mayland 23.01.2010 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Depes nie licze wszystkie, bo ja jeno do dziesiaciu umiem. Zimnao u nas jak piorun, cos w domu wciaz trzaska. No chyba, ze to nie u nas.., ale gdzie..., w polu? Żelka u mnie też coś trzaska Wczoraj tak ze 3 razy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 23.01.2010 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Co do czapek to ja mam 2. Cała lata nie chodzilam w czapce a w tym roku chodzę. No rewelacja jakas Jednak głowa to podstawa! Jak masz w uszy ciepło to i braku rękawic nie czujesz tak bardzo. Moje czapki są....... śmieszne Jedna z Zakopanego z futrem od spodu, zapinana pod brodą lub na czubku głowy, taka pilotka. Ludzie mnie zaczepiają i pytają skad mam taką bajerancką czapke Druga nie lepsza bo taka http://www.dmintex.com.pl/galeria/damskie/068_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 23.01.2010 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Taką jak pokazujesz ma moje dziecko, tylko oczywiscie różowa z fioletem. Jest superowa Czesc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 23.01.2010 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 fajne czapki . Ja bym niebieską wzięła Depsiu - zakończyłaś działania malarskie ? My mamy problemy z ustawieniem pieca , w związku z czym temp w domu w taki mróz osiąga 24 C Zapraszam chętnych do sauny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pigwa 23.01.2010 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Pozdrawiam wszystkich i przepraszam, że rzadko bywałem ostatnio, ale wielce zapracowany byłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.01.2010 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Nie toleruję czapek na własnej głowie! Musi być baaaaaaaaaaardzo zimno, żebym się poddała i założyła jakąś. I właściwie jest mi prawie wszystko jedno jaką - w każdej wyglądam jak półdupek zza krzaka. Aktualnie mam fioletową, długą, taką opadającą (dziecka takie noszą, że niby ponoć modne) i z daszkiem, bo innych na targu nie mieli. Starość nie radość, kiedyś to bez czapki zimę stulecia przechodziłam, na nartach jeździłam bez czapki (jedyna z gołym łbem na stoku), a teraz... Z zimowych dodatków to najwcześniej pogodziłam się z rękawiczkami (ręce i tak mam przemrożone). Szalika do dzisiaj nie założę, bo mam wrażenie, że mnie dusi. Mrozik u nas i słoneczko - ślicznie jest!!! Andrzej od wczoraj narty rychtuje - wiązania dopasowuje do butów, ślizgi szlifuje, krawędzie ostrzy, smar i żelazko poszły w ruch. Może jutro odwiedzimy w ramach rekonesansu nową stację narciarską koło Wieliczki. Pewnie żadna rewelacja, bo górki tam niewysokie, ale za to blisko jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 23.01.2010 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Nie toleruję czapek na własnej głowie! Musi być baaaaaaaaaaardzo zimno, żebym się poddała i założyła jakąś. ... ... a ja nie chcem ale muszem (i do tego prawie codziennie, o każdej porze roku) http://www.chefpaul.net/images/czapeczkiCP.jpg ... choć jest w kuchni bardzo ciepło a łep prawie łysy całkowicie pozdróweczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.01.2010 15:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 O ja cie, jakie fajne copki! Ja to bym wzięła białą z niebieskim od Maylandzi i krateczkę od Chefa. Ja latam ostatnio w czapce, takim toczku futrzanym sporym, który ma niejakie ambicje, żeby wyglądac jak kozacka papacha. Ale przynajmniej ciepło w niej jest i uszy tak nie marzną. Z radosnym piskiem dzisiaj zakończyliśmy działania kuchenne, malowanie skończone i wszystkie rzeczy wróciły na swoje miejsce, więc jestem szczęśliwa i spokojna już. Agduś, Ty jakies zdjęcia ze stoku nam wrzuć, to chociaż popatrzymy... Zeljko, Ty to naprawdę, jak już coś powiesz... Ciebie by się przestraszyli, akurat... Akurat Ty to taka straszna jesteś, że na sam widok wszyscy uciekają... Mohag rację ma - zaplanowałaś napad jakiś na Alasce? Zimno, kurna, no! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 23.01.2010 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Kto by mi te stare kości na Alaskę zawlókł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 23.01.2010 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 ... Ja to bym wzięła białą z niebieskim od Maylandzi i krateczkę od Chefa. ... ... to Tobie taką przywieze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 23.01.2010 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Maylandzia, fajne te copki, podejrzewam jednak, że ja wyglądałabym jeszcze gorzej w takowej, niż sama siebie opisuje Agduś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.01.2010 17:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Kto by mi te stare kości na Alaskę zawlókł? Zeljcia, jak nam ktoś przeloty i inne sprawy opłaci, to ja się podejmę, ja, ja!!! ... to Tobie taką przywieze O,dobra, dobra, ale fajnie, dziękuję!!! Będę potem się wszędzie chwalić!