AgnesK 24.06.2003 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Napiszcie mi proszę jak się ma teoria do praktyki z przyłączem gazowym. Mamy działkę, w tym roku chcieliśmy załatwić wszystkie papiery i podpisać umowy na media. W gazowni, z której właśnie otrzymałam warunki przyłączenia i wniosek o zawarcie umowy powiedziano mi, że muszę w nim podać realny czas odbioru gazu i że przyłącza gazownia nie wykona dopóki nie będę miała gotowej instalacji wew. Wyobrażałam sobie, że gazownia doprowadzi przyłącze do działki, my zrobimy instalacje na działace , potem się to połączy i będzie gut. Generalnie chodzi mi o to, żeby za jakiś czas nie było konieczności wykonywania kolejnej mapy do celów projektowych (z ZE podpisaliśmy już umowę). Jak Wy to robiliście? Może to ważne – w przyszłym roku planujemy stan zero, za 2 lata surowy otwarty a za 3 wykończeniówkę i wprowadzenie. Dzięki za wszystkie rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr_PA 24.06.2003 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Ja załawiałem podłączenie dopiero po wybudowaniu domu. Na 3 miesiące przed planowanym wykonaniem instalcji grzewczej i cwu udałem się do gazowni i zacząłem załatwiać wszystkie papiery. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.06.2003 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 niestety i stety taka jest wymagana kolejnosc robot. Gazownia wykona przylacze dopiero wtedy kiedy budynek bedzie gotowy i instalacja wewnetrzna bedzie wykonana. Przepisy takie wynikaja ze wzgledu bezpieczenstwa. Na terenie budowy przylacze moze ulec uszkodzeniu w dodatku nie jest zbyt dobrze zabezpieczone wiec istnieje prawdopodobienstwo przypadkowego otwarcia zaworu no i nieszczescia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 24.06.2003 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Tak, Musisz stać się odbiorcą gazu w ciągu 3 miesięcy od wykonania przyłącza. Oczywiście termin ten możesz przedłużyć o kolejne miesiące pisząc stosowny wniosek do "gazowni". Niemniej jeśli chcesz zamieszkać dopiero za 2-3 lata to jestem przekonany, że twój wniosek będzie załatwiony odmownie. Przyczyna - gazownia nie będzie ładowała pieniędzy w wykonanie przyłącza które będzie zaczęło sie zwracać dopiero za kilka lat. Kwota ryczałtowa (wynikająca z umowy) którą byś zapłaciła za przyłącze jest wg. wyliczeń gazowni zawsze zdecydowanie poniżej ponoszonych kosztów. Co do pozytywnego uzgodnienia z Zakładem Energetycznym to przecież energia el. jest potrzebna na budowie właściwie już od pierwszego dnia prac budowlanych i w związku z tym płacisz comiesięczne rachunki od razu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.06.2003 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Przepisy "nasze kochane" zmieniają się jak kalejdoskopie, średnio co dwa lata. Obecnie przyłącze gazowe (wykonuje "gazownia", lub wskazana przez nią firma) do istniejącej instalacji z przynajmniej jednym zainstalowanym odbiornikiem! Wydaje mi się że jak na dzisiejszy stan prawny rozwiązanie najpierw dom z instalacją wykonaną wg. odpowiedniego projektu przez uprawnionego "fachowca instalatora' i po pozytywnym odbiorze szczelności tej instalacji z przyłączonym odbiornikiem, wówczas można wystąpić o przyłącze zewnętrzne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pingo 24.06.2003 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Tylko że jeśli tempo realizacji przyłączy mają takie jak Zakłady Energetyczne to najlepiej by było zacząć załatwiać sprawy 2-3 lata wcześniej. A chyba jest podobnie, bo ja na warunki czekam już od lutego, i boję się że przyłącza nie zdążą mi zrobić w tym roku (rzekomo mają pół roku od podpisania umowy). No i co - mam zrobić kotłownię i kompletną instalację i zostawić to na pastwę losu w niezamieszkanym domu do wiosny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.06.2003 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Pingo bez wątpienia jest to duży problem.Wprawdzie co Gazownia to inny termin, ale jest to problem. Nic innego nie wypada tylko robić równolegle tj instalację w domu i starania o przyłącze a odbioru można dokonać nawet z podłączoną kuchenką gazową jedno palnikową. Kotła bym nie instalował zwłaszcza gdy dommek lekko z boku, takie