DPS 11.10.2012 06:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2012 Ty ze dwie szczepki wsadź wprost do ziemi, nie do wody!Kształt liści istotnie na szałwię wygląda...Podlej porządnie krzaczora i przytnij dość radykalnie, co najmniej 2/3 mu zabierz, bo te przycięte korzenie nie dadzą rady wyżywić takiej masy zielonej.Ale jakaś część zielonego musi mu zostać.A to, co przytniesz wsadź DO ZIEMI w domu, w dużej doniczce zrób szkółkę.Pora mocno niesprzyjająca, bo rośliny fizjologicznie szykują się do spoczynku zimowego, a nie do wzrostu, ale trzeba próbować.Możesz kupić w ogrodniczym ukorzeniacz do sadzonek zielnych i półzdrewniałych, byłoby im łatwiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 11.10.2012 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2012 a jakby co, to szałwia zimuje w glebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 11.10.2012 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2012 EZSia wiesz szalwia jako taka teoretycznie to roslina wieloletnia, zimuje w glebie natomiast nie wiem jak cytrynowa, na moj rozum szalwia to szalwia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 11.10.2012 18:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2012 No pewnie, że szałwia zimuje w glebie. Pojechaliśmy dzisiaj do miasta - milion miejsc i spraw! Ale kupiłam sobie kilka cudnych porcelanek (podstawki pod kubek Villeroy&Boch po 2 zł ), kolekcję swetrów roboczych i nowe fajne butki jesienne, takie za kostkę, zamszowe, na futerku, wygodne jak kapcie, choć na obcasie! Bardzo się z nich cieszę. I Książę Małżonek buty jesienne nabył (mokasyny na futerku). Jutro na Bardzo Ważną Konferencję jedziemy. Znowu nie będzie czasu w polu cos porobić. Cholera. Mam nadzieję, że w sobotę uda się nadrobić trochę braków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 11.10.2012 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2012 kurna a na jednej mojej azalii pojawila sie SP albo maczniak , musze opryskac bo strace najpiekniejszy krzew i przy okazji inne rosnace obok. wyglada jaby nalot plesniowy a jak zerwalam liscia to zapaszek grzybowo-plesniowy- nie wiem tylko czy to sp czy maczniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 11.10.2012 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2012 Miedzianem pojedź lub topsinem - oby się udało! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 11.10.2012 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2012 Pojechaliśmy dzisiaj do miasta - milion miejsc i spraw! Ale kupiłam sobie kilka cudnych porcelanek (podstawki pod kubek Villeroy&Boch po 2 zł ), kolekcję swetrów roboczych i nowe fajne butki jesienne, takie za kostkę, zamszowe, na futerku, wygodne jak kapcie, choć na obcasie! Bardzo się z nich cieszę. I Książę Małżonek buty jesienne nabył (mokasyny na futerku). zakupow butowych zazdraszczam! Jakos szczescia nie mam do butow zimowych, bo albo nie ma takich ktore beda mi pasowac, albo ... albo mnie wczoraj ewakuowali ze Zlotych Tarasow, bo niby bomba jakas byla albo inny ladunek wybuchowy No i co??? W starych mam chodzic czy wciaz w balerinach i szpilkach pomykac??? A jaka to konferencja??? Bedziecie tylko sluchaczami, czy tez macie jakis BARDZO WAZNY ODCZYT??? Tak czy siak udanego dnia Kochana zycze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 11.10.2012 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2012 Ambercia widać nic dla Ciebie nie było;) i chcieli Ci czas zaoszczędzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 12.10.2012 05:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2012 Na szczęście odczyt własny nas omija - trzeba jednak posłuchać o planach rozwoju informatycznego systemu informacji turystycznej, trzeba spotkać się z kilkoma ludźmi, którzy wiele mogą zmienić w naszej lokalnej branży turystycznej, trzeba spróbować zachęcić ich do działań w określonych kierunkach. Takie tam, nasze lokalne sprawy, ale dla nas bardzo ważne. Amberciu, ale za to jakie przygody miałaś! Nie każdy może się pochwalić ewakuacją przecież! Wiem, że znajdziesz na pewno fajne butki i wszystko inne, tak zorganizowana osoba jak Ty nie będzie przecież w deszczu w balerinach pomykać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 