zielonooka 12.04.2007 11:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 swoją drogą to ciekawe, że ludzie bardziej boją się latać niż jeździć samochodem. statystycznie bez porównania. a co do spadających maszyn - raczej u ruskich spadają pozdro no własnie!!!!! STATYSTYCZNIE!!!!! Statystycznie to ja moge miec trzy i 9/10 nogi Gdzies czytalam fajny artykul ze to "bezpieczenstwo" samolotow - to pic na wode wymyslony przez lobby lotnicze :) Owszem - jesli wziasc pod uwage ilosc przebytych kilometrow wzgledem wypadkow i liczby zabitych ludzi (i ilosci wypadkow) to jest t faktycznie " najbezpieczniejszy" srodek transportu Ale - biorac pod uwage - ilosc osob kozystajacych z samolotów - w porownaniu z samochodami- i wogole ilosc zdarzen typu "lot samolotu" a " jazda samochodem" (tej drugiej nieporownywalnie wiecej - jesli chodzi i o liczbe osob kozystajacych i sama liczbe podrozy) to juz latanie wcale sie tak rozowo nie przedstawia Dwa - jadac samochodem (pociagiem czy nawet statkiem) i uczestniczac w katastrofie - zawsze mamy jakas tam szanse przezycia - w samolocie ?! to jakies promile promili - w razie wypadku samochodowego nigdzie nie jest powiedziane ze zginiesz czy nawet ze zostaniesz ranny w samolocie - sorry jak cos "dupnie" to po ptokach I jeszcze - jadac samochodem i czujac ze jest cos nie tak , lub nawet majac "glupie przeczucie" (nikt nie zabroni go miec) zawsze moge przerwac podroz - sprawdzic co i jak, wysiasc. Samolot - sorry metalowa trumna w ktorej jestes zdany na łaske/ niełaskę lodu (tudziez techniki i personelu) ehhhh..... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1724531 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 12.04.2007 11:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 wlasnie zaczynam juz lekko swirowac stres przedlotowy mi sie wlaczyl jeszcze mam jedno pytanie! Jak lecialam teraz do Polski ( linie Aerlingus) to Kumpel wgral mi w telefon - ksiazke [ Terry'ego Pratcheta "Straż! , straż!" - btw. polecam! ) zebym wlasnie sobie poczytala, zrelaksowala sie, zajela czyms innym ... Wiadomo ze przed lotem zawsze gledza o wylaczaniu telefonow itp... Ale ja mam taki telefonik (zreszta chyba w wiekszosci aparatow taka opcja teraz jest ) ze mozna uaktywnic tzw. " tryb samolotowy" - czyli telefon automatycznie przestaje łapać zasieg, nie wysyla tych biopradow, fal radiowych i fluidów ...i tego calego badziewia ktore ponoc śmiertelnie zagrazaja lotowi... Wiec nie wylaczylam komórki a jedynie wlasnie przestawilam na tryb off line No i zaczelam sobie czytac - nawet pomagało (w ksiazce nie ma nic o lataniu , katastrofach a pozatym jest bardzo zabawnie napisana )- i wszystko bylo fajnie do momentu kiedy to nie przylukał mnie pan Steward No i od razu bylo baaardzo stanowcze (choc bardzo grzeczne przyznaje) - ze natychmiast prosze wylaczyc telefon, ze nie wolno. :-/ No to macham mu telefonem przed nosem - pokazuje ze jest "off" i mowie w zrozumialym dla ludzika jezyku (na tyle wladam ) ze telefon jest wylaczony, nic nie nadaje, nic nie odbiera, sluzy jako wyswietlacz praktycznie... No to przylecialy jeszce 2 panie stewardessy - pochurgotali miedzy soba i patrze leca gdzies na zaplecze.... po czym wracaja z jakas ksiazka formatu i grubosci "Pana Tadeusza", ktora to kniga okazala sie byc regulaminem lini aerlingus i podtykaja pod nos jakas strone ze stanowczym zadaniem zebym przeczytala. (bardzo goraco cala trojka starala mnie sie do tego czytania nakłonic ) Powiedzialam ze okay - nie ma zadnego problemu ( nie mialam najmniejszego zamiaru sie wyklocac czy sprzeczac - jeszcze by mnie w luku bagazowym zamkneli albo co? ) , nic nie bede czytac - wylaczam telefon i po sprawie i okay- przepraszam wogole... No i wylaczylam... Tylko do konca lotu Pan Steward podejrzliwie na mnie lukał i od czasu do czasu przechodzac zapuszzczał zurawia czy czasem znow nie sabotuje irlandzkich lini za pomoca telefonu nokia :lol: Troche zaluje - bo przerwali mi w najciekawszym momencie A pytanie brzmi - czy faktycznie nie wolno? Myslalam ze " tryb samolotowy" jest wlasnie po to by go uzywac w..... samolocie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1724555 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 12.04.2007 