oorbus 16.03.2007 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 Aga, jak masz pewne źródło - i Ci odpowiada to A, to kupuj. z handlarzami jest różnie - często mają już wydeptane ścieżki i kupuja od kilkunastu lat u tych samych i po kilka aut, to i ceny mają niższe. nie zawsze oznacza to, że fury są składane z 2 i więcej. ale ryzyko jest i to nie małe. Luc ma racje - wszystko zależy od popszedniego właściciela. nie trzymałbym się raczej raportów. bardziej zależy od danego egzemplaża. a małe przebiegi? jak najbardziej się zdarzają.... mój wuj niedawno sprzedał Dacie 1300 z 83 r z 30tys przebiegiem!! znajomy w starszym wieku gość kupił 2 lata temu Seicento i przez te 2 lata zrobił niecałe 1000km!! bo akurat mu sie zdrowie pogorszyło. a wpakował w to auto, że szok. sprzedał. i co? ściemniał? przykładów więcej? znajoma ( była moja szefowa) przekulała Cytryną XM ( słabe notowania, zła opinia) - tak Lewak, cytryną a nie Toyą, prawie 1000000 ( milion!!!) km w latach 90 między Polską a Danią, bez remontu, aż auto rozbiła. potem kupiła nowego (!) Saaba 93 - i wał poszedł po 30tys km.Pękł - ciekawa usterka BTW. a miała jeszcze Previę - nieudaną jej zdaniem ( ja sam chciałem se taką sprawić). w mojej firmie w Danii wszyscy latają Fordami Mondeo. setki km. raczej bezawaryjnie ( wbrew opinii o F ) o volvo nie wspomnę. sam miałem Kadeta -chlastaka przez 2lata - chulałem do Danii bez problemowo. potem omega A- no tu gorzej - źle trafiłem, raz kupiłem Felicje, też chlastaka, w komisie po firmie ( trza bylo szybko auto tanie) i poleciałem nią do Rygi na drugi dzień. przejechałem paredziesiąt tysięcy bez problemów ( regler raz padł ). szwagier ma Mazde 6, chyba 7 letnią - porażka- ciągłe problemy z zawieszeniem.kasy już wydał na amory tyle, że hej. Z kolei u ojca w firmie, 3 kierowców ujeżdżało Carine E 1.6 ( mały piecyk, wysoko kręci ) i zrobili tym autem ponad 700 tys bez remontu. Aż zatarli, bo koles nie dolał oleju na czas... A Japki mają i owszem opinie niezawodnych, ale qrna nie upierajmy się przy tym. auto to nie zakup na całe życie. to ma tylko jeździć, ładnie wyglądać ( ) choć ja mam jedno bezsporne kryterium: dla mnie auto musi być BEZPIECZNE. Jesu, alem się rozpisał. uff pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 16.03.2007 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 Oorbus źródełko jest tak pewne, że pewniejszego tam nigdy nie znajdę. Chyba, że kuzyn sprzeda nam swoje mondeo jutro będę znała szczegóły tego auta i podobno będą też zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 16.03.2007 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 I to wszystko jakby na jednym wdechu Co do Mondeo potwierdzam. Mielismy zarówno w tej starej, jak i nowej budzie. Nie mogę powiedzieć złego słowa, szczególnie na to nowsze. Ps. jak to czytam, to wychodzi na to, że oprócz daewoo i innych wynalazków, jeździłam prawie każdą popularną marką kiedyś jeszcze walczyłam z pasją mojego męża do zmiany samochodów, ale teraz poddałam się kłopot tylko w tym, że co jakiś czas przysyłają ponaglenia z firm ubezpieczeniowych, bo nie zawsze po sprzedaży chciało nam się iść i auto wyrejestrować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewakk 16.03.2007 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 OOrbus masz bardzo dużo racji, ale wybacz nie zgodzę się z poradą Lucka dla Agnieszki by kupić na "podoba" mi się i już, bo co ma kupić na kolor??? rankingi to tylko część wyboru, ale nie wmawiajmy głupot że to swiadectwo dbania o auta własciciela, bo dlaczego akurat własciciele audi a4, czy passata to niechluje co nie dbają o auto a toyoty