zielonooka 11.04.2007 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 Hej w piatek wylatuje - czyli , krotko mowiac " na wylocie jestem" :D:D: Tak wiec ostatnie podrygi na forum (co staram sie wykorzystac ) I wlasnie w zwiazku z wylotem - lotem Co zrobic zeby sie nie bac latac?! Albo przynajmniej ten "malenki" strach zmniejszyc? Bo ja sie tak jakby .... boje No ok - nie dostaje histerii, nie płacze rzewnymi łzami..., nie trzeba mnie tez krepowac i na sile wnosic na poklad, nie sadzaja mnie na koncu z rownie zapłakanym chłopczykiem lat 3 co tez sie boi latac .... Ale generalnie nie lubie - caly lot (tu bedzie cos ok 3 godzin) przesiedze z zoładkiem zwinietym w supel i kazdym mocniejszy podrg a nie daj boze - turbulencje - to masakra i faktycznie zielona sie robie ze strachu... nawet nie lubie przy oknie siedziec - i chetnie sie zamieniam bo nie lubie patrzec na ziemie z ...wysokosci 10 000 m Oczywiscie noc wczesniej klopoty z zasnieciem - ale to przezyje ... Nie lubie latac... no Co smieszniejsze bardzo dobrze fizycznie znosze lot- zadne uszy mi sie nie zatykaja, nie czuje wogole prawie przeciazenia , zmian cisnienia - nic tylko stewardessa powinnam zostac ps. wiem co mielibyscie ochote napisac w zwiazku co jest dobre na stres samolotowy ... - otoz kochani nie ma tak dobrze Moj organizm jest baaaardzo zlosliwy - i tak jak alkohol wogole mi nie szkodzi to niestety jedyne miejsce w ktorym nie moge pozwolic sobie nawet na malenki łyk "%" to wlasnie poklad lecacego samolotu. Nie wiem czy to wlasnie zmiana cinienia czy cos ale jakikolwiek drink przed czy w trakcie lotu skutkuje potwornym( wrecz migrenowym) i trwajacym pare godzin bólem głowy Wyprobowalam pare razy bo nie chcialam wierzyc ... tak wiec jak nie drink... to co?!?!!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 11.04.2007 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 znieczul się wcześniej, przed wejściem do samolotu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 11.04.2007 14:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 znieczul się wcześniej, przed wejściem do samolotu jak? czytaj przed tez nie moge Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 11.04.2007 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 To może melisa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 11.04.2007 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 No to w takim razie wypróbuj coś na "chorobę lokomocyjną"Może jakiś proszek typu aviomarin, albo coś na uspokojenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 11.04.2007 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 Chyba niestety nie ma złotego środka. Pozostaje..........przywyknąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Q 11.04.2007 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 Trudno uwierzyc ale, bardzo istotne jest to czy ma sie wygodne obuwie. Ogolnie podczas stresu samolotowego zmeczone receptory na stopach to zwiekszaja. Polecam wygodne obuwie np. takie, czyli odktyte ,sportowe lub australijski UGG dla zmarzlakow samolotowych http://img366.imageshack.us/img366/6895/samolotru6.jpg Sredniej jakosci UGG na wyspach nabedziesz za 200 funtow angielskich. Osobiscie proponuje drozsze, niebo w pietach i poprawa samopoczucia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 11.04.2007 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 Zielonooka - zielona ze strachu lubisz ten kolor to weź coś zielonego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 11.04.2007 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 No tak szybko to się nie pozbędziesz tego strachu.., ale na przyszłość warto pomyśleć o tym, czego tak na prawdę się boisz. Bo na pewno nie samolotu i samego latania. Gotowa jestem twierdzić, ze to nawet o