Mgdalena 22.09.2008 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2008 Z klientami jest problem, bo nigdy nie wiadomo czym takiego urazisz np. na pytanie chciałabym jakis prezent dla........- pytałam a do ilu złotych by pani/pan chciał no i i połowa sie obrażała a polowa cyganiła że to nie ma znaczenia takie pytanie zwykle oszczędza mi czas bo wtedy wiem gdzie i czego szukać ale czyż mój czas ma jakieś znaczenie przecież jestem w pracy i jestem tu tylko dla klienta :) no i nie rozumiałam tego że można się o to pytanie obrazić sorki: ale teraz już wieeemmm będę grzeczna , sie zrobia nowe zęby i się bede ładnie uśmiechać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 22.09.2008 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2008 Z klientami jest problem, bo nigdy nie wiadomo czym takiego urazisz np. na pytanie chciałabym jakis prezent dla........- pytałam a do ilu złotych by pani/pan chciał no i i połowa sie obrażała a polowa cyganiła że to nie ma znaczenia No ale przecież co innego zapytać, a co innego założyć z góry, że klienta na pewno nie stać na to, o co pyta... Ja mam z kolei tak, że w sklapach mnie już od jakiegoś czasu nie legitymują, ale za to w życiu i w pracy zawodowej ktoś mnie traktuje poważnie od pierwszego wejrzenia, chyba ze względu na styl ubierania się - zostały mi trochę hipisowskie ciągoty a włosy mam niemozliwe - Zbigniew Wodecki to małe miki Nigdy nie będę wyglądać elegancko, buuuuu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 22.09.2008 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2008 Z klientami jest problem, bo nigdy nie wiadomo czym takiego urazisz np. na pytanie chciałabym jakis prezent dla........- pytałam a do ilu złotych by pani/pan chciał no i i połowa sie obrażała a polowa cyganiła że to nie ma znaczenia takie pytanie zwykle oszczędza mi czas bo wtedy wiem gdzie i czego szukać Ja też nie lubię takich pytań. Bo nie wiem za ile. Wolałabym pytanie o wiek tego, dla kogo ma być prezent, każde inne tylko nie ile moge na to przeznaczyć. Bo jak coś będzie superfajne, ale drogie, to odżałuję jeszcze parę groszy, albo jak coś będzie za tanie, to większy bukiet moge dać do tego. Może ja jestem z tych z kompleksami Stały gryps mojegop męża: Ile płace i dlaczego tak drogo? - cytat z jakiegoś filmu, a połowa sprzedawców zaczyna się tłumaczyć: Aaa, bo wie pan, to nie ja ustalam ceny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mgdalena 22.09.2008 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2008 Stały gryps mojegop męża: Ile płace i dlaczego tak drogo? - cytat z jakiegoś filmu, a połowa sprzedawców zaczyna się tłumaczyć: Aaa, bo wie pan, to nie ja ustalam ceny taa to też mnie dobija i jeszcze pytanie czy ma pani dla mnie jakiś rabat bo tyle w was kupuje Wszystko zależy od dnia czasem poświęcam klientowi ze 20 min i jest ok a czasem nie mam cierpliwości wtedy wszystko jest doobre i na pewno sie spodoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mgdalena 23.09.2008 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Muszę jeszcze dodać ,że na początku swojej ,,kariery' wstydziłam się okropnie tego co robiłam, przed znajomymi uciekałam na zaplecze, z wiekiem przeszło , poprawiła sie jakość obsługi bo już się nie złoszczę no to że jestem tam gdzie jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 23.09.2008 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Rozumiem, że klientom, którzy więcej u Ciebie kupują dorzucasz specjalną marżę. Omijam takie sklepy z daleka. To nie moja wina, że sprzedawcy minęli się powołaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mgdalena 23.09.2008 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Rozumiem, że klientom, którzy więcej u Ciebie kupują dorzucasz specjalną marżę. Omijam takie sklepy z daleka. To nie moja wina, że sprzedawcy minęli się powołaniem. no co Ty kofi ja pracuje dla korporacji żadne tam priw, jestem małym trybikiem w liczącej 20 tyś kadrze ,nie mam możliwości decydowania o takich sprawach jestem na samym dole Ale swoja droga widać że bardzo Ci ten handel dopiekł Sprzedawcy którzy minęli sie z powołaniem -jasne ze to nie Twoja wina ,ale to też ludzie i jakoś muszą żyć z tym że są po to by służyć innym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 23.09.2008 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Ale swoja droga widać że bardzo Ci ten handel dopiekł Eee, jak każdemu, który się zmagał z budową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 