wiolasz 07.07.2009 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 No chyba tylko to mi zostaje. Tylko po kiego ja kupowałam piekarnik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 07.07.2009 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 No chyba tylko to mi zostaje. Tylko po kiego ja kupowałam piekarnik? no dobra, ale przeciez jest cos takiego jak "reklamacja" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 07.07.2009 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 no niby jest, ale przecież on piecze wszystko tylko nie ciasta ech...życie początkującej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 07.07.2009 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 no niby jest, ale przecież on piecze wszystko tylko nie ciasta ech...życie początkującej... no to lobuz jakis zlosliwy i ban mu sie nalezy A ja dzisiaj mam dzien wewnetrzny ... powoli sacze kawe, drozdzowka z ogromna iloscia kandyzowanych moreli miesza sie w maszynie, psy czekaja na mega dlugi spacer i trening, a potem bedzie obiad ze znajomymi na miescie i ogolnie lenistwo ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.07.2009 08:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Wiolasz, a co z piekarnikiem jest nie tak? A Pigwa to nasz kolega, nie mieszka w Polsce, jest w USA. Wczoraj miał operację usunięcia raka prostaty, trzeba mu wsparcia, dobrych myśli, modlitwy... W ogóle nie znał naszego Komtura Mazurskiego, a jak usłyszał jego historię, to zaraz na mszę dał za Tomkowe zdrowie tam w Ameryce. No, taki Dobry Człowiek to jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 07.07.2009 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Depesia, no jakiś złośliwiec z tego mego piekarnika. Mam nowy, elektryczny a żadne placki nie wychodzą. Albo nie wyrośnie, albo wyrośnie i potem opada. Już sama nie wiem. Pigwa faktycznie dobry czlowiek. Należy mu się i dobra myśl, i kciukasy. trzymam, żeby wszystko udało się bez komplikacji. Amber, czy Ty tak sama z siebie na te treningi chodzisz? Czy może jakieś zawody? Jak sama zsiebie to zazdroszczę takiego samozaparcia. Ja to tylko jak muszę to się ruszam.. taka sie leniwa zrobiłam.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 07.07.2009 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Amber, czy Ty tak sama z siebie na te treningi chodzisz? Czy może jakieś zawody? Jak sama zsiebie to zazdroszczę takiego samozaparcia. Ja to tylko jak muszę to się ruszam.. taka sie leniwa zrobiłam.. sama z siebie Bo lubie przeogromnie. W liceum i na studiach namietnie gralam w tenisa ... byly czasy, ze sezon "otwieralam" na poczatku marca i gralam w bialych platkach sniegu Owszem zrujnowalam kolana ale co tam ... potem bylo pare lat stagnacji i "sport" biegania po szczeblach kariery w korporacji, a teraz poranny rozruch na silowni czy basenie to jest to, co daje mi energie na caly dzien pracy wiolasz, moze cos nie tak robisz z tymi plackami? Ja to ignorantka w temacie jestem, ale sadze, ze Depsia moze cos podpowiedziec ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 07.07.2009 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 No własnie robię zgodnie z przepisem. Taka laiczka to nie jestem bo coś tam pod okiem mamy praktykowałam wiec to wina piekarnika Co do sportu to ja muszę kogoś mieć, kto mnie za uszy wyciągnie. Leniwa jestem. Ale od dwóch lat szykuję się na konie i ciągle nie mogę dojść bo w ciażę zachodzę za rok juz nie daruję. Albo konie albo tenis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.07.2009 13:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Wiolasz, no to co ja Tobie moge podpowiedzieć - jak Ty potrafisz piec i wiesz, że to piekarnik, to nic nie poradzę. Chyba, że kupisz termometr specjalny gastronomiczny, taki do ponad 200*C i zmierzysz mu temperaturę w czasie pieczenia. Może jest tak, że jak wyłącza termostat, to potem robi za długą przerwę i zbytnio się oziębia? O sporcie to ja nic nie mówię, bo u mnie z tym całkiem kulawo. No i te garsonki... Starsze panie nie uprawiają przeciez sportów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 07.07.2009 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Wiola a na jakiej funkcji pieczesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 07.07.2009 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Starsze panie nie uprawiają przeciez sportów. ale to nie o metryke biega BTW gdy zjawiam sie na silowni o ludzkiej godzinie, czyli tak ok. 11.00 na biezniach mamy calkiem