Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jak doprowadzić dziką działkę do stanu cywilizowanego?


Recommended Posts

witajcie, po przerwie ... jako że ja zadałam pytanie o ogród - łąkę/ pole i nauczyłam się już jak się robi to i owo na forum to tę moją łąkę możecie obejrzeć w dzienniku :)

marzyło mi się, że się wprowadzimy jeszcze w tym roku... ale chyba nie damy rady - za dużo decyzji do podjęcia, za dużo pytań i za dużo wątpliwości :( :(

pozdrawiam z urlopu na wsi - chociaż tutaj mam ogród i przyrodę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

problem zrobienia z działki ogrodu jeszcze przede mną

wg mapki to nasza działka ma klasę gleby IIIb i na końcówce pn-wsch IV (pastwiska), pod spodem glina i teren raczej dobrze nawodniony, ale to chyba dzieki stawowi, który jest na górce za nami

ja skłaniam się raczej w stronę luźnego ogrodu naturalistycznego, chociaz wydaje mi się że ciężko coś takiego ładnie skomponowac, a i podejrzec nie bardzo jest gdzie bo wszystko w interku to takie od linijki i cyrkla i boje się, że jak coś takiego zrobię u siebie to nawet bedzie mi szkoda chodzić i oglądać, żeby boże broń coś nie uszkodzić

mam na działce kilka głogów (przynajmniej mi sie wydaje, że to one) i dzikie róże i zastanawiam się czy można to jakoś zagospodarować

poza tym w pobliżu jest zagajnik brzózek i chciałaby cos stamtąd "wyporzyczyć"

może coś doradzicie???

 

aha, wjazd na działkę raczej od wschodu, taras zachodni, a największa część ogrodu to po prawej stronie domu czyli raczej północ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

hej Mariuszdro,

temat, na którym piszesz zaczęłam ja :)

ja też myślałam, żeby choć część z tego mojego 1800m. zrobić na naturalnie, ale to jest pieśń przyszłości - u Ciebie choć zaczątki fundamentów widać - u mnie wciąż łąka z ugorem (patrz dziennik). Pewnie sobie kupię mądre książki o ogrodach - ale to kiedyś, po skończeniu domu. Tobie też tak radzę - poczekaj do końca budowy, potem nawieź ziemi dobrej i używaj własnych pomysłów. Ja wstępnie planuję piękny spod linijki tylko od frontu i po bokach, z tyłu będzie zmiana klimatu :)

Proponuję na moim temacie sprawdzić kto pisze o ogrodzie naturalnym i napisać na priwa - większa szansa, że ktos odpowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasadzenia iglakowo-berberysowo-funkiowe to dla mnie straszliwa sztampa,

jeżeli wolno mi coś wtrącić na temat gustów 8)

 

Być może sztampa, ale dobrze jest tak pisać mieszkając w okolicach Krakowa.

Zapraszam na podlasie, gdzie przy tak łagodnej zimie jak ostatnia, wymarzły mi nie tylko zwykłe ogniki, ale też szczepione róże na pniu, zabezpieczone, pięknie okryte od mrozu, o trawach ozdobnych i wielu innych roślinach nie wspominając.

Migdałki nie kwitną, wiśnia piłkowa zrzuca zmarznięte pąki zanim zdołają zakwitnąć.

W ogrodach mamy nie to, o czym marzymy, tylko to, co zdoła przetrwać, niestety. Wychodzi sztampa? pewnie tak :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę dołączyć do dziennika nowe fotki mojej łąko-działki - sporo się zmieniło, od wczesnej wiosny. Byliśmy ostanio - okazało się, że wysokie krzaki nie wiadomo czego okazały się dzikimi brzozami - piękne mają liście - takie świeżo zielone :). Mniej więcej w miejscu gdzie będzie stał dom rosną chyba sosny - samosiejki. Nie są niestety tak ładne i symetryczne jak kupowane w centrach ogrodniczych, ale może je przesadzę pod ogrodzenie (którego jeszcze nie ma). Może wiecie kiedy najlepiej przesadzać iglaki - to są młode drzewka - niektóre ledwo wyrosły z ziemi, niektóre mają max. 50 cm. Muszę się też przyjrzeć brzozom - mogą się jakoś komponować w przyszłym ogrodzie.

Może mi się uda dojść jakie jeszcze mam rośliny na działko-łące, choć na razie kompletnie nie wiem co począć z tą roślinnością.

A jakbym zostawiła rośliny małe (niskie trawy, jakieś kwiatki i co tam jeszcze jest), dosiała trawy między te rośliny i poprostu zaczęła kosić to co z tego wyjdzie?

Choć robienie czegokolwiek przed budową jest bez sensu - bo rozjadą, popsują i zniszczą całą robotę...

