Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KRETY, KRET - wątek zbiorczy o skutecznej walce z kretami, jak przepędzić?


Jaki najlepszy sposób na kreta  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki najlepszy sposób na kreta

    • siatka pod trawnikiem
    • odstraszacz dżwiękowy
    • odstraszacz chemiczny
    • świece dymne, spaliny
      0
    • wyłapanie i wywiezienie poza ogród
    • mogą sobie u mnie spokojnie żyć i zjadać pędraki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

mamy zamiar posiać trawę a tu nam się krety zaczynają ładować!!!!!! Poradźcie - jak pozbyć się kreta ????

 

Nie przesadź tylko, sąsiedzi wytępili krety u siebie (świece dymne i inne mniej przyjemne rozwiązania) i teraz mają gorszego gościa: turkuć podjadek. Także, ostrożnie z ingerowaniem w naturę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Powiem wam, że walczę od kilku lat z kretami i chyba znalazłem rozwiązanie - niestety drastyczne dla kretów. W poprzednich latach używałem solarne odstraszacze dziękowe i to działało, ale w zeszłym roku było kilkanaście dni bez słońca i odstraszacze ucichły, kręty weszły na trawnik i za cholerę nie chciały tego opuścić. Na dodatek pojawiło mnóstwo nornic, bo widziałem lekkie zburzenie ziemi (nornice robią kanaliki 5 cm pod powierzchnią). Próbowałem zalać kanały szlaufem, ale nie pomogło. Od paru dni mam niby spokój, już mówię co zrobiłem.

1. Wyjeździłem samochodem bardzo dokładnie wszystkie miejsca, żeby poprzygniatać nornice i ich norki. Co prawda ziemia się ubiła, ale nornic też nie widzę. Kręty dalej kopały.

2. Kupiłem w Praktikerze granulki Brosa na krety (15 zl za 120 mg) i przez parę dni wsypywałem to do kopców po kretach. Po trzech dniach nowych kopców już nie widziałem.

 

Teraz co 15-20 m mam odstraszacze solarne i na baterie. Mam nadzieję, że już nie wrócą, a jak wrócą, to ich poczęstuę granulkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie 2 lata temu było na działce mnóstwo kretów, kopiec za kopcem i co rano nerwy że taki pokopany trawnik :evil: W zeszłym roku w miarę sprawdziły się odstraszacze bateryjne (tylko kilka razy pojawiły się kopce) W tym roku nie widziałam jeszcze ani jednego kopca na swojej działce (tfu, tfu!) i to chyba dzięki.... moim dwóm psom 8) :D Dwa biegające i szalejące psy, to chyba za dużo nawet dla kreta :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam psa, jednego krecika upolowała w zeszłym roku, ale wtedy nie było trawnika, tylko krajobraz księżycowy, teraz dama wie, że kopać nie wolno :lol: i po zimie kreciki się rozgościły u nas na dobre. Sama nie wiem co lepsze, leje po bombie, czy krecie korytarze co ranek w innym miejscu :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio kupiłem środek który należny dorobić z wodą i równomiernie polać całą działkę, hehe procedura jest taka że to nie odstraszy kreta lecz jak płyn dostanie się do ziemi i trafi do żołądka dżdżownicy a dżdżownica trafi do żołądka kreta ten dostanie rozwolnienia po kilku dniach ucieka z zatrutego terenu ;) jestem ciekaw czy to działa ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisanie, że pies jest dobry na kreta jest zbytnim uogólnieniem.

Rodwailer rodziców jakoś sobie nie radzi z krecikami na działce.

A gdyby zaczął rozkopywać kopce, to by mu się pewnie jeszcze dostało.

 

Moim zdaniem lepsze jest rozkopanie przez psa kilku kopców a w konsekwencji za rok brak tych kopców niż mnóstwo kopców na działce i bezkarne krety :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisanie, że pies jest dobry na kreta jest zbytnim uogólnieniem.

Rodwailer rodziców jakoś sobie nie radzi z krecikami na działce.