śmierć nie chodzi w Twoim przypadku.., a raczej o to, ze w samolocie to nie Ty kontrolujesz sytuacje, tylko pilot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 11.04.2007 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 Bo na pewno nie samolotu i samego latania. Wg. mnie prawdziwym powodem (aczkolwiek utajonym dla samej zainteresowanej ), jest pojawiająca się coraz częściej świadomość, że na jakiś czas utraci ona kontakt z forum... i to jest nie do zniesienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 11.04.2007 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 zielona, zapal ziela, uspokaja jak nic innego. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 11.04.2007 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 Jak już wystartujesz to popatrz za okno i pomyśl, że bliżej Boga już nie będziesz :) Zawsze sobie w górze myślę, że tu mogłabym zejść bez żalu - zobacz jak jest pięknie :) BTW - nie wiem, czy nie pogorszyłam sytuacji Ale syty głodnego nie zrozumie - a ja kocham latać ( a szczególnie start i lądowanie czadzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 11.04.2007 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 zielona, zapal ziela, uspokaja jak nic innego. pozdrawiam... (gandzia działa niezmiernie uspokajająco), ... jarać należy "z pozytywnym nastawieniem" ... można się również przyzwyczaić jak do jazdy pociągiem (kiedy wsiadam do samolotu natychmiast zasypiam, ... tym bardziej iż wszędzie prześladują już nikotynowców, ... no i zmianę czasu mam z głowy pozdrówka i tyle startów co lądowań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 11.04.2007 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 11.04.2007 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 No wiec po kolei - alkoholizm odpada bo bardzo źle na niego reaguje Aviomarin - chyba tez nie - pamietam z dziecinstwa ten specyfik (na wszystkich wycieczkach przedszkolno-wczesnoszkolnych nas tym profilaktycznie karmili ) On chyba bardziej na "niedobrze" dobrze robi a nie na nerwy i o ile pamietam jestem totalnie zmulona po zazyciu - zasypialam i zero kontaktu - a jednak w podrozy nie mozna byc bezwladnym tobolkiem przenoszonym z miejsca na miejsce [ a i osoby do noszenia brak ) Meliska- fajna ale stanowczo za slaba ":( wypije wieczorem coby moze zasnac choc na chwilke ale na sam lot malo pomoze - zreszta - pytanie - gdzie ja wypic? Ok. 2ch godzin przed odlotem trzeba byc na lotnisku (plus dojazd...) a jakos nie mam termosiku zeby ja wychleptac 20 min przed startem (pozatym napio nie mozna wnosic Q - moj drogi - jak juz bede " na wyspach" (szkoda ze nie Karaibskich ) to po cholere mi wygodne buty? skoro bedzie po locie? No chyba ze na "zaś" Pozatym - te na zdjeciu mi do karnacji nie pasuja Ale mozliwe ze opcja "wygodne buty= bezstresowy lot" jest sluszna wiec naloze jakies sportowe Zelijka - no wlasnie ja sie boje latania - a konkretnie ze cos sie zepsuje i spadniemy ( nie terrorystow ale jakiegos defektu technicznego lub/i bledu tego pana za kółkiem zwanym sterami ) kazdy dziwny ruch samolotu , kazdy zgrzyt czy szum - a ja mam wizje ze zaraz zabraknie "benzyny" na przyklad albo cos odpadlo i runiemy na mordę w dół M moim lebku jakos nie moze zaistniec zrozumienie ze wazy "to to" iles tam ton i... unosi sie w powietrzu!!! A głupia łyzka rzucona do gory - spada (ok - teoretycznie wiem czemu- ale nadal nie za bardzo moge w to uwierzyc :) ) Pozatym czlowiek jak by latal - to by mial skrzydelka Aha - smierci jako takiej - moze nawet nie - boje sie tych paru(nastu) minut przed ... - czyli spadamy na pysk w dol, pol samolotu nie ma tylko jest wielka dziura, silniki sie palą , polowe pasazerow wyssalo na zewnatrz, wrzyscy krzycza i machaja raczkami... ( no cooooo?! na filmach widziałam ... to wiem ) Co do "ziela" ekhm... no coz - problem logistyczny jak z melisa - na lotnisku po odprawie nie wolno palić elutek - gorylka nie znam , tylko mam z nim zdjecie... popatrz... mial mnie w obieciach i pozwolilam mu uciec... a moze to mezczyzna mojego zycia był????