Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jakie ogrzewanie zainstalować kiedy nie mam jeszcze gazu?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 45
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jestem na etapie gazu z butli mam miec gaz ziemny za ok 2 lata. Mam oferty Shell gaz, Orlen Gaz, Gazpol i Bałtyk gaz, nie slyszalem o podpisywaniu na iles tam lat umowy, sa oplaty za tzw "zabranie zbiornika" przed wypaleniem ok 15 000 l gazu. W zalerznosci ile spalisz przed rozwiazaniem umowy, to opłata ta może się zmniejszyć. W ofercie bałtyk gaz spotakłem się z 50 % upustem tej opłaty, w przypadku gdy przełanczasz się na gaz ziemny, np orlen gaz robi wszystko, inwestor daje im mapke kopie dół pod rure i zanosi dok. do urzędu, oni robia instal wew i zew.+ projekty.

jak ktoś chce moge na maila podesłać oferty tych czterech firm. Nie wiem czy się nie różnią terytorialnie. Ja mam z mazowieckiego.

 

To ja poprosze o te oferty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adrian mógłbys odpowiedzieć na pytanie czandry? sama jestem ciekawa bo też mam podłogówkę wszędzie. W łazienkach dodatkowo grzejnik z grzałka eletryczną... [/b]

Na razie mi się nie sprawdza. Nie mam gazu więc nie chcę robić kotłowni bo jej nie będę mógł wypróbować. Jeszcze nie mieszkam w moim domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Optymalna propozycja:

 

Z uwagi na różnoczasowość ogrzewania i wykorzystania ciepła konieczny zbiornik buforowy.

Instalację dzielimy niejako na dwa człony mogące pracować w różnym czasie:

kocioł (kotły), kominek, inne źródła ciepła ładujace w sprzyjającym okresie zbiornik buforowy ponadto

pracujący w sprzyjającym okresie układ grzejnikowy, najkorzystniej z grzejnikami regulus - dlaczego? gdyż grzejniki te pracują sprawnie zarówno w niskiej jak i wysokiej temperaturze czynnika a temperatura wody podawana z bufora jest wartością zmienną.

 

 

Na czas braku gazu:

Kocioł elektryczny Kospela ładujący zbiornik buforowy w II taryfie - bufor rozładowywany w godzinach przed i wczesnych popołudniowych +

 

kominek ładujący bufor z priorytetem na grzejniki późnym popołudniem i w nocy.

(bufor najkorzystniej o pojemności 40 ltr/kW mocy kominka)+

 

układ grzejnikowy o małej masie całkowitej i wysokiej sprawności grzewczej-

regulusy - szybkie osiąganie mocy znamionowej oraz skuteczna pracas w każdej temperaturze czynnika wynikająca z dużej powierzchni wymiany ciepła.

 

Jeśli taki układ nie będzie odpowiadać można zmienić kocioł na gazowy a elektr. sprzedać choć po dwóch latach ekspolatacji mojej propozycji wątpię czy zdecydujecie sie na taką zamianę po docenieniu jej wybitnych wielosaspektowych zalet. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Ja mam ogrzewanie gazowe. Ustosunkowuje się do pytania.

 

 

W rozważaniu na temat tworzenia systemu grzania, przy wielu zróżnicowanych pod względem wydajności i czasu dostępu źródeł ciepła, zawsze musi się pojawić zbiornik buforowy jeden lub cała ich bateria.

Jak duży? Wystarczająco duży.

Taki by zmagazynować całą optymalnie wytworzoną w różnych źródłach ciepła energię. W jednym "worku".

 

Dystrybucja tak zgromadzonego ciepła to drugi istotny lecz odrębny segment.

 

Na wytwarzanie ciepła i jego magazynowanie oraz na dystrybucję zgromadzonego ciepła należy patrzeć oddzielnie.

Wówczas wszystko będzie proste i oczywiste.

 

1/. Optymalne wytwarzanie i gromadzenie ciepła.

2/. Optymalne dawkowanie ciepła..... (Po aptekarsku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Optymalna propozycja:

 

 

Kocioł elektryczny Kospela ładujący zbiornik buforowy w II taryfie - bufor rozładowywany w godzinach przed i wczesnych popołudniowych +

 

kominek ładujący bufor z priorytetem na grzejniki późnym popołudniem i w nocy.

(bufor najkorzystniej o pojemności 40 ltr/kW mocy kominka)+

 

Jeśli taki układ nie będzie odpowiadać można zmienić kocioł na gazowy a elektr. sprzedać choć po dwóch latach ekspolatacji mojej propozycji wątpię czy zdecydujecie sie na taką zamianę po docenieniu jej wybitnych wielosaspektowych zalet. :wink:

 

Zgadzam się z tym co napisane.

I przyznam że nie sądzę by ktoś chciał jeszcze gaz do tego dokładać. Koszt eksploatacji jest tu niemalże taki sam jak przy gazie ziemnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ty ardziu masz u siebie taki system?

 

Mam jedynie konwektory :) czyli teoretycznie najdroższe rozwiązanie, niemniej w moim przypadku - najtańsze.

