Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Hałasy z zewnątrz - grozi nerwicą - HELP!


Patsi

Recommended Posts

Właśnie że nieszczelności nie widać. Trzeba się dobrze zaprzeć i bardzo mocno naciskać na środkową część skrzydła między zawiasami (u mnie). Od razu robi się cicho. W tym temacie użytkownik jareko coś pisze, mnie się wydaje, że pomoże odpowiednie umieszczenie podkładek przyszybowych (może ktoś coś napisze, czy jest to do zrobienia we własnym zakresie?).[/code]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I.W, imbusy na okuciach... a możesz coś tak bardziej obrazowo napisać, dla humanisty :oops:

 

Nie pamiętam na ile kotew mocowano okna, ale sprzedawca zalecał właśnie żeby je rozszczelnić trochę, żeby nie wykrzywiły się ( o ile dobrze pamiętam). Chyba przy zawiasach montarzyści coś robili? Prosze kogoś litościwego o opis, co i jak mogę zrobić żeby toto sprawdzić.

 

A co do montażu, to już nigdy osobno zakup - osobno montaż. Jedno okno jest wstawione krzywo jak diabli, a gwarancji nie mamy. Niby wszystko sprawdzaliśmy, a i tak wyszło szydło z worka przy montażu rolety wewnętrznej. Śmiga dolnym rogiem na bok jak nie powiem co i robi się dziura na 2-3 cm :x

 

A podkładki przyszybowe, co to :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I.W, imbusy na okuciach... a możesz coś tak bardziej obrazowo napisać, dla humanisty :oops:

 

Okucia to to żelastwo które widac z boku okna i u góry -zawiasy zamknięcia itp. Okucia są różne. Te które są u mnie w oknach mają o góry mały łeb na klucz imbusowy którym można podregulować wielkość mikrowentylacji, położenie zawiasu u góry itp. najlepiej byłoby zapytać producenta okien. Może przy zamkniętym oknie masz coś a'la mikrowentylacjia, (coś nie wyregulowane) a to już daje hałas z zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patsi

Uszczelek się nie reguluje, ale sprawdź, czy one wogóle są założone (róźnie się zdarza :cry: ) W oknach plastikowych powinny chyba być 2 - jedna na skrzydle, druga na ościeżnicy.

Natomiast reguluje się okucia. Niektóre mają regulację docisku skrzydła do ościeżnicy. Może ustawili na mały docisk i przez okno dobiega hałas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patsi

Uszczelek się nie reguluje, ale sprawdź, czy one wogóle są założone (róźnie się zdarza :cry: ) W oknach plastikowych powinny chyba być 2 - jedna na skrzydle, druga na ościeżnicy.

Natomiast reguluje się okucia. Niektóre mają regulację docisku skrzydła do ościeżnicy. Może ustawili na mały docisk i przez okno dobiega hałas.

Właśnie, to już druga taka teoria :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okien połaciowych nie mam, ale rozważam, czy nie zamontować na poddaszu w jednym pokoju który ma być naszą sypialnią. Są tam tylko drzwi balkonowe w rogu, więc reszta pomieszczenia jest dość ciemna (3x4,5m). No i na takie okno można by założyć siatkę przeciw owadom, a z całym balkonem byłby problem. Tylko, czy przez takie okno będzie głośniej??

Uszczelki są, po dwie w oknie :wink:

Nie wiem czy znajdę ten klucz do regulowania okuć, bo okna były montowane 3 lata temu. No i mój małż jest okropny bałaganiarz :evil: A może zwykłym śrubokretem spróbuję coś zadziałać.

 

Hi hi, a co do przyzwyczajenia się, to pierwszy dom buduje się prezcież dla wroga, drugi dla przyjaciela, a dopiero trzeci dla siebie...wszystko przede mną... :wink:

 

Dzięki za rady, biegnę do tych okuć. Dam znać czy się udało i czy jest różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest właśnie w naszym domku. Jakoś początkowo mi to nie przeszkadzało (nareszcie na swoim), ale chyba mam zadatki na chorobę psychiczną.