23.09.2008 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Stały gryps mojegop męża: Ile płace i dlaczego tak drogo? - cytat z jakiegoś filmu, a połowa sprzedawców zaczyna się tłumaczyć: Aaa, bo wie pan, to nie ja ustalam ceny taa to też mnie dobija i jeszcze pytanie czy ma pani dla mnie jakiś rabat bo tyle w was kupuje Wszystko zależy od dnia czasem poświęcam klientowi ze 20 min i jest ok a czasem nie mam cierpliwości wtedy wszystko jest doobre i na pewno sie spodoba czyżbyś pracowała po drugiej stronie lady ?????????? na temat klientów można porządną książkę napisać, pytanie o rabat, upust, itd to nagminne, ja juz się zastanawiam czy nie podnieść cen o 5% i wszystkim dawać taki rabat niech maja satysfakcję że przekabacili sprzedawcę..............a najgłośniej krzyczą o rabat ci którzy jeszcze portfela nie wyciągnęli i zazwyczaj nie wyciągną....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 23.09.2008 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Nie które klientki są takie upierdliwe że mimo te że moje dziewczyny dają im rabat w jakiejś ustalonej wysokości, to potrafią odłożyć sobie ciuszka i poczekać aż ja będę w skalpie bo może dam im większy rabat. Powiem wam szczerze jeszcze nigdy w życiu nie upominałam się o rabat w sklepie detalicznym ( hurtownia co innego ) nie bardzo rozumiem sens tego działania, idę do sklepu, podoba mi się coś , odpowiada mi cena , rozmiar kupuję wychodzę. Do dzisiaj nie mogę zrozumieć co daje ten upust .....mnie byłoby normalnie wstyd o to prosić. Ktoś wycenia swoja pracę, towar, usługę, ---pasuje mi lub nie pasuję ta cena , godzę się na nią lub nie. I potem wszędzie nadmuchane sztucznie ceny tylko po to żeby klient miał satysfakcje że utargował.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mgdalena 24.09.2008 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Królowo moja wreszcie ktoś kto mnie rozumie Na taką a nie inną opinię zasłużyły sobie sprzedawczynie same W czasach pustek sklepowych były boginiami ,dziś zostało po tym wspomnienie Są klienci ,którzy przychodzą nie na zakupy ale po to by się na kimś wyżyć, by zaznaczyć -ze jestem lepszy/sza niż ty i stoję znacznie wyżej od ciebie i masz się wkurzyć jak cię opierd ....bo wtedy widze ze mi się udało ciebie poniżyć itd To bardzo trudne ale w takich sytuacjach potrafię sie uśmiechać i słuchać uważnie i dalej się uśmiechać ,,bo ją/jego to rozbraja i zwykle konczy się na-Ja to dam do telewizji!!!!! Niestety zdarzają się takie sytuacje w których klient ma rację i wtedy eh szkoda gadać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 24.09.2008 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Rozważcie inny przypadek mam klienta i 3 tygodnie negocjacji próbek itp itd podaje cene klient jak zwykle sie targuje i jest ok..wreszcie dobijamy targu ustalamy dana cene wszytko jest w porzadku..a przy ostatnie transzy zapłaty facet znów sie targuje i np zbija ci 800-1000zł z ceny jeden nawet 8 tys mi zbił dla mnie to świnstwo do kwadratu...wziąść cos de facto na kredyt a potem zapłacic jeszcze mniej..bo..przeciez nie bedzie pan taki zły bo przeciez fajnie nam sie rozmawia i takie tam..masakra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mgdalena 24.09.2008 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Rozważcie inny przypadek mam klienta i 3 tygodnie negocjacji próbek itp itd podaje cene klient jak zwykle sie targuje i jest ok..wreszcie dobijamy targu ustalamy dana cene wszytko jest w porzadku..a przy ostatnie transzy zapłaty facet znów sie targuje i np zbija ci 800-1000zł z ceny jeden nawet 8 tys mi zbił dla mnie to świnstwo do kwadratu...wziąść cos de facto na kredyt a potem zapłacic jeszcze mniej..bo..przeciez nie bedzie pan taki zły bo przeciez fajnie nam sie rozmawia i takie tam..masakra Nooo Dlaczego wydaje się klientowi że należy mu się rabat tylko dlatego że stać go na duże zakupy????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 24.09.2008 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Dlatego też nie raz trzaskałem drzwiami tzw Panów "Prezesów"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 25.09.2008 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 Doskonale Was rozumiem, dla mnie targowanie ( nie mowie o zakupach hurtowych typu budowlanka itp.