Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam!

 

Mam straszny dylemat, który muszę rozwiązać w ciągu kilku dni. Właściwie jestem już zdecydowana, ale potrzebuję wsparcia.

Mam niewielką działkę - wąską i stosunkowo niedługą. Dom dość ładnie się wkomponował, problem jest z garażem. W projekcie garaż został wrysowany w odległości 6,5 m od okien domu. Na papierze może wygląda to nienajgorzej, ale w realu ta odległość mnie przeraża. Od tej strony mam piękny wykusz z dużymi przeszkleniami, zaplanowany ogród zimowy, a zaraz kawałeczek dalej ma wyrosnąć ściana garażu. W przyszłym tygodniu wykonawca ma zacząć kopać fundamenty pod garaż, a ja się wciąż waham czy go w ogóle budować. No bo niby garaż bardzo potrzebny, jego istnienie było jednym z marzeń mieszkańca bloku, by samochody wreszcie nie stały pod chmurką, a rowery nie zagracały garderoby. Ale z drugiej strony, czy wystarczy nam pasek 6 x 10 m trawki... Czy uda mi się w ogródku wielkości chusteczki do nosa zorganizować mini plac zabaw dla dzieci, wybieg dla psa i jeszcze posadzić ukochane róże?

Poradźcie co robić - czy uda się żyć bez garażu, czy lepiej żyć z mini ogródkiem?

Jest jeszcze argument ekonomiczny: firma buduje mi garaż niejako za darmo, w ramach negocjacji, z mojej silki pozostałej po budowie domu. Jeśli zrezygnuję z budowy garażu, nie dostanę kasy w naturze...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/
Udostępnij na innych stronach

hmmm dylemat z cyklu tak źle i tak niedobrze.

 

Ale powiem tak: mój tata ładnych kilka lat garażował i dbał o swój samochód. Po 7 latach lakier i ogólny stan zewnętrzny samochodu był prawie idealny.

 

Następnie ja przejąłem samochód i w ciągu 2 lat niechlubna latorośl rodu sprawiła, że lakier zmatowiał i zaczęła go łapać rdza :) A dodam, że też raczej dbałem o auto i nie miałem żadnych zderzeń i uszkodzeń mechanicznych... Tyle, że lato/zima dzień/noc pod chmurką zrobiło swoje.

 

Z drugiej strony 6x10 m to bardzo mało...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/#findComment-1766208
Udostępnij na innych stronach

Gonga - daruj sobie ten garaż.

Już gdzieś o tym pisałam - wybudowałam dom bez garażu, w kolejnym roku miał stanać garaż wolnostojący dwustanowiskowy. Przez ten rok popatrzyliśmy na naszych sąsiadów. Wszyscy z najbliższego sąsiedztwa - 6 domów mają garaże różnej maści - wolnostojące, w obrysie domu, jedno - i dwustanowiskowe... i nikt nie garażuje samochodów!!! Wszyscy trzymają na zewnątrz - co ciekawe nawet zimą! Za to w garażach mają graciarnie, majsterkownie, jeden nawet wstawił stół bilardowy., a inny sąsiad rozbudował kostkę, żeby mu się wygodniej pod domem parkowało. Zrezygnowaliśmy więc z garażu i stawiamy wiatkę - głównie chodzi o zacienienie latem, a i zimą miło jak nie trzeba zgarniać czap śniegu. Na wiatce można puscić jakieś roślinki... np. RÓZE pnące :wink:

pozdro_K

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/#findComment-1766269
Udostępnij na innych stronach

To i ja dołożę kamyczek. Miałem garaż to był problem wstawić samochód a jeśli już chciało się to był zajęty innymi niezbędnikami. Dziś mam ładna lekką wiatę. Dzięki niej nie mam zeszpeconego widoku a zimą nie muszę skrobać szyb- bardzo nie lubiłem tego zajęcia

