JoShi 01.06.2009 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 to jest jasna sprawa tylko weż sobie koś trawnik z kopczykami Kopczyki się regularnie rozgrabia i po kłopocie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 02.06.2009 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2009 to jest jasna sprawa tylko weż sobie koś trawnik z kopczykami Kopczyki się regularnie rozgrabia i po kłopocie I zostają takie łyse placki w naszym wypielęgnowanym trawniczku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.06.2009 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2009 I zostają takie łyse placki w naszym wypielęgnowanym trawniczku... Jak się dobrze i dostatecznie wcześnie rozgrabi to nie ma łysych placków. Trawa pod kopczykiem nie znika w ciągu jednej nocy. No ale przecież lepiej zalać wszystko chemią i się nie przejmować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.06.2009 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2009 No lepiej niz codziennie grabic kilkanaście kopców . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 02.06.2009 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2009 pisanie, że pies jest dobry na kreta jest zbytnim uogólnieniem. Rodwailer rodziców jakoś sobie nie radzi z krecikami na działce. A gdyby zaczął rozkopywać kopce, to by mu się pewnie jeszcze dostało. Moim zdaniem lepsze jest rozkopanie przez psa kilku kopców a w konsekwencji za rok brak tych kopców niż mnóstwo kopców na działce i bezkarne krety Dokladnie. Zeby zrozumiec zwierzeta nalezy postawic sie w ich sytuacji. Jesli ja bedac kretem mam swoj teren, i co chwila gdy sie wychyla ktos mnie z tamtad probuje wyciagnac, rozkopuje moje kopce, to ja sie wynosze. Myslmy na przyszlosc. Przez dwa lata pies nam bedzie rozkopywal podworko, na trzeci rok mamy spokoj i zero problemow... A co do psa, ktory nie zwraca uwagi na krety... Nietrudno go na nie nakrecic.. I niewazne czy to rottweiler czy jamnik... Kazdy pies moze wykurzyc krety. Trzeba go tego tylko nauczyc.. hehehe, nic z tego, mieszkam 6 lat, zawsze był rottweiler na działce, (no chwila przerwy po śmierci poprzedniej suni) kopały do woli ile chciały, (a i tak zawsze miały co robić) w zeszłym roku trawnik założony i... już są dałam suczy na wiosnę pokopać, ale bestyje przychodzą z okolicznych pol nadal myślę, że łatwiej jest jak są zagospodarowane działki wokół, u mnie tak nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 02.06.2009 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2009 I zostają takie łyse placki w naszym wypielęgnowanym trawniczku... Jak się dobrze i dostatecznie wcześnie rozgrabi to nie ma łysych placków. Trawa pod kopczykiem nie znika w ciągu jednej nocy. No ale przecież lepiej zalać wszystko chemią i się nie przejmować. JoShi - żeby nie było... nie leję chemią, nie zastawiam pułapek jeno rozgrzebuję, albo nadmiar wywożę taczkami. I sory, ale jak leje np przez tydzień ciurem - to też idziesz rozgrzebywać tą taplawę? I proszę Cię - nie wmawiaj mi, że z tej ciapy nie tworzy się skurupa i nie zostaje ni śladu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.06.2009 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2009 JoShi - żeby nie było... nie leję chemią... To był właściwie komentarz do wypowiedzi Śliwioka I sory, ale jak leje np przez tydzień ciurem - to też idziesz rozgrzebywać tą taplawę? I proszę Cię - nie wmawiaj mi, że z tej ciapy nie tworzy się skurupa i nie zostaje ni śladu. Ja po prostu nie wierzę w kilkanaście świeżych kopców codziennie Nie wierzę i już a po tych co je rozgrabiłam śladu nie mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Damro 02.06.2009 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2009 Najlepszym odstraszaczem u mnie jest pies. Zażarcie walczy i to skutecznie. Zajęło jej to ponad miesiąc i na naszej działce nie ma ani jednego kopca. Teraz przeniosła się do sąsiadów i tam krety wyłapuje. Do nas przynosi tylko martwe pochwalić się robotą od psa lepszy jest kiciuś :Dwłaśnie dziś kolejnego mi przyniósł na taras Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 03.06.2009 05:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Najlepszym odstraszaczem u mnie jest pies. Zażarcie walczy i to skutecznie. Zajęło jej to ponad miesiąc i na naszej działce nie ma ani jednego kopca. Teraz przeniosła się do sąsiadów i tam krety wyłapuje. Do nas przynosi tylko martwe pochwalić się robotą od psa lepszy jest kiciuś :Dwłaśnie dziś kolejnego mi przyniósł na taras Owszem, jeśli jest polujący. Mój kot poluje tylko na kotki i w tej