ESKIMOS 27.02.2007 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 Ale w Warszawie to rzeczywiście się czuję jak burak ... z Warmi... Za to ja na Warmii i Mazurach czuję sie znakomicie. Ta zieleń..........to powietrze......Ci Sympatyczni Życzliwi ludzie. Nawet chłopcy-radarowcy jakby rozumniejsi (czego nie mogę powiedzieć o "mądralach" z Wielkopolski). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 27.02.2007 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 Mieszkałam w wielu miastach. Jeśli już uogólniamy to... Jako grupę najsympatyczniej wspominam ludzi ze Śląska. O Warszawiakach chętnie powtarzam popularną w Trójmieście anegtotkę, kiedy to wakacyjną porą do gabinetu lekarza wkracza młody człowiek i zaczyna rozmowę od słów "Bo wie Pan doktorze, ja jestem z Warszawy...". Tutejsze łapiduchy z rozkoszą kwitują "No, na to, to ja panu niestety nic nie poradzę". Ale tak naprawdę wolę często Warszawiaków (tak rdzennych jak napływowych) od mieszkańców mojego rodzinnego Gdańska. Ale to pewnie dlatego, że mam tak jak Tomek1950 I choć o Trójmieście mówi się często, że to jedno z najlepiej położonych miast w Europie, to mieszkać też wolałam w W-wie. Pracuje się tam zdecydowanie lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 27.02.2007 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 Rodowitą lubliniankę w wieku lat 40 los rzucił w okolicę Łodzi. I nieważne co by można byłoby przeczytać w gazecie: festiwal, pogotowie,manufaktura, derby - w komentarzach zawsze usłyszę - I znowu ta Łódź! Tak jakby w innych miastach żyło się sielsko i anielsko!. Trochę smutno. To nie wiesz dlaczego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 27.02.2007 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 Między Toruniem i Bydgoszczą jest nieporozumienie. Ale bzdety to jakieś. Czy to tylko o żużel chodzi nie mam pojęcia No a kwestia innych miast? Zawsze może się znaleźć ktoś czy to z W-wy czy to z Pikutkowa co zepsuje człowiekowi krew. Ale czy od razu po zachowaniu jednej osoby trzeba sobie wyrabiać opinię o całym mieście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 27.02.2007 23:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 Za to ja na Warmii i Mazurach czuję sie znakomicie. Ta zieleń..........to powietrze......Ci Sympatyczni Życzliwi ludzie. Jeśli byś się nauczył jeździć po prawej stronie na naszych dróżkach, to nawet bysmy sie do Ciebie usmiechali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 27.02.2007 23:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 To wszystko nic.Znacie temat Katowice-Sosnowiec? Albo ogólnie Śląsk-CZERWONE Zagłębie?W sądażach i wyborach powinni osobno podawać wyniki dla śląska i osobno dla Zagłębia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magda72 27.02.2007 23:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 Co byście o warszawiakach nie mówili mnie rozbraja jakiś rodzaj ich zadufania. Kiedy proszą na forach, oczywiście nie wszyscy, o pomoc w znalezieniu sklepu, hurtowni, majstra itd. pytają- Gdzie znajdę........? Nie podając skąd są. Wiele razy widziałam odpowiedzi- Pomógłbym gdybym wiedział gdzie mieszkasz. I na 100% padało -W Warszawie. Albo nagminnie reklamy w gazetach czy nawet strony www -jest zdjęcie, informacja czym się firma zajmuje, a potem tylko ulica z numerem, jakby to oczywiste dla wszystkich musiało być, że to firma z Warszawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 28.02.2007 09:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 Co byście o warszawiakach nie mówili mnie rozbraja jakiś rodzaj ich zadufania. Kiedy proszą na forach, oczywiście nie wszyscy, o pomoc w znalezieniu sklepu, hurtowni, majstra