czasy , niestety instalacje miedzianą, lub stalową trzeba będzie zaryzykować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 24.06.2003 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Dzięki za wszystkie głosy. Ja dziś wysłałam wniosek, w którym podałam datę odboru gazu sierpień 2004 . Rozmawiałam dziś ze znajomym, który ma przyłącze gazowe wykonane od roku a dom na dzień dzisiejszy w st. sur. zamkn. i sam nie wie czy kasa pozwoli mu na wykończenie w tym roku. Zobaczę jaką umowę przyślą mi z gazowni. Czy będzie w niej mowa o jakiś karach z tytułu nie dotrzymania terminu odbioru gazu (są takowe zaznaczone w umowach?), choć wydawałoby mi się to dziwne, bo chyba przecież każy wie że budowa domu to nie kupno lodówki i marzyć i chcieć to ja sobie mogę Wolałabym mieć to przyłącze w przyszłym roku i świadomość, że przynajmnie to jest zrobione i nie będzie jakiś niespodzianek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 24.06.2003 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Tak, Musisz stać się odbiorcą gazu w ciągu 3 miesięcy od wykonania przyłącza. Oczywiście termin ten możesz przedłużyć o kolejne miesiące pisząc stosowny wniosek do "gazowni". Niemniej jeśli chcesz zamieszkać dopiero za 2-3 lata to jestem przekonany, że twój wniosek będzie załatwiony odmownie. Przyczyna - gazownia nie będzie ładowała pieniędzy w wykonanie przyłącza które będzie zaczęło sie zwracać dopiero za kilka lat. Kwota ryczałtowa (wynikająca z umowy) którą byś zapłaciła za przyłącze jest wg. wyliczeń gazowni zawsze zdecydowanie poniżej ponoszonych kosztów. Co do pozytywnego uzgodnienia z Zakładem Energetycznym to przecież energia el. jest potrzebna na budowie właściwie już od pierwszego dnia prac budowlanych i w związku z tym płacisz comiesięczne rachunki od razu. Wowka, ale z tego co piszesz w pierwszym zdaniu, wynika, że oni najpierw robią przyłącze a potem ja ev. mogę prosić o przedłużenie...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sanipro 25.06.2003 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2003 Można to rozwiązać następująco:1. Załad Gazowniczy upoważnia inwestora do występowania w jego imieniu w sprawie uzyskania pozwolenia na budowę2. Inwestor zleca na swój koszt opracowanie projektu budowlanego przyłącza3. Inwestor wystąpuje do urzędu i załatwia pozwolenie na budowę przyłącza4. Jeżeli Zakład Gazowniczy nie ma mocy przerobowych inwestor może podpisać umowę z ZG i wykonać (zlecić) przyłącze we własnym zakresie5. Rozliczenie za poniesione koszty opracowania dokumentacji i wykonania przyłącza następuje zgodnie z obowiązującymi zasadami w ZG i podpisną umowa. Nie ma narzuconej kolejności: co wcześniej wykonać przyłącze, czy instalację. ZG narzuca tylko termin w jakim należy rozpocząć korzystanie z gazu. Może natomiast wystąpić inny problem. Urząd może odmówić wydania pozwolenia na budowę instalacji gazowej przed wydaniem pozwolenia na budowę przyłącza gazowego.Rozwiązanie, o którym piszę jest już stosowane przez niektóre ZG. Najlepiej zasięgnąć informacji we właściwym dla adresu budowy ZG. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurasz 25.06.2003 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2003 Napiszcie mi proszę jak się ma teoria do praktyki z przyłączem gazowym. Mamy działkę, w tym roku chcieliśmy załatwić wszystkie papiery i podpisać umowy na media. Tak, jak napisałaś, to wygląda gdy gazownia ma być wykonawcą przyłącza - mogą wziąć od ciebie część kasy dopiero po odbiorze i umowie, więc nie chcą zamrażać kasy. Ale jest druga opcja - wykonać projekt i przyłącz samodzielnie (tzn. wynająć inną firme na swoj koszt), wtedy Ty zamrażasz pieniądze do czasu odbioru i umowy. Ja tak zrobiłem, bo nie chcę ryć ogrodu sąsiadowi w ostatniej chwili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stanley 25.06.2003 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2003 Ja bym radził (tym co mogą) poczekać od lipca zmienia się prawo budowlane i nie trzeba bedzie pozwolenia z UG na budowe przyłącza - zawsze troche mniej papierologii. Ja mam projekt + całą resztę (z rurami w ziemi ) i czekam teraz na zmianę przepisów, będę o 1 miesiąc przynajmniej do przodu (jak znam swoją gminę) ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.06.2003 