Czekam na sugestie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasadzenia iglakowo-berberysowo-funkiowe to dla mnie straszliwa sztampa,

jeżeli wolno mi coś wtrącić na temat gustów

 

De gustibus non disputantum est. Już starożytni o tym wiedzieli. Nie byłabym taka szybka w ferowaniu ocen czyjegokolwiek ogrodu. Pamiętaj, że dla każdego "nie to ładne, co ładne, ale to ładne, co mnie się podoba". Ludzie mają prawo do odmiennego gustu, ale to nie daje nam prawa do ferowania wyroków odnośnie ich gustu. Wiele osób może się poczuć urażonych takimi uwagami. Napisz co Ty lubisz, staraj się nie oceniać cudzego gustu.

Ja co prawda wychodzę z założenia, że w ogrodzie trzeba mieć rośliny rodzime (i to te, które bez większych szkód dla siebie przetrwają w danych warunkach), ale nie jestem ortodoksyjna - mam też iglaki, miłorzęba, tulipanowca i jeszcze parę egzotów. Ogród teraz już prawie sam dba o siebie, ja interweniuję tylko w razie sytuacji podbramkowej (silna susza albo koszenie) i z tego jestem bardzo zadowolona. Czego i Tobie życzę. :wink: Pozdrawiam! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...

kochani...

9 miesięcy temu zaczęłam temat ogrodu. dużo się działo w moim życiu przez ten czas (dziennik...)

wracam do tematu, bo zaraz, za momencik zaczynam kopać dziury w ogrodzie, fundamenty stawiać, dom budować :)

dziś spotkałam się z bardzo młodym człowiekiem z firmy typu: pielęgnacja i zakładanie ogrodów, bo chcę, aby fachowo przesadzili 10 choinek, które rosną akurat w miejscu budowania domu. To uratowanie choinek będzie mnie kosztowało 200-300 zł. Będą przesadzone wstępnie pod tylną częścią ogrodzenia... potem się zobaczy.

Przy okazji mają ocenić co tam jeszcze rośnie - co uratować, a co poddać dzikiemu terroryzmowi, czyli wyciąć i wykarczować.

Niestety, wstępnie młody człowiek ocenił, że przygotowanie przez nich projektu "zaroślinnienia" całego ogrodu kosztować będzie około 1500zł.

W to wchodzi oczywiście koncepcja zagospodarowania terenu - ścieżki, podjazdy, miejsce na grilla i wszystko co potrzeba...

Plan generalnie mam taki, żeby front ogrodu (35 metrów bieżących x 10 metrów bieżących) ukształtować typowo - czyli cywilizacyjnie - ładna, przycinana trawka, jakieś krzewy, iglaki, żywopłot od frontu, a z tyłu domu ogród bardziej dziki, naturalny, warzywnik gdzieś...

Młody człowiek poradził jako żywopłot od frontu graby posadzić - ciekawe, ile kosztują młode graby ... ?

Choć pewnie sprawdzę jeszcze minimum jedną firmę ogrodniczą ...

pooglądam Wasze dzienniki, a w nich Wasze ogrody - może coś mi przyjdzie do głowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłam na działce - policzyłam dokładnie - wyszło tych sosen 16. Od takich 10 cm aż do około metra.

Przy 16 sztukach zrobi się z tego ok. 500 zł, więc nie wiem jak zdecydować. W zasadzie poglibyśmy je sami przesadzić, ale szkoda by było, gdyby się jakaś nie przyjęła... Ewentualnie można firmę wziąć do przesadzenia tych dosłownie kilku największych, bo one pewnie korzenie mają już ogromne i rozrośnięte. Te małe przesadzić samemu... nawet dobry pomysł.

Oprócz sosenek mam na działce mnóstwo akacji samosiejki, dużo brzóz samosiejek i jakieś inne nie wiem dokładnie jakie drzewa. Żadne z nich nie wygląda jak typowe drzewo - pień + gałęzie... wszystkie są krzakopodobne - gałęzie wyrastają prawie z ziemi ...

Firma ogrodnicza potrzebna mi jeszcze do ocenienia, czy wszystkie te drzewo-krzaki trzeba wyciąć, czy może zasiał się tam jakiś super okaz dębu, buka czy innego drzewa.

W każdym razie za wycinanie akacji mogłabym się już zabrać - sekator mam kupiony już rok temu :D

Choć pewnie okaże się za mały do przycinania głównych gałęzi.

I tak jak fundamentowcy wjadą na działkę to zniszczą te akacje, mogłabym im wytyczyć trasę przejazdu do miejsca fundamentów w ten sposób...

Kto wie, ile kosztują graby? Takie małe, do posadzenia przy ogrodzeniu - jako żywopłot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli rośnie mech, to w zależności od gatunku - masz słabe i kwaśne bielice lub kwaśne i wilgotne (podmokłe?) gleby. :)

 

Zanim zaczniesz wszystko zmieniać najpierw się zastanów jakie rośliny chcesz posadzic.