itd. pytają- Gdzie znajdę........? Nie podając skąd są. Wiele razy widziałam odpowiedzi- Pomógłbym gdybym wiedział gdzie mieszkasz. I na 100% padało -W Warszawie. Albo nagminnie reklamy w gazetach czy nawet strony www -jest zdjęcie, informacja czym się firma zajmuje, a potem tylko ulica z numerem, jakby to oczywiste dla wszystkich musiało być, że to firma z Warszawy Mowiac szczerze to mi to podpada pod roztargnienie raczej niz pod zadufanie. Nie znalazlem jeszcze takiej strony internetowej, na ktorej nie bylyby podane pelne namiary na firme, przynajmniej nr. telefonu - przypisywanie tego typu zachowan geograficznie jest delikatnie mowiac uproszczeniem... Sadze, ze jesli masz zle nastawienie do kogos to wszystko moze byc pretekstem uzasadniajacym niechec do tej osoby/grupy ludzi, tak jest chyba w twoim przypadku, ale moze sie myle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 28.02.2007 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 Co byście o warszawiakach nie mówili mnie rozbraja jakiś rodzaj ich zadufania. Kiedy proszą na forach, oczywiście nie wszyscy, o pomoc w znalezieniu sklepu, hurtowni, majstra itd. pytają- Gdzie znajdę........? Nie podając skąd są. Wiele razy widziałam odpowiedzi- Pomógłbym gdybym wiedział gdzie mieszkasz. I na 100% padało -W Warszawie. Albo nagminnie reklamy w gazetach czy nawet strony www -jest zdjęcie, informacja czym się firma zajmuje, a potem tylko ulica z numerem, jakby to oczywiste dla wszystkich musiało być, że to firma z Warszawy Mowiac szczerze to mi to podpada pod roztargnienie raczej niz pod zadufanie. Nie znalazlem jeszcze takiej strony internetowej, na ktorej nie bylyby podane pelne namiary na firme, przynajmniej nr. telefonu - przypisywanie tego typu zachowan geograficznie jest delikatnie mowiac uproszczeniem... Sadze, ze jesli masz zle nastawienie do kogos to wszystko moze byc pretekstem uzasadniajacym niechec do tej osoby/grupy ludzi, tak jest chyba w twoim przypadku, ale moze sie myle. Tomi, co do stron internetowych to bardzo się mylisz Co rusz natykam się na takie kwiatki. Czy to firmowe, czy to np. na stronach turystycznych czy gminnych. Nie wiem, które śmieszą mnie bardziej. Z tym że prawidłowość jaką ja obserwuję wogóle nie ma związku z Warszawą, ale z Polską wogóle. Trafiasz na jakąś atrakcję, np. " zapraszamy na fantastyczny weekend na quadach w niepowatarzalnych okolicznościach przyrody Pikutkowa, dojazd tylko pół godziny", i za cholerę nie możesz się dowiedzieć skąd ten dojazd. Nie ustalisz nawet czy to w Polsce północnej czy południowej. Ale kupa kasy w "w przyjdździe do nas!" poszła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 28.02.2007 10:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 No coz - to wlasnie podpada pod roztargnienie Choc musze przyznac, ze osobiscie raczej nie spotkalem sie z takimi "kwiatami" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 28.02.2007 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 TOMI1975czy kosewko to Kosewo nad jeziorem przy powidzu niedaleko Wrześni ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 28.02.2007 10:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 Nie, "moje" Kosewko jest kolo Pomiechowka pod wwa, nad rzeczka pod tytulem Wkra , ale tez milo tam jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magda72 28.02.2007 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 a to się uśmiałam, ja i uprzedzenie, to raczej nie idzie w parze. Mój mąż skomentował Tomi Twoją wypowiedź- No widzisz i poco się odzywałaś, nikogo nie interesuje to co zaobserwowałaś, raczej chcą tylko potwierdzenia własnego zdania. No cóż ...... Nic mnie tak nie denerwuje jak wmawianie mi, że białe jest