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.01.2010 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Kto by mi te stare kości na Alaskę zawlókł? Zeljcia, jak nam ktoś przeloty i inne sprawy opłaci, to ja się podejmę, ja, ja!!! Jakby potrzebna była większa asysta, to ja się piszę! Zawsze marzyłam o Alasce. Gdyby mi ktoś obiecał zafundować wycieczkę mojego życia, to na pierwszym miejscu jest Alaska, na drugim Norwegia, a na trzecim Syberia (tylko jak sobie z komarami i meszkami poradzić). Chciałabym zobaczyć też małe conieco w Ameryce Południowej (zabytki Majów i Azteków dokładniej), ino się strasznie boję wszelkich jadowitych stworów, a tych tam dostatek. Ewentualnie te wyżej położone mi zostają. O! i jeszcze Tybet, ale tam znów Chińczyki gorsze od komarów, meszek i jadowitych bestii. Na dalszych miejscach Islandia, Irlandia i Szkocja (bardziej atrakcje przyrodnicze niż zabytki). A z takich bardziej realnych to Pribałtyk i Słowenia. Ech, rozmarzyłam się... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 23.01.2010 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Jakby potrzebna była większa asysta, to ja się piszę! Zawsze marzyłam o Alasce. Gdyby mi ktoś obiecał zafundować wycieczkę mojego życia, to na pierwszym miejscu jest Alaska, na drugim Norwegia, a na trzecim Syberia (tylko jak sobie z komarami i meszkami poradzić). Na dalszych miejscach Islandia, Irlandia i Szkocja (bardziej atrakcje przyrodnicze niż zabytki). Ech, rozmarzyłam się... Normalnie jakbym o sobie czytała Może na dłuższą metę to jeszcze Syberię zamieniłabym na wyspy Bora Bora ale może być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.01.2010 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Ja to chyba na pierwszym miejscu Syberia - ale cała, od krańca do krańca... Mało jest miejsc, których nie chciałabym zobaczyć.Np. kraje arabskie - też zobaczyłabym baaaardz, ale strach.Do Afganistanu czy Pakistanu - za nic! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.01.2010 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Jakby potrzebna była większa asysta, to ja się piszę! Zawsze marzyłam o Alasce. Gdyby mi ktoś obiecał zafundować wycieczkę mojego życia, to na pierwszym miejscu jest Alaska, na drugim Norwegia, a na trzecim Syberia (tylko jak sobie z komarami i meszkami poradzić). Na dalszych miejscach Islandia, Irlandia i Szkocja (bardziej atrakcje przyrodnicze niż zabytki). Ech, rozmarzyłam się... Normalnie jakbym o sobie czytała Może na dłuższą metę to jeszcze Syberię zamieniłabym na wyspy Bora Bora ale może być Znaczy nie tylko ja mam takie chore marzenia! Od razu mi lepiej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 23.01.2010 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Jakby potrzebna była większa asysta, to ja się piszę! Zawsze marzyłam o Alasce. Gdyby mi ktoś obiecał zafundować wycieczkę mojego życia, to na pierwszym miejscu jest Alaska, na drugim Norwegia, a na trzecim Syberia (tylko jak sobie z komarami i meszkami poradzić). Na dalszych miejscach Islandia, Irlandia i Szkocja (bardziej atrakcje przyrodnicze niż zabytki). Ech, rozmarzyłam się... Normalnie jakbym o sobie czytała Może na dłuższą metę to jeszcze Syberię zamieniłabym na wyspy Bora Bora ale może być Znaczy nie tylko ja mam takie chore marzenia! Od razu mi lepiej! Ja najchtniej wogle wyjechałabym do Norwegii albo na Alaskę i tam już została Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 23.01.2010 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Ja chciałabym zobaczyć Kenię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.01.2010 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Jakby potrzebna była większa asysta, to ja się piszę! Zawsze marzyłam o Alasce. Gdyby mi ktoś obiecał zafundować wycieczkę mojego życia, to na pierwszym miejscu jest Alaska, na drugim Norwegia, a na trzecim Syberia (tylko jak sobie z komarami i meszkami poradzić). Na dalszych miejscach Islandia, Irlandia i Szkocja (bardziej atrakcje przyrodnicze niż zabytki). Ech, rozmarzyłam się... Normalnie jakbym o sobie czytała Może na dłuższą metę to jeszcze Syberię zamieniłabym na wyspy Bora Bora ale może być Znaczy nie tylko ja mam takie chore marzenia! Od razu mi lepiej! Ja najchtniej wogle wyjechałabym do Norwegii albo na Alaskę i tam już została Czytałam niedawno, że ponoć najlepiej się żyje w Norwegii. Muszę którąś córkę wydać za Norwega. Tylko te ciemności zimowe trochę mnie odstraszają. Już w Polsce trudno się wstaje zimą o 6.15, a co dopiero tam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 23.01.2010 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 No tak, ale tam są tak wyrozumiali szefowie, ze w ciągu dnia pracownik może w pracy korzystać z: drzemki, basenu, tenisa itp. tylko po to, aby dobrze pracować i nie popadać w depresję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.