mmmad 22.05.2007 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 ...ktora jeszcze przed rozpoczeciem spotkania powiedziala mi, ze nieprawidlowo wychowuje dziecko. Nie wiem, czy to byla forumowiczka czy osoba towarzyszaca, niemniej jednak poparla swoje zdanie tym, ze jest psychologiem.Chcialbym kontynuowac ta krotka dyskusje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 22.05.2007 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 22.05.2007 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 (serio? ) podczepie sie mmmad pod twoj watek (wybacz prosze ) i .... poszukuje osoby , ktora zawiesila flage na Lublincu !!!! zauwazylam ja w momencie kiedy wychodzilam z wioski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 22.05.2007 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 .....a ja szukam Tereski z dzieciństwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 22.05.2007 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 ...Selimm... poprzeglądaj zdjęcia...może Ci się rzuci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 22.05.2007 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 ...ktora jeszcze przed rozpoczeciem spotkania powiedziala mi, ze nieprawidlowo wychowuje dziecko. Nie wiem, czy to byla forumowiczka czy osoba towarzyszaca, niemniej jednak poparla swoje zdanie tym, ze jest psychologiem. Chcialbym kontynuowac ta krotka dyskusje...Ty na powaznie czy tak dla podtrzymania tematu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 22.05.2007 09:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 ...ktora jeszcze przed rozpoczeciem spotkania powiedziala mi, ze nieprawidlowo wychowuje dziecko. Nie wiem, czy to byla forumowiczka czy osoba towarzyszaca, niemniej jednak poparla swoje zdanie tym, ze jest psychologiem. Chcialbym kontynuowac ta krotka dyskusje...Ty na powaznie czy tak dla podtrzymania tematu? Powiedzialem mojemu dziecku, zeby wziela za reke mlodszego kolege i go pilnowala. Uslyszala to poszukiwana osoba i wyskoczyla z teza, ze nie wolno na male dzieci nakladac takich obowiazkow i ze ich zadaniem jest sie przede wszystkim bawic. Chcialbym ja poprosic o uzasadnienie pierwszej czesci tej tezy i poparcie jej przykladami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 22.05.2007 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 Bym cos powiedziala , ale nie wypada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 22.05.2007 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 ojej, ja też źle wychowuję dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 22.05.2007 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 moim zdaniem poprosiles dziecko , zeby sie pobawilo w pilnowanie moje dzieci tez zle wychowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darpil 22.05.2007 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 To się dołączę. Też źle wychowuję.Dy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 22.05.2007 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 W pale mi się nie mieści jak można podejść do obcego czlowieka i tak bez pardonu wtrącać się w nieswoje sprawy I jeszcze podeprzeć się zawodowym autorytetem To tak jakbym ja podeszła do kogoś i powiedziała że np. żle zęby myje . Co za profesjonalizm PS. Też źle dziecko wychowałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.05.2007 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 Oj, to ja powinnam się pod ziemię schować!Moja, siedmioletnia wtedy, córka, widząc, że nie mogę się oderwać wieczorem od noworodka (mąż pracował w innym mieście), potrafiła umyć pod prysznicem, przypilnować mycia ząbków i ubierania piżamki, odholowac do łóżka i poczytać swojej czteroletniej siostrze na dobranoc. To dopiero nagromadzenie błędów wychowawczych!!!I nadal ją czasem obciążam podobnymi obowiązkami - staram się z tym nie przesadzić.Ja nie wiem, czy jest sens kontynuować dyskusję z "panią psycholog"!A wychowanie bezstresowe wyszło z mody juz dawno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 22.05.2007 10:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 Ile sie tu zlych matek nagromadzilo... Ja staram sie byc obiektywny i sluchac roznych argumentow. Moze ta pani chciala mi przekazac cos waznego? A moze ma racje, tylko nasz sposob zycia nie nadaje sie do realizowania jej wizji? Tylko do mnie przemawiaja argumenty (a nie argument: bo ja mam racje). Maxtorka, irytuje mnie to, ze Pani powiedziala, ze jest psychologiem, a ja w tym momencie zaczalem sie jej tlumaczyc, dl;aczego tak robie... Agdus, w naszej sytuacji nie zadam od czterolatki, zeby myla noworodka , ale pobujac w wozku lub przypilnowac, kiedy rodzic idzie do lazienki to juz MUSI umiec. Dlatego zadanie nawet od czterolatki, zeby pilnowala trzylatka - zwlaszcza na parkingu przy wiosce nie wydaje mi sie katastrofalnym obciazeniem psychicznym. Froschka, ja niestety, ewidentnie i z premedytacja kazalem pilnowac. A dla rozluznienia tematu - na koniec wygladali tak: http://www.tinyurl.pl?B7dqmbb7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 22.05.2007 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 patrz mmmad jaki ten twoj dzieciak obowiazkowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 22.05.2007 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 Eeee...jak, o to chodzi, to nic. Ja słyszałem, że kazałeś się za bramą wjazdową rozglądać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 22.05.2007 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 hmmm...to ja też z tych źle wychowujących Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rezi 22.05.2007 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 juz mnie nic nie zdziw, a niektórzy forumowicze naprawde maja tupet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asz 22.05.2007 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 ...ktora jeszcze przed rozpoczeciem spotkania powiedziala mi, ze nieprawidlowo wychowuje dziecko. Nie wiem, czy to byla forumowiczka czy osoba towarzyszaca, niemniej jednak poparla swoje zdanie tym, ze jest psychologiem. Chcialbym kontynuowac ta krotka dyskusje... Przechodząc akurat obok byłem tego świadkiem. Też byłem mocno... zaskoczony Niestety pani nie kojarzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 22.05.2007 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 do mojej tesciowej przyszla kobita z ulicy prosząc ją o ....ten kwiat doniczkowy z okna bo bardzo jej sie podoba .....na co moja tesciowa powiedziała że jej odsadzi ..nich przyjdzie za kilka dni -to kobita ją wyzwała ,że sknera ,a kwiat i tak jej zwiednie ps ..ja tez bylam okropna matką ,bo starszemu synkowi kazałam czasem popilnować siostry ....aha ..... do dzisiaj mu to zostało ( ma 24 lata i wciąż pilnuje swojej siostry królewny ) a tak na marginesie ...nie potrafie stac obojetnie ,gdy młoda matka krzyczy na dziecko w momencie kiedy małe sie przewróci czy potknie a potem płacze wystraszone ,a ta macocha popycha je lub daje klapsa wtedy nie wytrzymuję i mówie do słuchu mamuśce -może nie powinnam ,ale co mi tam -stara jetsem -mogę już mówic co myśle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.