DaroMan.. 10.04.2007 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2007 Jak w temacie...nie starczylo nam na wszystko pieniazkow wiec mamy dosc surowy stan w srodku domu ( gotowe lazienki i jeden pokoj ) w malej wsi nieopodal lasu.....i tu problem!..ja musze chodzic do pracy na zmiany a zona zostaje sama ( corka zostala u babci do skonczenia gimnazjum ) i dostaje szalu!!!...i boje sie zeby nie skonczylo sie zdaniem "ja tu nie bede mieszkala "...widze ze cierpi pozdroooo D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.04.2007 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2007 A żona pracuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DaroMan.. 10.04.2007 18:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2007 niestety nie:-( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 10.04.2007 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2007 To znajdź jej jakies sensowne zajęcie w domu... Ale nie takie kuro-domowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 10.04.2007 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2007 sprawa jest bardzo delikatna. Jak bardzo zmieniło się jej życie po przeprowadzce. O ile dla Ciebie mogła się zmienić trasa dojazdu do pracy, dla niej może oznaczać zupełnie coś innego. Napisałeś dość ogólnie, czy żonie dokucza:1. samotność - mąż w pracy, dziecko - daleko2. nie potrafi się odnaleźć sama w nowym domu, we wsi, w której nikogo nie zna3. męczy ją mieszkanie w niewykończonym domu4. nigdy nie była entuzjastką budowy i teraz została z nią sam na sam5. nie macie drugiego samochodu i w zasadzie jest w nowym domu uwięziona - daleko do cywilizacji, którą np. lubi6. dodatkowo nie lubi prac w ogrodzie (akurat wiosna, najlepszy czas na zakładanie rabat itp.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DaroMan.. 10.04.2007 19:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2007 ms. ...wszystko oprocz pkt. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 10.04.2007 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2007 Tego się obawiałam. Osobiście należę do osób, które wynajdują sobie różne zajęcia. Nauka języka obcego, praktyka jogi lub coś w tym rodzaju - zobacz co jest dostępne w najbliższej miejscowości. Jak pisała JoShi - sensowne zajęcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.04.2007 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2007 Wykończenie domu niewiele da.. Najlepiej, jakby gdzieś regularnie wychodziła - praca wydaje się najbardziej oczywista, ale są inne rozwiązania. Sama w głuszy zwariuje, jak nie jest entuzjastką głuszy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 10.04.2007 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2007 Pytanie brzmi - jak Twoja żona wyobrażała sobie życie w tej głuszy, podczas budowy, i jeszcze wcześniej, przy podjęciu decyzji o budowie? Jak widziała wtedy swoją rolę? Daj jej Internet na początek, wkręci się w jakieś fora, wygada się, sama będzie umiała szukać pomocy - a może przy okazji rozkręci jakiś e-biznes? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 11.04.2007 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 taak - internet to jest dobry pomysł - wiem po sobie. Ja wprawdzie mam do kogo gębę otworzyć bo teść (niepracujący - jak ja) za ścianą, ale bez neta chyba bym podchodziła pod wariację Pomimo trochę innej sytuacji świetnie rozumiem Twoją żonę. Też codziennie rano zostaję w domu - tylko,ze ja z córeczką, więc zajęcie mam. Teraz mamy domek juz wykończony, ale wcześniej codziennie rano schodziłam z małą z jedynego wykończonego pokoju na górze, na parter, gdzie skończona była tylko kuchnia a wokół tylko betony, kurz i pył... nie wspominam tego szczególnie miło Entuzjastką prac ogrodowych też nigdy nie byłam, choć muszę przyznać, zę coraz bardziej się do tego przekonuję - już bardzo chciałabym posiedzieć na zielonej trawce lub poleżeć na hamaku pod drzewkiem - a wiem, ze nikt za mnie (i męża) tego nie zrobi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 11.04.2007 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 A macie jakieś zwierzę?Ja nigdy nie jestem w domu sama. Zawsze jest ze mną przynajmniej kot, a zwykle jeszcze 2 psy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 11.04.2007 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 11.04.2007 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 Nie ma dziwne - tez bym zwariowała - w końcu ile można myć okna...Jka długo można mieszkac z daleka od własnego dziecka ...Może się troszkę "przewinęła" i po prostu nie umie tak żyć (co prawda - sytuacja była do przewidzenia, ale życie czasem weryfikuje nasze wyobrażenia)Praca, praca, praca - tylko i wyłącznie. Jak trzeba - drugi samochód - niech będzie mobilna, a nie przywiązana jak pies na łańcuchu. Internet - może pracować zdalnie. Jej życie musi mieć dla niej sens - a najprościej z nią o tym porozmawiać , bo nie znamy Twojej żony i może ona chce tylko chomika ? Albo to problem córki ? POGADAJ z nią - po prostu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 11.04.2007 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 a może drugie dziecko? Tak, tez słyszałm, że żeby baba w domu siedziała to trzeba jej na wiosnę robić dziecko a na zimę buty zabierać :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 11.04.2007 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 a może drugie dziecko? Tak, tez słyszałm, że żeby baba w domu siedziała to trzeba jej na wiosnę robić dziecko a na zimę buty zabierać :) Nefer, Ty jak już coś powiesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 11.04.2007 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 a może drugie dziecko? Tak, tez słyszałm, że żeby baba w domu siedziała to trzeba jej na wiosnę robić dziecko a na zimę buty zabierać :) Nefer, Ty jak już coś powiesz tak mam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
isztar 11.04.2007 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 (edytowane) . Edytowane 23 Stycznia 2015 przez isztar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
isztar 11.04.2007 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 (edytowane) . Edytowane 23 Stycznia 2015 przez isztar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 11.04.2007 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maly_dziobek 11.04.2007 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 Mnie też zawsze denerwowały niekończące pokazy bloczków, łączników, kabelków itd. i tak bez końca. Teraz mnie też wciągnęło. W internecie też lubię poszperać To dobre zajęcie dla zabicia czasu. Może żona powinna znaleźć sobie zajęcie, które bedzie miała na wyłączność. No wiesz, coś za co będzie odpowiedzialna od początku do końca. I jeszcze wejdź jej na ambicję, bo jak kobieta postanowi coś udowodnić... Ja się też nigdy rolnictwem nie interesowałam, a teraz? Nie pozwolę sobie odebrać ogrodu Może na początek program do planowania? Pozdrawiam, życzę ustabilizowania stosunków domowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.