DPS 10.09.2009 18:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2009 Miruś, kochany mój, jak dobrze, że zajrzałeś! Naprawdę, długa jesień? Powiedz jeszcze, że jest szansa na grzyby, no wywróż z czegoś, pliiiiisss... Wierzę Ci, że rację masz, więc może... skoro długa jesień... zdążą jeszcze wyrosnąć...??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 10.09.2009 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2009 U mnie też sucho jak diabli. Prędzej na ścianie wyrosną, jak w lesie. Czekam. Z nadzieją. Jesień bez grzybów??? Niemożliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 10.09.2009 18:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2009 Kurna, zacznę se chyba obrazki z grzybami wieszać na ścianach, bo w naturze w tym roku marne szanse. No tak jak mówisz: jesień bez grzybów? Za co??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 10.09.2009 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2009 Kurna, zacznę se chyba obrazki z grzybami wieszać na ścianach, bo w naturze w tym roku marne szanse. No tak jak mówisz: jesień bez grzybów? Za co??? jutro u Wos mo padać ciekawe gdzie rosną, bo wczoraj w sklepie widziałem prawdziwki, podgrzybki, kanie i kurki a cena droższe od ...... węgla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 10.09.2009 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2009 Kurna, zacznę se chyba obrazki z grzybami wieszać na ścianach, bo w naturze w tym roku marne szanse. No tak jak mówisz: jesień bez grzybów? Za co??? na zapas sie nie martw Mamy jeszcze 3/4 wrzesnia i caly pazdziernik Patrzac po stoiskach na bazarkach, to gdzies sa I to wlasnie teraz braza, na te myszy pchajace sie do domu uwazaj. Naszej (bylej ) sasiadce pare tak przywedrowalo i chyba pol zimy meczyla sie z tropieniem tych szkarad Uszczelniaj dziury, zamykaj drzwi, rygluj okna No wojna Pani, wojna ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 11.09.2009 05:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Gdzieś nad jeziorami, w mokrych miejscach może jakieś marne ilości są. Ja mówię o wysypie grzybów, takim jak u nas zazwyczaj bywają... Ale - może to i racja, może po prostu później w tym roku będą...? Tak się pocieszam trochę... Z myszami sie nie wygra, zawsze znajdą drogę, czasem wystarczy jej wleźć od strony ściany z zewnątrz, w murze sobie przejscie wygryzą. Najlepsza metoda to kot, zwłaszcza nie przekarmiony, żeby chciało mu się ruszać. Kurczę, może dzisiaj ta lodówka dojedzie wreszcie... Naprawdę trudno jest funkcjonować bez lodówki. Dobrze, że jest taka mała, podblatowa, w kuchni w stodole, ale trudno się tam pomieścić z prowiantem dla nas i dla gości. Dajemy radę, ale ciężko to pomieścić, bardzo już mi potrzebna normalna lodówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 11.09.2009 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Wczoraj Gagatki znalazły niedaleko mnie 3 podgrzybki - znalazły więcej, ale żuki-mendy się wcześniej dobrały Wyślij mi Depsia parę obrazków tych grzybów, cooo... Ambercia, drzwi zamykam, kota szkolę, klatki-pułapki czas zakupić - wojna!!!!! Mirek - oby było tak, jak mówisz z tą dłuuuugąąą jesienią Pozdrowienia dla lodówki i miłego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 11.09.2009 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Zdjęcia dostałam i pokoju nie poznałam! Pięknie jest! Naprawdę! Świetny ten ciemny kolor na ścianach i pięknie na tym tle wyglądają "nowe" meble. Do tego zasłonki śliczne (na pewno sama szyłaś) i pokrowce na krzesła. No i stolik malutki i obrazki... U nas wilgotno raczej jest w lasach, ale na grzybach jeszcze nie byliśmy Pewnie i tak ciężko będzie coś znaleźć, bo stosunek ilościowy grzybów do grzybiarzy w Puszczy jest zawsze niekorzystny. Myszy widuję tylko w roli truchełek ułożonych wokół domu. Czyżby koty w ten sposób chciały je odstrszać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 11.09.2009 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 U mnie istne myszeidos. Myszy zrobiły mi korride w spizarni. Najpierw przegryzły dwa kartony z mlekiem. Potem zesrutowały maki i makarony, zgryzły nawet ściereczkę kuchenną i plastikowe pudełka i ceratę na spiżarnowych regałach. No normalnie koszmar. Wyrzuciłam 120 lirowy worek zmyszowanych rzeczy. Najciekawsze w tym wszytkim jest to ze myszy najłatwiejszy dostęp miały do kociego i psiego jedzenia (stał w workach na ziemi) i tego nie ruszyły, za to mąkę i makarony od Babalskiego ześrutowały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 11.09.2009 08:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Agduś - dziekuję za słowa uznania, bardzo się cieszę, bo przyznasz, że pokój oblicze zmienił całkowicie, choć