----chociaż jak zamawiam kolekcje do swoich sklepów to moje targowanie wywołałoby raczej konsternacje i zdziwienie bo ta branża rządzi się trochę innymi prawami) to raczej brak klasy i udawanie dziada.Pasuje mi cena to płacę , nie to wychodzę i szukam czegoś tańszego.Zaznaczam że mówię o przypadku zakupów w detalu. A ciekawe dlaczego klienci nie maja odwagi targować się przy kasie w markecie typu Tesco, czy Auchan, ciekawe co by zrobiła kasjerka...........chyba by się poryczała ze śmiechu........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 25.09.2008 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 WitamTargowalem sie w niemieckim Realu i to wielokrotnie. Ale nie z kasjerka, tylko z kierownikiem dzialu. Kupowalem elektronike (tv, dvd itp) do wynajmowanego tam mieszkania. Zalezalo mi, aby bylo to jak najtansze (bo tymczasowe), wiec zawsze bralem towar z wystawek. Czasami wystarczylo, aby sprzet byl zakurzony, aby mozna bylo niezle zejsc z ceny.pozdrawiamKonrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 25.09.2008 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 Dlaczego wydaje się klientowi że należy mu się rabat tylko dlatego że stać go na duże zakupy????? Nie chodzi o to, że stać, ale jak kupuje dużo, regularnie w jednym miejscu, to można chyba czasem sprzedać mu taiej, nie? Przecież są różne programy lojalościowe, karty stałego klienta, itp., nie? Wczoraj, jak kupowałam karmę dla psów było 104 coś tam, pani powiedziała "no to 100 dla równego rachunku". Zawsze tam kupuję i zawsze coś dostaję, jak nie upust, to jakiś smakołyk dla piesków. To po prostu miłe. ghost dajesz facetowi na kredyt, bez rachunku na takie sumy????? Czy nie płaci tego, co na rachunku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 25.09.2008 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 Dlaczego wydaje się klientowi że należy mu się rabat tylko dlatego że stać go na duże zakupy????? Nie chodzi o to, że stać, ale jak kupuje dużo, regularnie w jednym miejscu, to można chyba czasem sprzedać mu taiej, nie? Przecież są różne programy lojalościowe, karty stałego klienta, itp., nie? Wczoraj, jak kupowałam karmę dla psów było 104 coś tam, pani powiedziała "no to 100 dla równego rachunku". Zawsze tam kupuję i zawsze coś dostaję, jak nie upust, to jakiś smakołyk dla piesków. To po prostu miłe. ghost dajesz facetowi na kredyt, bez rachunku na takie sumy????? Czy nie płaci tego, co na rachunku? żeby nie było że zżymam się na każdych proszących o rabat, mam grono stałych klientek które doceniam po przez karty rabatowe różnej wielkości w zależności od ilości zakupów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 25.09.2008 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 Dlaczego wydaje się klientowi że należy mu się rabat tylko dlatego że stać go na duże zakupy????? Nie chodzi o to, że stać, ale jak kupuje dużo, regularnie w jednym miejscu, to można chyba czasem sprzedać mu taiej, nie? Przecież są różne programy lojalościowe, karty stałego klienta, itp., nie? Wczoraj, jak kupowałam karmę dla psów było 104 coś tam, pani powiedziała "no to 100 dla równego rachunku". Zawsze tam kupuję i zawsze coś dostaję, jak nie upust, to jakiś smakołyk dla piesków. To po prostu miłe. ghost dajesz facetowi na kredyt, bez rachunku na takie sumy????? Czy nie płaci tego, co na rachunku? bywało róznie ..ale juz nie sciagam kase na bierzaco a przynajmniej sie staram ale tez nikt ci nie zapłaci wszystkiego i słusznie przed zakonczeniem prac...tylko mnie podwójne targowanie sie wk...wia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 26.09.2008 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2008 Ja się nigdy nie targuję - nie potrafię i dla mnie to upokarzające.Tak już mam Jak podczas budowy jeździłam z mężem na hurtowe zakupy to zanim doszło do targowania się wychodziłam Ja jestem zdania, ze jak coś kosztuje tyle to tyle płacę a nie dodatkowo proszę się o jakąś zniżkę Jeśli ktoś daje coś od siebie to się szczególnie nie zwbraniam bo to miłe, ale zeby się prosić albo powiedzieć ze coś za dużo kosztuje (np u fryzjera bez wcześniejszego ustalenia ceny) to nigdy. Odnośnie marnego wyglądu... Wczoraj zadzwoniła do moich drzwi przedstawicielka firmy ochraniajacej lokale/domy itp - przyszła przedstawić ofertę..gdy otworzyłam jej drzwi i zapytałam o co chodzi poprosiła o rozmowę z kimś dorosłym Jaj jej na to, ze ja jestem dorosła (myślałam, ze pęknę ) a ona dalej draży, ze chciałaby z właścicielem domu - no kurczę tłumaczyłam się jak uczennica, że ja właśnie tu mieszkam z mężem i dzieckiem Przepraszała mnie strasznie i uciekła szybciej niż planowała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.