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 mój mąz tez miał ostatnio podobna sytuację. Stanowczym głosem stewardesa poprosiła o wyłączenie i nie słuchała absolutnie, co do niej mówi, że tel. jest wyłączony. Powtarzała ciagle to samo nie znoszącym sprzeciwu głosem, nie reagując na to co jej pokazuje( wyłączony telefo) i mówi. To było wręcz komiczne- ciagle do niego mówiła, a zupełnie nie reagowała na jego odpowiedzi, prawie jak automat. no i dał sobie spokój Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1724670 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 12.04.2007 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 to nie leć.płyń statkiem...jedź bahną, czymkolwiek. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1724741 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lesje 12.04.2007 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 Zielonooka rozumiem, że wylatujesz jutro, tzn. 13 kwietnia w piątek? Ja bym nie leciała Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1724882 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 12.04.2007 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 zielonka dała mite tablety znajoma, ale nie chcesz ich brac zapewniam cie.oszczedze ci opowiesci co robilam 14 godzin w kiblu w samolocie po nichanyway jesli nie jestś gotowa spojrzeć strachowi prosto w gały to może Cie pocieszę jak powiem, że nic Ci nie będzie i Twój samolot wyląduje cało i zdrowo:> Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1725167 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 12.04.2007 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 zielonooka - troche sie sama nakrecasz, co ja sie zawsze rozgladam czy leca jakies male dzieci . jak leca , to jestem spokojna - nic nie moze stac p.s. Q zdejmij buty ze stolu Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1725323 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 12.04.2007 19:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 No fakt - troche sie tam nakrecam Lęk nie jest na tyle silny zeby nie wsiaść do samolotu czy uznac ze pieszo bylo by moze ciut dluzej za to bezpieczniej :) (z dziecmi tez mam troche tak samo - ze leca wiec nieee... napewno nikt "nie pozwoli" zeby sie cos stało ) no a pozatym faktycznie jutro jest 13 piatek (nawet to do mnie nie dotarlo wczesniej) wiec jestem spokojniejsza - uwazam ze zginac w katastrofie lotniczej w piatek 13 ( wylot niestety ok 12 a nie 13 ) to naprawde bylo by mocno naciągane Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1725340 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 12.04.2007 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 No, wiesz co Zielona! Zeby ksiazke czytac w telefonie! Be, be,be... Wez ze soba jakas prawdziwa z krwi i kosci, wyjdzie ci to bardziej na zdrowie... I jeszcze jedno. Nie wierze w to, ze Twoj samolot odwazyl by sie spasc... Ty bys dorwala tego pilota nawet na tamtym swiecie.... Wiec sie nie boj, tylko lec... A jak bedziesz u gory to patrz smialo jaki ten swiat jest piekny i badz wdzieczna za to, ze dano Ci to zobaczyc... Wtedy nie ma miejsca na strach.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1725457 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Q 12.04.2007 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 zielonooka - troche sie sama nakrecasz, co ja sie zawsze rozgladam czy leca jakies male dzieci . jak leca , to jestem spokojna - nic nie moze stac p.s. Q zdejmij buty ze stolu No co Ty, ja jadam z podlogi, oczywiscie tylko nie w samolocie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1725465 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 12.04.2007 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 Te sprawilem sobie na wypad do Rrmiow. Ty nie lej wody , tylko sie zastanow jakie prezenty przywieziesz Zielona ja Ci nie pomoge , sama mam pelne gacie na mysl ..ekhmm Podobnie jak Kulka nawet na karuzele nie wsiadam (na mala tez nie ) Jakos dolecisz Buziaki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1725538 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 12.04.2007 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 Zielona ja Ci nie pomoge , sama mam pelne gacie na