Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Cześć, kochani.

Teściowie jak to starsi ludzie, ciśnienie im bardzo z tego wszystkiego skoczyło w górę, aż się boję myśleć, co może jeszcze się wydarzyć w ciągu kilku najbliższych dni, tak właśnie zaczęła się historia Komtura naszego i jego choroby, tfu, tfu... :(

Oprócz tego mają stłuczenia i drobne obrażenia, te stłuczenia to przede wszystkim Babcia, bo po jej stronie wystrzeliła poduszka.

Auto ma mocno zgnieciony cały przód (to czołówka była), rzeczoznawca ma się wypowiedzieć, czy jest sens je naprawiać.

Najechał na nich na zakręcie jadący z przeciwka stanowczo zbyt szybko młody kierowca.

Kolega z klasy naszego starszego syna, mój dawny uczeń... :mad:

Przyznał się do winy na miejscu.

A młodszy syn wylazł z tego rozbitego auta, otrzepał się i kazał ojcu zawieźć się na miejsce zbiórki, bo on przecież jedzie na pielgrzymkę maturzystów.

Nikt go nawet nie zbadał, a Paweł go zawiózł i młody pojechał, prosto po wyjściu z wypadku!!!

Myślałam, że osiwieję wczoraj, wciąż mam w głowie setki niespokojnych myśli...

A jeśli jakieś obrażenia wewnętrzne ma...?

Chyba oszaleję tutaj, nic zrobić nie mogę, poza telefonami.

Młody zadzwonił do mnie, że on zdrowy jest i w ogóle, bo... sanitariuszka autokarowa go "zbadała"!!!

:mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad:

)&^$@!!%&(*))^%#@!!!!!!!

W środę wracam samolotem.

Jasne, że się boję latać, a wczoraj była fatalna katastrofa samolotowa.

Jest fajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia, na litość boską, weź sie w garść!! ktoś musi to ciągnąć dalej wiec sie nie zamartwiaj na darmo to tylko stracisz możliwość trzeźwej oceny. Młody na pielgrzymce na pewno ma też opiekę medyczną, jakby coś się działo dadzą radę. Będzie dobrze.

A katastrofa wczorajsza to całkiem inne bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia, od czasu tej wczorajszej katastrofy samolotowej było już wiele lotów, zakończyły się szczęśliwie. Nami ta historia wstrząsa, bo jest tragiczna i bezsensowna, no i działa na wyobraźnię. ale z Twoją podróżą samolotem ma niewiele wspólnego. Trzeba to "odczarować", podobnie jak podobieństwo do wypadku Komtura nie oznacza początku takiej samej historii.. Szkoda, ze syn nie został zbadany po wypadku dokładniej, ale następstwa ew. obrażeń też w jakimś czasie by się ujawniły, co by poczuł! Mam nadzieję, ze mają opiekę lekarską w razie czego...

ale rozumiem, że można się stresować... od razu się takie myślenie magiczne uaktywnia... wracaj szczęśliwie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsiu, będzie dobrze! Bo i czemu nie ma być? Samochód rzecz nabyta. Pewnie, że go szkoda, ale skoro sprawca się przyznał, to chyba jakieś odszkodowanie będzie. No i pomyśl rozsądnie - co ten wypadek miał wspólnego z wczorajszą katastrofą? Albo dlaczego właśnie teraz miałabyś bardziej bać się latania? No sama wiesz, że mamy rację, że to tylko myślenie magiczne - źródło przesądów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak właśnie zaczęła się historia Komtura naszego i jego choroby, tfu, tfu... :(

Dlatego "pisałam na wszelki wypadek"

 

Nic sie nie bój, bedzie dobrze. Przecież rozmiar zniszczeń auta nie jest miarą. Kochana auto teraz ,

to jakby z papieru zrobione było. Kopnij porządnie i dziurę zrobisz :cool: Ja Ci mówię Młodemu nic nie będzie,

tylko niepotrzebnie się denerwujesz. Wiem co mówię, przeżyłam wypadek /i to jadąc na egzamin na prawko/

niby nic a zniszczenia kolosalne. A mi i Tacie kompletnie nic ie było i pojechałam autobusem dalej.

 

Tak, więc mówię Ci BĘDZIE OK!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam więcej gadać nie będę, wszyscy powiedzieli już wszystko! Niemartwijsieeeee Depsia, jak mawiała moja ś.p. Babcia, tym lotem ... setki samolotów wzbijało się od wczoraj w górę i lądowało szczęśliwie na ziemi, a Syn ma opiekę. Wracaj już z tego UK bo widze, że Ci obczyzna nie służy http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/114.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochodem to ja w ogóle się nie przejmuję, rzecz nabyta, pal go sześć i licho i co tam jeszcze.

Jak będzie trzeba, Dziadki nowy sobie kupią.

Tylko żeby teraz dopiero, po kilku dniach, szok i wstrząs z nich nie zaczął wyłazić.

Do Młodego dzwoniłam, mówi, że wszystko w porządku...

Mój samolot coraz bliżej.

I co z tego, że inne startowały i lądowały, jak ja się boję latać i już? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

depeesia , daj spokój

ja latałam ,moja rodzina też i wszyscy są calii zdrowi

dasz radę , twarda jesteś

będziemy esemesować i zapomnisz o wszystkim Kochana

 

współczuję Dziadkom , ale przestań !!!

wszystko będzie dobrze

myśl pozytywnie :)

dziś wracam do De i od jutra zaczynam uczyć się nowego forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, kochani, że jesteście, dobrze wiedzieć, że tyle osób o mnie myśli.

Pasów to ja nigdy nie odpinam wcześniej, aż samolot nie zatrzyma się po kołowaniu końcowym.

Najgorzej, że sama lecę, gdyby obok był ktoś, z kim można pogadać, kto jakoś pomoże odwrócić uwagę czy coś...

Dobra, nie mówmy już o tym, bo i tak bardzo się boję, a do domu wrócić - muszę.

Spłakałam się wczoraj, jak popatrzyłam na relacje z lotniska i z drogi prezydenta Kaczyńskiego do pałacu.

Zawsze uważałam, że źle się stało, iż został prezydentem, ale to przecież nie ma nic do rzeczy w takiej chwili.

No straszna tragedia i basta.

Jak się czyta wpisy niektórych w wątkach o katastrofie, to po prostu wierzyć się nie chce, żę można być tak cynicznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...