czy mercedesa to dbają?? jest wiele przesłanek zakupu, o których pisałem, ilośc włascicieli, wypadkowość, stan techniczny, ceny części, ilośc przeglądów, itd itp bo nawet w aucie które ma 1 miejsce w rankingu znajdziemy auto niezadbane, zniszczone, zajechane i itd...... zdziwię Cię ale jestem fanem cytryn, zwłaszcza XM, w ogóle lubie auta francuskie, to w w Europie Wschodniej jest jakiś dziwny kult aut niemieckich gdy od lat najchętniej kupowanymi autami na zachodzie są renówki megane czy clio previa to jedno z najwspanialszych aut gdybym kupował auto koło 10 lat, to kupiłbym carine, auto nie do zajeżdzenia, tak jak sam pisałeś, to auto do miliona km jeśli się zmienia olej:):) ale jeśli miałbym kupić auto 11 letnie do 20000 zł wolałbym kupić za te same pieniądze 4-5 letniego focusa, czy astre 2, megane wolałbym nawet mondeo http://moto.allegro.pl/item173655147_mondeo_2000r_1_8_tcdi_kombi_ghia_skory_klima_.html http://moto.allegro.pl/item175114770__mondeo_salonowy_xii_2000_1_wlasciciel_.html http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2216633 po prostu za auto ok 11 letnie nie dałbym więcej niz 5000-6000 zł (oczywiście sa wyjątki:)) za auto z roczników 2000 i młodsze mozna dac ok 20 000 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 17.03.2007 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 OOrbus masz bardzo dużo racji, ale wybacz nie zgodzę się z poradą Lucka dla Agnieszki by kupić na "podoba" mi się i już, bo co ma kupić na kolor??? Do tej pory nie wspominalem o kolorze . Rankingi sa ustalane w oparciu o dane z przegladow rejestracyjnych . W moich samochodach wykrywano zazwyczaj jakas przepalona zarowke , zjechane klocki hamulcowe , czy niesprawna linke od recznego . Podczas tych przegladow nikt mnie nie pytal ile kasy wlozylem w czesci , czy ile razy auto bylo holowane . Nie tylko ja nie przejmuje sie rankingami . Podobnie mysli wielu . No bo gdyby bylo inaczej , to sprzedawalyby sie wylacznie auta z pierwszych trzech pozycji . A tak nie jest . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 17.03.2007 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Acha, zapomniałem dodać. polecam auta używane ze Szwecji!! wbrew opiniom nie są wcale drogie. plus które ja widzę to: - Szwedzi jednak są jeszcze bardziej skrupulatni jeśli chodzi serwisy niż niemcy. - tam Autami raczej nie handlują na potęge Turki, Ukraińcy,etc., a szwedzi. - Auta mają lepsze zabezpieczenie antykorozyjne. - Lepsze drogi. - no i przystosowane do" świateł przez cały rok" przykład: ( 20 tys PLN to jest około 46tys SEK ): http://www.blocket.se/vi/11214265.htm?ca=23_11_s to auto z nawigacją!!! uwaga! oni podają w milach szwedzkich - tj pomnóż x 10. albo: http://www.blocket.se/vi/10507744.htm?ca=23_11_s żeby nie było, żem stronniczy i Toja ( a to dlaLewa ) http://www.blocket.se/vi/11046182.htm?ca=23_11_s pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewakk 17.03.2007 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 OOrbus masz bardzo dużo racji, ale wybacz nie zgodzę się z poradą Lucka dla Agnieszki by kupić na "podoba" mi się i już, bo co ma kupić na kolor??? Do tej pory nie wspominalem o kolorze . Rankingi sa ustalane w oparciu o dane z przegladow rejestracyjnych . W moich samochodach wykrywano zazwyczaj jakas przepalona zarowke , zjechane klocki hamulcowe , czy niesprawna linke od recznego . Podczas tych przegladow nikt mnie nie pytal ile kasy wlozylem w czesci , czy ile razy auto bylo holowane . Nie tylko ja nie przejmuje sie rankingami . Podobnie mysli wielu . No bo gdyby bylo inaczej , to sprzedawalyby sie wylacznie auta z pierwszych