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 11.04.2007 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 czesc zielonaswego czasu dużo latałam na róznych trasach i nie zawsze supernajnowszym sprzętem, szczytem było kiedy pijany steward zwalił taka mikro ściankę działową opierając się o nią w jakis egzotycznych liniach, albo 16 godzinny lot w klasie bizness z 10 arabami jarającymi lokalne papierosy, ....ale ja nie o tym...no i bałam się latać...tzn na początku sie nie bałam, była fascynajca lataniem, krajobrazy,widoczki, to fajne uczucie jak startuje, wyczekiwanie czy otworzy podwozie, kiedy dotknie pasa startowego . Potem nagle po jakiejś strasznej wichurze nad Kanadą , gdzie pasażerowie walczyli o torebki jednorazowe uprzytomniłam sobie,że to straszne jest okropnie przeżycie i człowiek może spaść, umrzeći w ogóle historie straszne i zaczęłam sie bać no a dalej latałam.każde wejście do samolotu to był stres. kiedys wzięłam jakieś magiczne tabletki uspakajające (napisali pół, wzięłam półtora) i spędziłam lot 14godzin i lądowanie w toaleciei wtedy pomyślałam sobie kurka, przecież i tak kiedyś padnę trupem... i nie do końca ja o tym decyduję kiedy....no i moge padac długo a moge na ten przykład zapikować jak superman z przestworzy...pomyślałam tez sobie, że od czasów anny jantar (wtedy chyba miałam zęby mleczne) nic jakos nie spadło i sie nie rozplaskało w Polsce, więc szybko sobie pomnóz ilość lat razy ilośc samolotów ...i NIC!Radze więc spojrzeć strachowi w twarz, wyobrazić sobie co najgorszego może Cię spotkać i .........polubić latanie, bo to rzadka okazja żeby sobie tak z góry pooglądać słoneczko i być bliżej nieba:> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Q 11.04.2007 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 Doradzam Tobie na serio. Sam sobie kupuje co roku buty na podroze. http://www.imgplace.com/directory/dir1207/1176326540_8813.jpg Te sprawilem sobie na wypad do Rrmiow. Bedzie wygodnie w samolocie . Brakuje mi tylko do baletem sukienki. P.S. co do koloru to dobre firmy oberuja taki zestaw ,ze mozesz miec i zielona karnacje a but sie znajdzie w odpowiednim kolorze. Mozna jeszcze pierwsza liga leciec, ja jednak wole za roznice dobrze sie ekstra dzien zabawic. Dadza papcie i cos na glowke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 12.04.2007 10:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 na główke to watpie by cokolwiek pomogło Xena - te prochy to lekarz Ci wypisal czy jakies do kupienia bez recepty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 12.04.2007 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 swoją drogą to ciekawe, że ludzie bardziej boją się latać niż jeździć samochodem. statystycznie bez porównania. a co do spadających maszyn - raczej u ruskich spadają pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 12.04.2007 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 Zielonooka, mam to samo Mnie pomaga drink, ale na turbulencje już nie Z każdym lotem coraz gorzej. Ale co się dziwić, kiedy ja się boję nawet większej karuzeli, że nie wspomnę o kolejce górskiej To chyba jest rodzaj fobii i trzeba by z tym do psychologa oorbus, jak najbardziej masz rację, ale tego się nie da logicznie wytłumaczyć. Teoria nijak się nie ma dp praktyki. Prawie kazdy przeżył jakąś stłuczkę samochodową, a w samolocie jak już się coś popsuje to nie ma zmiłuj. Mam dreszcze jak to piszę.....brrrrrrr............ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.