Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze - Pradolina


Recommended Posts

Iwuś ,ale masz już pięęęęęknie wokół domu.Już widzę wokół alejek rozrastający się ogród.Cudnie!U mnie niestety kostka będzie kładziona w przyszłym roku.A na razie ratują nas kaloszki wożone w bagażniku :D

 

Dzięki Beauty, ja też go widzę w mojej wyobraźni. A ja cieszę się, że mogłam wreszcie kaloszki z bagażnika wyjąć :lol: :lol: Naprawdę przyjemnie rano wyjść z domu na szpilach i dojść w nich bez szwanku do samochodu :lol: :lol: 8) Nareszcie czuję się ucywilizowana, a to była jedyna rzecz, której zazdrościłam po przeprowadzce ludziom w miastach - chodników :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Iwuś ,ale masz już pięęęęęknie wokół domu.Już widzę wokół alejek rozrastający się ogród.Cudnie!U mnie niestety kostka będzie kładziona w przyszłym roku.A na razie ratują nas kaloszki wożone w bagażniku :D

 

Dzięki Beauty, ja też go widzę w mojej wyobraźni. A ja cieszę się, że mogłam wreszcie kaloszki z bagażnika wyjąć :lol: :lol: Naprawdę przyjemnie rano wyjść z domu na szpilach i dojść w nich bez szwanku do samochodu :lol: :lol: 8) Nareszcie czuję się ucywilizowana, a to była jedyna rzecz, której zazdrościłam po przeprowadzce ludziom w miastach - chodników :lol: :lol:

 

hej, ja dokładnie wiem jak to jest. 2 miesiące w największych roztopach tak mieszkalismy. Ale teraz już masz super wygodnie i czysto :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwuś ,ale masz już pięęęęęknie wokół domu.Już widzę wokół alejek rozrastający się ogród.Cudnie!U mnie niestety kostka będzie kładziona w przyszłym roku.A na razie ratują nas kaloszki wożone w bagażniku :D

 

Dzięki Beauty, ja też go widzę w mojej wyobraźni. A ja cieszę się, że mogłam wreszcie kaloszki z bagażnika wyjąć :lol: :lol: Naprawdę przyjemnie rano wyjść z domu na szpilach i dojść w nich bez szwanku do samochodu :lol: :lol: 8) Nareszcie czuję się ucywilizowana, a to była jedyna rzecz, której zazdrościłam po przeprowadzce ludziom w miastach - chodników :lol: :lol:

 

hej, ja dokładnie wiem jak to jest. 2 miesiące w największych roztopach tak mieszkalismy. Ale teraz już masz super wygodnie i czysto :lol:

Tak właśnie jest, narazie delektuję się tym jak najlepszym deserem :D :D 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwuś marzę o takich chodniczkach,jak u Ciebie!W tej chwili o szpilkach to muszę zapomnieć ,jeżeli nie chcę ich zostawić w błocie. :wink:

 

Spokojnie, przetrwasz to a później będziesz miała pięknie i wygodnie... bo jak widziałam Twoje wizje utwardzonej powierzchni przed domem to spodziewam się, że będzie naprawdę zjawiskowo :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kostka bardzo mi sie podoba :p !

Bylam pewna, ze bedziesz ukladac granitowa, a tu taka niespodzianka :wink: .

 

Iwus napisz prosze ile metrow kladlas i ile kosztowala Cie kostka z robocizna (moze byc na priv), bo chce sobie porownac czy ta nasz robota byla (kladlismy sami) oszczednoscia czy moze nie warto tak oszczedzac :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kostka bardzo mi sie podoba :p !

Bylam pewna, ze bedziesz ukladac granitowa, a tu taka niespodzianka :wink: .

 

Iwus napisz prosze ile metrow kladlas i ile kosztowala Cie kostka z robocizna (moze byc na priv), bo chce sobie porownac czy ta nasz robota byla (kladlismy sami) oszczednoscia czy moze nie warto tak oszczedzac :roll: .

 

Granitowa wyszłaby nam za drogo. :cry: Jak pamiętam Wy mieliście ją w bardzo fajnej cenie, u nas wyszłoby 50 zł za m2. :o

Naszej kostki wyszło 157 m2. Szara po 29,50 zł/m2 a grafitowa 32 zł/m2, robocizna to 21 zł/m2. Dodatkowo 3 wywrotki żwiru i jedna piasku oraz 15 worków cementu.

