DPS 10.03.2010 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 hej, nie pomyślałam nigdy o dosypywaniu mężowi, bo on jak Wusiny mąż, chudy i szkoda mi go, prawie tak samo jak psa. Ale pomysł niezły pies chyba lepiej, bo już wstaje Hmmm, to może on dlatego tak narzeka, że psem się przejmujesz... Ludzieeeee, monitor zaplułam!!! Wiolaszka, no nie do podrobienia jesteś!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 11.03.2010 01:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 ... tera wiecie, że także z kuchtą "w wała nie nada" ... nigdy nie wiecie co później zjecie pozdróweńka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 11.03.2010 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 Po różnych wyczytanych, obejrzanych w TV i usłyszanych relacjach to ja się boję w knajpach jadać. Na szczęście (?) rzadko to robię... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 11.03.2010 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 dzień dobry Agduś no można rózne dziwne rzeczy by znaleźć w talerzu jakby tak dobrze się przyglądnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 11.03.2010 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 No ale jak mój mnie brał, to wiedział ze psiara jestem. WIedział. Ja nie wymagam, zeby przestał sie zajmować samolotami, rybkami i motorami bo takiego go brałam. Teraz pies mieszka w domu, jak coś bedzie znowu mężowi nie pasować to wyniosę sie w ramach protestu na kanapę do salonu. A co do dosypywania, to kurcze ryzykowne to jest, bo czasem z własnego talerza dziecko karmi Dziecku czegoś takiego nie zrobię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 11.03.2010 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 To do piwa dosyp - piwem dziecka nie poi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 11.03.2010 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 mój nie pija piwa wogle alkoholu nie tyka, prócz winka czasem jak otwarte. No i wizyt u mojej mamy, ale wtedy musi samym ostrzeżeniem juz go nastraszyłam, będzie 100 razy makaron oglądał zanim zje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 11.03.2010 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 zelka ja ci przeciez pozwalam wychodzic kiedy i gdziesz chcesz No kocham Cie, kocham. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 11.03.2010 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 Znałam taki przypadek gdy mąż wracał do domu wstawiony to żona mu odrazu podstawiała talerz zupki. W zupce były proszki nasenne, żeby nie marudził i poszedł odrazu spać. Całe lata to praktykowała Raz nie zdążył i usnał przy talerzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 11.03.2010 14:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 Maylandzia, ale to niebezpieczne jest, takie połączenie środków usypiających i alkoholu. Mógł się już nie obudzić. Dobrze, że chłop jeszcze żyje... Wiolaszka, z tym, że wiedział, to racja święta, ja zawsze mówię, że trzeba pamiętać o zasadzie "widziały gały, co brały". Ale sama i tak czasem Sołtysowi nagadam, choć wiedziałam, jak brałam... Pawełku - NA MAILA CZEKAM!!! Kupiłam dzisiaj serwetki świąteczne, do tej Anglii pozabieram... A wczoraj poleciałam do swojego ogrodu i - znalazłam wiosnę, no znalazłam!!! Jak kto ciekawy, to ta wiosna jest na blogu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 11.03.2010 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 Depesia ona pielęgniarką była Facet była nałogowym alkoholikiem. Radziła sobie jak mogła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 11.03.2010 15:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 Chyba lepiej było dawać mu tę zupkę przed, a nie po... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 11.03.2010 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 No takiej możliwości nie miała bo on taki z roboty wracał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 11.03.2010 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7650829,_Biala_smierc__zniknie_z_potraw__Chca_zakazac_uzywania.html Chefie chyba się nie dostosujesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 11.03.2010 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 ... Pawełku - NA MAILA CZEKAM!!! ... Jutro mam wolne ... coś postaram się spłodzić http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7650829,_Biala_smierc__zniknie_z_potraw__Chca_zakazac_uzywania.html Chefie chyba się nie dostosujesz noooooo ... z powyższego artykułu: Zwolennikiem nowojorskiego pomysłu jest Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne. Jego członkowie starają się przekonać Amerykanów do stopniowej rezygnacji z solenia potraw. Amerykańskim Towarzystwem Kardiologicznym powinno się natychmiast zająć Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne ... (temat o tych solnych pierdołach trwa już kilka miesięcy - w "NY State" oczywiście) z pozdróweczkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 12.03.2010 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2010 Dzień dobry Zima wróciła, byc moze dlatego moja sucz ożyła oczywiscie cieszy mnie to bardzo, co spieszę donieść zainteresowanym No i ogórki w doniczce już mi wzeszły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 12.03.2010 07:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2010 Łooo, super, że Lunka ma się lepiej! Dzień doberek wszystkim! Jamles, gdzieś Ty to wyszperał? Jednak prawo amerykańskie jest baaaardzo dziwne... Pawełku, trzymam Cię za słowo w kwestii maila! U nas dzisiaj zupełnie pochmurno się zrobiło, słonko poszło dokądś indziej. Nawet wstawać mi się nie chce - wlazłam z laptopem pod kołdrę i tak forumuję. Chyba jakieś małe przesilenie wiosenne mam... Ale co tam, jakos wstanę, poodkurzam (odkurzacz sobie wreszcie kupiłam, z co! ), cos porobię, chałupę trochę odgruzuję... No i nasiona musimy zamówić! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 12.03.2010 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2010 dzień dobry u nas też szaro buro i ponuro tylko ja pod kołderkę wejść nie mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 12.03.2010 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2010 U mnie bialusieńko dziś rano. My już po śniadanku, gotowi wyjść z domu nawet twarożek z rzodkiewką zrobiłam Lubię te rodzinne śniadanka "czym chata bogata" Mimo, że jestem na L4 to wstaję o 6 jak do pracy zeby potem mi nie było trudno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 12.03.2010 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2010 Jamles, gdzieś Ty to wyszperał? Jednak prawo amerykańskie jest baaaardzo dziwne... cała Polska czyta gazeta.pl dłużej niż 20minut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.