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/#findComment-1766837
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Do tej pory wszyscy przeciwko garażowi. No to faktycznie zabiliście mi ćwieka, bo ja już prawie zdecydowałam się na ten garaż i maleńki ogródek. ZA - 1) nie znoszę skrobania szyb, ani wsiadania do zimnego samochodu, 2) nie mamy piwnicy, bo warunki gruntowe na to nie pozwalają, za to mamy sporo różnego rodzaju sprzętu, który należałoby gdzieś umieścić, 3) wreszcie różnego rodzaju śrubki, wkręty, gwoździe i inne duperele miałyby swoje miejsce i możnaby je znaleźć, 4) spełniłoby się marzenie mieszkańca blokowiska - własny garażyk z bramą na pilocika, koniec z kilkoma kółkami wkoło bloku w poszukiwaniu miejsca, które i tak w końcu zajmie szybszy sąsiad; 5) i tak nie lubię za bardzo grzebać w ziemi, za dużo przestrzeni do zagospodarowania to dla mnie zbyt duże wyzwanie, potrzebne mi w zasadzie tylko miejsce na grilla, kilka róż, piaskownicę i huśtawke dla dzieci (dzieci wiecznie małe nie będą, wkrótce zamiast piaskownicy potrzebne będzie miejsce na kolejny samochód), a przecież mój ogródek nie będzie wiele mniejszy niż te przy szeregówkach; PRZECIW - 1) kiepski widok, 2) kiepski widok, 3) kiepski widok i mało trawki...

I co Wy na to :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/#findComment-1766910
Udostępnij na innych stronach

No właśnie kasa u mnie to plus, czyli ZA. Jak pisałam wyżej, garaż mam wynegocjowany w ramach umowy, jako tzw. bonus od firmy wykonawczej. Ja daję tylko materiał na ściany, czyli silkę, która i tak mi zostanie z budowy domu, zaś firma daje robociznę, beton i stal na fundamenty, więźbę i pokrycie dachu oraz ocieplenie. Aż żal by było nie skorzystać... W tej sytuacji wiata to dla mnie znacznie większy koszt, gdyż nie dostanę tego bonusa w gotówce, ani w innych robotach...

 

Jest jeszcze jedna ważna sprawa. Budowę domu i garażu mam objętą jednym pozwoleniem. Ponoć, jeśli nie zrealizuje się całości inwestycji objętej pozwoleniem na budowę, trzeba występować do nadzoru o pozwolenie na użytkowanie budynku. W przeciwnym razie robię tylko zgłoszenie zakończenia robót budowlanych i przystąpienia do użytkowania. Jest szansa, że do mnie nie przyjdą... Nie mam zbytniej przyjemności podejmować urzędników w swoich skromnych progach :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/#findComment-1766980
Udostępnij na innych stronach

Budowa garażu zależy od tego, jakie masz otoczenie - czy można spokojnie zostawić samochód przy posesji i czy droga jest regularnie odśnieżana.

Ja osobiście buduję garaż dwustanowiskowy wraz z pomieszczeniem gospodarczym bo zawsze można tam zmieścić rowery, sprzęt ogrodowy itd. Jełśi w domu masz duże pomieszczenie gospodarcze to możesz spokojnie zrezygnować.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/#findComment-1766991
Udostępnij na innych stronach

Jak masz za free to buduj garaż i nie zapomnij wygospodarować w nim małego kącika na różnego rodzaju sprzety: stołki wraz ze stolikiem na taras w lecie, tudzież kosiarkę, rowery itp. Możesz w interesujący sposób zaaranżować najbardziej widoczną z salonu ścianę i np. obłożyć ją kamieniem, dodać grila, obsadzić różami pnącymi. Pomysłów na pewno Ci nie braknie.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/#findComment-1767206
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Buschido. Lejesz miód na moje skołatane serce, bo już myślałam, że wszystko przeciwko mnie, bo ja bardzo chę mieć ten garaż... Czekając na wasze odpowiedzi przeglądnęłam dział ogrodniczy i wiem już, że obsadzę garaż pnączami zimozielonymi, tak że prawie go nie będzie widać.

Mąż mój mnie pociesza, że jak będzie źle, to najwyżej rozbierzemy ten garaż :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/#findComment-1767238
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za garażem, wolałabym mniejszy ogródek i mozliwość schowania samochodu, rowerów i innych rupieci w garazu.