Także jestem zwolenniczką robienia jak najwięcej rzeczy we własnym zakresie, ale czasem nie można. W tych miejscach gdzie jest kostka teren jest mało wdzięczny na samoróbki i baliśmy się żeby niczego nie zepsuć. Już kilka razy nas zalewały wody opadowe, więc chcieliśmy żeby spadki i wyprofilowanie powierzchni kostki było jak najbardziej fachowe. Mamy zresztą jeszcze tyle do zrobienia, że fajnie było patrzeć jak zmienia się nasz podwórkowy krajobraz bez naszego udziału. :D 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałam :roll: , że się w końcu domyślicie :lol: Właśnie tak! Nasz ogród będą tworzyły białe kwiaty, kwitnące na biało bluszcze, pnącza, kwitnące na biało krzewy i drzewa. By dodać lekkiego urozmaicenia dozwolone są akcenty bladoróżowe i lawendowe oraz rośliny zielono kwitnące. Czeka nas dużo pracy :roll: , ale chciałam zaplanować coś innego, coś bez tęczy kolorów, ponieważ ogrodnictwa dopiero się uczę i bałam się, że nieopatrznie mogę narobić sobie bałaganu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Kala :D za miłe słowa :oops: . Dziś świeci słońce, roztapia się już przedwczesny śnieg więc lecę do ogrodu. Pocieszyłaś mnie tym, że widziałaś taki ogród w katalogu i był piękny, bo ja niestety nie widziałam ani na żywo ani na zdjęciach a tylko raz słyszałam, że ktoś zrobił ogród w jednym kolorze (właśnie białym). Ja go przełamię zielenią, bladym różem i lawendą, może za 5-8 lat już będę widziała efekt "zaczarowanego ogrodu". Posadzę jeszcze białą i różową budleję i będę miała stada motyli :D :D :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwuś ale masz ladny avatarek :wink: .

 

Ja na podstawie Twoich zakupow ogrodowych nie wpadlam na pomysl Twojego ogrodu :oops: - brawo Kala.

Na pewno pieknie bedzie wszystko w bieli!

 

Czytalam u Toli o Twoich klopotach z kupionymi roslinkami :cry: , my w sobote sadzilismy cebulki, warzywa wykopane tez w sobote ale czekam za 11 drzewkami owocowymi i nie wiem co z nich bedzie jak wsadzimy w taka zimnice :evil: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwuś widzę oczami wyobraźni jaki ten Twój ogród będzie romantyczny.Tak naprawdę to ja też nie lubię takiej pstrokacizny w ogrodzie i Twój pomysł na urządzenie go w taki sposób uważam za doskonały.Przydało by się jeszcze zaprojektować jakąś Świątynię dumania i to już wystarczy ,aby odpocząć po ciężkim dniu. :wink: Ja mam do zagospodarowania jeszcze gdzieś około 40 arów.Całą zimę będę pracować nad projektem ,tylko się zastanawiam ,czy jeszcze przed zimą robić coś z tymi chwaściorami ,czy dopiero na wiosnę? A Ty jak robiłaś?

 

Jeszcze chciałam dopytać ,czy te czarujące oczy to Twoje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo ładny, gustowny , "nie przeładowany" ani kolorami ani esami chodniczek!

gratuluje!!

 

i wpadam czasami poogladac Twoj ogród i ten wirtualny i te doliny prawdziwe!

 

Dzięki za pochwałę chodniczka :D Cieszę się, że do mnie wpadasz, bo ja chętnie wpadam do Ciebie i bardzo staram się być na bieżąco :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwuś ale masz ladny avatarek :wink: .

 

Ja na podstawie Twoich zakupow ogrodowych nie wpadlam na pomysl Twojego ogrodu :oops: - brawo Kala.

Na pewno pieknie bedzie wszystko w bieli!

 

Czytalam u Toli o Twoich klopotach z kupionymi roslinkami :cry: , my w sobote sadzilismy cebulki, warzywa wykopane tez w sobote ale czekam za 11 drzewkami owocowymi i nie wiem co z nich bedzie jak wsadzimy w taka zimnice :evil: .

