Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy to przymrozek?


Recommended Posts

Codziennie po pracy idę się przejść po ogrodzie, zobaczyć co i jak rośnie, co którą roślinę zeżera itp. Wczoraj zobaczyłam, że niektóre nierozwinięte jeszcze liście klonu palmowego wyglądają na lekko przywiędnięte, w innej części ogródka rosną derenie - u nich to samo - w części rozwinięte listki takie pociemniałe i "gumiaste". Młode listki berberysów znowuż jakby częściowo podeschnięte. Powojniki też - górne części pędów wiotkie. Dziś przeszłam się znowu i widzę że część młodych listków na różnych roślinach, w różnych częściach ogrodu zeschło. A podlewam regularnie. Tuje zbrązowiały, jak zimą, a były już żywozielone. Świerk biały ma część młodych przyrostów brunatnych - i stało się to z dnia na dzień. Świeżo posadzony żywopłot z buka ma listki w 90 % zeschnięte.

Co za licho? mrozu chyba nie było pod Warszawą, a jeśli już to może -1.

Może to co innego, proszę uświadomcie niedoświadczoną ogrodniczkę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety to przymrozek, u mnie też uszkodziło klony (najbardziej dostał "dissectum garnet" - 100% nowych przyrostów :cry: ....)

Na forumogrodniczym ktoś poradził mi środek "Asahi SL", który bardzo dobrze działa przeciwko szkodom mrozowym. Miał ktoś może jakieś doświadczenia z tym środkiem??

Pozdrawiam,

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze - u mne tak ma klon palmowy i judaszowiec....czy to znaczy że w tym roku liści juz nie będzie?

 

Będą, będą :D

To powierzchowne uszkodzenia ( daj boże!), bo mrozy nie trwały długo. Tylko róznice temperatur między dniem a nocą sięgające i 40C, spowodowały oparzenia i odmrożenia liści. Drzewa i krzewy, wypuszczą nowe, a uszkodzone- zrzucą. Byliny, które przemarzły też się zregenerują, o ile miały zdrowe korzonki.

U mnie w górach, dostały begonie sempervicens - zwarzyły się do gołej ziemi ale...już widać w rozetach zawiązki nowych liści, coleusy - do wyrzucenia, róże pienne w całości nowe pączki liściowe, iwa- zamarła w zeszłorocznym, wyprowadzonym przewodniku, mahonia intermedia - ze zczerniałymi kwiatostanami, itd.itp.

http://images21.fotosik.pl/211/79f57376a474ea86.jpg

Okrywane na noc włókniną datury- mają się dobrze :D

Ogromne straty są za to w sklepach ogrodniczych, gdzie ciepłolubne i śródziemnomorskie byliny stoją na betonowych placach. Ugotowane w południe i zamrożone w nocy - dużo materiału w " umieralni", za grosze.

Można kupić za symboliczną wartość doniczki produkcyjnej i reanimować, jeśli ktoś chce i umie :D

 

Mamy jeszcze przed sobą " zimnych ogrodników", czyli włóknina w pogotowiu, a do regeneracji przede wszystkim wiosenne zasilenie ( jeśli trzeba) i podlewanie, aby roślinki miały chęć wydobyć się z przedwiosennego szoku :D

 

I coś na zachetę do starań - bezwstydny Push

http://images20.fotosik.pl/266/6577e76ae596fcb7m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu, efekty poparzeń i mrozów - dwie skimmie, jedna od miesiąca w gruncie- zielona i kwitnąca, a druga, z tej samej dostawysklepowej - wczoraj zasadzona, po miesiącu stania w słońcu i mrozie, na placu wystawienniczym. Już zaczęła reanimację, na łysych badylach pojawiły się pączkowe nabrzmienia/ obrzmienia/ wypukłości listkowe :D

 

http://images20.fotosik.pl/266/85b2edeca660fb7f.jpg

 

A na pierwszym planie azalia japońska z uszkodzeniami mrozowymi szczytowych gałązek, też już puszcza nowe listki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Zygmorku, witaj :D

 

Odkąd odkryłam Spytkowice i tamtejszą szkółkę produkcyjną i importowy sklepik, już się nie przejmuję TAK BARDZO. Własnie tam, dostałam Cl. montana Freda, której szukałam od baaaardzo, baaardzo dawna.

Skimmie też są z tamtejszej likalizacji, ale...ja nie czuję zapachu :o

Może to te 2 paczki pysznych papierosków powodują brak węchu?

Ale...czuję jak pięknie pachną pełne tulipany Alba - mocniej niż żonkile!!!

Ładne dni powodują, że z dnia na dzień są widoczne zmiany w ogrodzie.

Modrzewie - Diana i Bleu Dwarf już się zazieleniły szczoteczkami igieł, a sosenka Pusha pokazała te...te swoje klejnoty :D

Radośnie więc w ogrodzie, pomimo, że przy sadzeniu Rh i niefortunnym schylaniu się, wbiłam sobie pod powiekę patyka i teraz będę ślepawa przez parę dni :D

Ale tendencje wzrostowe zauważam nawet jednym okiem :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...