 

Najbezpieczniej, jeśli masz środki, to rozrzucasz obornik, orzesz ugór, bronujesz i wysiewasz gęsto nawóz zielony (łubin, facelia) lub zboże. Potem znów orzesz i bronujesz (najlepiej tuż przed zimą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mech rośnie..., trawy różne też, jakaś roślinka płożąca z całorocznie zielonymi liśćmi...

jaka jest gleba też nie wiem, chyba mi powiedzą ci od ogrodów :)

i skąd ja mam wiedzieć dokładnie już teraz jakie chcę rosliny i drzewa?

może się okazać, że będziemy musieli nawieźć ziemi od strony ogrodu, bo będzie za duża różnica w poziomach (dom a ogród)

za dużo niewiadomych jak na teraz ... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kajetano, nie przejmuj się :)

Dawniej mówiło się, że ogród widać po 10 latach. I tamte ogrody były tworzone przez pokolenia, odmładzane, dosadzane, pieszczone latami.

Teraz sa czasy fast foodów, więc nawet ogród ma byc już i to najlepiej dorosły" prastary" i urządzony w/g upodobań lub sugestii projektanta.

Tym, który nie odpowiada gotowa koncepcja pozostaje własna twórczość.

Czasem oparta nawłąsnych błędach, czasem na podgladaniu innych rozwiązań, a na pewno zawsze - na radości tworzenia i podglądania jak rośnie :)

 

Jeśli czujesz przemożną chęć posiadania, to już w trakcie budowy możesz kupować rośliny i dołować je w ziemi wraz z donicami w kącie działki, do którego nie będą mieli dostępu budowlańcy. Za rok, a może jeszcze tej jesieni, będziesz mogła robić pierwsze rabatki lub żywopłoty.

 

Ale najważniejsze jest to, co napisała Elfir - przygotowanie uniwersalnej, żyznej gleby, po zakończeniu ciężkich prac budowlanych.

Podstawy do życia, która wzbogacisz wapnem lub kwaśną korą/ torfem, w zalezności od wymagań roslin.

Korzenie będa sięgały od kilku centymetrów, do paru metrów w głąb, więc żeby choć 30cm gleby(wierzchniej warstwy ziemi), było żyznym podłożem na całe życie dla roślin.

Trzymamy kciuki, wiosna dopiero przed nami :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co mi doradzisz w kwestii tych sosenek? sama mam je przesadzić?

coś niecoś wygadał spec od ogrodów - nie od razu przy drzewku robić dziurę, bo korzenie..., że do nowej dziury w ziemi dodać od razu bardzo dobrej gleby + jakieś witaminki, że lepiej pod korzenie włożyć jutowy worek - łatwiej znów przesadzać za rok czy dwa ...

Może coś jeszcze ważnego?

Zakładam, że budowlańcy zrobią ogromny bałagan na działce, ziemia z fundamentów potem będzie chyba wykorzystana do ich zasypania (chyba że się nie nadaje), wierzchnią warstwę ziemi będą musieli odłożyć osobno - do położenia potem na wierzchu - szczegółów tej opracji nie znam jeszcze ...

A w jaki sposób mam uszlachetnić ziemię w ogrodzie po zakończeniu budowy... to dla mnie zagadka... na pewno będę pytała na forum jak przyjdzie czas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sosny mają zwykle palowy korzeń, więc do przesadzania bez ryzyka, nadają się maluchy. Wsadź je do donic, zadołuj w spokojnym kącie, niech sobie rosną.:-)

Twój projektant mówił o przesadzaniu dużych sosen, w sposób jaki stosuje się do starszych drzew. W pierwszym roku podcina się korzenie boczne na głebokość ok. 1 m, co stymuluje wypuszczanie duzej ilości bocznych korzonków, które przez rok przerosną zrobioną " donicę ziemną". Po roku, rośline z tak podciętym i wzmocnionym systemem korzeniowym, wykopuje się

( zwyle koparką lub specjalną maszyną do przesadzania) i przesadza w nowe miejsce z rurą drenażową.

Ale stare sosny rzadko się przyjmują...

Poszukaj na forum " przesadzanie drzew" , jest dużo postów.

 

http://forum.muratordom.pl/jak-przesadzic-duze-iglaki,t53394.htm?highlight=przesadzanie%20starych%20drzew

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

nie rozumiem, co masz na myśli... ( u mnie duże, u Ciebie małe)...

Pewnie to:

Ostatnio zmieniony przez kajetana dnia Pon, 11 Luty 2008 12:49, w całości zmieniany 1 raz

Czytałem wątek, gdy zamiast obrazka był link do strony więc pozwoliłem sobie umieścić fotkę Twojego kawałka ziemi. W międzyczasie zmieniłeś wcześniejszy wpis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te drzewa to stare drzewa owocowe - nie wiem kiedy, ani kto je sadził. Nawet nie wiem czy dają jeszcze owoce. Jeśli kwitną to będzie pięknie :)

Są mniej więcej 3-4 metry za tylną granicą naszej działki - pewnie, jak już zamieszkamy to nimi też się zajmę....

na naszej działce rośnie to co widać na zdjęciach i co opisałam powyżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...