czarne, a że Ty się na coś nie natknąłeś, to jeszcze nie znaczy, że to bajki. Jak ogarnę się trochę po przeprowadzce, to wkleję linki zarówno do sklepów z niepełnym adresem- ale może to rzeczywiście roztargnienie- i prośby z forum ( nie muratora) A z drugiej strony.........mam piękny dom - mnie się podoba , zdrowe dzieci, e tam....... Obyśmy zdrowi byli, czego Wam serdecznie życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 28.02.2007 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 TOMI1975 czy kosewko to Kosewo nad jeziorem przy powidzu niedaleko Wrześni ?? jabko, a to Twoje okolice? Bo moje owszem - prawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 28.02.2007 17:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 a to się uśmiałam, ja i uprzedzenie, to raczej nie idzie w parze. Mój mąż skomentował Tomi Twoją wypowiedź- No widzisz i poco się odzywałaś, nikogo nie interesuje to co zaobserwowałaś, raczej chcą tylko potwierdzenia własnego zdania. No cóż ...... Nic mnie tak nie denerwuje jak wmawianie mi, że białe jest czarne, a że Ty się na coś nie natknąłeś, to jeszcze nie znaczy, że to bajki. Jak ogarnę się trochę po przeprowadzce, to wkleję linki zarówno do sklepów z niepełnym adresem- ale może to rzeczywiście roztargnienie- i prośby z forum ( nie muratora) A z drugiej strony.........mam piękny dom - mnie się podoba , zdrowe dzieci, e tam....... Obyśmy zdrowi byli, czego Wam serdecznie życzę. Ok, nie przecze faktom czyli temu, ze zaobserwowalas w necie pewne zjawisko - ja sam sie na nie nie natknalem i to tylko napisalem, nie wmawiaj mi, ze pisalem cos o bajkach - prosze . Podtrzymuje swoje zdanie, ze pisanie cos o zadufaniu na podstwie braku namiarow na stronie internetowej to przesada - stad moje zdanie o uprzedzaniu sie- jesli cie urazilem to wybacz. Nie szukam potwierdzenia swojego zdania, wierz mi - tu ja sie ubawilem - kwestionowanie/dyskutowanie z twoja wypowiedzia wcale o tym nie swiadczy. Czym innym jest zaobserwowanie jakiegos zjawiska a czym innym wyciaganie daleko idacych wnioskow z tego zjawiska - twoja obserwacja mnie zaciekawila, serio, ale wnioski sa IMHO bledne i dlatego z nimi polemizuje.Tak chyba wyglada dyskusja i wymiana zdan? A zdrowia ( i udanej przeprowadzki) i ja zycze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magda72 28.02.2007 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 cytat: TOMI1975 Nie znalazlem jeszcze takiej strony internetowej, na ktorej nie bylyby podane pelne namiary na firme, przynajmniej nr. telefonu - trudno nr tel. nazwać pełnym namiarem, a ja nie o tel. zresztą mówiłam, tylko o miejscowości cytat:TOMI1975 Sadze, ze jesli masz zle nastawienie do kogos to wszystko moze byc pretekstem uzasadniajacym niechec do tej osoby/grupy ludzi, tak jest chyba w twoim przypadku, ale moze sie myle. To nazywasz polemiką, dyskusją , wymianą zdań? Przecież to tak jakbyś powiedział nie odzywaj się, bo jesteś uprzedzona i nie obiektywna. Jak ma wyglądać dyskusja z Tobą, jeśli inny punkt widzenia poparty spostrzeżeniami skreślasz. Oczywiście, że pozwoliłam sobie na pewne uogólnienie, zaobserwowałam konkretne przypadki, a powiedziałam o Warszawiakach ogólnie, ale przecież wszystkie nasze wypowiedzi muszą takie być, nikt z nas nie zna przecież wszystkich mieszkańców Warszawy, to logiczne, a to forum to nie biuro statystyczne. A zwrot, że to bajka, to synonim nieprawdy, a nie podejrzewanie Ciebie o bajkopisarstwo I żeby wszystko było jasne lubię generalnie mądrych, sympatycznych, dowcipnych ludzi i w nosie mam gdzie mieszkają, gdzie mieszkali, skąd pochodzą i gdzie będą mieszkać. Opisałam pewne zjawisko powtarzające się w moim życiu i tyle, opis miał mieć wydźwięk