Ja nie mam piwnicy, więc garaz jest niezastapiony na rupieci. Tyle tego jest po latach....gdzie to trzymac - w domu ? ma tylko 140 m2. To nie jest duzo.

Dom nie powinien byc zagracony, po to wyprowadzamy sie z ciasnych mieszkań do domów, żeby wreszcie rupiecie zniknęły z pola widzenia i było duzo wolnej przestrzeni. I miejsce gdzie nikt nie zagląda oprócz nas i mozna wynieśc tam wszystko co zawadza w domu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/#findComment-1767251
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wyobrażam sobie domku bez garażu i choćbym się musiał pozbyć auta to będą tam stały rowery i kosiarka (narazie co prawda jest to mały skład budowlany ale mam nadzieję, że to się zmieni) :) Ja bym tylko odrobinę zmodyfikował wypowiedź Buschido ... "nie zapomnij wygospodarować miejsca na auto" :wink: A an dodatek jak ma to być nawet mniej niż po kosztach ... :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/#findComment-1767267
Udostępnij na innych stronach

Poprzednio garażowałem na polu, a od kilku lat mam garaż, w tym samym budynku, w którym mieszkam. To znaczy schodzę do garażu w pantoflach.

Poza tym garaż ma doprowadzony prąd, i wodę. Widzę następujące zalety:

 

1) Jak przyjadę ze "złodziejomarketu" z ciężkimi paletami zakupów to nie muszę natychmiast znosić wszystkiego. Spokojnie znoszę sobie do piwnicy która jest obok i na tym samym poziomie co garaż. Wszystkie pakowania, rozpakowywania samochodu robię w komfortowych warunkach - trasa do piwnicy bądź mieszkania nie wymaga przejścia przez pole.

2) Jak dzieci były chore, to prosto wsiadały do samochodu pod dachem. W czasie deszczu, śniegu bądź złej pogody wszyscy wsiadają i wysiadają "suchą stopą".

3) Wszystkie dodatkowe rzeczy do samochodu są schowane w garażu np: koła zimowe (nawet opony szwagra), butelki oleju i pełno innych samochodowych rzeczy.

4) Nie czekam w kolejce do myjni, jak wszyscy myją samochody. Umyty samochód pozostaje dłużej czysty, gdy np. tylko w nocy pada, bądź nie używam go.

5) Nie skrobię szyb w zimie.

6) Wsiadam do chłodnego samochodu latem.

7) Przed wyjazdem na wczasy czy gdzieś w dłuższą trasę, pakuję cały samochód poprzedniego dnia i nikt o tym nie wie.

8) Rzeczy obsługowe do samochodu (pomijam już kwestię ewentualnych samodzielnych napraw) zawsze wykonuję w komfortowych warunkach w oświetlonym garażu niezależnie od pogody i pory dnia. Np. w zimie, nocą trzeba dolać płyn do spryskiwacza a tu śnieżyca wali i współczuję sąsiadom, którzy muszą zmarzniętymi rękami paprać się z płynem.

 

Wierzcie mi, ale na prawdę nie mogę znaleźć żadnych wad posiadania garażu. Opłata za prąd i wodę razem (mam osobne liczniki) jest śmieszna, że nawet nie pamiętam (coś rzędu 50 zł na rok albo mniej).

 

Uważam, że o komforcie zamieszkiwania świadczą następujące parametry (i wiele innych, ale te są w pierwszej dziesiątce):

1) Dostępność pomieszczeń (piwnic) na różne rzeczy jak żywność długoterminowa, rowery, choinka itp. Żadna z tych rzeczy nie nadaje się do wstawienia do pomieszczeń mieszkalnych.

2) Dostępność garażu osiągalnego z mieszkania "w pantoflach".

 

Moja rada: Buduj garaż połączony z domem!

Edytowane przez Lew2
poyłka
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/#findComment-1767936
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Lew2 za kolejną wypowiedź za garażem. Niestety garaż w bryle, choć pewnie jest lepszym rozwiązaniem, jest niemożliwy do wykonania. Z uwagi na wymiary działki nie będę mieć daleko nawet do wolnostojącego :lol:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78310-gara%C5%BC-budowa%C4%87-czy-nie/#findComment-1768063
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...