W domu (szczególnie na poddaszu użytkowym) przy zamkniętych oknach słychać to, czego chyba nie powinno być słychać:

- dość głośne rozmowy idących ulicą osób - ok. 15m od domu,

- piłkę odbijaną przez dzieci od chodnika,

- jadące dość szybko lub hamujące auta (70m dalej jest zakręt, to wewnętrzna uliczka, więc nie jadą więcej niż 40-50/h),

- szczekanie naszego psa, psa sąsiadów i jeszcze dlaszych sąsiadów...

- przelatujące samoloty (mieszkam 70 km od lotniska!)

 

Jak jeszcze dodam, że blisko jest linia kolejowa i zakłady chemiczne, to hałas w domu jak diabli.

 

Mąż oczywiście mówi że przesadzam, ale ja mam przecież porównanie z innymi domami czy budynkami.

Wydaje mi się, że hałas dociera zewsząd: okna (4-komorowe oknoplast), wentylacja, nawiew do kominka ,nawet dach.

Nie wiem czy w oknach można coś wyregulować? A może to wina nie za grubych ścian (pustak max 40cm+10 cm styropainu), czy pustej przestrzeni wokół domu albo złej technologii budowy? Dodam, że poddasze jeszcze nie jest wykończone, więc jakby co to można by go czym okleić od środka.

Jak tak dalej pójdzie, to tanio sprzedam 8)

No chyba, że przesadzam :wink:

 

Ja mam podobną sytuację (drobne różnice u mnie jest 40m skrzyżowanie, u Ciebie zakręt). Zdecydowałem się zmienić wentylację na mechanicznę nawiewno-wywiewną i kupić bardzo szczelne okna. Zobaczymy jaki będzie wynik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem

zamykasz okno i robi sie ciszej ? Tak ?

powodow moze byc multum - nietety

- zle zamontowane okno - wykrzywienie futryny spowodowane tyloma czynnikami ze nei chce mi sie wymianiac. Sprawdz dluga poziomica przykladajac ja z kazdej strony oscieznicy czy masz przeswity tj. czy sa "beczki" - realnie dla okien do 1m 1mm wykrzywienia jest do przyjecia, dla okna powyzej 1m to maksimum 1,5mm

- blad produkcyjny - skrzydlo o kilka milimetrow za male - nie dotyka uszczelek

- blad regulacji okna - w ktoryms miejscu uszcelka zamiast dotykac plaszczyzny profilu dotyka tylko jej rantu

- przypomnialem sobie - czasem zdarza sie ze przy montazu okna zle powyginaja kotwy by dotykaly do muru i w trakcie ich mocowania "sciaga" profil i po pewnym czasei nastepuje odksztalcenie pod wplywem temperatury. Tam gdzie sa kotwy jest "dolek" Wyjasni Ci to moze barzdiej obrazowo "Hubert" - wlasnie cos takiego mu zrobili

 

nie widzac trudno diagnoze postawic :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okien połaciowych nie mam, ale rozważam, czy nie zamontować na poddaszu w jednym pokoju który ma być naszą sypialnią. Są Nie wiem czy znajdę ten klucz do regulowania okuć, bo okna były montowane 3 lata temu. No i mój małż jest okropny bałaganiarz :evil: A może zwykłym śrubokretem spróbuję coś zadziałać.

 

Dzięki za rady, biegnę do tych okuć. Dam znać czy się udało i czy jest różnica.

 

Obawiam się, że sama nie dasz rady, zwłaszcza ze śrubokrętem :D

Kluczyka do regulacji raczej przy oknach nie było, więc nie ma co szukać. Najlepiej umów się z jakimś DOBRYM montażystą okien - On Ci wyreguluje i powie czy wszystko dolega i czy jest dobrze zamontowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...