raczej humorystyczny. No bo z czym tu polemizować. Że nie wszyscy- wiem Że roztargnienie- w aż tylu przypadkach? Zastanawiające Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 28.02.2007 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 Też to zauważyłam magdo72 Kiedyś szukałam na gwałt dobrego salonu dermatologii estetycznej (dopadły mnie ogromne polekowe kłopoty z cerą) i te warszawskie przeważnie miały podaną tylko nazwę ulicy. Nawet numer telefonu był bez kierunkowego. Bardzo mnie to denerwowało Podobnie jest na forach internetowych - niektórzy Warszawiacy pytają o namiary kogoś, bądź czegoś, przyjmując za oczywiste, że chodzi o stolycę. Żeby było jasne, nie mam żadnych uprzedzeń i mam sporo dobrych znajomych z Warszawy pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magda72 28.02.2007 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 Pewnie, że pozdrawiam połowa mojej grupy forumowej to Warszawiacy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 28.02.2007 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 No tak to teraz zajmiemy sie definicja "pelnego namiaru' ..... Twoje zdanie o zadufaniu warszawiakow jak dla mnie brzmialo jak uprzedzenie, to tak jakbym napisal, ze np. widzialem kilka samochodow na numerach mazurskich lamiacych przepisy w w-wie i potem na forum napisalbym: rozbraja mnie u ludzi z mazur nieumiejetosc jezdzenia samochodem. Jak dla mnie to brzmi jak uprzedzenie, zaklada pewien automatyzm w negatywnym ocenianiu ludzi pochodzacych skads. I uzywajac dosc ostroznego "sadze, ze.." ( i konczac " chyba, ze sie myle" - to chyba ostrozne przypuszczenie?) napisalem co sadze o wyciaganiu tak ogolnych wnioskow na tak blahej podstawie. Tak, tak ja rozumiem dyskusje. Nadinterpretujesz moje wypowiedzi, czy ja kogos skreslam? Czy to, ze nie zgodzilem sie z twoja wypowiedzia nazywasz skreslaniem? No wlasnie to uogolnienie jest krzywdzace dla grupy ludzi, cechy jednostek przypisujesz wszystkim - o to mi wlasnie chodzi. Trudno mi sie zgodzic tez, ze wszystkie wypowiedzi musza byc ogolne, bo niby dlaczego? zaobserwowałam konkretne przypadki, a powiedziałam o Warszawiakach ogólnie tak wlasnie powstaja stereotypy..... I żeby wszystko było jasne lubię generalnie mądrych, sympatycznych, dowcipnych ludzi i w nosie mam gdzie mieszkają, gdzie mieszkali, skąd pochodzą i gdzie będą mieszkać. No i tu sie zgadzamy - taki ma byc wydzwiek tego watku Że roztargnienie- w aż tylu przypadkach? Zastanawiające No coz stron www w sieci jest pewnie kilkaset milionow - ale jesli kilka bedzie pozbawionych danych kontaktowych to zapewne bedzie to wina naszego warszawskiego zadufania W moim odbiorze twoj post mial wydzwiek ironiczny, stad tez i moja reakcja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 28.02.2007 19:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 Też to zauważyłam magdo72 Kiedyś szukałam na gwałt dobrego salonu dermatologii estetycznej (dopadły mnie ogromne polekowe kłopoty z cerą) i te warszawskie przeważnie miały podaną tylko nazwę ulicy. Nawet numer telefonu był bez kierunkowego. Bardzo mnie to denerwowało Podobnie jest na forach internetowych - niektórzy Warszawiacy pytają o namiary kogoś, bądź czegoś, przyjmując za oczywiste, że chodzi o stolycę. Żeby było jasne, nie mam żadnych uprzedzeń i mam sporo dobrych znajomych z Warszawy pozdrawiam Twoj post opisuje taka sama sytuacje a ma jakze inny wydzwiek, niczego nie uoglniasz i nie oceniasz, to jest w porzadku, po prostu zaobserwowalas pewne zjawisko i o nim piszesz pzwalajac czytajacym wyciagnac wnioski. a skad wiedzialas, ze ten lekarz jest z w-wy jesli nie bylo namiarow? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.