Żelka 20.01.2010 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 ... Tylko, że gotować nie umiem. ... Nie bój ... 40 lat temu ja też nie umiałem pozdróweczka Hehe, ktos by w to uwierzyl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 20.01.2010 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 dzień dobry no Chefie niemowlaki nie gotują to prawdę powiedziałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 20.01.2010 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 dzień dobry no Chefie niemowlaki nie gotują to prawdę powiedziałeś Bardzo dziękuję za komplement ... lecę do roboty ... gotować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 20.01.2010 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 ... Tylko, że gotować nie umiem. ... Nie bój ... 40 lat temu ja też nie umiałem pozdróweczka to tak ja jo prowda godo poloć mu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.01.2010 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 A mi się wydaje, że mimo wszystko to ja nadal nie umiem gotować Buziaki dla wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 20.01.2010 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 A mi się wydaje, że mimo wszystko to ja nadal nie umiem gotować Buziaki dla wszystkich Witaj w klubie, nawet zupy mi nie wychodzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.01.2010 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Wiolaszka, mi niby wychodzą, ale za każdym razem inne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 20.01.2010 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Wiolaszka, mi niby wychodzą, ale za każdym razem inne Mi też,czasem bardziej, czasem mniej zjadliwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.01.2010 19:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 depeesiu kochana , farfocle mozesz zetrzeć papierem ściernym (najpierw grubszym potem drobniejszym) lepiej malować parę razy cieńszymi warstwami w międzyczasie szlifując papierem i wszystko będzie gładkie jak pupa bobaska P.S. a tak w ogóle wejdż choćby jutro na skype to B. ci ladnie wszystko wyklaruje , bo ja to tylko tyle co od niego się nauczaam wiem Ha, kochana, ja też na to wpadłam, ale co zrobić, jak w każdej nakładanej warstwie masz od nowa nowe farfocle? Walczyłam dzisiaj z tym paskudztwem cały dzień, znowu farbą się naćpałam chyba. A w chałupie smród - o matko kochana!!! Znowu dzisiaj będziemy spać w gościnnym, u nas się nie da, tak "jedzie". A zawartość szafek kuchennych jest wszędzie, po prostu wszędzie. Chora już jestem od tego bajzlu, a jeszcze co najmniej 2 dni. Bardzo źle znoszę wszelki chaos... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 20.01.2010 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 a nie można tej farby jakoś przecedzić ? choćby przez gazę ty weż zadzwoń do przyjaciela , będzie za ok pół h .... może wałek jakiś ciulaty masz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.01.2010 20:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Zadzwonić mogę, pewnie, ale olałam, w sumie to i tak bardzo stare szafki, mam nadzieję, że może do 2 lat uda mi się kupić nowe, z jakimiś fajnymi szufladami i cargo, takie mam marzenie babskie... Wałek nie ciulaty, nówka nieśmigany, taki puchaty, najlepszy. Dobra, idę dzwonić. Do przyjaciela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.01.2010 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 I tak jeszcze pozostaną Ci dwa koła ratunkowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 20.01.2010 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 OK, dogadamy się. Jakoś tak wybiera się do nas moja mama na tydzień, ale to się na pewno da zgrać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 20.01.2010 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Chcialam tylko napisac, ze ja nie mam cargo i jakos.., da sie i tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 21.01.2010 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 a nie można tej farby jakoś przecedzić ? choćby przez gazę ty weż zadzwoń do przyjaciela , będzie za ok pół h .... może wałek jakiś ciulaty masz nojlepszo jest pończocha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 21.01.2010 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Może to i śmieszne, ale mi się też marzy cargo - wysokie! Dzień doberek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 21.01.2010 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 A czemu smieszne? Ja mam spizarke, to ni mom carga. Mi sie basen kryty marzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 21.01.2010 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Też mam spiżarkę, ale i tak mi się marzy. A basenu nie chcę ... wolałabym ujeżdżalnię krytą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 21.01.2010 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Nie mam cargo, basenu i ujeżdżalni. Nie wiem o czym marze...... Chyba o kawałku poduszki/macie na podłodze i sziszy i całkowitym spokoju Póki co zjadłam warzywka gotowane polane sosem holendrskim i do tego panierowany ser z żurawinami i pękam z przejedzenia wiec moze stąd to marzenie chwilą podszyte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 21.01.2010 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Nie mam cargo, basenu i ujeżdżalni. Nie wiem o czym marze...... Chyba o kawałku poduszki/macie na podłodze i sziszy i całkowitym spokoju Póki co zjadłam warzywka gotowane polane sosem holendrskim i do tego panierowany ser z żurawinami i pękam z przejedzenia wiec moze stąd to marzenie chwilą podszyte Sie nie dziwie, ze marzen nie masz Dobre to musi byc, mniam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.