12.10.2012 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2012 Ambercia.. skoro nie masz kozaczków to ja bym wybrała zdecydowanie balerinki. DPSia gratulki zakupowe I posłuchaj co w branży piszczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 12.10.2012 16:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2012 Ba! Tak się nasłuchałam, że uciekliśmy stamtąd przed czasem! W każdym razie porozmawialiśmy z kim trzeba, nazbieraliśmy materiałów informacyjnych dla naszych gości w przyszłym roku, wymienili wizytówki i... uciekli! Jak tylko wróciliśmy, pognaliśmy w pole, warzywa wykopywać. I prawie wszystko się udało wykopać. Pietruszka, pasternak, buraki, kapusta włoska, czerwona, brokuły... Uff! Pory jeszcze mogą postać w polu, nie boją się przymrozków. Trzeba jeszcze powycinać mnóstwo uschniętych kukurydzianych łodyg i zaorać na zimę. Pomidorki już przemarzły, szkoda... Rano było biało, a za oknem -2*C. Dzisiaj pewnie będzie lepiej, jest wyraźnie cieplejszy wieczór. Zmęczona dzisiaj jestem, napracowałam się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 12.10.2012 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2012 Ambercia widać nic dla Ciebie nie było;) i chcieli Ci czas zaoszczędzić tiaaaa ... no to im sie udalo Pare lat temu byl alarm bombowy w Arkadii. I pomyslec, ze tez wtedy bylam na zakupach Niech mi sie to jeszcze raz albo dwa przytrafi i przestane sie dziwic Depsia, mam nadzieje ze nie byl to stracony czas i przyniesie Wam wymierne korzysci A przynajmniej jesli nie pomagaja, to nich nie przeszkadzaja i od prac waznych nie odciagaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 12.10.2012 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2012 a selery? bo nie wykopałam wszystkich, zostawiłam trochę na próbę. Wiem, ze pietruszkę warto zostawić, bo natka jest przez cały rok nawet pod śniegiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.10.2012 05:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Selery też wykopaliśmy, nie przetrzymają. Natkę selerową sobie wysusz, potem trochę wrzucasz do zupy i ta zupa pięęęęęknie pachnie! Amberciu - jakbyśmy nie chcieli, to żadna siła nas nie powstrzyma przed ucieczką na pole. Z pola też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 13.10.2012 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Hejka, ja jeszcze zostawiłam parę rzeczy ale chyba wykopię do konca też... Odnośnie pietruszki, moje sąsiadki kazały mi przez cały rok ścinać młodziutką nać piertuszki i siekaną do słoiczka i do lodówki na zimę..Ostatnio taką wyciągnęłam do zupy i pięeeknie pachnie...lepiej niż suszona. Koper też tak robią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 13.10.2012 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 (...)Pare lat temu byl alarm bombowy w Arkadii. I pomyslec, ze tez wtedy bylam na zakupach Niech mi sie to jeszcze raz albo dwa przytrafi i przestane sie dziwic (...) To zdecydowanie nie może być przypadek. Są więc tylko dwie możliwości: albo na ciebie polują, albo... sama podkładasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.10.2012 14:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Przy małych ilościach pietruszki można tak zrobić. Ale my mamy do zagospodarowania MNÓSTWO natki pietruszkowej. Musiałabym chyba mieć osobną lodówkę na sama pietruszkę. A kto chciałby spróbować, to u mnie na blogu fotograficzny prosty kursik jak samemu stroik na Wszystkich Świętych wykonać, zapraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 13.10.2012 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 swietnie sie mrozi natka jak i koperek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 13.10.2012 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Ale my mamy do zagospodarowania MNÓSTWO natki pietruszkowej. Jakby było za dużo to kieszonkowe lubią świnie nawet muszą a Nelsio i paczka to nawet przyczepę naci wciągnie:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.10.2012 17:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Natka służy jak składnik wielu pysznych mieszanek ziołowych przyprawowych, zawsze zużywamy calutką. Jak świnie, musimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.