niktspecjalny 12.03.2007 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 No dobra "plagiat" i całe wokół zamieszanie biorę na siebie - służę dziś lewym policzkiem (może być i mój powabny pośladek ) - ale NS - proszę - oddychaj - naprawde działa...pomaga jeszcze: sen, seks,słońce, spacer... Zrobie tak jak mowisz.Chyle czoło ,ze przyznałaś sie do tego.To bardzo ładnie z twojej strony.Z tym seksem musze pokombinować i bedzie ok. Pozdrawiam narazieńko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 12.03.2007 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Właśnie widze i oczom nie wierze.Jak to mowi kuleczka "dalaś mi po rajtuzach". Tak nieśmiało wtrącę, że powiedzenie "dać po rajtuzach", tudzież moja ulubiona wersja "pojechać po rajtuzach" lepiej brzmi w ustach kobiety wszak meżczyźni nie noszą rajtuz chociaż kto Was tam wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.03.2007 13:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Właśnie widze i oczom nie wierze.Jak to mowi kuleczka "dalaś mi po rajtuzach". Coś mi udowadniasz?Jean publikuje?Jakieś oswiadczenie lustracyjne?Wybacz nawet ja tego nie kupie.Chcesz mi udowodnić ,że jednym pociagnieciem myszki nagle dostane olśnienia,przeczytam zrozumie i bede to powielał mowiac wszystkim że to jest dobre i tak ma byc?.Potem udajesz ,że nic się nie stało ,opowiadasz kawał i tym samym proponujesz zakonczenie tego watku. Bez komentarza. Wszyscy zrobia sobie z tego jajeczka i te pikantne zarchiwizowane beda sobie leżec u długiego na twardym dysku. Komedyja jak sie patrzy. Aleosochozi ???? NS - przecież wiesz, że ja Cię traktuję jak Matka Teresa ( aż sama się sobie dziwię ....) Pytałeś kim jest Joan - nie wiem jaki zakres informacji Cię interesuje...może teczki i oświadczenie wystarczą.... to teraz takie modne... Tak mnie się wyrwało z tym końcem wątku, bo cóż tu można więcej powiedzieć - chciałam Ci oszczędzić, ale jak nie ... cóż...to nie :) Jedziem dalej A robić jajeczka sobie będziemy - dopóki ktoś kto sam zakłada wątki o chorobach pyta po co to robi :) Usiądź sobie z piwkiem w ręku i zastanów się : Po co ? W jakim celu ?Co mi to dało? Czy to miało sens ? I na pewno coś z tego procesu myślowego wyjdzie ... albo o nie Chyba, że chodzi o zaistnienie lub syndrom ofiary.... ale zdiagnozuj się sam - już i tak za dużo napisałam P.S. nie wiem czy nie przesadziłam z tym procesem myślowym..... To prawda dużo piszesz zwłaszcza wtedy gdy ktoś udowidni ci ,że sie pomyliłas."Jedziem dalej".Z czym LUB GDZIE mamy jechac.Ty juz pokazałas ,że ta stacja nazywa sie "KONIEC".Znowu jedziesz tam skąd przyjechałaś.Bardzo ładnie z tego wybrnełas.Podziwiam cie za to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 12.03.2007 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 To prawda dużo piszesz zwłaszcza wtedy gdy ktoś udowidni ci ,że sie pomyliłas. Tiaaaaa ? Nie zauważyłam "Jedziem dalej".Z czym LUB GDZIE mamy jechac.Ty juz pokazałas ,że ta stacja nazywa sie "KONIEC".Znowu jedziesz tam skąd przyjechałaś.Bardzo ładnie z tego wybrnełas.Podziwiam cie za to. Ale Ty ciągniesz dalej - masochizm ??? I znów nie zauważyłam jak wybrnęłam... kurde, chyba mnie przeceniasz.