Tedii 28.02.2007 23:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2007 Fakt że już po karnawale,ale co niektórzy mają swoje święta i zapraszają gości.Chodzi o to żeby nie siedzieć przy stole i gadać na z góry ustalone tematy.Czy znacie fajne gry i zabawy towarzyskie.Może coś sprytniejszego niż taniec na gazecie albo z balonem.Znam różne zabawy ,ale nie dokońca przyzwoite (z czasów studenckich).A tu i post i IVRP więc nie wypada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniazbyszek 05.03.2007 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 Kalambury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 05.03.2007 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 Może scrabble Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniazbyszek 05.03.2007 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 O jeszcze coś śmiesznego mi przyszło do głowy - widziałam na Allegro karty - flirt ALE ... z czasów PRL-u, niezła zabawa - tak z przymruzeniem oka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 05.03.2007 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 W "dupniaka" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 05.03.2007 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 W "dupniaka" . ja nie znaju........czy to ma coś wspólnego z d...ą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 05.03.2007 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 Polecam grę Tabu.OPIS GRY Gracze dzielą się na 2 drużyny. Każda wybiera swój kolor pionka i ustawia go na początku planszy. Potasowane karty z hasłami należy umieścić w przegródce tacki. Tabu najwygodniej jest rozgrywać przy stole. Drużyny siadają naprzeciwko siebie. Jeden z członków pierwszej drużyny przesiada się do osób z drużyny przeciwnej i stawia przed sobą tacę. Osoba po jego lewej ręce (z drużyny przeciwnej) bierze klepsydrę, a po prawej piszczałkę, która służy do dźwiękowego sygnalizowania błędów. Teraz osoba z tacką wyciąga z niej kartę i zaczyna podawać podpowiedzi mające na celu naprowadzić własną drużynę na hasło znajdujące się na karcie, a osoba z klepsydrą zaczyna odmierzanie czasu. W trakcie dawania odpowiedzi partnerzy z drużyny wykrzykują słowa, które ich zdaniem mogą byś hasłem z karty. Za prawidłowo odgadnięte hasło drużyna otrzymuje punkt. Odgadnięta karta jest odkładana do specjalnie oznakowanej przegródki tacy i natychmiast dociąga się nową kartę kontynuując zgadywanie, które trwa dopóki nie skończy się czas odmierzany przez klepsydrę. Po tym gra przechodzi na przeciwników. Ilość zdobytych w rundzie punktów jest równa liczbie pól, o jakie należy przesunąć pionek danej drużyny na planszy gry. Drużyna, której pion jako pierwszy dotrze do końcowego pola planszy – wygrywa! Najciekawszą rzeczą w Tabu są słowa umieszczone pod hasłem na karcie. Otóż osobie podpowiadającej nie wolno użyć nigdy żadnego z podanych tam słów. One są dla niej Tabu! Jeżeli pomyli się używając zakazanego słowa – hasło uważa się za nieodgadnięte, a kartę należy umieścić w oddzielnej przegródce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 05.03.2007 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 ja nie znaju........czy to ma coś wspólnego z d...ą? Ma . Jedna osoba odwraca sie tylem i przyjmujac pozycje lekko do przodu , zgaduje , kto z towarzystwa (nieco podchmielonego) dal jej klapsa w 4litery . A w butelke grywalas ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 05.03.2007 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 ja nie znaju........czy to ma coś wspólnego z d...ą? Ma . Jedna osoba odwraca sie tylem i przyjmujac pozycje lekko do przodu , zgaduje , kto z towarzystwa (nieco podchmielonego) dal jej klapsa w 4litery . Luc taka perwersja może być fajna rzeczywiście tylko w stanie mocnego podchmielenia A w butelke grywalas ? w butelkę a i owszem psze pana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 05.03.2007 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 w butelkę a i owszem psze pana Czyli bylas zupelnie normalna nastolatka . To o pokera rozbieranego nawet nie pytam , bo wiadomo . No nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 05.03.2007 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 w butelkę a i owszem psze pana Czyli bylas zupelnie normalna nastolatka . To o pokera rozbieranego nawet nie pytam , bo wiadomo . No nie ? Do pokera nie doszłam nigdy, bom młodo za mąż wyszła mąż mnie przechwycił, kiedy mi osiemnaście ledwo stuknęło, a jak powszechnie wiadomo, mężatki nie grają w takie sprośne gry gdyż wyróżniają się mondrościom i godnosciom osobistom......................... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 05.03.2007 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 Do pokera nie doszłam nigdy... Nie bede komentowal tej wypowiedzi . Ale wydaje mi sie , ze Tobie sie wydaje , ze Twoj maz czytuje forum . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 05.03.2007 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 Do pokera nie doszłam nigdy... Nie bede komentowal tej wypowiedzi . Ale wydaje mi sie , ze Tobie sie wydaje , ze Twoj maz czytuje forum . raczej nie, bo jest totalnym komputerowym ignorantem, koledzy nawet żartobliwie nazywają go "haker" tylko na motogratce w miarę sprawnie się porusza prawdę piszę z tym pokerem, albo nie mam takiej potrzeby, albo nigdy nie byłam tak pijana to drugie można od razu wykluczyć....wychodzi więc, że to pierwsze z gier towarzyskich preferuję zdecydowanie taniec do białego rana...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 05.03.2007 22:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 Taki konkurs mi się przypomniał.Bierze się dwóch gości i sadza przy stole na przeciw siebie.Mają za zadanie przesunąć w przeciwną stronę przedmiot n.p. piłkę dmuchając w nią.Po instruktarzu zasłania im się chustą oczy i cichcem zamienia piłkę na talerz z mąką.Wszyscy mają niezły ubaw,oprócz tych dwóch nieszczęśników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greg_pu 13.03.2007 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2007 Myślę że niezłe jest karaoke. Sam byłem sceptycznie nastawiony, do czasu jednej wizyty u znajomych. Ściągneli z netu teksty do piosenek z podkładem, nagrali na płytkę , potem do DVD i ruszyło. No ubaw był po pachy , a im starsza piosenka tym lepiej - zaczeło się od repertuaru obecnego , poprzez "Parostatek" aż do "Miłość ci wszystko wybaczy". Ważny przy tej zabawie jest mikrofon np z chochli czy warzechy - obserwacja co wykonawca wyprawia z mikrofonem to 50% zabawy. I nie ma drętwiaka który by sie przy tym nie wyluzował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 13.03.2007 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2007 Potwierdzam W ostatnią sobotę byłam na takiej imprezie, nawet sprzęt był profesjonalny, z prawdziwym mikrofonem Kurde, nie pomyślałabym, że tyle przy tym śmiechu i zabawy Najlepiej wychodziło mi "przetańczyć z tobą chcę całą noc" A. Jantar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 13.03.2007 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2007 Do pokera nie doszłam nigdy, bom młodo za mąż wyszła mąż mnie przechwycił, kiedy mi osiemnaście ledwo stuknęło, a jak powszechnie wiadomo, mężatki nie grają w takie sprośne gry gdyż wyróżniają się mondrościom i godnosciom osobistom......................... Natomiast meżatki bardzo lubią grać w rozbieranego wista. Bo to jest gra na 2 osoby i mozna zagrać z własnym chłopem. Wiem coś o tym, bo od czasu do czasu jeszcze se w domu grywamy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 13.03.2007 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2007 Do pokera nie doszłam nigdy, bom młodo za mąż wyszła mąż mnie przechwycił, kiedy mi osiemnaście ledwo stuknęło, a jak powszechnie wiadomo, mężatki nie grają w takie sprośne gry gdyż wyróżniają się mondrościom i godnosciom osobistom......................... Natomiast meżatki bardzo lubią grać w rozbieranego wista. Bo to jest gra na 2 osoby i mozna zagrać z własnym chłopem. Wiem coś o tym, bo od czasu do czasu jeszcze se w domu grywamy ... z własnym chłopem eeeee nuda tak na serio, to prosimy więcej szczegółów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 13.03.2007 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2007 a jak powszechnie wiadomo, mężatki nie grają w takie sprośne gry Chyba, że z mężem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 13.03.2007 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2007 a jak powszechnie wiadomo, mężatki nie grają w takie sprośne gry Chyba, że z mężem Cudzym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.