 

Avatarek jak avatarek, nie taki piękny jak poprzedni, ale może dość podszywania się pod jakieś piękne-nieznajome :oops:

 

Ta zimnica ma się skończyć a w następnym tygodniu ma być podobno babie lato :o :o Ja liczę jeszcze na parę dni ciepła, muszę przygotować miejsca na rośliny i gałązki do przykrycia roślin(chyba z nadleśnictwa :roll: ) oraz muszę kupić agrowłókninę dla drzewek. Najgorsze, że wykorzystałam już cały czarnoziem a mamy jeszcze sporo miejsc gdzie potrzeba go sporo :o . Muszę także przemyśleć sposób lokalizacji roślin cebulowych i kłączy ze względu na biegającą Togę... chyba że zrobimy jej zamknięty wybieg- choć tego chciałabym uniknąć ze względu na zbyt małą estetykę takiego przedsięwzięcia. Wiem, że Wy oddzieliliście rośliny od Leosia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwuś widzę oczami wyobraźni jaki ten Twój ogród będzie romantyczny.Tak naprawdę to ja też nie lubię takiej pstrokacizny w ogrodzie i Twój pomysł na urządzenie go w taki sposób uważam za doskonały.Przydało by się jeszcze zaprojektować jakąś Świątynię dumania i to już wystarczy ,aby odpocząć po ciężkim dniu. :wink: Ja mam do zagospodarowania jeszcze gdzieś około 40 arów.Całą zimę będę pracować nad projektem ,tylko się zastanawiam ,czy jeszcze przed zimą robić coś z tymi chwaściorami ,czy dopiero na wiosnę? A Ty jak robiłaś?

 

Jeszcze chciałam dopytać ,czy te czarujące oczy to Twoje?

 

Swiątynia dumania będzie i to nie jedna. Chcę zrobić przynajmniej trzy niewielkie "zatoczki" z pergoli obsadzonych bluszczem Aktinidia i pnącymi białymi różami. W srodku w jednej będzie mała fontanna, w drugiej romantyczna ławeczka a w trzeciej plac zabaw dla dzieci. Wszystkie będą skierowane w stronę południowy-zachód, tak by za "plecami" miały północ i nieprzyjemny wiatr wraz z widokiem wiatrakowym :x . My chwaściory wyniszczamy jesienią. :D

 

Oczy jak najbardziej zwyczajne i jak najbardziej moje. :-? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy dzialke podzielona na 2 czesci.

I czesc to oczka, drzewka, krzaczki, kwiatki

II czesc to krolestwo Leosia za domem i przy gospodarczym gdzie nic nie rosnie, nawet trawe rozkopuje :evil: .

W tym roku wzdluz plotu za domem posadzilismy zielen i odgrodzilismy siatka, a ta lajza i tak przechodzila, jak wszedl to nie umial wyjsc i wszystko niszczyl. Znowu musielismy wydac kase i kupilismy pastucha elektr., raz sie dotknal i od tego czasu do roslinek za domem nie podchodzi, pastuch odlaczony i lezy bezuzyteczny :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy dzialke podzielona na 2 czesci.

I czesc to oczka, drzewka, krzaczki, kwiatki

II czesc to krolestwo Leosia za domem i przy gospodarczym gdzie nic nie rosnie, nawet trawe rozkopuje :evil: .

W tym roku wzdluz plotu za domem posadzilismy zielen i odgrodzilismy siatka, a ta lajza i tak przechodzila, jak wszedl to nie umial wyjsc i wszystko niszczyl. Znowu musielismy wydac kase i kupilismy pastucha elektr., raz sie dotknal i od tego czasu do roslinek za domem nie podchodzi, pastuch odlaczony i lezy bezuzyteczny :roll: .

 

Nasza działka jest zbyt mała :cry: , tylko 20 arów, pastuch to fajny pomysł, ale bałabym się ze względu na moje maluchy. Myślałam, że siatka spełniła swoje zadanie :-? , ale teraz widzę, ża naprawdę trzeba będzie pomyśleć o wybiegu dla niej, ostatecznie mogę go obsadzić sosnami i jakimiś kwitnącymi krzewami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...