Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

dzień dobry

Brazunia wiesz jak to mówią zima najtrudniejsza bo z wiosną już większość wymalowana będzie i regałów skręcać nie będzie trzeba za to zapachy wiosny przywrócą Ci radość z posiadania Uroczyska :D dasz radę Kobieto faktycznie mieszkanie podnająć wziąść kaucję na zabezpieczenie czynszu i innych takich ewentualnych szkód i już będzie ekstra kasa na ogrzewanie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czy Wy też "wygraliście" telewizor albo laptopa? Trza się "tylko" zarejestrować, a potem... kasować tony spamu z poczty zapewne. Niech się cmokną!

 

Ad rem - myśl, Braza, myśl! My możemy tylko podrzucać różne pomysły, ale to Ty tam jesteś i do Ciebie należy decyzja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygraliśmy :lol: Zarejestrowałam się (strasznie potrzebuję laptopa :roll: )ale mam wykupiony antyspam więc na razie nic nie przychodzi. A szans na wygranie nie ma więc niech nikt nie próbuje, chyba że umiecie pisać z predkością swiatła :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazuś, rano przeczytałam szybciorem o Twoich rozterkach i tak cały dzień za mną to chodziło.

I tak sobie rozważałam wszystkie za i przeciw i dalej nie wiem, co bym zrobiła na Twoim miejscu.

Bo teraz w każdym rozwiązaniu coś będzie Cię uwierać.

No i namądrzyłam się, rzeczywiście. Tyle to i Ty wiesz :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod słowami Depsi.

 

Chociaż nie - wydumałam, że Ty pwinnaś koniecznie się zainteresować innymi bankami i poszukać innego doradcy. Tamta pani mnie trochę zadziwia swoim upartym wpychaniem Was w objęcia jedynie słusznego banku. Nam doradcy zawsze dawali do wyboru kilka opcji, pokazywali plusy i minusy każdej, a Ty męczysz się jak dusza potępiona, żeby uzyskać kredyt w jednym banku, który chyba nie bardz chce go dać, skoro tak piętrzy trudności. A przecież mogłabyć te wszystkie zaświadczenia i kwitki zbierać dla kilku jednocześnie i czekać, który będzie pierwszy. Zadzwoń do jakiegoś Ekspandera albo innej znanej firmy, a panią o dziwnym imieniu poganiaj, mówiąc, że inni też nad tym pracują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w przyszłym tygodniu nic z tego nie będzie, to dzwonię do Open Finance, ot i tyle. Ten jedyny słuszny bank ma według Pani o dziwnym imieniu najlepszą, w tej chwili, propozycję, a trwa to tak długo, bo inny, straszliwie badziewiarski bank, który dał kredyt, to jakaś przedpotopowa infrastruktura!!! Na wszystko trzeba czekać! Wiecie, ile sobie wzięli za zaświadczenie o wysokości salda??? Noooo, zgadnijcie - Agduś, Ty już wiesz, więc bądź uprzejma .... :wink:

Tola, a wymądrzyłaś się, i owszem :D Możesz się wymądrzać dalej, proszę Cię uprzejmie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co, zasypałaś te maliny?

W sumie to jeszcze lepiej będzie, jeśli jutro zagotujesz je w garze, a potem przecedzisz, zostawiwszy w słoiczkach tylko sok, bo owoce mają takie pesteczki, które wkurzają przy jedzeniu. Rozlej ten przegotowany sok do słoiczków i wtedy jeszcze raz zagotuj słoiczki. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza, po co ty się ze słoiczkami będziesz męczyć?...

W balonik wsyp, w balonik! :wink:

...i nawet gotować nie trzeba, i pesteczki same na dno opadną

a później tylko jakiś zgrabny wężyk i zobaczysz jak szybko zima minie :wink: :lol:

 

A tak na poważnie, to rzeczywiście masz nad czym główkować...

Ale ja tam wiem, że dasz radę.

Ta słaba płeć to tylko z nazwy taka jest :wink: , a gdy trzeba zawalczyć o swój byt i marzenia (nie wspominając już o szczęściu młodych), to żaden facet wam nie dorówna :wink: .

W końcu skądś się wzięła ta mądrość lukowa: gdzie diabeł nie może.... a przecież Uroczysko to nie koniec świata.

