komentarze do akowego gniazdka

[aka z Ina]

ja chyba muszę przyzwyczaić się do tej aury, bo jak przychodze z pracy to kompletnie nic a nic sie nie chce.....ległabym tylko w łóżku z pilotem w ręku

a do sklepu ogrodniczego to bez kaski sie nie wybieram, bo żal by mi było, ze nic nie mogę kupic

[magpie101]

ja chyba muszę przyzwyczaić się do tej aury, bo jak przychodze z pracy to kompletnie nic a nic sie nie chce.....ległabym tylko w łóżku z pilotem w ręku

a do sklepu ogrodniczego to bez kaski sie nie wybieram, bo żal by mi było, ze nic nie mogę kupic

 

Mam podobnie , od kilku dni po pracy robie tylko potrzebne minimum i potem na kanapie leze przed tv .

 

Ogrodniczych tez nie odwiedzam, bo brak funduszy .

 

Ja jeszcze 3 godzinki i mam weekene, zawsze w czwartek mam humor lepszy !

 

U nas zimnica straszna, a jutro to dopiero ma byc zimno, centralne juz u nas chodzi, a kocisko na dwor nie chce wyjsc (latem cale dnie go nie bylo).

[aka z Ina]

też zauważyłam, że Klarcia nawet jak wyjdzie to po chwili wraca a latem po dwa dni rządziła na dworzu......wpadałą na chwilkę na jedzonko i dalej w plener...........

 

właśnie przyszła zmoczona, bo pada u nas

 

My od wczoraj grzejemy! nie szło wyrobić w tej zimnicy

 

ale Ty masz dobrze z tym weekendem od czwartku

[magpie101]

No dobrze ale mam tak dopiero od 1,5 roku, wczesniej 6 dni w tygodniu pracowalam.

Ale o urlopie moge pomarzyc, od kilku lat nie mialam.

[sure]

u nas w mieszkaniu zaczęli grzać, nareszcie. I pomyślec, że na budowie palę od paru tygodni z przerwami. Robotnicy mieli ciepło, a ja marzłam!

[aka z Ina]

Ale o urlopie moge pomarzyc, od kilku lat nie mialam.

 

ja tak miałam w poprzedniej pracy, choć może niekoniecznie do końca, bo z 26 dni przysługujacych przez kilka lat wybierałam tylko 10 na 2 tyg.letnich wakacji......

 

sure- hehe my też tak mielismy jak budowa sie kręciła na budowie piecyki porozstawiane a w bloku mielismy zimnicę

 

i co weekendzik prawie?????

 

aby pogoda troche posprzyjała to w ogródku by się porobiło

[Magi77]

No to wpadłam i do Ciebie z kawusią

 

http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/members/majacyr-albums-widoczki-picture1194-kawa.jpg

[aka z Ina]

Magi-pyszności dziś serwujesz

 

 

 

dziewczynki a ja z zapytaniem...........

 

problema mam, bo gałęzie sasiada w znacznym stopniu zaczynaja zaduszać mi roslinki...ktos nie za bardzo piomyslał sadząc brzozy, wierzby i inne zaraz przy siatce. teraz mi wszystkie powchodziły na i nad moje roslinki

sypie się z brzozy, sypie się z wierzby- co mam zrobic?

 

pytam ,bo szykuję sie na rozmowę a jeszcze nieznam ich, bo oni od samego początku izoluja sie od reszty...pytam jakby coś odburchnęli, co mogę a czego nie

[OK]

Cześć Akuś

Jak gałęzie sąsiada wchodzą na Twoją posesję, to wzywasz go do ich usunięcia (musisz go wtedy wpuścić na teren), jeżeli nie chce, to masz prawo usunąć je sama

Było sporo wątków na ten temat, spróbuję poszukać

[OK]

http://forum.muratordom.pl/galezie-wystajace-na-droge,t47981.htm?highlight=gałęzie

http://forum.muratordom.pl/drzewa-sasiada,t3046.htm?highlight=gałęzie

[aka z Ina]

niezastapiona jesteś Olguś http://www.cosgan.de/images/midi/liebe/a010.gif

 

lece poczytac

[OK]

Jak poszukasz po forum, to jest tego więcej, ale i tak wszędzie ten sam przepis jest przytaczany

[sure]

Jak poszukasz po forum, to jest tego więcej, ale i tak wszędzie ten sam przepis jest przytaczany

 

kodeks cywilny..

o odległościach jest chyba coś, co dotyczy dotyczy ogródków działkowych?

[OK]

Jak poszukasz po forum, to jest tego więcej, ale i tak wszędzie ten sam przepis jest przytaczany

 

kodeks cywilny..

o odległościach jest chyba coś, co dotyczy dotyczy ogródków działkowych?

Chyba tak, tam dochodzą jeszcze regulaminy

[aka z Ina]

Jak poszukasz po forum, to jest tego więcej, ale i tak wszędzie ten sam przepis jest przytaczany

 

kodeks cywilny..

o odległościach jest chyba coś, co dotyczy dotyczy ogródków działkowych?

Chyba tak, tam dochodzą jeszcze regulaminy

 

tak, tak mam taki regulamin w domciu

 

 

miłego weekendu dziewczynki!!!!!!

[OK]

miłego Akuś

[Elfir]

W sprawie łóżka - ze wzgledów na nasze figielki, ja wybrałabym takie bez wystającej częsci w nogach. Czyli nie metalowe a to drugie.

[Sonika]

Cześć Mamciu , wybyłaś weekendowo czy sadzisz tulipany?

 

Jesteś niesamowita z tym ukorzenianiem, różę też ?

Nie wiedziałam, że tak się da - patyk do ziemi, a jutro już kwitnie .

U mnie by chyba nie chciał .

[Gosia-Anbudowa]

witam wieczornie

 

łóżko nr 1

2 nie bo nie

[DarioAS]

ja lubie takie metalowe...

będziesz gdzie miała męża wiązać

 

w sumie to o takim myślimy do swojej przyszłej sypialni, tylko o czarnym