A gdyby zaczął rozkopywać kopce, to by mu się pewnie jeszcze dostało.

 

Moim zdaniem lepsze jest rozkopanie przez psa kilku kopców a w konsekwencji za rok brak tych kopców niż mnóstwo kopców na działce i bezkarne krety :lol:

 

Dokladnie. Zeby zrozumiec zwierzeta nalezy postawic sie w ich sytuacji. Jesli ja bedac kretem mam swoj teren, i co chwila gdy sie wychyla ktos mnie z tamtad probuje wyciagnac, rozkopuje moje kopce, to ja sie wynosze.

Myslmy na przyszlosc. Przez dwa lata pies nam bedzie rozkopywal podworko, na trzeci rok mamy spokoj i zero problemow...

A co do psa, ktory nie zwraca uwagi na krety... Nietrudno go na nie nakrecic.. I niewazne czy to rottweiler czy jamnik... Kazdy pies moze wykurzyc krety. Trzeba go tego tylko nauczyc..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisanie, że pies jest dobry na kreta jest zbytnim uogólnieniem.

Rodwailer rodziców jakoś sobie nie radzi z krecikami na działce.

A gdyby zaczął rozkopywać kopce, to by mu się pewnie jeszcze dostało.

 

Moim zdaniem lepsze jest rozkopanie przez psa kilku kopców a w konsekwencji za rok brak tych kopców niż mnóstwo kopców na działce i bezkarne krety :lol:

 

Dokladnie. Zeby zrozumiec zwierzeta nalezy postawic sie w ich sytuacji. Jesli ja bedac kretem mam swoj teren, i co chwila gdy sie wychyla ktos mnie z tamtad probuje wyciagnac, rozkopuje moje kopce, to ja sie wynosze.

Myslmy na przyszlosc. Przez dwa lata pies nam bedzie rozkopywal podworko, na trzeci rok mamy spokoj i zero problemow...

A co do psa, ktory nie zwraca uwagi na krety... Nietrudno go na nie nakrecic.. I niewazne czy to rottweiler czy jamnik... Kazdy pies moze wykurzyc krety. Trzeba go tego tylko nauczyc..

Ale jak? :o Ja poza kopcami jescze goscia nie widziałam na oczy więc jak mam nakręcic swojego psa na niego?. Pokazać palcem dziurę i powiedzieć masz- kop :lol: Poza tym trudno mi sie pogodzic z faktem rycia w świezo załozonym trawniku :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po kilku ( 3 ) latach walki z kretem wpadłem na dosyć prosty w swej formule pomysł... Postanowiłem odciąć go od żarcia. Cały trawnik spryskałem środkiem przeciwko pędrakom i tym podobnym żyjątkom. Deszcz wprowadził środek wgłąb ziemii i .......... od dwóch tygodni kreta nie ma :). Może za wcześnie by się cieszyć, ale jestem dobrej myśli. Radykalna to metoda.

Nazwy tego środka nie pamiętam. Podaję jego tańszą wersję : Pyrinex 480 ec

 

Jutro podam nazwę oryginału.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracając do pędraków, nimi właśnie się żywią krety więc bardzo prawdopodobne, że jak mamy krety to i róźne żyjątka w ziemi też są. Jak wypędzić kreta, to żyjątek będzie więcej. A czym się żywią te żyjątka? Chyba korzeniami roślinek, o które tak staramy się dbać.... i potem pojawiają się wątki w stylu to a tamto mi choruje / schnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracając do pędraków, nimi właśnie się żywią krety więc bardzo prawdopodobne, że jak mamy krety to i róźne żyjątka w ziemi też są. Jak wypędzić kreta, to żyjątek będzie więcej. A czym się żywią te żyjątka? Chyba korzeniami roślinek, o które tak staramy się dbać.... i potem pojawiają się wątki w stylu to a tamto mi choruje / schnie.

to jest jasna sprawa tylko weż sobie koś trawnik z kopczykami :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...