Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Lekki układ grzewczy osiagnie szybko moc znamionową członu wykonawczego jakim jest grzejnik, szybciej więc dogrzeje pomieszczenie i tu jest plus, komfort mamy bardszo szybko. Ale kocioł w związku z tym pracowac będzie krócej i oczywiście częściej i tu miom zdaniem jest minus takiej instalacji. każde uruchomienie urzadzenia to strata. nawet silnik elektryczny podczas rozruchu bierze znacznie wiekszy prąd niż przy pracy ustaloej. Lubisz porównania (Bogusławie) motoryzacyjne. wyobrażasz sobie odpalnie samochodu 10 razy ażeby pokonac odcinek 100m. Ja wole pogodzić się z mniej komfortowym systemem i być może ponieść nieco wieksze koszty ogrzewania, choć w perspektywie długoletniej owe oszczędności może pochłonąć wcześniejsza konieczność wymiany kotła
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80348-regulus-a-ma%C5%82y-z%C5%82ad/page/9/#findComment-1834073
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 168
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Celem nie jest podgrzanie systemu grzewczego tylko domu. To dom potrzebuje energii do utrzymywania w miarę stałej temperatury. Czy układ grzewczy ma dużą czy małą masę to cel jest ten sam. Tyle samo watów ma trafić do pomieszczeń.

W jaki sposób można uzyskać większe odstępy między załączeniami? Tylko dostarczając większy zapas energii. Dom się bardziej nagrzeje to dłużej będzie stygł. Gdyby dom nagrzać do 30 zamiast np. do 21 to można kocioł wyłączyć pewnie nawet na kilka dni. Ale to nie ma nic wspólnego z oszczędną eksploatacją.

Przekonywanie zaś, że stalowe lub żeliwne zbiorniki z wodą nagrzaną do kilkudziesięciu stopniu są jakimś racjonalnym regulatorem który wolno oddaje cieplo jest pozbawione sensu. Taki grzejnik grzeje tak mocno jak się da, wypromieniowując jak najszybciej zgromadzoną w nim energię.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80348-regulus-a-ma%C5%82y-z%C5%82ad/page/9/#findComment-1834095
Udostępnij na innych stronach

jeżyk. Dlaczego z maniackim uporem piszesz o wielokrotnym startowaniu?

Ilość załączeń w prawidłowo wykonanej instalacji powinna być mniej więcej taka sama.

Różnica będzie w szybkości osiągnięcia pełnej mocy grzewczej oraz

braku przesunięcia czasu grzania poza punkt osiagnięcia temperatury docelowej, spłaszczenie krzywej temperatury.

 

W ciepłym obiekcie precyzja podaży ciepła przez c.o. jest bardzo istotna, w zwiazku z sumowaniem się ciepła wytworzonego w układzie c.o. z ciepłem bytowym.

 

lukol-bis. A widziałeś kiedyś u kogoś pracujące regulusy? Widziałeś kiedyś dobrze zrobioną instalację z tym systemem grzejnikowym?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80348-regulus-a-ma%C5%82y-z%C5%82ad/page/9/#findComment-1834118
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym nieśmiało zapytać, dlaczego właściwie ciągle mówicie o tym

włączaniu i wyłączaniu procesu grzania (taktowaniu) ? Przecież nawet

w nabardziej prymitywnych piecach na paliwo stałe jest funkcja takiego ustawienia grzania (wielkosci plomienia), że ten proces może trwać ciągle,

bez potrzeby przerywania. Taktowanie- tak, w kotłach gazowych bez

problemu, ale czy i tam nie można także ustawić płomienia na ciągłe

grzanie, dopasowane wydajnością do zapotrzebowania na ciepło ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80348-regulus-a-ma%C5%82y-z%C5%82ad/page/9/#findComment-1834165
Udostępnij na innych stronach