Nie twierdzę, że będzie łatwo, pewnie jeszcze sporo trudnych chwil przed tobą, ale chyba nie warto rezygnować w pół drogi(?) a wy jesteście już przecież znacznie dalej. Ja tam wierzę, że będzie dobrze: na każdy problem znajdzie się jakaś rada a "na każdą otchłań spojrzenie wzwyż".

No i o to biega z tym kominkiem, że rano zimno jak w lodówie - wiem, co mówię: zimy jeszcze nie ma, a przez te kilka dni pluchy dupy nam z dzieckiem rano marzły, gdy trzeba było o 6 wstać, żeby na autobus szkolny zdążyć :-?
Nim definitywnie rozwiążesz problem spróbuj zainwestować 20zł w taki "dogniazdkowy" wyłącznik czasowy. Wepnij w niego jakiś grzejnik el. (lub choćby farelkę) i ustaw załączenie na pół godziny przed planowaną pobudką. Zabezpieczysz zęby przed wypadnięciem po wystawieniu nosa z pierza i będziesz mogła łagodniej "wejść na obroty" i bez stresa w kominku sobie napalisz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brazunia, ze sliwek kruche placki z kruszonka, albo wyskokowa wisnioweczke, co to w chlody utuli, ogrzeje i da optymizm ;), albo sliweczki w occie, lekko zakrapiane _ Depsi podpytaj 8)

A winogrona z duma zaniesc do kipera, bo byc moze jakies skarby tam rosna i juz trzeba smigac aby destylatornie legalizowac i o nowy brend walczyc :D Kto wie, kto wie ...

A jesli nawet nie, to chociaz na potrzeby domowego ogniska niech sluzy :-)

 

Buziaki i za dluga, ciepla jesien :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz dużo śliwek, to weź jakiś wielki gar, wrzuć do niego wypestkowane śliwki gdzieś do połowy wysokości, rozpal w kuchni i postaw gar tak, żeby śliwki smażyły się, ale nie przypalały. Tylko pilnuj ognia, śliwek w ogóle nie mieszaj. Smażą się jeden cały dzień, drugi dzień - ale po kilku godzinach drugiego dnia możesz już zamieszać drewnianą łychą i spróbować. Ewentualnie troszkę dosłodzić, do smaku. Kiedy są takie gęste, że nie chcą spadać z łyżki - przepyszne powidła gotowe, mozna pakować do słoików i apertyzować. Mniam!!!! 8) :D

Uwielbiam. :oops: :D

 

Dzień doberek. :D

Ranek wczesny i chłodny, ale Yeti dobrze gada z tym wyłącznikiem czasowym, chyba sama zimą zastosuję, bo też budzę się w 14*C i wstać wtedy bardzo ciężko. :roll:

 

Właśnie, Ty zadzwoń do innych doradców kredytowych.

Czy tylko ten jeden bank istnieje? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doberek poranny :D Wczoraj już sił nie miałam a myślenie zostało daleko w tyle :wink:

 

Gagaty, jak ja się cieszę, że przyjechaliście!!!! Szkoda, że tak króciutko, ale następnym razem nie wypuszczę ... jak bony dyny, Mocarta i Katmę na warcie przy furtce postawię :D :D Kota pewnie też dołączy :wink:

 

Maliny zrobiłam, dałam w słoiczek - bo tylko tyle udało mi się zebrać na jeden raz do miseczki, później już mi się nie chciało. Zaraz jadę składać wniosek o przydział dodatkowej mocy - tak się poświęcam dla tych pieców :-? :wink:

 

Winogrona takie sobie, chyba że jeszcze za mało dojrzałe - bo ja się nie znam. Kwaskowate z lekka, ale co tam - nie trzeba do sklepu po nie biegać :)

 

Yeti, jabłek to już nie ma :oops: Wszystkie zeżarłyśmy, takie dobre!!!!

 

Wczoraj napaliłam i pod kuchnią i w kominku, rano było trochę cieplej, no ale też i temperatura na zewnątrz dość wysoka, to co się dziwić. Sprawdzimy jutr, czy ten sposób działa.

 

Trzymajcie się, miłego dnia i do poklikania później. Weekend, kochani :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...