Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wow, jakie jedzonko i picie! :o :D

 

Ależ ja nie wątpię, że facet może umyć gary lepiej niż zmywarka. Jednak uważam, że do innych celów nadaje się lepiej, więc szkoda czasu na gary. ..

I to Was oburza? :o :o :o

O Wy, faceci... :lol:

Ja tam zgadzam się z Agduś, wolę, jak Sołtys co innego robi. :oops: 8) :D

 

No to idę jakieś smaczne śniadanko dla gości zrobić. :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, jakie jedzonko i picie! :o :D

 

Ależ ja nie wątpię, że facet może umyć gary lepiej niż zmywarka. Jednak uważam, że do innych celów nadaje się lepiej, więc szkoda czasu na gary. ..

I to Was oburza? :o :o :o

O Wy, faceci... :lol:

Ja tam zgadzam się z Agduś, wolę, jak Sołtys co innego robi. :oops: 8) :D

...

... nie to :lol: ... biega o to, że żadna, nawet najbardziej nowoczesna zmywarka, NIGDY nie umyje porządnie garów :evil: (to są niestaety prace ręczne :wink: ) ... na a poza tym ... ile mozna robić "co innego" :roll: :wink:

 

Pod grzybka to może nalewkę aroniówke.

Własnie zlewam (zapomniałam o niej całkiem i sie rok macrowała :o ), jest dry i lekko gorzkawa. Taka na apetyt.

...

... se chyba jakąś rurkę zamontuję z wylotem w Polsce :o :roll: ... będzie tam można "wlewać" po odrobince tych wspaniałości :p ... albo do Pigwy wyskoczę :) ... z tego co wiem, "piwniczkę" zasobną posiada :) 8) :wink:

 

buziaczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod grzybka to może nalewkę aroniówke.

Własnie zlewam (zapomniałam o niej całkiem i sie rok macrowała :o ), jest dry i lekko gorzkawa. Taka na apetyt.

...

... se chyba jakąś rurkę zamontuję z wylotem w Polsce :o :roll: ... będzie tam można "wlewać" po odrobince tych wspaniałości :p ... albo do Pigwy wyskoczę :) ... z tego co wiem, "piwniczkę" zasobną posiada :) 8) :wink:

 

buziaczki

 

Moze sie da jakos teleportowac czy cóś :wink: :D

 

Stwierdzam autorytatywnie że kiperowanie to trudna sprawa. Robie przegłąd kredensu (prawdziwego przedwojennego :roll: ) i mam juz luzy w stawach a dopiero pierwsza :o :o . Cytrynówka wydała sie także

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ambercia, a te nowoczesne metody to czasem nie nazbyt nowoczesne? :-?

I w ogóle - jak Twoja Mama? Czy zapomniała już o operacji biodra? :D

 

 

Kochana, ta metod to super jest. Chodze, ruszam sie, cwicze gdy inni po takiej samej (no moze tylko innymi metodami robionej ;)) operacji ok. 6 - 12 miesiecy dochodza do siebie. Kolano to mocno zlozony staw i niestety czesto po operacji lubi byc gorzej niz przed :(

 

A co do Mamy ... sytuacja zmienila sie diametralnie :-) Po pierwsze jest mlodsza o jakies 10 - 12 kg mniej i wymiane calej garderoby, po drugie wiecznie zajeta i zlapac moge Ja tylko na telefon komorkowy. Po trzecie chodzi bez kul. Po czwarte prawie biega a nie chodzi. Po piate i najwazniejsze jest ... szczesliwie zakochana :oops: 8) Wlasnie oboje wybieraja sie na 10 dni do SPA, gdzie w planach maja rozpieszczanie cial zabiegami czekoladowymi, goracymi kamieniami, maseczkami z kawiorem i wiele pluskan w basenach termalnych ... Przyznam, ze jak na to patrze to oczy wybaluszam :o :D

 

Kochani, co Wy tutaj takie jazdy na zmywary urzadzacie? ;) Czas to dobro nieodwracalne i marnowanie go przy zlewie jest po prostu oglupiajace i szkodliwe. Co mi tam, ze talerz nie jest idealnie umyty, gdy w tym czasie bylam na silowni, wzielam goraca kapiel, zrobilam masaz swojemu Lubemu, lub spotkalam sie z Przyjaciolmi na dobrej kolacji po ktorej ... zmywara umyje naczynia :-) Kocham ten sprzet :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

...