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2003 Zawsze mnie zastanawiało co jest takiego "pociągającego" ludzi na wysokie stanowiska w administracji rządowej np. pensyjka malutka zewsząd pretensje, teraz wiem ..........."informacja".Stanley dzięki za oświecenie.Gall Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sanipro 25.06.2003 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2003 Ja bym radził (tym co mogą) poczekać od lipca zmienia się prawo budowlane i nie trzeba bedzie pozwolenia z UG na budowe przyłącza - zawsze troche mniej papierologii. Ja mam projekt + całą resztę (z rurami w ziemi ) i czekam teraz na zmianę przepisów, będę o 1 miesiąc przynajmniej do przodu (jak znam swoją gminę) ) Nie sądzę aby w ten sposób można było przyspieszyć sprawę. Od 11.07.2003 r. nie jest wymagane pozwolenie na budowę, ale jest wymagane ZGŁOSZENIE ROZPOCZĘCIA BUDOWY I ROBÓT BUDOWLANYCH NIE WYMAGAJĄCYCH POZWOLENIA NA BUDOWĘ Jeżeli w terminie 30 dni od dnia złożenia zgłoszenia – organ nie wniesie sprzeciwu, inwestor może przystąpić do wykonania robót budowlanych. Najprawdopodoniej urząd w ciągu 30dni zawiadomi, że jest wymagane pozwolenie na budowę (do czego ma prawo), lub zarząda opracowania projektu budowlanego i dokonania niezbędnych uzgodnień. Należy przy tym zwrócić uwagę, w tym wypadku inwestorem jest GAZOWNIA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 25.06.2003 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2003 Można to rozwiązać następująco: 1 5. Rozliczenie za poniesione koszty opracowania dokumentacji i wykonania przyłącza następuje zgodnie z obowiązującymi zasadami w ZG i podpisną umowa. Sanipro, ZG napisała mi że ich koszt to ok. 3500, mój ryczałt jakieś 1500. Jeśli zrobię to przyłącze sama , czy będzie to znaczyło, że te 1500 będzie zaliczone a konto przyszłych rachunków za gaz? Dzięki za wszystkie rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pingo 18.07.2003 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2003 Ale jest druga opcja - wykonać projekt i przyłącz samodzielnie (tzn. wynająć inną firme na swoj koszt), wtedy Ty zamrażasz pieniądze do czasu odbioru i umowy. Ja tak zrobiłem, bo nie chcę ryć ogrodu sąsiadowi w ostatniej chwili. Jurasz, mógłbyś napisać coś więcej na temat tego sposobu wykonania i rozliczenia przyłącza? Też planuję tak zrobić. Szczególnie interesuje mnie sposób rozliczenia z gazownią z poniesionych kosztów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tczarek 18.07.2003 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2003 Najlepiej wynająć Firmę którą poleci Gazownia, albo mającą układy w gazowni. Mniej kłopotu. Wszystkie papiery załatwią a ty pojedziesz podpisać gotową umowę bez zbędnych nerwów i dodatkowych kosztów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pingo 18.07.2003 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2003 Mi chodzi o to że bardzo mi się spieszy, dlatego chciałbym to zrobić za własne pieniądze i później rozliczyć się z ZG. Ale nie jest dla mnie jasne na jakich zasadach się to odbywa - firma robi mi przyłącze, wystawia fakturę i bierze kasę, a gazownia zwraca mi określoną część pieniędzy - co to znaczy określona część? Procent? Ryczałt? czy moja opłata przyłączeniowa jest stałym ryczałtem (tzn. nie zależy od rzeczywistego kosztu) i nie interesuje mnie za ile firma zrobi to przyłącze? Ale wtedy firma mogłaby zawyżać kosztorysy i np, zyskiem się podzielić ze mną. Czy może gazownia zwraca określony procent i opłaca się zrobić to jak najtaniej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pingo 18.07.2003 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2003 Już się wywiedziałem - zwracają poniesione koszty tylko do wysokości nie przekraczającej srednich cen rynkowych, które sami sobie wyliczają. Tak więc trzeba uważać żeby nie przepłacić, bo nie zwrócą całości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franekF 18.07.2003 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2003 Słyszałem o opłatach karnych za nieużywanie gazu po 3 miesiącach od podłączenia. Czy wystarczy byle jaka działająca kuchenka gazowa z odzysku, by uniknąć problemów z przyłączem i opłatami karnymi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.