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.03.2007 13:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Tiaaaaa ? Nie zauważyłam robisz to tak zrecznie ,że nawet tego sama nie zauwazasz. Ale Ty ciągniesz dalej - masochizm ??? I znów nie zauważyłam jak wybrnęłam... kurde, chyba mnie przeceniasz.. Odpowiedz sobie sama.To takie proste.Sama sie przeceniasz zważywszy na to w jaki sposób i w jakim momencie wchodzisz do dyskusji.Wyzej masz odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bosia 12.03.2007 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Juz 6-ta strona? Pozwole sobie przedstawic sytuacje tak jak ja to widze, przy czym zaczne od konca. We wczorajszym poscie joan ns zauwazyl cudzyslow; Z "tajemnic wybaczania" (tekst dziecięco prosty, więc możesz przeczytać ze zrozumieniem lub zupełnie pominąć ): "Żal i ból są często tak silne, ze nie potrafisz „odpuścić”...." w nastepnych postach dopytuje sie wiec, kto byl autorem tych slow, ktore zostaly przytoczone przez autorke postu. Dostaje odpowiedz od Nefer, ktora slusznie twierdzi, ze autorem postu byla jean, ale nie zauwaza, ze nie o to pytal ns (moze ns niejednoznacznie sformulowal pytanie, albo Nefer nieuwaznie je przeczytala ) Teraz przejde do meritum Jakis czas temu ns zaklada watek dotyczacy pewnego zagadnienia zwiazanego z choroba w rodzinie. Dostaje kilka odpowiedzi, nieco wsparcia, ale tez dostaje po lapach. Padaja zarzuty dotczace zasadnosci powstania tego watku. Mija troche czasu, forumowicze tworza nowe watki , o podobnej tematyce ; a ns w koncu zadaje sobie pytanie :"dlaczego inni moga o tym pisac a ja nie?"Nastepnie tworzy temat:" czy posty w ogolnym rozumieniu o chorobach sa potrzebne ?" Tak to wyglada z mojej perspektywy. Dopuszczam mozliwosc pomylki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 12.03.2007 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 nieźle. Z mojej perspektywy wygląda to następująco ns zadaje pytanie, dostaje odpowiedź. Ta mu nie podchodzi, więc .................mamy 6 stron wniosek: najwyrażniej mamy spory problem w rozumieniu, o co ns chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bosia 12.03.2007 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 wniosek: najwyrażniej mamy spory problem w rozumieniu, o co ns chodzi a nad tym niezrozumieniem nie mozna przejsc obojetnie . I dlatego 6 stron. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 12.03.2007 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 wniosek: najwyrażniej mamy spory problem w rozumieniu, o co ns chodzi a nad tym niezrozumieniem nie mozna przejsc obojetnie . I dlatego 6 stron. taaa, "nieobojętność" to moje drugie imię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 12.03.2007 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Odpowiedz sobie sama.To takie proste.Sama sie przeceniasz zważywszy na to w jaki sposób i w jakim momencie wchodzisz do dyskusji.Wyzej masz odpowiedź. Zła wiadomość jest taka, że wchodzę do dyskusji jak mam chwilkę wolną ERROR w rozumowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.03.2007 16:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Juz 6-ta strona? Pozwole sobie przedstawic sytuacje tak jak ja to widze, przy czym zaczne od konca. We wczorajszym poscie joan ns zauwazyl cudzyslow; Z "tajemnic wybaczania" (tekst dziecięco prosty, więc możesz przeczytać ze zrozumieniem lub zupełnie pominąć ): "Żal i ból są często tak silne, ze nie potrafisz „odpuścić”...." w nastepnych postach dopytuje sie wiec, kto byl autorem tych slow, ktore zostaly przytoczone przez autorke postu. Dostaje odpowiedz od Nefer, ktora slusznie twierdzi, ze autorem postu byla jean, ale nie zauwaza, ze nie o to pytal ns (moze ns niejednoznacznie sformulowal pytanie, albo Nefer nieuwaznie je przeczytala ) Teraz przejde do meritum Jakis czas temu ns zaklada watek dotyczacy pewnego zagadnienia zwiazanego z choroba w rodzinie. Dostaje kilka odpowiedzi, nieco wsparcia, ale tez dostaje po lapach. Padaja zarzuty dotczace zasadnosci powstania tego watku. Mija troche