 

Jednakże w przypadku gdybym budował nowy dom - rozważałbym pomiędzy opisanym przez Bogusława rozwiązaniem a tym co mam - w zależności od wielkości domu - teraz mam jakieś 100m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J będę miała spotkanie z przedstawicielem N.EN. w najbliższym czasie. Ich oferta na pierwszy rzut oka wygląda interesująco. Można rozwiązać umowę z miesięcznym okresem wypowiedzenia. Ale jak to wygląda faktycznie, wyjdzie podczas spotkania.

 

Cześć. Co do NENu, to słyszałem (co prawda od ich konkurenta) że ich wadą jest to, że nie mają wasnych źródeł gazu, tylko kupują go z drugiej ręki bodajże od Shella czy BP. Czyli od własnego konkurenta. Co może oznaczać że pewnegop dnia w środku zimy, akurat kiedy zechcesz napełnić swój baniak, chłopakom dostawca zerwie umowę i kikszka :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle to mamy identyczny problem jak większość na tym forum i również skłaniamy się ku baniakowi z gazem płynnym.

Pelety odrzuciliśmy z 2 powodów:

- potrzebna większa powierchnia do składowania opału

- (opinia z wielu postów na Muratorze) czasami jest problem ze złej jakości peletami - zatykają, zapaskudzają elementy instalacji

 

Po spotkaniu z przedstawicielami Orlen Gazu i Gaspolu (który chwali sie że ma największy udział w rynku) mam poczucie że oferty są bardzo zbliżone kosztowo i trzeba sobie po prostu wszystko policzyć w Excelu, która bardziej się opłaca. Co więcej, odpowiedź może być różna w zależności od tego ile lat funckjonowania takiej instalacji zakładamy.

Orlen Gaz promuje mieszanke propan-butan, która niby jest tańsza i podobno wydajniejsza, ale są opinie że przy niskich temperaturach coś tam brzydkiego się z nią dzieje.

 

Tak czy inaczej raczej wybierałbym z ofert dużych firm; wybiorę jakiegoś lokalnego dziwoląga, padnie mi w środku zimy i będę miał problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samodzielne wodne ogrzewanie elektryczne w stosunkowo małych obiektach jest wg mnie bezapelacyjnie najlepsze.

Współczesne kotły elektryczne Kospela mają sześciostopniową modulację mocy.

Sprawność 100%.

Można kumulować ciepło w II taryfie (bufor).

 

Prąd elektryczny ma każdy.

W razie jego wyłączenia wysiada każda poza tradycyjną grawitacyjną instalacja

c.o. Choć zawsze można dokupić na szybko agregat prądotwórczy :p

 

Odpadają:

przyłącze gazu,

licznik gazu,

kotłownia,

komin wentylacyjny i spalinowy,

coroczne serwisowanie,

wymiana kotła wskutek zużycia.

Zaoszczędzoną sporą kasę można dołożyć w energooszczędność w tym ocieplenie.

 

Do "elektryki" tylko układ grzejnikowy o małej masie całkowitej, praktycznie bezinercyjne, szybko osiągajacy pełną moc znamionową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotłów elektrycznych Kospela jest większa gama pod względem mocy grzewczej.

Największe mogą ogrzewać powierzchnię do około 300 m2.

 

Jednak jako ogrzewanie dostepne finansowo w zasadzie dla wszystkich, widzę je spokojnie do stosowania w obiektach mieszkalnych, biurowych, usługowych do około 120m2.

Domy do tej wielkości mają stosunkowo niewielkie potrzeby cieplne.

Zatem różnica w wydatkach na ogrzewanie gazem czy też energią elektryczną będzie relatywnie mniejsza.

W obiekcie tej wielkości wydzielenie kotłowni + komin jest proporcjonalnie dużą stratą powierzchni nie mówiąc już o kominku.

Chyba, że ktoś lubi....

 

Zysk na grzejnikach o małej masie całkowitej to dodatkowo 5-15% z tytułu ich małej bezwładności rozruchowej i możliwości bardzo precyzyjnego, nieprzewymiarowanego ich doboru pod względem potrzebnej mocy grzewczej.

Dla cwu - również zasobnik elektryczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy identyczny problem.

 

W przypadku niektórych firm umowa skonstruowana jest w taki sposób, że mogą naliczyć dodatkowe opłaty, jeżeli nie zużyje się odpowiedniej ilości gazu (ileś tam litrów).

 

Okazuje się, że jeden z naszych bezpośrednich sąsiadów zainteresowany jest podłączeniem się razem z nami do TEJ SAMEJ butli. W takim układzie zużycie wymaganej ilości gazu staje się dużo bardziej prawdopodobne w czasie, który został do podłączenia do gazu z sieci.

 

Nie znam waszej sytuacji, ale być może macie budujących się sąsiadów za płotem lub bezpośrednio na przeciw was chciałby skorzystać z tej samej butli. (Plusy: koszty instalacji dzielicie między siebie; szybciej zużyjecie wymaganą ilość gazu, etc.).

 

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...