trzech pozycji . A tak nie jest . Lucek jak zwykle masz rację, kto by tam sie przejmował że jakieś auto jest ponadprzeciętnie często holowane, niektórzy lubią jeździć a niektórzy lubia byc holowani i co z tego albo że coś tam z hamulcami nie tak, niektórzy kupuja dla piękna ponadczasowego audi 80:):) Lucek poradzę Ci jednak niedoprowadzanie kolocków do "zjechania", bezpieczniej po prostu wcześniej wymienić....:) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 19.03.2007 06:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 hmmm...no i facet zaśpiewał za to audi tyle, że kuzyn usiadł na tyłek z wrażenia....rocznik 94, pojemność 2000, benzyna...5 tyś euro... wczoraj przeszłam pogadankę z mężem i powiedziałam mu, że wg mnie nie ma sensu wkładania w Polsce 20 tyś w samochód. Tylko na mnie nie krzyczcie Mamy w tej chwili fiestę za wartości jakiś 3 tyś. Jest z trzech stron puknięta i z żadnej strony nie z naszej winy. Z tylu wjechał mi jakiś @#$%#, który zagadał się przez komórkę i nie widział, że przed nim jadę , lewe drzwi stuknięte pod naszym blokiem przez gościa, który wycofywał, walnął w drzwi i uciekł...sąsiad przyszedł nam powiedzieć. Prawe drzwi ktoś uszkodził mi pod biurem również uciekając...czy jest sens inwestowania w auto 20 tyś? Uważam, że nie. Nie będę chodzić przy tym aucie i z każdej strony go oglądać czy nikt mi nie puknął i nie zwiał. Kultura polskich kierowców... no cóż pozostawia wiele do życzenia. Stwierdzilismy, że zamiast naprawiać fiestę (ma silnik do wymiany) kupimy dwa auta średniej klasy. W Niemczech wchodzi ustawa, że dieslami nie można wjeżdżać do miasta. Mój kuzyn będzie sprzedawał swoje mondeo kombi...dopieszczone i bardzo zadbane. Odkupimy je od niego...chce 5 tyś zł...ono jest zarejestrowane w Polsce więc nie musimy płacić nic więcej. Do tego kupimy hondę civic z 94 r...taką kulkę 3-drzwiową. Myślę, że to będzie najbardziej sensowne wyjście...co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1971KJ 19.03.2007 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Niemiec chcial jak za ANTYKA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 19.03.2007 07:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 19.03.2007 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Aga, może to auto miało dla niego wartość sentymentalną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 19.03.2007 09:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 nie wiem...ale facet normalnie jakiś...nacpany, cy cuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 20.03.2007 17:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 kolejna propozycja: mondeo kombi z 99 roku z pełnym wyposażeniem (poduszki, klima, auto alarm,elektryczny zamek, nawigacja) za 2500 euro. Sprawdzony przez kuzyna, b.dobry stan. Feler?? Pojemność 2,5...benzyna....jak to się ma do mniejszych silników jeśli chodzi o opłaty i spalanie paliwa? Warto wstawiać gaz jak wszędzie gadają o podwyżkach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 20.03.2007 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Agnieszko, 2,5 l. weź pod uwagę koszt ubezpieczenia OC i koszt spalania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 20.03.2007 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Aga,gaz do niego - 1.sekwencja2. będzie kosztował trochę więcej niż normalnie, bo to V mam monda MK2 Ghia ( to taki jak ten z 99.) , spoko. jeździ mi sie lepiej jak omegą.( gazu nie zakładałem)Gala oddałem żonie...Latam nim dużo( np.po świętach czeka mnie trasa około 1600 km w jedną stroną na wschód Ukrainy)polecam poczytać forum mondeo:http://forum.fordclubpolska.org/viewforum.php?f=10i o gazie w fordach ogólnie:http://forum.fordclubpolska.org/viewforum.php?f=22 ja mam co prawda tylko 2.0, ale 2,5 i te V6!!! ach.... