Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dobre zakupy nie są złe a najlepsze są takie nieplanowe8)

Amberciu miłego shoppingu:)

 

A w kwestii grzybów- u nas coś tam niby jest ale to taka malizna, że mam wrażenie jakbyśmy siłą te grzyby Matce Naturze wyrywali;)

A znacie sposób na nierozwinięte kanie?

Otóż rzeczone wkłada się na noc do garnka lub słoika z wodą i zostawia w ciemnym pomieszczeniu do następnego dnia. Rozwijają się pięknie że tylko je na patelnię wrzucać. Mniaaaam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wlasniedostalam przesylke z botkami zimowymi :) jedne sobie zostawiam a drugie odsylam bo niewygodne. buciki oczywiscie na wysokim obcasie :D lubie robic takie zakupy gdzie nie muze po sklepach latac a kurier do domu przytarga :wiggle: jak do tej pory "butowe" zakupy w 3 roznych sklepach byly owocne i nie zalowalam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAR, jedyne rzeczy ktorych nie kupuje via internet to wlasnie buty :rolleyes: No musze poczuc je na stopach, jak leza, jak sie ukladaja, czy obcas jest dobrze wyprofilowany, czy podeszwa wygodna itp.itd. Nawet sportowe buty czy balerinki kupuje po wczesniejszych pomiarach ;) Jedynie kalosze sprowadzalam bez miezenia z UK, bo u nas byly w bardzo nierozsadnej cenie :sick:

 

Markoto, ja tez nie mam prawie nic ;) , ale mysle ze cos w przyzwoitych cenach sie kupi :rolleyes: Jestem dobrej mysli, ale jednak poczekam z zakupami na pogorszenie pogody! Szkoda mi tych ostatnich slonecznych dni na sklepowe wloczegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, a ja myślałam, że tylko my tutaj na wsi mamy takie zwyczaje, że jak pada, to my dopiero do miasta na zakupy jedziemy!

Grzybów i u nas coraz mniej, choć jeszcze są.

Kto wie, może kole 15-tego się znowu troszkę pokażą, to nów będzie.

Pochłodniało dzisiaj trochę, spochmurniało niebo.

Wykopaliśmy już trzecią grządkę z marchwią (aż dziw, jaka ładna się udała przy tej suszy, którą mieliśmy na przełomie lata i jesieni!).

Jeszcze reszta marchwi, pietruszka, buraki, pasternak, kapusta...

Sporo pracy.

No i zaczęłam pakować czerwoną kapustę do słoików na zimę. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, a ja myślałam, że tylko my tutaj na wsi mamy takie zwyczaje, że jak pada, to my dopiero do miasta na zakupy jedziemy!

 

no wiesz, ale jest cala masa takich co im zadna pogoda w zakupach nie przeszkadza! A weekendowe zwiedzanie galerii to juz MUS :p Ja poczekam na deszcz, ale nie za dlugo. Im blizej 1 listopada, tym wiecej bedzie tloku i kolejek do przymierzalni czy kas :sick: Bardzo tego nie lubie!

 

Jak bedziesz gotowa wyslac mi, to co sama wiesz, to daj znac :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amberciu, cały czas pamiętam, tylko czekam, żeby się nazbierało więcej, to więcej będę mogła wysłać, a tak to mniej niż chciałaś. :rolleyes:

Tarciu - cieszę się, że dotarło bezpiecznie, mam nadzieję, że liliowce będą dobrze rosły i pięknie kwitły. :D

 

Za Kopciuszka teraz robię!

W stodole tona orkiszu prawie i trzeba kilkanaście worków co najmniej przesiać przez sita, żeby z nasion chwastów oczyścić, do siewu przyszłorocznego przygotować.

Straszliwie żmudne zajęcie, ale fajnie mi się to robi.

Spokojnie, powoli, nie spiesząc się, mam czas pomyśleć sobie i pomilczeć.

I tak myśląc już siódmy worek przesiewam. :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego ja lubię prasować. albo iść z psem na spacer. szczególnie jak mam jakiś problem zawodowy. Prasuję i myslę i myślę, na parapecie mam dyktafon i sobie mówię a potem tylko odtwarzam i wszystko się układa :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko, to dlatego pieczywo orkiszowe takie drogie jest bo tyle z nim zachodu...i jeszcze ręcznie się przesiewa...

Na mojej wsi też wiekszość robią ręcznie. Ostatnio sąsiad ręcznie zboże siał :o dawno nie widziałam, aby ktoś z taką radością po polu chodził;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, że z orkiszem jest więcej zachodu, np. nie da się go wymłócić kombajnem, musi być specjalna łuszczarka, bo osłonki ziarna, plewy znaczy się, są w orkiszu bardzo mocno do ziarna przytwierdzone i nie dają się kombajnowi złuszczyć.

Musimy z Sołtysem wykombinować, jakby tu je domową metodą...

 

Powiało nam wczoraj solidnie, ale na szczęście nie ma chyba większych uszkodzeń i zniszczeń.

Jak u Was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...