Kochani, co Wy tutaj takie jazdy na zmywary urzadzacie? ;) Czas to dobro nieodwracalne i marnowanie go przy zlewie jest po prostu oglupiajace i szkodliwe. ...

... zmywara umyje naczynia :-) Kocham ten sprzet :D

Z Waszych wypowiedzi wynika, że zostałem żle zrozumiany :( ... nikt się nie czepia zmywary :roll: ... sam używam, mój "Whirlpool" działa bez zarzutu ...

http://www.chefpaul.net/pictures/Dishwasher.jpg

... myje doskonale "without spots" wszystkie talerze, kubki, półmiski, sztućce, szkło i temu podobne ... problem polega na tym, że żadna domowa zmywarka nie umyje dobrze garów (jest poprostu do tego nie dostosowana) ... nie jestem aż takim ortodoksem, aby nie korzystać z osiągnięć techniki, w zastosowaniach w kuchni (korzystam z prawie wszystkiego, łącznie z gazowym grillem i wędzarką - nie znajdziecie u mnie w kuchni tylko jednego ... "microwave" - przyczyna nad wyraz prosta, ... jakiekolwiek żarełko przyżądzane w tym urządzeniu, mnie poprostu nie smakuje) ... chyba tracę na stare lata zdolności przekazu informacji :( ... być może percepcji również :( (choć wydaje mnie się, że Agduś pisała o "garach w zmywarce") :roll:

 

A ja wpadłam grzybiarzy wesprzeć na duchu :D

 

Synus mój 5-letni był z dziadkami na grzybach i przywlekli 3/4 koszyka, takiego dużego, 30-litrowego podgrzybków :o :o :o A ile na targu kurek widziałam :roll: :wink: Zwykle facet miewał1-2 pojemniczki po lodach, a teraz aż 5 :o :wink:

... a kysz :evil: ... o kurkach będzie mnie tu ... :evil: :wink:

 

...

Moze sie da jakos teleportowac czy cóś :wink: :D

 

Stwierdzam autorytatywnie że kiperowanie to trudna sprawa. Robie przegłąd kredensu (prawdziwego przedwojennego :roll: ) i mam juz luzy w stawach a dopiero pierwsza :o :o . Cytrynówka wydała sie także

... może znajdziesz "pigwowcówkę" (to moja ulubiona) :p :oops:

... odwdzięczę się gruzińskim, czteroletnim "Mukazani", z doskonałych winogronek "Saperavi" :) ;)

http://www.chefpaul.net/pictures/Mukuzani1.jpg

... "teleportował" będę małżkę (na dwa tygodnie, w przyszłym miesiącu), ... już mnie tu zaczyna świrować z tęsknoty za Polską :roll:

 

z pozdrówkamy :)

 

ps - Zdzisiu (Pigwa) co sądzisz o tym roczniku ? ... jak dla mnie wyborne (jagoda dominuje nad dębem) :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawełku, bo ona pisząc "gary" prawdopodobnie miała na myśli po prostu wszystkie naczynia, a Ty to zaraz taki dokładny i dosłowny, prawie jak każdy facet. :lol:

"Gary" to po prostu wszystkie naczynia, nie, dziewczyny? :lol:

 

No nie mogę, wszyscy zaczynają pisać o jakichś grzybach pokazujących się, a u nas :evil: :evil: :evil:

Jakieś kozaki 3 na krzyż. :evil:

 

Wciornastku - a masz coś na leczenie po tym kiperowaniu? :lol: :wink:

Mojny w poniedziałek do Pani Joli będzie na pewno dzwonił z podziękowaniami, dzisiaj zobaczył, że przyszło coś od niej. :wink: :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawełku, bo ona pisząc "gary" prawdopodobnie miała na myśli po prostu wszystkie naczynia, a Ty to zaraz taki dokładny i dosłowny, prawie jak każdy facet. :lol:

"Gary" to po prostu wszystkie naczynia, nie, dziewczyny? :lol:

...