ilość załączęn będzie rózna, a różnica proporcjonalna do różnicy zładów. Co dla człowieka jest złe, czyli przegrzewanie ponad wartość zadaną oraz wolnijsze dochodzenie do niej czyli większa petla histerezy akurat dla kotła jest dobre. Idalnie było by gdyby kociol pracował mozliwie długo na mocy nominalnej ( idealnie dla kotła oczywiście). W okresach tzw. przejściowych zdarza mi się ogrzewać grzejnikami elktrycznymi konwektorwymi. Przy ogrzewaniu takim grzejnikiem grzeje on ok. kilkadziesąt sekun i 'odpoczywa kilka minut (pomieszczenie 14 m2), przy zastosowaniu grzejnika olejowego o tej samej mocy proporcje sa zupełnie inne, czas grzania kilukrotnie dłuższy i odpoczynku również. różnica komfortu dla mnie nieodczówalna. Zużycie energii pewnie nieznacznie wieksze przy olejowym wynikające przegrzania pomieszczenia i wiekszych strat ciepła.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80348-regulus-a-ma%C5%82y-z%C5%82ad/page/9/#findComment-1834194
Udostępnij na innych stronach

Bogusław ja nawet przez chwilę nie poddawałem w wątpliowość skuteczności i jakości regulusów, a nawet uważam, że są to bardzo dobre grzejniki i nie dyskutuję w tym temacie, choć wątek tego właśnie dotyczy.

 

Pytasz Jezier w jaki sposób można uzyskać można uzyskac większe odstępy przy załączeniach kotła i sam sobie odpowiadasz, ale nie do końca prawdziwie.

 

Musimy na wstępie wyraźnie rozgraniczyć załączenia kotła i palnika, bo to są zupełnie rózne zagadnienia. Można przyjąć, że niezależnie od zładu kocioł włączy się na ten sam okres czasu przy dużym i małym zładzie. Jednak przy małym zładzie palnik właczy się wiele razy, natomiast przy dużym może się włączyć tylko raz.

 

Praktycznie wygląda to tak, że przy dużym zładzie i odpowiednio ustawionej mocy, kocioł może wolno podnosić temperaturę wody i wyłaczenie palnika (i kotła) nastąpi dopiero po nagrzaniu pomieszczenia, a nie jak przy małym zładzie, dlatego że woda osiągnęła nastawioną na kotle temperaturę.

W tym wypadku przy dużym zładzie palnik włączy sie tylko raz, a przy małym wiele razy do czasu osiągnięcia zadanej temperatury pomieszczenia, mnożąc za każdym razem straty związane z rozruchem palnika.

 

Może dla mnie jest to tak oczywiste, bo korzystam z tego praktycznie i chyba z niezłym skutkiem. Trzeba jednak podkreślić, ze takie praktyki nie są możliwe przy kazdym typie kotła ze względu na możliwość korozji niskotemperaturowej.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80348-regulus-a-ma%C5%82y-z%C5%82ad/page/9/#findComment-1834227
Udostępnij na innych stronach

że przy dużym zładzie i odpowiednio ustawionej mocy, kocioł może wolno podnosić temperaturę wody i wyłaczenie palnika (i kotła) nastąpi dopiero po nagrzaniu pomieszczenia, a nie jak przy małym zładzie, dlatego że woda osiągnęła nastawioną na kotle temperaturę.

 

Jeśli tak by się działo, oznacza to jedynie, że moc zabudowanych grzejników jest zbyt mała - za duża podaż ciepła - za mały odbiór.

Jeśli już nie ma się na to wplywu, można zmniejszać wielkość palnika, wielkość płomienia aż do uzyskania płynnej pracy, można zwolnić kolejno prędkość cyrkulowania wody - wymierne oszczędności.

 

Należy ograniczyć ilość zabudowanych głowic termostatycznych ( nie zaworów, których nastawy powinno się wykorzystać do regulacji hydraulicznej instalacji) tak by moc zawsze czynnych grzejników w instalacji, była równa lub większa od mocy minimalnej kotła.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80348-regulus-a-ma%C5%82y-z%C5%82ad/page/9/#findComment-1834360
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...