sprzęty niby stoją te same od lat. Napracowaliśmy się okrutnie, żeby ten remont zrobić, a już ile pracy włożyłam w przemalowanie mebli to nawet nie wspomnę. Ale - chyba warto było! Wciornastku - a cóż Ty masz za napad mysi w domu? Czy Ty masz kotecka jakiegoś? U nas myszy w ogóle jeszcze nie widać, Misiek prowadzi systematyczną eksterminację (wraz z utylizacją) w stodole i na podwórku, Nefer jest czujna w domu. A myszy, swoją drogą, głupie nie są... Jak mają do wyboru karmę kocią i psią (i niech mi nikt nie mówi, że nawet te najlepsze chrupki to samo zdrowie) i ekologiczne prawdziwe jedzenie od Babalskiego, to wiedzą, co wybrać, cholery jedne. Teraz pomyślałam, jaka ja głupia jestem. Przecież to kocie żarcie to nie dla siebie masz, prawda? Nooo, to racje żywnościowe zmniejszyć radykalnie i umieścić w spiżarni ciepłą przytulną poduszeczkę dla kotecka, niech się do pracy bierze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 11.09.2009 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Depsiu wiesz przeciez że sa lata myszne i mniej myszne. A Kicia to łowna jak najbardziej. Dziennie nawet kilka gryzoni przynosi. Dzis rano złapała w domu mysz. Jakby Kici ograniczyc jedzonko to by padła bo ona z tych nie zapasionych raczej skóra i kości i je tyle co kot napłakał Mimo akcji sprzatania dzis rano w spizarni znowy ślady grasujacego potwora. Nadgryziony kartonik z kostakmi cukru dla koni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 11.09.2009 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 U mnie na razie d cebuli się tylko dobrała taka jedna (nie wiem,czy ta sama), wyraźne ślady zębów na woreczku, reszta sprawia wrażenie nietkniętej. Matko, aż strach pomyśleć, co będzie dalej po przeczytaniu informacji Wciornastka Zaczynam się bać!!! To plastik też jest w niebezpieczeństwie???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 11.09.2009 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 CześćDepsiu, nie moge gdzies sąsiadki znaleźć zeby zapytać o koleżankę. Ale pamietam. A co do myszy, to u nas pies jest bezbłędny w poszukiwaniach i likwidacji, ale kot ani trochę, jakiś królewski czy co?Ale na szczura z garazu nawet pies nie chciał polować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 11.09.2009 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Matko, aż strach pomyśleć, co będzie dalej po przeczytaniu informacji Wciornastka Zaczynam się bać!!! To plastik też jest w niebezpieczeństwie???? Brazus te myszy to plastikofagi , moze jakieś transgeny albo inne mutanty. Raz u nas w kanciapie budowlanej to nawet zjadly mydło A prawde mówiac to winna jest nagminna moda na sterylke kotów. Wbrew pozorom myszołowy czy bociany nie radza sobie, a kotów we wsi mało bo wszyscy sterylizuja bo młode to kłopot. Czytałam ze szalenstwo sterylki w Niemczech doprowadzilo do tego, ze teraz kupuja koty u nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 11.09.2009 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Szczerze mówiąc, to ja swoją kocież też chciałam wysterylizować ... i chyba to zrobię! Nie chcę mięc przychówki w ilości 8 sztuk na przykład Ale na pewno jeszcze jakąś bidulkę przygarnę, nie teraz, to za czas jakiś. Moja ma niespełna 3 miesiące, nadaje się już do łowów, jak myślisz??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 11.09.2009 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 taka jest najlepsza bo pełna zapału. Tylko co z nią zrobi to nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 11.09.2009 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 To chyba jej dzisiaj posłanko w spiżarce zrobię, chociaż na dworze w miarę ciepło ... jeszcze, to może i mysza nie przyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 11.09.2009 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Zrób ja idę zlokalizować w którym kątku posród worków z ciuchami mój kot się wczoraj załatwił Maż zamkął kota w domu i pojechał do pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 11.09.2009 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Łooooo, biedny mąż... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 11.09.2009 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 To chyba jej dzisiaj posłanko w spiżarce zrobię, chociaż na dworze w miarę ciepło ... jeszcze, to może i mysza nie przyjdzie I to jest bardzo dobry pomysł A co kot zrobi z myszą? Moja na początku bawiła się i zostawiała mi do sprzątnięcia. Po wizycie u kocura, zmieniła dietę i teraz nawet sprzątać nie muszę Myszy nie widziałam na oczy od 6 lat Oj warto mieć kicię w domu, zwłaszcza puchatą i łowną. Wiedzieliście, że Persy, to koty łowne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.