...

A gary to zawsze oznacza wszystko w zmywarce :lol:

... a to się porobiło :o ... niechibnie z polskiego "obiegu" już wypadam :o :roll: ... a dodatkowo zaczynam mieć problemy z "wyobraźnią" (nigdy bym nie wpadł na to, żeby na ten przykład kieliszki garami nazwać) :oops: ... czas już zapewne u skrink'a wizytę zamawiać :( ... ehhhh

 

pozdróweńka

 

ps - w Poznaniu "moje pokolenie", mówiło na wszystkie naczynia w kuchennym zlewie (z garami włącznie), statki lub statory :lol: :wink: ... może Wciornastek zaświadczy, ... choć wątpię, bo ... pewnie za młoda, by rzeczy takie pamiętać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

A gary to zawsze oznacza wszystko w zmywarce :lol:

... a to się porobiło :o ... niechibnie z polskiego "obiegu" już wypadam :o :roll: ... a dodatkowo zaczynam mieć problemy z "wyobraźnią" (nigdy bym nie wpadł na to, żeby na ten przykład kieliszki garami nazwać) :oops: ... czas już zapewne u skrink'a wizytę zamawiać :( ... ehhhh

 

Eeee taka wizyta Ci nie potrzebna, na Forumie Cię "dokształcimy..." :wink:

 

Aha, ja czasem jeszcze do Córci mówię "powyciągaj graty ze zmywarki" :wink: no bo po co wymieniać wszystko po kolei, jeszcze o czymś zapomnę :oops: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Eeee taka wizyta Ci nie potrzebna, na Forumie Cię "dokształcimy..." :wink:

 

Aha, ja czasem jeszcze do Córci mówię "powyciągaj graty ze zmywarki" :wink: no bo po co wymieniać wszystko po kolei, jeszcze o czymś zapomnę :oops: :wink:

... 3mam za słowo :lol: :wink: ... o tym dokształcaniu :lol: :wink:

 

Gary to i dla mnie jednako znaczy "wszystko" co da się umyć :D

...

P.S. Taką fląderkę w zalewie to bym wrąbała ... od razu całą zawartość słoika!!!!

... muszę te "gary" zapamiętać (choć zapewne jeżeli w kuchni powiem: "umyć gary" to nic innego prócz garnków nie ruszą) :lol:

... zes flądrami "na raz", chyba nie dałabyś rady :lol: ... to cztery i pół kilograma filetów ... słoiczek do tych "obszerniejszych" należy 8) :wink: ... choć kto Was tam Kobitki wie :lol: :wink:

 

pozdróweczka

 

ps - dla mnie "graty" to "rupiecie" :) a "gratki" to narzędzia murarskie lub bardziej zduńskie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, jakie jedzonko i picie! :o :D

 

Ależ ja nie wątpię, że facet może umyć gary lepiej niż zmywarka. Jednak uważam, że do innych celów nadaje się lepiej, więc szkoda czasu na gary. ..

I to Was oburza? :o :o :o

O Wy, faceci... :lol:

Ja tam zgadzam się z Agduś, wolę, jak Sołtys co innego robi. :oops: 8) :D

...

... nie to :lol: ... biega o to, że żadna, nawet najbardziej nowoczesna zmywarka, NIGDY nie umyje porządnie garów :evil: (to są niestaety prace ręczne :wink: ) ... na a poza tym ... ile mozna robić "co innego" :roll: :wink:

i

 

A co miałeś dokładnie na myśli? Bo ja znam wiele "innych" od zmywania rzeczy...

 

"Gary" to dla mnie wszystkie brudne statki, naczynia i sztućce ze szklankami i kieliszkami włącznie. Kiedy staną się w cudowny sposób czyste, odzyskają swoje szlachetne nazwy.

 

Ale kań dzisiaj uzbieraliśmy! Pierwszy raz nie udał sie ich przerobić na schabowe i wchłonąć za jednym razem. Do octu pójdą.