czasu, forumowicze tworza nowe watki , o podobnej tematyce ; a ns w koncu zadaje sobie pytanie :"dlaczego inni moga o tym pisac a ja nie?"Nastepnie tworzy temat:" czy posty w ogolnym rozumieniu o chorobach sa potrzebne ?" Tak to wyglada z mojej perspektywy. Dopuszczam mozliwosc pomylki Teraz to tylko wypada powiedziec,że masz racje i ,że nie pomyliłas sie.Jednak tak nie jest do konca.Jeżeli śledziłas watek "rodzinny" na pewno zauwazyłas ,że przeważająca ilośc odpowiadajacych nie miała nic na przeciw samemu wątkowi.Słusznie zauwazasz ,że zadałem sobie pytanie ale nie to:dlaczego inni moga o tym pisac a ja nie?.Ten watek miał mi pokazać czy w ogóle mozna mowic o chorobach czy po prostu jest to temat zakazany.Nikt nie odpowiedział, tylko krok po kroku dobudowywał swoja ideologie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 12.03.2007 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 taaa, "nieobojętność" to moje drugie imię No zobacz ,ja myslalam , ze masz Petronela Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 12.03.2007 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Juz 6-ta strona? Pozwole sobie przedstawic sytuacje tak jak ja to widze, przy czym zaczne od konca. We wczorajszym poscie joan ns zauwazyl cudzyslow; Z "tajemnic wybaczania" (tekst dziecięco prosty, więc możesz przeczytać ze zrozumieniem lub zupełnie pominąć ): "Żal i ból są często tak silne, ze nie potrafisz „odpuścić”...." w nastepnych postach dopytuje sie wiec, kto byl autorem tych slow, ktore zostaly przytoczone przez autorke postu. Dostaje odpowiedz od Nefer, ktora slusznie twierdzi, ze autorem postu byla jean, ale nie zauwaza, ze nie o to pytal ns (moze ns niejednoznacznie sformulowal pytanie, albo Nefer nieuwaznie je przeczytala ) Teraz przejde do meritum Jakis czas temu ns zaklada watek dotyczacy pewnego zagadnienia zwiazanego z choroba w rodzinie. Dostaje kilka odpowiedzi, nieco wsparcia, ale tez dostaje po lapach. Padaja zarzuty dotczace zasadnosci powstania tego watku. Mija troche czasu, forumowicze tworza nowe watki , o podobnej tematyce ; a ns w koncu zadaje sobie pytanie :"dlaczego inni moga o tym pisac a ja nie?"Nastepnie tworzy temat:" czy posty w ogolnym rozumieniu o chorobach sa potrzebne ?" Tak to wyglada z mojej perspektywy. Dopuszczam mozliwosc pomylki ja się obawiam, że już nikt nic nie wie - każda interpretacja jest dozwolona :):) ALe jaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.03.2007 16:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Odpowiedz sobie sama.To takie proste.Sama sie przeceniasz zważywszy na to w jaki sposób i w jakim momencie wchodzisz do dyskusji.Wyzej masz odpowiedź. Zła wiadomość jest taka, że wchodzę do dyskusji jak mam chwilkę wolną ERROR w rozumowaniu Czyżby??? NS - oddychaj powoli - nie stresuj się - jak się uspokoisz, to zobaczysz, że nad cytatem jest autor: to Joan. Czy to Ci wystarczy czy potrzebujesz jej teczek ? jaby co - to do IPN A ponieważ Joan jakby nie było "publikuje" więc zgodnie z ustawą powinna napisać oświadczenie lustracyjne - więc pewnie je zamieści - dla Twojej wiadomości potwierdzasz tutaj i akcentujesz swoje wejście w/w, gdzie potem joan w małej cześci to "dementi"ale "dementi". Zła wiadomość to ta ,że bronisz tych ,którzy nawet nie maja racji.Jak to wcześniej pisałaś zgadzam sie bo to boli.Przy error zrobie pauze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 12.03.2007 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Teraz to tylko wypada powiedziec,że masz racje i ,że nie pomyliłas sie.Jednak tak nie jest do konca.Jeżeli śledziłas watek "rodzinny" na pewno zauwazyłas ,że przeważająca ilośc odpowiadajacych nie miała nic na przeciw samemu wątkowi.Słusznie zauwazasz ,że zadałem sobie pytanie ale nie to:dlaczego inni moga o tym pisac a ja nie?. Ten watek miał mi pokazać czy w ogóle mozna mowic o chorobach czy po prostu jest to temat zakazany.Nikt nie odpowiedział, tylko krok po kroku dobudowywał swoja ideologie. CZY POSTY W OGÓLNYM ROZUMIENIU O CHOROBACH SĄ POTRZEBNE ? Dostałeś jasną odpowiedź na tak postawione pytanie na stronie 1 albo 2 albo.........odpowiednie skreślić. TAK, SĄ POTRZEBNE - bo sie jak widać pojawiają. Pytanie jest postawione tak jak jest. Nie będę przytaczać pierwszej Twojej wypowiedzi bo to już i tak się jakieś kuriozum zrobiło - ale przynajmniej jest weselej . Zapytaj siebie czy sa potrzebne i już. Nie ma ani słowa o tym o czym piszesz teraz: czyli o jakiejkolwiek debacie publicznej na tematy "niewygodne" (choroby) ale teorię ładnie dorabiasz... Bo pytanie nie było zadane "CZY W OGÓLE" ale "W OGÓLNYM ROZUMIENIU O CHOROBACH" składnia wskazuje więc, że ogólne rozumienie nie tyczy się postów, ale chorób :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 12.03.2007 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 taaa, "nieobojętność" to moje drugie imię No zobacz ,ja myslalam , ze masz Petronela Petronela, to było z bierzmowania, na drugie oficjalnie mam Furfantyna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 12.03.2007 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Mówie za siebie.J/w tu na tym forum budowlanym?Skąd to pytanie ?a stąd ,że coraz wiecej mowimy tu w psych24 o chorobach i ich powstawaniu i probie pomocy(w przenośni) w ich leczeniu.Zastanawiam się jaki skutek mają takie rozmowy,ktore niezawsze kończą sie (jak wiemy) konkretną odpowiedzią na zadane pytanie często wywołujac niepotrzebne kłotnie i nieporozumienia.Nie dość ,że mamy problem to jeszcze musimy przejść przez kleszczowy zestaw pytań, który w niczym nie przypomina diagnozy np lekarskiej.Zdaje sobie sprawe ,że na forum budowlanym psycho24 jest potrzebny bo nie sama budowa człowiek żyje.Czy tak głośno i publicznie mamy o tym mówić? A zresztą zacytuję - żebyś sobie przypomniał o czym ten temat - nie ma tu ani słowa o tabu i zakazanych tematach ... nie ściemniaj - nikt nie jest Duchem Świętym i nie wie "co tak naprawdę autor miał na mysli - bo na pewno nie to co napisał" że głośno ? że publicznie ? że mówić? że o tym ? że zestaw pytań ? że nieporozumienia? że pomoc ? że na forum budowlanym ? no to o co chodzi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 12.03.2007 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Bawi mnie i to bardzo to, że ns czepił się akurat tej, która zaproponowała skończyć temat. Bawi, bo jakos zaskoczona nie jestem I tu jest dowód, że nie zawsze warto sie pochylać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 12.03.2007 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Bawi mnie i to bardzo to, że ns czepił się akurat tej, która zaproponowała skończyć temat. Bawi, bo jakos zaskoczona nie jestem I tu jest dowód, że nie zawsze warto sie pochylać.... no co Ty......tu zaszło tylko małe nieporozumienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 12.03.2007 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2007 Bawi mnie i to bardzo to, że ns czepił się akurat tej, która zaproponowała skończyć temat. Bawi, bo jakos zaskoczona nie jestem I tu jest dowód, że nie zawsze warto sie pochylać.... no co Ty......tu zaszło tylko małe nieporozumienie że jak, nefer przez pomyłkę chciała skończyć taki piękny watek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.