Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[wiolasz]

Ja wpadam się przywitać i spadać poczytać dalej

Buźka

[bobowa budowniczowa]

A krewetek, udek i innych ocząt bawolich to ja nigdy nie jadłam i ............nie zamierzam

 

a no widzisz ... bo nie probowalas Ale wierz mi, dobrze przygotowane i ladnie podane uzalezniaja

 

Oj, raczej nie będę próbować

Ja to wolę takie bardziej polskie żarełko

[bobowa budowniczowa]

Depesiu, pytasz co u mnie?

JEDEN WIELKI BRAK CZASU NA COKOLWIEK

A tak mi brakuje pogaduszek na forum

 

A jak u Ciebie? Goście są?

[braza]

Przyszłam tylko szybko powoedzieć, że cały czas Cię kocham .... o Ambercię też ... i wszystkich innych

 

Hejeczka

[jamles]

gospodyni jeszcze śpiom

[aka z Ina]

wpadam coby powiedzieć, ze szaszłyczki z ananasem w karmwelu, soosik salsa i czosnkowy zrobiły w czasie sobotniego pikniku furore!!!!!

 

dziekuje za przepisiki!!!!!

 

no, a teraz grzecznie sie witam

[Wciornastek]

Witanko miedzywakacyjne.

 

Widze że Szefunio tutaj dokarmia, a Depesia za gwiazdę na pierwszych stronicach.

 

Pozdrowiienia dla Wszystkich.

[DPS]

Rano nijak nie mogłam się połączyć.

 

Dzień doberek.

 

Jamlesik roztomiły, jo nie śpia, jo ino myśla...

 

Aka - widzisz, a ja jeszcze nie miałam czasu wypróbować ani salsy ani szaszłyczków, chyba późną jesienią na patelni jakoś robić będę, bo teraz czasu nie ma.

 

Brazunia, jo tyż Cię kochom, ino nie widzem...

 

Wciornastku - już Ty mi tutaj o gwiazdach nie gadaj, bo wstyd normalnie.

Sołtys już tabele dla Pani Joli siadł pisać, choć powoli mu to idzie.

 

U nas dzisiaj po wczorajszym upale cudny pochmurny i mżawkowo - deszczowy dzień, bardzo był potrzebny już taki w ogrodzie i na polu.

 

Żniwa zdążylim zrobić, więc zboże już w stodole, nie zamoknie. Co prawda nasz orkisz jeszcze nie dojrzał, czeka więc na kosę Sołtysa, ale mamy nadzieję, że uda się go też zebrać tak, żeby suchy był.

Gorzej z koszeniem - wciąż padające deszcze uniemożliwiły jak dotąd zebranie siana większości ludzi, a jak wreszcie przestały padać i trawa podeschła, to jest tak wielka, że nie da się jej zebrać w kilka dni z tych np. 10 ha łąk.

Sołtys lata jak z piórkiem i zdążyć nijak nie może.

 

Nasz młodszy synek w rejs na morze wypływa pojutrze.

Do Gdyni trza go zawieźć.

Dzień przerwy chyba będę miała - juhuuuuuu!!!!!

[Afrodyta]

No co Ty?

 

Jeden za granicą a drugi na morzu? Synowców widzę, to Ty masz ambitnych

[mayland]

Już pokosiliście? U nas jeszcze z tydzień.... Pomalutku juz zaczynają ale wolno.

[wiolasz]

Znaczy młodszy marynarz? Czy hobbystycznie?

czesc

[DPS]

Już pokosiliście? U nas jeszcze z tydzień.... Pomalutku juz zaczynają ale wolno.

 

A gdzie tam, właśnie dlatego piszę, że zdążyć nie może mój Sołtys.

 

Wiola - on w rejs żeglarski, na tym żaglowcu:

 

http://www.seamaster.pl/images/glowacki1.jpg

 

http://www.seamaster.pl/images/glowacki2.jpg

 

To będzie jego pierwszy raz na morzu, do tej pory ten żaglowiec starszego wykołysał na żeglarza, teraz młodszy chce.

Wszystko przez mamusię - w końcu z wysp pochodzę, żeglarstwo to u nas powszechne.

No i swój jacht mamy.

Tylko pływac teraz nie ma komu - my zarżnięci pracą, starszy już w GB, młodszy dopiero zaczyna przygodę z morzem.

[wiolasz]

oooo ja chciałam pływać na morzu

ale za tepa jestem do takiej szkoły...

zazdroszczę.

[DPS]

Nie, nie, moi też nie zawodowo, nie poszli do szkoły morskiej, to chyba byłoby za trudne (przedmioty ścisłe ).

Po prostu są młodymi żeglarzami.

Każdy może.

Nie uprawiałaś żeglarstwa?

Powinnaś wykupić sobie jakiś rejs:

http://www.coz.com.pl/rejsy-morskie.html

 

To najlepsze miejsce na bycie żeglarzem.

Zachęcam Cię, nigdy nie jest za późno na realizację marzeń, a taki np. rejs 6-dniowy to wcale nie jest długo. A przygoda - fantastyczna.

[mayland]

.....No i swój jacht mamy.

Normalnie nie skończysz mnie zaskakiwać Ja nie mam śmiałości na czymś większym niż kajak pływać

[DPS]

No taki kabinowy, kilowy, 6 m długi.

Wciąż marzę, że kiedyś wyrwiemy się na 2 tygodnie w sezonie i popłyniemy sobie i już.

Na razie nie ma szans...

[aka z Ina]

Despiu-czy Ty nie przestaniesz zaskakiwać??kompleksów się przez Ciebie juz nabawiłam a tu jeszcze, żeś Ty żeglarka synowie widac po rodzicach odziedziczyli talenta!!!!!

[DPS]

Dziewczynki, ja zawsze mówię - jestem tak do bólu zwyczajna i prosta, że szok.

Ani tam ze mnie żadna persona, ani ja wielki znawca czegokolwiek nie jestem.

Ot, coś tam w życiu się robiło, czegoś czasem się nauczyło - jak każdy.

Nie zawstydzajcie mnie, proszę.

Na pewno każda z Was i każdy może nas tutaj zaskoczyć wieloma rzeczami i wieloma umiejętnościami - ja to zwykła gęś prowincjonalma jestem.

[aka z Ina]

ja to zwykła gęś prowincjonalma jestem.

 

uwierz-NIEZWYKŁA!!!!!!

 

 

 

a wiesz, że ja 2 tyg.temu byłam chyba gdzieś blisko ciebie??? byłam w Lubsku i Bobrowicach- to gdzieś koło Ciebie????

[wiolasz]

Nie, nie, moi też nie zawodowo, nie poszli do szkoły morskiej, to chyba byłoby za trudne (przedmioty ścisłe ).

Po prostu są młodymi żeglarzami.

Każdy może.

Nie uprawiałaś żeglarstwa?

Powinnaś wykupić sobie jakiś rejs:

http://www.coz.com.pl/rejsy-morskie.html

 

To najlepsze miejsce na bycie żeglarzem.

Zachęcam Cię, nigdy nie jest za późno na realizację marzeń, a taki np. rejs 6-dniowy to wcale nie jest długo. A przygoda - fantastyczna.

 

Przygoda może tak ale gdzie ja mam teraz czas na takie rzeczy. Za dużo obowiązków, za mało kasy, za daleko do morza