Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy posty w ogólnym rozumieniu o chorobach są potrzebne ?


Recommended Posts

Bawi mnie i to bardzo to, że ns czepił się akurat tej, która zaproponowała skończyć temat.

 

Bawi, bo jakos zaskoczona nie jestem :-?

I tu jest dowód, że nie zawsze warto sie pochylać....

 

no co Ty......tu zaszło tylko małe nieporozumienie :roll: :D :lol:

 

że jak, nefer przez pomyłkę chciała skończyć taki piękny watek?

 

nie......że NS przez przypadek czepił się Nefer :D

równie dobrze mogło paść na mnie, bądź Ciebie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 353
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

NS zadałeś pytanie czy zakładanie watkach o chorobach są potrzebne i odpowiedz dostałeś nie jedna.

Jeśli twierdzisz, ze nikt Ci nie odpowiedział na to pytanie, to zniechęcasz nas wszystkich, zwłaszcza tych co już odpowiedzieli do tego aby w przyszłości w ogóle reagować na Twoje posty i wypowiadać się w Twoich watkach.

Do każdego z nas masz jakieś ale. Do każdego wychodzisz z pozycji broniącego się, choć nie jesteś atakowany. Czytając co ludzie do Ciebie piszą, Ty nie czytasz, tylko interpretujesz po swojemu to co tam jest napisane, a zawsze zakładasz, ze jesteś przez rozmówcę atakowany...

Skąd u Ciebie tyle strachu? Czemu wybierasz taka drogę? Przecież tak wcale nie jest łatwo żyć, jeśli widzi się wszędzie zgorzenie. Nikt Cię tutaj nie atakuje. Ludzie tylko radzą Ci abyś trochę z dystansem popatrzał na życie i ludzi koło siebie. Joan nawet zadała sobie tyle trudu aby w necie odnaleźć cos co mogło by być pomocne, nie tylko Tobie ale nam wszystkim, a Ty posądzasz ja o plagiat.. Czy Tobie jest potem z tym dobrze?

Czy nie uważasz, czy nie masz chociaż cienia wątpliwości, ze może czasami przesadzasz? Czy Ty nas choc troche lubisz? Czy tylko uwazasz ze jestemy po drugiej stronie barikady?

p.s. nie musisz odpowiadac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NS zadałeś pytanie czy zakładanie watkach o chorobach są potrzebne i odpowiedz dostałeś nie jedna.

Jeśli twierdzisz, ze nikt Ci nie odpowiedział na to pytanie, to zniechęcasz nas wszystkich, zwłaszcza tych co już odpowiedzieli do tego aby w przyszłości w ogóle reagować na Twoje posty i wypowiadać się w Twoich watkach.

Do każdego z nas masz jakieś ale. Do każdego wychodzisz z pozycji broniącego się, choć nie jesteś atakowany. Czytając co ludzie do Ciebie piszą, Ty nie czytasz, tylko interpretujesz po swojemu to co tam jest napisane, a zawsze zakładasz, ze jesteś przez rozmówcę atakowany...

Skąd u Ciebie tyle strachu? Czemu wybierasz taka drogę? Przecież tak wcale nie jest łatwo żyć, jeśli widzi się wszędzie zgorzenie. Nikt Cię tutaj nie atakuje. Ludzie tylko radzą Ci abyś trochę z dystansem popatrzał na życie i ludzi koło siebie. Joan nawet zadała sobie tyle trudu aby w necie odnaleźć cos co mogło by być pomocne, nie tylko Tobie ale nam wszystkim, a Ty posądzasz ja o plagiat.. Czy Tobie jest potem z tym dobrze?

Czy nie uważasz, czy nie masz chociaż cienia wątpliwości, ze może czasami przesadzasz? Czy Ty nas choc troche lubisz? Czy tylko uwazasz ze jestemy po drugiej stronie barikady?

p.s. nie musisz odpowiadac.

 

Pewnie,że nie musi - miał okazję już nie dopwiadać i nie wustawiac sie na więcej naigrywań - ale wybrał inną drogę :) Każdemu według potrzeb :)

 

P.S. bardzo mądrze napisałaś Zljka - dokładnie tak jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj mój osobisty małżonek przyłapał mnie jak śmieję się na głos do monitora, i - podejrzewając pewnie, ze omija go coś wyjątkowo zabawnego poprosił o wyjasnienie tej okoliczności....no tu to sie zaczęłam zanosic smiechem - do spazmu prawie - bo nijak nie mogłam mu wyjasnić o czym to wszystko - 6 stron.... :oops: im bardziej go chciałam uświadomić - tym większego z siebie głupka robiłam....wyszedł z pokoju dziwnie na mnie patrząc... :lol: wszak choroby psychiczne w pewnym sensie ułatwiają rozstrzygnięcie procesu rozwodowego... :wink: apeluję zatem o ostateczne zakończenie wątku, dla dobra nas wszystkich... :wink: 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Acha niewazne ,że popełniła plagiat tylko ważne ,że napisała to P. zosia.Zostawie to bez komentarza.

...

 

Skoro o przypadłosciach różnorakich tutaj mowa, to i ja zapytam Cię NS-ie czy nie zauważyłeś, że joan całą swoją wypowiedż w cudzysłów ujęła, a ten - jak wiadomo - informuje, że czyimiś sformułowaniami posłużyła się? Teza o joan - plagiatorce raczej nietrafiona :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

przepraszam ze off topic - ale od czasu do czasu gryzie mnie

pytanie, z pozoru blahe - dlaczego autor, kiedy odwoluje sie do rozumu - to zaczyna pisac o sobie w 3ciej osobie :roll:

 

 

To taka moda - przyszła od polityków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

rozumie

 

 

przepraszam ze off topic - ale od czasu do czasu gryzie mnie

pytanie, z pozoru blahe - dlaczego autor, kiedy odwoluje sie do rozumu - to zaczyna pisac o sobie w 3ciej osobie :roll:

 

Ja bym powiedziała, że to raczej forma wołacza 8)

 

Rozumie! ty nad poziomy

 

Wylatuj, a okiem słońca

 

Ludzkości całe ogromy

 

Przeniknij z końca do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...