jaka długość prętów zbrojeniowych?

[ania i grześ]

słyszałem, że długość prętów musi odpowiadać długości budynku, tzn że grube pręty na zbrojenie nie mogą być łączone tylko w jednej długości na całą ściane. czy to prawda?

[Artur K.]

Nie

 

W dokumentacji masz podane długości stali zbrojeniowej, lecz jeżeli z jakiś powodów nie jesteś w stanie położyć tak długich odcinków ( najczęściej problemy transportowe) możesz położyć krótsze z zachowaniem pewnych zasad.

Nie kładziesz zbrojenia na styk, odcinki powinny mieć przynajmnie z 60 cm długości wspólnej, Końcówki powinny być wygięte pod kątem 180 stopni

i dokładnie związane drutem wiązałkowym do zbrojenia - można też zespawać pręty, ale też z zachowaniem wspólnej części, a nie na styk. Wygięcie pod kątem prętów pozwala je lepiej zakotwić w betonie i nie pozwala im zbytnio pracować wzdłużnie - zapobiega wysunięciu się.

[Krzysztofik]

Wychodziłoby na to, że bydynek nie może mieć ścian dłuższych niz 12 m.

Mogą być łączone na "zakład" minimum 40 grubości pręta.

[Barbossa]

Nie kładziesz zbrojenia na styk, odcinki powinny mieć przynajmnie z 60 cm długości wspólnej, Końcówki powinny być wygięte pod kątem 180 stopni

i dokładnie związane drutem wiązałkowym do zbrojenia - można też zespawać pręty, ale też z zachowaniem wspólnej części, a nie na styk. Wygięcie pod kątem prętów pozwala je lepiej zakotwić w betonie i nie pozwala im zbytnio pracować wzdłużnie - zapobiega wysunięciu się.

 

wiem, że nie ma to znaczenia ale wyginać nie trzeba, w gladkich dawało się fajki, żeby uniknąć opisywanego wyżej zjawiska

 

i rzeczywiście zakład zależy od kalibru; od 40 do 60 średnic w zależności od tego gdzie (jaki element) i najlepiej, żeby w danym przekroju nie łączyły się wszystkie pręty

[Artur K.]

Co do wyginania - to z reguły i tak zmianę zbrojenia powinien zatwierdzić projektant - konstruktor, lub ewentualnie kierownik budowy Samemu nie powinno się zmieniać zbrojenia - można więcej zaszkodzić niż polepszyć

[jotesz]

słyszałem, że długość prętów musi odpowiadać długości budynku, tzn że grube pręty na zbrojenie nie mogą być łączone tylko w jednej długości na całą ściane. czy to prawda?

Nie jestem fachowcem, ale tak być nie musi, bo długość kupionych prętów, to zwykle 6 lub 12m i albo byłyby duże straty w odpadach, albo pręty byłyby po prostu za krótkie. Pręty zbrojenia poziomego muszą więc czasem być łączone i stosuje się to z zakładem (nadmiarem) zależnym od grubości prętów. Długość takiego zakładu, to czterdziestokrotność grubości, a zachodzące na siebie pręty muszą dokładnie do siebie przylegać i być związane drutem wiązałkowym lub zespawane. Ożebrowanie (karbowanie) przylegających prętów nie pozwala im się rozsunąć.

Przykład średnica pręta 8 mm - zakład 320 mm, średnica pręta 12 mm - zakład 480 mm. W projektach wykonawczych zbrojenia, odcinki zakładu są często wpisywane dłuższe "na wszelki wypadek".

Dzięki możliwości łączenia na zakład, pręty można docinać w liniach prostych, a w miejscach zagięć łączyć je krótkim "kolanem" długości podwójnego zakładu - bo kolano łączy się z prętami po obu stronach. Oczywiście nie należy przesadzać z ilością zakładów, bo zwiększa to zużycie stali i wymaga dużej ostrożności przy zalewaniu betonem - beton musi dokładnie przylegać do prętów w każdym miejscu.

[jotesz]

Nie

 

Końcówki powinny być wygięte pod kątem 180 stopni

i dokładnie związane drutem wiązałkowym do zbrojenia . Wygięcie pod kątem prętów pozwala je lepiej zakotwić w betonie i nie pozwala im zbytnio pracować wzdłużnie - zapobiega wysunięciu się.

Chciałbym widzieć takie haki wygięte pod kątem 180 stopni. Tak się robi jedynie w przypadku strzemion układanych poprzecznie do zbrojenia, dzięki czemu strzemię nie musi być łączone w zamknięty prostokąt, tylko ma "wąsy" wpuszczone do wewnątrz okienka w jednym z rogów okienka.

[redbox]

myślę że przez 11 lat juz sobie poradził

[Kaizen]

Nie jestem fachowcem

 

Jesteś archeologiem?