DPS 13.05.2007 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Wlazło toto do naszej stodoły, zrobiło sobie gustowną norkę tuż przy progu, a ja umieram ze strachu!!! Co to jest? Plamek za skroniami nie widzieliśmy! Nie chcemy zabijać tego - może ktoś zna jakiś skuteczny sposób zniechęcenia tego do pobytu u nas? HELP!!! http://images21.fotosik.pl/283/6daf7c159583b958.jpg http://images20.fotosik.pl/338/309213514bbe9c96.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Qozak 13.05.2007 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Na widły z nim, szkoda czasu na inne rozwiązania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 13.05.2007 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Zadałam pytanie specjaliście od tych paskud, jest życzliwy - odpowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pete 13.05.2007 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Wg mnie jest to żmija zygzakowata, tylko o mniej typowym umaszczeniu. Wszystkie gady i płazy są pod ochroną, to dla Qozak-a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stalker Greg 13.05.2007 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Ooo, jaka ładna żmija. Przynajmniej nie będziesz miała problemów z myszami w stodole Nie ma się co bać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.05.2007 12:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Zadałam pytanie specjaliście od tych paskud, jest życzliwy - odpowie Hania, a kto - ten, kto się zna i może pomóc? Greg, ja tam się boję. Poza tym przyjeżdża do mnie wielu gości (mam agroturystykę) - nie mogę ich narażać! Ratunku!!!! Help!!! Jak się tego pozbyć nie zabijając???!!! Chyba zaraz jajko zniosę!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 13.05.2007 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Ten "kto się zna" to żmijolog kształcony. Lubi te oślizgłe gady i nawet parę książek o nich napisał... Dałam mu link do postu, więc pewnie wieczorkiem odpowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stalker Greg 13.05.2007 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Ech, żmije nie są groźne!!! Nie atakują ludzi. Nadepnięte mogą ukąsić, ale żeby przez spodnie/buty wstrzyknęły jad to trzeba mieć na prawdę pecha. Złap do wiaderka z przykrywką i wywieź kilometr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stalker Greg 13.05.2007 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Hanka, tylko nie oślizgłe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.05.2007 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Ech, żmije nie są groźne!!! Nie atakują ludzi. Nadepnięte mogą ukąsić, ale żeby przez spodnie/buty wstrzyknęły jad to trzeba mieć na prawdę pecha. A jak gość będzie miał? A jak to będzie np. małe dziecko? Nie mogę sobie pozwolić na ryzyko. Złap do wiaderka z przykrywką i wywieź kilometr. Ta myśl jest sensowna - to rzeczywiście może być sprytna metoda złapania nie narażając się. Dzięki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stalker Greg 13.05.2007 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Tylko się nie baw w żadne chwytaki, możesz uszkodzić gada lub siebie. Najlepiej przykryć wiaderkiem, wsunąć po ziemi płytę, sklejkę, odwrócić i zamknąć przykrywką. Tylko poczekaj, aż się wypowie ekspert, bo jeśli to gniewosz to zostaw go gdzie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.05.2007 13:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 OK, tak właśnie zrobię. Boże, dobrze, że Was wszystkich mam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.05.2007 13:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Aha - do herpetologa już dzwoniłam, kazał sobie przysłać na maila, czekam na jego werdykt. Jak powie co to, dam oczywiście znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.05.2007 14:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Wiecie co? TO JEST ŻMIJA. No, jak rany, musiała przyleźć... Herpetolog przykazał samemu jej nie łapać, bo może to być naprawdę niebezpieczne. Poradził Urząd Gminy, powiatowego lekarza weterynarii i strażaków. Ale jazda... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 13.05.2007 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Hanka, tylko nie oślizgłe Bojam się TEGO, jak diabeł , święconej wody, więc pozwól, że dla mnie będzie to ucieleśnienie " diabła" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.05.2007 16:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Haniu, kochana, dzięki za ten namiar, dzięki Tobie przynajmniej wiem, na czym stoję i co mam robić dalej! Chociaż wcale mnie ta sytuacja nie uszczęśliwia... I po co ta cholera do nas przylazła?! Ja się też tego bardzo boję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Qozak 13.05.2007 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Na co czekasz ? nie bój się tylko dzwoń po firemanów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AIRSHOW 13.05.2007 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 To moze wypowiem się jako wzywany do tablicy żmijolog kształcony (półprawda) tudzież herpetolog (nieprawda- co najwyżej przyrodnik, terrarysta i ZOOTECHNIK). 1) Bać sie nie ma czego, chociaż węże maja złą sławę to matka natura (w wersji dla wiezących Bóg) uczynila je istotami potrzebnymi. 2) Z załaczonych fotek na 90% wygląda gadzinka na żmiję zygzakowatą. 3) Do gospodarstwa ściągneła gadzinę nie cheć wypoiczynku na łonie przyrody (chozć zapewne tereny sa piekne) ale obfita baza pokarmowa w postaci myszy, nornic i innych gryzoni harcujących w stodole i jej otoczeniu. 4) Wladnymi w mysl prawa do rozwiazania problemu są lokalne władze samorządowe w tym przypadku Urząd gminy który nalezy powiadomic o zaistniałej sprawie. Urząd powinien zlecić odłapanie zwierzęcia i przewiezienie go w bezpieczne dla niego tereny odpowiedniej jednostce. W przypadku miasta jest to najcześciej ekopatrol straży miejskiej lub wspólpracujący z policją?straża miejską lokalny specjlalista od zwierząt niebezpiecznych. W przypadku mniejszych miasteczek i wsi jest to albo powiatowy lekarz weterynarii albo terenowa jednostka straży pozarnej. 5) Niestety nie znam w okolicy terrarysty który moze mniej lega artis za to równie życzliwie, profesjonalnie i bezpiecznie dla zwierzecia i siebie byłby w stanie odłapać zwierzaka i przewieść w bezpieczne miejsce. 6) Wielkie słowa uznania dla autorki tematu za to że wbrew podpowiedzią nie chce gada "BRAĆ ZARAZ NA WIDŁY" tylko spokojnie zapewnic mu nowy dom. To anjlepsze rozwiazanie. pamiętajmy ze zwierzeta tez maja prawo i miejsce do zycia. 7) Wszelkim zwolennikom doraźnych rozwiazan w postaci widel pragn przypomniec ŻE WSZYSTKIE GADY I PŁAZY NA TERENIE RP (niezalezie czy jest ona III, IV czy 72) podlegaja całkowitej ochronie a działanie na ich szkode (w tym przetrzymywanie czy zabijanie) jest ścigane na mocy prawa. Warto w poblizu ograniczyc nieco bazę pokarmowa co zniecheci przyszłe gady do odwiedzin. najlepszym a przy tym ekologicznym rozwiazaniem jest kot w liczbie jednego lub kilku. 9) I wreszcie na koniec jedna uwaga - czasami taki problem warto wykorzystać jako atut. Ludzi do wypoczynku takze przyciąga nieskażona przyroda i możliwosć spotkania na szlaku zwierzat małych i dużych (chociaz rzecz jasna nie koniecznie w obejściu). 10) PS - zwierzątko które tu omawiamy czyje jeszcze wioększą obawę przed ludżmi z racji ich wielkosci, siły itd. A że poluje na gryzonie i jaszczurki - ugryzienia ludzi zdarzaja się tylko w obronie własnej (łapanie, nadepniecię). Wystarczy obszerna lista jej naturalnych wrogów (jeż, bociany, czaople, ptaki drapiezne, wydra, dziki i szereg drobnych łowców jak łasica)- nie dokładajmy jej kolerjnego najbardziej bezwzględnego - człowieka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 13.05.2007 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Śliczna. Ona. Wygląda, że może być więcej.. malutkich takich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 13.05.2007 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 Witaj AIRSHOW Dzięki za pomoc, ale... Czy To co sugeruje Mirek, że ten potwór jest w ciąży, to możliwe???????? Ło matko ty moja.... Nawet gdyby dompodsosnami dopłacała do ekoatrakcji, to mało kto chciałby raczyć się takim towarzystwem. Wybaczcie miałośnicy gadziny wszelakich, ale czarny kot, węże i żmije to raczej atrybuty czarownic, a nie uroczej włościanki, podejmującej letników... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.