Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

ja to zwykła gęś prowincjonalma jestem. :oops:

 

uwierz-NIEZWYKŁA!!!!!!

 

 

 

a wiesz, że ja 2 tyg.temu byłam chyba gdzieś blisko ciebie??? byłam w Lubsku i Bobrowicach- to gdzieś koło Ciebie????

 

:o :evil:

 

Kochana, Lubsko to zaledwie 12 km od nas!!! :evil: :evil: :evil:

I dlaczegoś nie zadzwoniła? :evil:

I kiedy znowu będziesz? :evil:

I jak tak mozna? :evil:

 

Wiola - to nieprawda, że nie masz czasu. :wink:

Jak chwilę pomyślisz, to się znajdzie.

Kasa - fakt, może to być problematyczne, ale gdybyś bardzo chciała, to znalazłoby się. :p

Za późno? :o :o :o

A ile Ty masz lat, młoda damo? :lol: :lol: :lol:

Za późno to będzie wtedy, kiedy nas pochowają. Wcześniej nigdy nie jest za późno. 8) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Się wpadłam przywitać i co widzę ?

Depsia własną łajbą dysponuje :o :o :o

 

Gdzie mnie do Ciebie startować? Jak nad morze to już w życiu nie pojadę :( Raz byliśmy całą rodzinką i mnie już nie wolno :-?

 

ja to zwykła gęś prowincjonalma jestem.
jakoś nie wydaje mi się... :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się wpadłam przywitać i co widzę ?

Depsia własną łajbą dysponuje :o :o :o

 

Gdzie mnie do Ciebie startować? Jak nad morze to już w życiu nie pojadę :( Raz byliśmy całą rodzinką i mnie już nie wolno :-?

 

ja to zwykła gęś prowincjonalma jestem.
jakoś nie wydaje mi się... :wink:

 

dlaczego? chora jestes na morze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się wpadłam przywitać i co widzę ?

Depsia własną łajbą dysponuje :o :o :o

 

Gdzie mnie do Ciebie startować? Jak nad morze to już w życiu nie pojadę :( Raz byliśmy całą rodzinką i mnie już nie wolno :-?

 

ja to zwykła gęś prowincjonalma jestem.
jakoś nie wydaje mi się... :wink:

 

dlaczego? chora jestes na morze?

 

jodku za duzo? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No aka ja góry wręcz uwielbiam :lol: Ale moje choróbsko i tak nie pozwala mi wyżyć się w górach, tylko grzecznie, kulturalnie, przebywać :evil: na niższych partiach :-? Ale i tak wyciągnęłam rodzinkę w zeszłym roku do Karpacza :lol: :lol: :lol: Moja pierworodna zaliczyła z Dużym Śnieżkę, ja z młodszymi tylko "Strzechę Akademicką", ale i tak warto było :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty mi juz nic nie pisz, bo ja 2 lata w górach nie byłam :cry: zdrowie nie pozwalało juz wcześniej, ale teraz na dodatek kaski na takie przyjemności brak :cry:

 

nad morzem byłam z 8 lat temu :roll: i tak naprawde az tak mnie nie ciagnie, bardziej nad jeziorko, w jakieś spokojne miejsce 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś co roku nad morze jeździłam. Nawet ze szkoły na wagary się urywałam i w pociąg a w domu mówiłam, że wycieczkę weekendową mamy. A teraz? Ostatni raz nad morzem byłam 5 lat temu i na dodatek mieszkam w górach.... :roll:

 

Na emeryturę przeprowadzę sie nad morze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki, każdy może realizować marzenia.

Karpacz, "Strzecha Akademicka" - jedno z moich ulubionych miejsc, a już dawno też nie byłam...

Zdrowie to by pozwoliło, bez problemów, ale kasy brak, nie mówiąc o czasie. :(

Ale ciągle wierzę, że jeszcze wiele miejsc odwiedzę i wiele razy gdzieś pojadę. :p

Wystarczy tylko odpowiednio mocno chcieć. :wink: :D

Nie łamcie się, będzie dobrze.

Tylko co Wy takie chore? :o

Nie wiem, jakieś to młode pokolenie teraz słabowite. :-? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokolenie to słabego zdrowia jest, to fakt :roll: W końcu Czarnobyl daje o sobie znać :evil: Ale co tam, jak nie nad morze to w góry, jak nie w góry, to nad jeziora, jak nie tam, to są jeszcze Parki Narodowe, Krajobrazowe, czy choćby muzeum Arkadego Fiedlera :wink:

Ino żeby tej kasy było troszku więcej :lol:

 

Depsia dziś był szpinak!....i jest pół na pół.Ja oczywiście wszamałam ze smakiem, najstarsza podziobała, Duży większość zjadł, bo nic innego nie było /jego mina jak zobaczył, że to szpinak :-? / najmłodsi od razu zrobili bunt i zjedli makaron z cukrem. Ale powoli, powoli, może za 2 lata się przyzwyczają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana, nie łam się - moi jeszcze jakiś czas temu nawet widłami by szpinaku nie tknęli. Najmłodszym wciśnij jakoś jak starszego dziecka i Dużego nie będzie w pobliżu, może jak będa porządnie głodni i będzie tylko to, to uda się. :wink: :lol:

 

Ale przynajmniej zjedli - ci starsi... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki ten szpinak był?

Bo ja robie jak z przepisu z opakowania Hortexu i moja wcina jak szalona, mąż też. tylko ja ostatnio cos nie mogę...

No mnie smakował bardzo :D Tak sobie myślę, że gdyby szpinak nie był zielony, to większość by zjadła. U nich nie chodzi o szpinak sam w sobie, tylko o kolor potraw. Czy to brokuł, fasolka szparagowa, czy szpinak, jeść nie lubieją :evil: bo zielone.

 

Ja najpierw podsmażyłam czosnek na masełku i dodałam później szpinak. Jak się troche rozpuścił /bo mrożony, mielony/ to dałam pół na pół kostkę rosołową i mięsną. Na koniec zalałam słodką śmietanką 18%. No dla mnie pycha. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...