Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co dla żonki na walentynki?!


stukpuk

Recommended Posts

Nic nie przygotowuję/nie kupuję/nie robię, bo Walentynki dla mnie nie istnieją. Pamiętam, że kiedys dostałam od pewnego osobnika płci męskiej maskotkę - wielki zielony słoń z jeszcze większym czerwonym obowiązkowym sercem.....i z tą maskotką musiałam paradować po ulicach :o :lol: :D więc maskotki kupować nie radzę, a tak w ogóle to najprzyjemniejsze prezenciki to są te bez okazji, przygotowane osobiście, z zaskoczenia, kiedy ukochana osoba wkłada w to serce i wysiłek....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie obchodzi walentynek?! :cry:

no to może troszke poszeze temat: co kupujecie bliskiej osobie na walentynki?

Nic... Wolę obchodzic dzien niezapominajki.

Nic nie przygotowuję/nie kupuję/nie robię, bo Walentynki dla mnie nie istnieją.

Z przyjemnością czytam jak wielu z nas (Polaków),no......... może poza bardzo młodymi (z natury łatwiejszymi do zmanipulowania)NIE "kupuje sie" na lep tzw.

WALENTYNKOWEJ TRADYCJI

 

TRADYCJA ??? :o :o :o

 

(...) tradycją nazwać niczego nie możesz. I nie możesz uchwałą specjalną zarządzić, ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci jak zgasła świeczka na słonecznym dworzu! Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza! Tradycja naszych dziejów jest warownym murem. To jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza, to jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje od nowa, to jest nasza codzienność, w której my żyjemy.("Miś" - Stanisław Bareja)

 

Tzw "tradycja" obchodzenia dnia świętego Walentego (nota bene dawniej znanego jako patrona ludzi umysłowo chorych) nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem, a wiąże sie z zainicjowaną w latach 80-tych XX wieku w USA hałaśliwą komercją.

TO SĄ MILIARDY DOLARóW !!!

 

I tyle.......... :wink:

A Polacy, a wcześniej Polanie mieli i mają wspaniałą prawdziwą tradycję Dnia (a raczej Nocy) Zakochanych.

Tylko zwyczajnie o niej zapomnieli....... :cry:

 

No....... może nie wszyscy. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po takim przemówieniu, to nie bardzo wiadomo co powiedzieć :roll:

Mądrze prawisz ESKIMOS 8)

 

(czy chodziło Ci o Noc Świętojańską?)

Chodziło mi o NOC KUPAŁY obchodzoną na ziemiach polskich kiedy nie tylko jeszcze nikomu sie nie śniło o Stanach Zjednoczonych, ale nawet o Świętym Janie.

Tradycja była tak zakorzeniona na naszych ziemiach, że chrześcijaństwo nie widząc szans na jej wytępienie, stopniowo zaadaptowało ją i przyjęło jako swoją pod patronatem Św. Jana (czyli jako Noc Świętojańską).

 

Z przyjemnością obejrzałem dziś przed 8.00 w TVP 1, jak w sondzie ulicznej wspomniał o tym przypadkowy kilkunastoletni chłopak.

Więc nawet młodych nie wszystkich ogłupiono. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I MNIE SIĘ SERCE RADUJE GDY CZYTAM TAKIE POSTY JAK TWÓJ ESKIMOS :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

ale ja słyszałam że św. Walenty to owszem jest patronem ,

ale nie zakochanych tylko zaręczonych ( ponieważ w czasach, gdy było to zakazane udzielał ślubów ),

ale na święcie zaręczonych takich KOKOSóW by się nie zrobiło :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...