Tylko kiedy?

Jeszcze muszę chleb zaczynić, coby rano go upiec.

A już małe conieco dzisiaj zrobiłam i, szczerze mówiąc, więcej mi się nie chce.

W dodatku nigdy grzybów w ocet nie wkładałam. Właściwie, to nie jestem pewna, czy je w takiej postaci lubię. No może tak troszkę, czasem... Ale żeby cały słoik na raz, to nie.

I śliwki w ocet muszę włożyć.

I na przepis na kapary z nasturcji czekam.

 

I taka refleksja mi się nasunęła, że trochę ten świat bez sensu jest. No bo właśnie Andrzej tynkuje słupki ogrodzeniowe. Jakoś mu to idzie, ale tynkarzowi pewnie poszłoby lepiej, szybciej i w ogóle... Z drugiej strony pewnie jest w Polsce niejeden tynkarz, który szpera właśnie w przepisach prawnych, bo czegoś tam nie wie, a nie chce płacić prawnikowi. I pewnie Andrzej by mu szybciej te przepisy znalazł, wytłumaczył i jakieś pismo wymodził. Tynkarza nie stać na prawnika, a prawnika na tynkarza... No bez sensu to!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

quote="Chef Paul"]

]

...

Moze sie da jakos teleportowac czy cóś :wink: :D

 

Stwierdzam autorytatywnie że kiperowanie to trudna sprawa. Robie przegłąd kredensu (prawdziwego przedwojennego :roll: ) i mam juz luzy w stawach a dopiero pierwsza :o :o . Cytrynówka wydała sie także

... może znajdziesz "pigwowcówkę" (to moja ulubiona) :p :oops:

... odwdzięczę się gruzińskim, czteroletnim "Mukazani", z doskonałych winogronek "Saperavi" :) ;)

http://www.chefpaul.net/pictures/Mukuzani1.jpg

... "teleportował" będę małżkę (na dwa tygodnie, w przyszłym miesiącu), ... już mnie tu zaczyna świrować z tęsknoty za Polską :roll:

 

Szefuniu zaczynie pigwowcówke zapewne nibawem bo ona coś szybko paruje... 8) 8)

A gruzinskie trunki to teraz trendy w Pozku bo Piotry i Pawły je promują. Nawet zaposiadaja specialne stoisko

Musze wspierac firme rodzimą więc na importy nie beda się rzucać

Co do satków jakożeś pedział to my som z tego somego fyrtla. :wink: :wink:

 

 

Depesiu wszak kiszone ogóry mam na po kiperowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera!!!

Przed kilkoma minutami chciałam pokroić marchewkę w kostkę do marchewki z groszkiem.

Wzięłam nożyk do warzyw, taki z krótkim ostrzem, zaczęłam nacinać marchewkę wzdłiuż - i nożyk pękł w miejscu połączenia z rączką, mnie ręka się oczywiście obsunęła w związku z tym i przecięłam sobie palec jak skurczybyk.

Aaaaaaa!!!!!!!!!

Jak ja teraz będę w kuchni funkcjonować????

Przed chwilą Mąż trzeci plaster przykleił w ciągu 10 minut, tamte przesiąkły, chociaż trzymałam najpierw chusteczkę higieniczną, żeby zatamować.

Aaaaaa!!!!!!!!!

A żeby to!!!!!!!!!

 

A boli jak szlag.

Cholera.

 

Mam nadzieję, że nie dostanę tężca po tym zardzewiałym fragmencie, który wysunął się z rączki noża.

Albo pojechać jutro do rodzinnego i kazać sobie podać anatoksynę? :roll:

:evil: :evil: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Depsia, wodą utlenioną choć porządnie polej.

 

U mnie grzyby gdzieś są, tylko mąż nie może tego miejsca znaleźć.

A ja chcę kurki...

 

A "gary" to dla mnie tylko garnki. Gdybym mojemu powiedziała żeby wyciągnął gary ze zmywarki to wyciągnąłby tylko garnki :lol: :lol: :wink: wszystko inne to naczynia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...