roli lepszy jest pies Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 03.06.2009 05:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Ja po prostu nie wierzę w kilkanaście świeżych kopców codziennie Nie wierzę i już a po tych co je rozgrabiłam śladu nie mam Uwierz, kochana - uwierz! Teraz to mam loozik, bo mam 5-7 codziennie rano i popołudniu ze 3. Ale w tamtym roku, jak wychodziłam z domu to w któą stronę by nie popatrzył - kopce były wszędzie PS. Mam psa, dwa koty... i krety też Aaaaa... i jeszcze ktoś w którymś wątku pisał, że po wizycie znajomych - po wrzaskach i bieganiu dzieciarni mu się wyniosły... Niestety moja czwórka plus 3 od sąsiadów, nie daje krecikom rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 03.06.2009 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Baru, Ty masz po prostu rewelacyjną ziemię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 03.06.2009 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Wiola! Weź Ty mnie nie wkurzaj, co? Chcesz trochę?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 03.06.2009 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Mogę wziąć, oby czarna była Nawet z kretami U nas krety sie skończyły, pewnie poszły pod Łańcut i Lunka przynosi nornice Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 03.06.2009 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Kuwa! Pewnie tak Choć - tak jak pisałam - jest zdecydowanie lepiej niż w tamtym roku, czy dwa lata temu... Nornice też były - notorycznie zżerały mi korzenie od drzewek posadzonych po jednej stronie działki. Jesienią mój tato tak się wkurzył, że jak sadził mi kolejną gruszę, jabłoń i czereśnię - to cała bryła korzeniowa wraz z zapasem ziemi została szczelnie owinięta w taką siatkę, której te cholery nie ruszą... A przynajmniej nie powinny Jak na razie tfu, tfu, tfuuuuu - spokój jest, nawet nie widać, żeby w ogóle były (nie mam korytarzy tuz pod powierzchnią). PS. Ten mój czarnuch coś chyba za leniwy jest... może ją Ci podrzucę na jakiś czas, a Twoja Luną ją przyuczy PS2. A bardzo rozkopuje, żeby upolować gada? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 03.06.2009 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Możesz podrzucić, Luna bedzie miała kolejnego kolegę do zabaw. Ostrzegam, ze nie nadążam ze szczotkowaniem jednego psa to i dwóch nie obrobię. Przychodzi usyfiona do domu Mocno nie kopie na podwórzach, tylko troszkę Na polach nie ma to za bardzo znaczenia bo tam tylko jakieś zboża albo ziemniaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 03.06.2009 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Wiola! Moja to baba jest... Poza tym, niedwano była strzyżona, więc kudłów bardzo długich nie ma A tak btw - Luna nie ma żadnych przeciw jak dorosłą sukę spotyka? Na dodatek na swoim terenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 03.06.2009 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Nie ma, jest tu obok starsza od niej koleżanka, to cuda wyprawiają razem. Luna to młody psiak, jeszcze roku nie ma i ciągle tylko o zabawie myśli. Nieważne czy duży czy mały pies. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 03.06.2009 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Aaaa to faktycznie - młodziutka jeszcze jest... PS. To może dlatego takie małe dołki na ogrodzie kopie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 03.06.2009 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Aaaa to faktycznie - młodziutka jeszcze jest... PS. To może dlatego takie małe dołki na ogrodzie kopie Młodziutka ale nie mała I łapę ma potężną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.06.2009 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 JoShi - żeby nie było... nie leję chemią... To był właściwie komentarz do wypowiedzi Śliwioka I sory, ale jak leje np przez tydzień ciurem - to też idziesz rozgrzebywać tą taplawę? I proszę Cię - nie wmawiaj mi, że z tej ciapy nie tworzy się skurupa i nie zostaje ni śladu. Ja po prostu nie wierzę w kilkanaście świeżych kopców codziennie Nie wierzę i już a po tych co je rozgrabiłam śladu nie mam No własnie, takie rady daja zwykle ci co tak naprawdę nie mają problemu z kretem, bo dwa , trzy kpoce dziennie to żaden problem. Wszystko zaleszy od skali zjawiska Ja musze miec super ziemie (o ile glina do takich może nalezeć) bo miałam chyba całą armie kretów. Po dwukrotnym gazowaniu nor liczba się trrochę zmniejszyła, ale niestety od sąsiada nowe przyłażą. Sąsiad ma nieużytki to mu nie zalezy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.