Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bedzie nas więcej... czy mam się bać?


rafałek

Recommended Posts

Luzik pomógł czy pływanie w leczniczych wodach w Lądku Zdroju?

 

Chyba bardziej luzik. Gdzieś kiedyś czytałęm, że pary starające się o dziecko, żyją w takiej presji psychicznej, że dochodzi do jakiś blokad. Wyjazd i wyluzowanie bardzo często więcej daje niż długotrwałe leczenie... kurcze - za chwilę zrobimy z tego wątek co zrobić by miejć 3,4,5......n dziecko :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Rafałek, gratulacje ogromne! Może być tylko dobrze! Grunt, że dom JUŻ masz ;)

 

U mnie rodzina się zbulwersowała już drugą ciążą - widocznie nie pasowałam im do modelu kobiety, która mogłaby mieć jedno dziecko za drugim i jeszcze się z tego cieszyć... Nawet mi sugerowano, że krzywdzę w ten sposób starszego synka, bo... jest zdecydowanie za mały na rodzeństwo. Padł tez argument, że robimy wszystko "od końca", bo NAJPIERW powinniśmy zbudowac dom, a dopiero potem myśleć o kolejnym dziecku (dodam, że gdyby nie ciąża, raczej nie zdecydowalibyśmy się na dom w najbliższym czasie). Wpędzili mnie w niezłego doła na początlku takim gadaniem, prorokując mi nawet coś w stylu: "a co będzie z Albertem, jeśli na pół roku wylądujesz w szpitalu w ciąży???" :o

Im dalej sięgał ten absurd, tym szybciej się otrząsnęłam z czarnych myśli i uznałam to wszystko za totalne bzdury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba bardziej luzik.

To widzę, że się wyluzowaliście jakiś czas temu :wink:

Gdzieś kiedyś czytałęm, że pary starające się o dziecko, żyją w takiej presji psychicznej, że dochodzi do jakiś blokad. Wyjazd i wyluzowanie bardzo często więcej daje niż długotrwałe leczenie...

Fakt - nie był to najszczęśliwszy okres w naszym życiu. Z jednej strony nie było aż tak źle - mieliśmy już pierwszą córcię. Z drugiej gorzej, bo nie chcieliśmy, żeby była jedynaczką.

kurcze - za chwilę zrobimy z tego wątek co zrobić by miejć 3,4,5......n dziecko :lol:

A zaczęło się od pytania, jak sobie poradzić z trzecim :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafałek, gratulacje ogromne! Może być tylko dobrze! Grunt, że dom JUŻ masz ;)

 

U mnie rodzina się zbulwersowała już drugą ciążą - widocznie nie pasowałam im do modelu kobiety, która mogłaby mieć jedno dziecko za drugim i jeszcze się z tego cieszyć... Nawet mi sugerowano, że krzywdzę w ten sposób starszego synka, bo... jest zdecydowanie za mały na rodzeństwo. Padł tez argument, że robimy wszystko "od końca", bo NAJPIERW powinniśmy zbudowac dom, a dopiero potem myśleć o kolejnym dziecku (dodam, że gdyby nie ciąża, raczej nie zdecydowalibyśmy się na dom w najbliższym czasie). Wpędzili mnie w niezłego doła na początlku takim gadaniem, prorokując mi nawet coś w stylu: "a co będzie z Albertem, jeśli na pół roku wylądujesz w szpitalu w ciąży???" :o

Im dalej sięgał ten absurd, tym szybciej się otrząsnęłam z czarnych myśli i uznałam to wszystko za totalne bzdury.

Skąd ja to znam? Na szczęście to była tylko jedna osoba (za to bliska). Truciem dzień po dniu doprowadzała mnie do szału, więc w końcu odpowiedziałam niezbyt grzecznie i uciszyła się.

Teraz powinnaś postarać się o trzecie - dopiero im szczęki opadną. Chociaż nie najlepsza to motywacja do poczynania dziecka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...