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 20.03.2007 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Oorbus, Ty ganiasz często na wschód. Ceny tam znacznie niższe na paliwo. Oby Agnieszka nie zawołała OCH jak zobaczy samochód i ACH jak bedzie musiała zapłacić za tankowanie. PozdrawiamTomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewakk 20.03.2007 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Agnieszko cieszę się że nie kupiłaś tego AUDI...., to przereklamowane auta które w tej części Europy mają jakiś dziwny prestiż..... Ford 2,5... koszmar zapewne w Niemczech jak w Polsce kupisz za 20000 zł focusa który naprawdę jest jakościowy lepszy niż mondeo, kupisz także dobre auto jakim jest astra 2, kupisz też Octavie którą polecałbym z super oszczędnych silnikach TDI spalanie 5 litrów ropy MAX i po co ci gaz???? Kupisz także niedoceniane w Polsce i z tego powodu często tanie peugeota 406 duże i komfortowe auta....., ja i tak kupiłbym najladniejsze czyli avensisa TOYE:)..... gdybym miał kupic to audi czy takiego forda to wolałbym dać 10000 zł felicje z dieslem w kombi:):) zostaje kupa kasy i najtańsze to auto w ekspoloatacji..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1971KJ 21.03.2007 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Aga jak ciebie stac na auto ktore pali 10-12 lit benzyny na 100km a w miescie jeszcze wiecej to bierz duze, wygodne , bezpieczne...jak zagazujesz licz sie ze spalaniem do 15lit. gazu. Dojezdzajac tylko do pracy straszne koszty. LEWAKK ma racje poszukaj 406 hdi ,lub seata ibiza tdi ,skoda fabia ,oktawia, a z gazem to jest roznie jak policzysz dodatkowe koszty z serwisowaniem, czestsze wymiany swiec przewodow itd ,i jazde na krotkich odcinkach na zimnym silniku (JAZDA NA BENZYNIE) to wtedy juz nie jest tak tanio, no chyba ze zamontujesz gaz ziemny? i masz stacije w domu do tankowania. ale co tam komfort i wygoda przedewszystkim raz sie zyje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 21.03.2007 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Jak zwykle wszystko ma swoje + i - nie można mieć 2,5l silnika, co spala 5l byny.no niemożliwe. ropa też już nie taka tania, jak kiedyś Latam na wschód, dlatego Monda nie gazowałem. Ale Gala mam na sekwencji i nie spala mi więcej jak 13 l/100km.w mieście, czyli przy cenie 1,85 za litr u nas, mi sie kalkuluje ( Gal robi jakieś 30tys km rocznie) a to jest duża buda. ale faktycznie, że fokus lepszy od Monda MKII, ale mniejszy. A mond w kombi to duże auto. Aga, jak chcesz taniego chlastaka , to może faktycznie Felke w ropie.hmm wyborów jest 10000000000000000. Ja np, napaliłem sie ostatnio na Exlo , a to jest smok dopiero. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 21.03.2007 07:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 tak jak pisałam wyżej powstał pomysł, żeby odkupic mondeo (sit)od mojego kuzyna. W Niemczech diesle niedługo zaczną spadać i chce nam sprzedać za jakieś wszawe pieniądze. Tak sobie gadaliśmy z mężem, że tak naprawdę jaki bysmy samochód nie kupili zawsze będzie ryzyko, że trafimy na model, z którym może by coś nie tak. Czy to będzie mondeo, passat, yariska czy inny. Zobaczymy jak z mondeo kuzyna i chyba weźmiemy od niego. Sprawdzony, wszystko w nim porobione. Sam mówił, że przez najbliższe 2-3 lata nie będzie trzeba nic w nim robić. Poza tym na takim modelu stracimy mniej niż na nowszym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.