Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gwoździku - ale jego się ROBI 15 minut, jak bonie dydy!

On potem to już sam rośnie. :lol:

 

Wiola, ja mam singera, ale takiego z 1941 roku, w nim nie ma programów, chociaż to jest najlepsza maszyna do szycia, arcydzieło absolutne. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znalazłam takie coś i nie wiem czy dam sobie radę no ale jak nie spróbuję to nie będę wiewdziała.

http://allegro.pl/maszyna-do-szycia-singer-8280-super-gratisy-i1479371911.html

 

Powiedz mi, wydaje sie w porządku?

 

Hmmm...

Wydaje się w porządku, zalezy jeszcze, co chcesz szyć, jeśli domowe drobne sprawy, to chyba da radę...

Ja generalnie okropnie się zraziłam do tych wszystkich nowoczesnych maszyn w plastikowej obudowie, nie lubię ich jak cholera, jakies ciężkie są i nieporęczne.

Jak się szyje coś większego gabarytowo, na przykład jakąs zasłonę, to trudno jest wepchać między stopkę, a korpus maszyny (ten z prawej strony) i trudno jest szyć potem.

Tarabanią, psują się, mają plastikowy gówniany osprzęt (np. bębenki) i w ogóle.

No ale - ja jestem zrazona, poza tym kocham te stare, poza tym - Agduś ma chyba nowszą jakąs, może Ci więcej powie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W chleb to ja pewnie nie wsiąknę tak jak i nie wsiąkłam w ciasto, ale Szanowny juz marzy, jakie to ciasta będzie mógł zarabiać w tej maszynie ... a niech marzy, drożdżowe cieplutkie to sama wrąbię bez namawiania!!!!

 

Jutro kupie gotową mieszankę chlebową, tak jak Gwoździki - nie wiem, co knocę, ale znowu gniot wyszedł niedopieczony!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza, to jest automat?

Ja też mam i dużo zależy od rodzaju mąki. Tam dla rodzaju (taki numerek na mące) się program ustawia i od tego zależy "dopiekanie". Oraz czy dokładałaś dodatki. Do dodatków (np słonecznik) też jest inny program i jeszcze proporcje opisane. Nic inwencji własnej przy takim urządzeniu :(

Ja, dla odmiany, najczęściej spalałam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamierzam szyć wszystko co sie da. Firanki, zasłony, pościel chyba też z czasem bo ta która mi się podoba to droga jak cholera. Pewnie jeszcze jakieś inne rzeczy też się znajdą ale nic wyczynowo. Te maszyny to chyba wszystkie są w plastikowej obudowie. Moja mama ma stargo łucznika ale w meblu. Trochę miejsca zajmuje i nie szyje cienkich śliskich rzeczy bo przepuszcza nitki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nowszą maszynę (nie taka znów całkiem nową, bo koło dychy ma. No... szyje... Bez wzruszeń, chyba, że zaczyna szaleć, wtedy się wzruszam i brzydko i niej mówię. Nauczyłam się już w niej grzebać i czyścić. Olejenia nie lubię, bo nie mam wyczucia - czasem mi potem brudzi nitkę, znaczy coś upaprałam olejem. Czasem plącze i zrywa nitkę, a czasem nie. Nie wypowiem się na temat konkretnych typów maszyn dostępnych obecnie. Lepiej poszukać opinii na ceneo albo czymś podobnym. Zresztą na pewno jest w necie jakieś forum szyciowe i tam się znajdą znawcy. Fakt, że trudno coś większego wepchać. Najczęściej się szyje po brzegu, ale przy pikowaniu narzuty to już się nagimnastykowałam.

 

O maszynach do pieczenia się nie wypowiadam, bo nawet na oczy takowej nie widziałam. Za to wczoraj popełniłam drożdżówkę z gotowej mieszanki i... wyszła! Zaczynam wierzyć w swoje siły (choć bez przesady).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boszsz, co to jest endlowanie i na czym polega kryty szew???

 

Afrodyta, no nie było Cię baaardzo długo! Miło Cię znów widzieć! :D

 

Braza - on jest niedopieczony w środku czy na wierzchu? Bo jak z wierzchu to mówiłam Ci, tak jest zawsze w tej maszynie, nawet myslałam, że zepsuta jest z początku. :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A żebyś wiedział, że spróbuję zrobić! Może nie 100 litrów, bo nie zużyję, ale troche się przyda do canelloni albo sosu.

Patrzę na te zdjęcia i się dziwię. Bo mnie zawsze mówili, że trzeba zostawić trochę więcej miejsca wolnego pod pokrywką (znaczy nie ładować do samej góry). I zostawiałam tak z centymetr, a tam widzę dowalone z czubkiem!

... zostaw jak najmniej powietrza :) ... nigdy się nic nie zepsuło :)

 

pozdrówka smakowite

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...