mysl ..ekhmm Podobnie jak Kulka nawet na karuzele nie wsiadam (na mala tez nie ) Jakos dolecisz Buziaki Rrmi, znalazłam coś dla nas http://www.budokan.com.pl/foto/karuzela.jpg Po paru drinkach może być wesoło Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1725633 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 12.04.2007 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 zielonooka - troche sie sama nakrecasz, co ja sie zawsze rozgladam czy leca jakies male dzieci . jak leca , to jestem spokojna - nic nie moze stac Leciałam kiedyś LOTem z Paryża do Warszawy. Na pokładzie było niewielu pasażerów. Późny wieczorny lot w środku tygodnia. Wśród pasażerów była pani z dwójką dzieci (wiek - podstawówka). Stewardessy zadały sobie trud sprawdzenia imion dzieci na liście pasażerów i zwracając się do nich po imieniu wręczyły im jakieś paczuszki z pamiątkami. Wyraźnie było widać, że chłopiec strasznie się denerwuje. Przed startem stewardessa przyszła do dzieci i zaproponowała im, ze jak będą chciały to później zabierze je na chwilę do kabiny pilotów. Zapaliły się lampki informujące, że można rozpiąć pasy i po chwili przyszła stewardessa. Zabrała dzieciaki i poszli do pilotów. Wrócili dość szybko. Chłopiec był blady jak ściana. Zdołałam tylko usłyszeć jak mówi do mamy: "Mamo. Oni nie trzymają sterów". Nie ruszył się z fotela do końca lotów. Nawet pasy sobie zapiął. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1725736 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 12.04.2007 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 A jak bedziesz u gory to patrz smialo jaki ten swiat jest piekny i badz wdzieczna za to, ze dano Ci to zobaczyc... Uwielbiam widok Alp... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1725741 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Q 13.04.2007 04:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Te sprawilem sobie na wypad do Rrmiow. Ty nie lej wody , tylko sie zastanow jakie prezenty przywieziesz Z taka iloscia prezentow to by mnie na granicy cofneli. Wiec spokojnie juz od dawna, kiwaja sie w paczkach na oceanie. Mysle, ze doplyna cale. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1725782 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 13.04.2007 05:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 rrmi- badz spokojna ,ja sprawdzam codziennie w glowkach portu , czy aby cos nie doplywa a zielona zaraz frunie... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1725806 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 13.04.2007 06:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 zielonooka , najlepiej bierz mnie ze soba moge siedziec przy oknie i spiewac ci piosenki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1725865 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 10.09.2007 07:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2007 zielonooka , najlepiej bierz mnie ze soba moge siedziec przy oknie i spiewac ci piosenki frosh - pakuj sie!!! wylot jutro o 6.55 (rano ) znow sie boje buuu! (ps. jakie central wings ma samoloty???? nie ma dziur w podlodze i nie odpadaja skrzydla????) wiem ze o tak dzikiej porze nikt nie bedzie trzymal kciukow ale chociaz przy ladowaniu , prosze (ok 10.20-30 ) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1985126 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 10.09.2007 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2007 Ja będę trzymał central wings, hhmm...ja bym nie wsiadał żartowałem Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1985205 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 10.09.2007 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2007 ja będe trzymać kciuki - bo ciebie rozumiem - nawet nie wiesz jak bardzo... jeszcze nie latałam - co jakiś czas próbuję sie przemóc - a w tym roku starcilismy sporą przedpłatę na wakacje - bo spanikowałam (alkohol u mnie też nie wchodzi w grę)... może to śmieszne - jeszcze sama bym poleciała, ale całą rodziną - z dziećmi - mowy nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/76494-dobre-rady-dla-zielonej-ze-strachu-zielonej-co-sie-boi-latac/page/2/#findComment-1985220 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.