sporo takich kobitek ok. 50 - 60 a nawet starszych ... Chodza, biegaja, potem rozciagaja sie na przyrzadach ... Milo patrzec ... W szatni zartuja o wnukach, mezach, podjaranych na piecu pieczeniach i ostatnim garden party W miedzy czasie wyleguja sie w saunie i masuja na power plate ... Jest tylko jedno ale ... Polki w tym aktywnym, starszym babincu sa w absolutnej mniejszosci ... zazwyczaj to latynoski na placowkach, troche Amerykanek (wcale nie opaslych), malutkie jak porcelanowe figurki Japonki i ze dwie-trzy Polki Raaany przeczytalam, ze brazunia juz mieszka!!! Alez sie ciesze! Depsia dzieki, ze napisalas Ciekawe czy pochwali sie pierwszym snem na nowym miejscu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 07.07.2009 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Amber ale takie silownie to nie dosc ze w Warszawce pewnie tylko to jeszce za ogromne pieniadze, nie kazdego stac niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 07.07.2009 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Amber ale takie silownie to nie dosc ze w Warszawce pewnie tylko to jeszce za ogromne pieniadze, nie kazdego stac niestety wiesz, bo mnie to sie tak marzy ze ludzie na emeryturze dlugo pozostaja tacy mlodzi duchem, mlodzi tez zadbanym, wysportowanym cialem, aktywni, pogodni i usmiechnieci ... Nie chodzi o to, aby na sile zgrywali mlodzieniaszkow, ale o ten caly optymizm, radosc zycia i aby za mlodym duchem nadazalo zadbane, szczuple i sprezyste cialo ... Tak mi sie tylko marzy, chociaz wiem, ze jak ktos od nastolatka jedyna aktywnosc przejawia w przerzucaniu kanalow TV, mieszaniu w garze i karmieniu umyslu telenowelami, to i na starosc zadnej rewolucji w temacie nie bedzie, nie? tak mi sie tylko marzy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 07.07.2009 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 to jedno a drugie ze niestety ludzie na starosc to ledwo maja co do gara wsadzic niestety i nie w glowie im silka, mam nadzieje ze jak my bedziemy takie babinki to sie odmieni i stac nas bedzie na jazdy na wakacje i poprawianie kondycji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 07.07.2009 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 to jedno a drugie ze niestety ludzie na starosc to ledwo maja co do gara wsadzic niestety i nie w glowie im silka, mam nadzieje ze jak my bedziemy takie babinki to sie odmieni i stac nas bedzie na jazdy na wakacje i poprawianie kondycji niestety, w srodkach zasadza sie glowny problem Zdaje sobie z tego sprawe i mam nadzieje, ze jakos na tej emeryturze wydole Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 07.07.2009 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Raz - środki, dwa - dostępność. Ja bym musiała znaleźć kasę i czas na dojazdy do Krakowa, a to już trudne. Kiedyś, w czasie studiów, chodziłam na fajną siłownię. Nie żaden full wypas, ale atmosfera była świetna. Jednocześnie ćwiczyli faceci - tacy, których łatwiej przeskoczyć niż obejść i słabe kobietki w różnym wieku. I taki bysior stał pokornie nade mną czekająć aż skończę wyciskać którąś tam serię ze sztangą ważącą 20 kg. Ba, pomagał asekurując mnie. Potem dowalał jeszcze ze 100 kg i zaczynał rozgrzewkę. Ja go nie asekurowałam Chodziłam tam 5-6 razy w tygodniu na 2-3 godzinki. Fajnie było... Zazdraszczam wszystkim, którzy mogą sobie kupić pierwsze lepsze buty dlatego tylko, że im się podobają. Ja muszę znaleźć wygodne, a to graniczy z cudem - uroda siłą rzeczy schodzi na dalszy plan. Mnie nawet espadryle obtarły do krwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.07.2009 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Aaaa, bo Ty masz specjalne stopy. Amber - ładne masz marzenia... Ja bym chciała móc po prostu nie martwić się jak będe żyła na emeryturze... I w ogóle - coś masz do mieszania w garach? A sama też miesza w garach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia-Anbudowa 08.07.2009 03:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 dzień doberek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.07.2009 04:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Gosia - czy Ty nie śpisz już czy Ty nie śpisz jeszcze? Dzień doberek! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia-Anbudowa 08.07.2009 04:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Gosia - czy Ty nie śpisz już czy Ty nie śpisz jeszcze? Dzień doberek! już dziedzic o 4 pobudkę zrobił i spać mi się nie chciało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.