed zjedzeniem. W ogole to chyba za duzo mam tych swirow, bo to tylko namiastka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.02.2007 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 - nie zasne bez stoperow w uszach, bez zakroplonych oczu, chusteczek i wody niegazowanej przy lozku- oczwiscie mimo stoperow wszystkie dzwieki a juz najbardziej tykajace zagary nie moga istniec, - Kiedyś musiało być cicho jak zasypiałam. Potem mieszkałam przez rok w centrum Londynu, z nieszczelnymi oknami i chińczykiem na górze, który spał w dzień a w nocy tupał. Najpierw nauczyłam się używać stoperów a potem... przywykłam. Teraz zasypiam nawet przy telewizorze i imprezie sąsiadów. Trening czyni mistrza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 07.02.2007 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 Ja bardzo wiele rzeczy wącham, nie tylko spożywczych a ty mały świntuszku..... Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 07.02.2007 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 Ja bardzo wiele rzeczy wącham, nie tylko spożywczych a ty mały świntuszku..... Sebo8877 wiedziałam, że ktoś się uczepi ubrania w sklepie wącham (dyskretnie, w przymierzalni ), szampony, odzywki, płyny do kąpieli, wyprane ubrania tez wącham książki itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 08.02.2007 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2007 Ja bardzo wiele rzeczy wącham, nie tylko spożywczych a ty mały świntuszku..... Sebo8877 wiedziałam, że ktoś się uczepi ubrania w sklepie wącham (dyskretnie, w przymierzalni ), szampony, odzywki, płyny do kąpieli, wyprane ubrania tez wącham książki itp. czyli reasumując - wąchasz na 100% wszystko to co do buzi :): A tak na powaznie - mam taka sama kobietę w domu - nic nie ujdzie jej węchowi - w perfumeri mam dość po 2-3 perfumach a moja wącha i wącha ich tysiące i każe mi coś jej podpowiedziec bo nie wie który wybrac... sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 08.02.2007 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2007 No co Ty, Sebuć...to w takim razie Twoja żona to ewenement....mi po 5 zapachu już wszystkie perfumy pachną tak samo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bad 08.02.2007 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2007 to jest tak zwane "myslenie magiczne" tez cos takiego uskuteczniam.... (np. jak pierwsza dojde do skrzyzowania niz ten facet w zielonej kurtce...to coś tam...itp.) myslenie magiczne jest bardzo charakterystyczne dla malych dzieci... ale wiem ze duzo doroslych cos takiego ma (tylko nie zawsze sie przyznaje ) No to ja chyba też jestem jakiś "magiczny" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 08.02.2007 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2007 Witaj w klubie Bad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 08.02.2007 23:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2007 ale wiem ze duzo doroslych cos takiego ma (tylko nie zawsze sie przyznaje ) No to ja też się przyznam..tylko uświadomiłam to sobie dopiero po przeczytaniu tego tekstu... Ja mam tak, ze np jak przechodzę przez ulicę i widzę zbliżający się samochód to mówię sobie, że coś tam dobrego mnie spotka, jak zdążę spokojnie przejść zanim samochód mnie minie, a z kolei jak będę musiała podbiec to coś mi się nie powiedzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.