Jak ocalić ptaszka +fotki min.jajeczek :-)

[hes]

Spryt kobiet polega na tym, żeby faceci myśleli, że są niezbędni

babkom do "tych ' spraw. Musimy pamietać, że one są z innej

planety, i bardzo dobrze, że tak jest, bo strach pomyśleć, co

by sie dzialo, jakby ta piękniejsza połowa ludzkości miala w głowie

ciągle takie same brzydkie myśli, jak my, reszta. Fajnie, że one są,

jest dla kogo biegać po tym świecie.

[daggulka]

hes....noż kurde...jaka teoria ...ale końcówka wypowiedzi bardzo mi się podoba

 

pozdrawiam, smoczyca

[hes]

Końcówka to oczywisty banał, ale tak właśnie z nami jest.

[KaiM]

tytułem podsumowania - u nas kopciuszki własnie na tyle dorosły że opuściły gniazdo. Wczoraj były a dzisiaj już ich nie ma. No chyba że wrócą na noc

[I.W.]

Wykluły się młode

[gogo5660]

To gratuluje, mozna budowac dalej ,teraz bedziesz opisywal jak ucza sie latac i takietam glupoty

[farida]

I.W.czytalam,ze przez jakiegos cwaniaka masz opuznienie?wiec moze ptaszki w spokoju zdaza dorosnac.

 

szybkaosa widzialm w zeszlym roku cos takiego w tv,moze to to gniazdko?

[I.W.]

I.W.czytalam,ze przez jakiegos cwaniaka masz opuznienie?wiec moze ptaszki w spokoju zdaza dorosnac.

 

Niestety ) a właściwie STETY własnie znalazłem ekipe i kładą strop. Gdyby nie ten ....pi.... (cenzura) dom już by stał z dachem. Ale to nie ten temat.

Nie wiem czy nie będą "znerwicowane" bo obok nich dzieje się dużo.

[daggulka]

No,witam.....

Ja też mam ptaszka...a właściwie ptaszki .... zrobiły sobie gniazdko w styropianie którym był zatkany otwór pod stropem....jak wchodzę do domku, to widać że się denerwują.... latają, krzyczą, próbują odciągnąc od gniazdka....są już tam jakieś 2 tygodnie (ja wcześniej nie widziałam, ale mąż mówi że widział).... nam nie przeszkadzają ... najgorzej że w tym miejscu bedzie ściana działowa na parterze ....mam nadzieję, że zdążą ze swoim planem...a jeśli nie to akurat tą działówkę górale postawią na sam koniec ....na moja osobistą prośbę.

 

Pozdrawiam, smoczyca.

[kuleczka]

możesz poczkać z pracami?

Niestety, co najwyżej moge uprzedzic fachmanów ale nie sądze żeby to jakis skutek odniosło. W najblizszym czasie nie bedzie nic robione z kominem ale będzie dużo ruchu i te ptaki z nerwów sie przekręcą albo porzucą gniazdo.

 

W zeszłym roku kumpel pokazał mi gniazdo, które ptaszki uwiły sobie na nadkolu naczepy (!) wywrotk o ładowności kilkunastu ton . I tam były już małe Co ciekawe to już drugi rok z rzędu tak robią. Samochód prawie codziennie wyjeżdża na kilka godzin w trasę a gniazdo z nim. Rodzice mają czas wolny, fruwają i czekają. Ciekawe, nie?

o kurcze

się ptaszki urządziły

[I.W.]

O, temat wrócił. Jek pisałem ptaki się wykluły i wczoraj opuściły gniazdo tzn. latają dookoła domu i w nim. Jak będę miał chwilę wkleje foty.

[romwis]

A ja w ostatni weekend zauważyłem po otwarciu prowizorycznych drzwi do budującej się chałupy coby trochę przewietrzyć - jak jaskółka przyfrunęła i wbiła się dosłownie w ścianę i...zniknęła. Oczom nie wierzyłem, podchodzę i co wodzę? na styku ścian zewnętrznej i dzielącej od garażu jest niewypełnoiny zaprawą otworek między bloczkami komórkowymi i tam sobie załozyła gniazdo MOJA jaskółka. Murarze partacze ale co tam...

Jak ostrożnie wkładałem tam cienki patyczek to słyszałem takie "pneumatyczne" fukanie.

Potem siedząc z piwkiem już na zewnątrz, widziałem jak nisko nad ziemią kursowały dwie dorosłe jaskółki (rodzice?) co kilka minut tam i spowrotem. Co zanosiły do gniazda w domu tego nie zdołałem zaobserwować - jaskółka to przecież bardzo szybki ptaszek!

pzdr.

-romwis

[jareko]

.... jaskółka to przecież bardzo szybki ptaszek!....

szybki - to fakt - zwłaszcza po piwku

[carpedijem]

Widzę że kopciuszek to bardzo popularny ptaszek. U mnie już wychował dwa pokolenia na więźbie. A najfajniejsze było to jak się przyjeżdżało do domu, to zawsze nas pilnowały i odprowadzały niemal do samochodu. A jak się weszło do ich pokoju to już makabra. Wrzask, pisk, uciszanie małych. Jeszcze tam nie mieszkamy a już nie mamy wstępu do swojej sypialni.

[I.W.]

Tak to wygladało:

Między pierwszym a ostatnim zdjęciem minęło 21 dni

 

http://img106.imageshack.us/img106/6444/p3090283yn0.jpg

 

http://img70.imageshack.us/img70/8968/p3210307hc9.jpg

 

http://img527.imageshack.us/img527/7946/p3270334re3.jpg

 

http://img252.imageshack.us/img252/7528/p3310357vx9.jpg

[daggulka]

allle masz atrakcję .... ja niestety musiałabym na drabinę wejść żeby na moje popatrzeć ...ale oczywiście nie zrobię tego żeby ich niepotrzebnie nie denerwować

fotki super

 

pozdrawiam, smoczyca

[hes]

Piękne te jajeczka...

 

Czy młode nie bedą miały problemu z wylotem stamtąd ?

[I.W.]

Już wyleciały i nie wracają do gniazda, śpią i latają gdzieś w pobliżu, to była tylko"porodówka". Dla mnie jest zdumiewające że w trzy tygodnie jedząc tylko muchy (bo takie menu im serwowała "mamuśka" można tak urosnąć

[hes]

W dziupli starej gruszy za plotem u sąsiada zagnieżdziły sie szpaki. Nasz i nie

tylko nasz kot bardzo interesuje sie tym miejscem. Młode szpaki, jak przylatuje

matka (ojciec?) drą sie na całe gardło. Zauważyłem, że jak w pobliżu nie ma

kota, karmienie odbywa się normalnie. Ale jak kot jest niedaleko, stary szpak

przylatuje, wydaje jeden pojedynczy dżwięk i wtedy młode błyskawicznie

milkną, az do chwili, kiedy zrobi się bezpieczniej.

[gogo5660]

No pikne szkoda ze nie ma filmu w stylu moj pierwszy lot...