Komentarze do Brazowego Uroczyska

[jamles]

Nie ważne kto to opa ... ale ten klin to ja musiał boleć jak żes jej siadał ...

nie jej ino łonymu

[jamles]

Nooo jednego to już widzę ... ten wcześniej urodzony (odemnie ) - rocznik 1950 ?

 

A drugi to Agduśka ?

Agdusia jest prawie z Krakowa

tyn drugi to jest Bodzio,

ale łon bez piwa słowa po polsku nie piśnie

[AgaJeżyk]

To kto jest ten łony ... ?

 

Bo łono to wiem co to ...

[AgaJeżyk]

Dobra - a kto jest opa?

[jamles]

opa to jest dziadek

a łon to jest on, czyli Bodzio od ślonskigo fanzolenio

[aniahubi]

A oma to babcia - mieszkamy prawie 4 lata na opolszczyźnie i tyle się nauczyłam śląskiego....

[wiolasz]

Oma pochodzi z niemieckiego chyba, tylko tam pisze się Ohma

 

Czesc

Leje u mnie, cały ogródek mam pod wodą.

[DPS]

hauskyjza jest fuj, a swojsko od omy fuj do kwadratu,

Ooo, i tu mosz recht!

 

Nie zalało Was, Ślązaki nasze?

Dochtór, pono Bieruń już zalewa, martwię się!

W Bieruniu to i Królik jeszcze, Jea znaczy się...

 

No kurde z tą powodzią, a to ma się jeszcze nasilić!

 

Jamles, jak u Was sytuacja?

[sipatka]

Poczytałam i język sobie połamałam. Niesamowite tego się nawet wypowiedzieć nie da........... wychodzi na to że mówiłby do mnie Polak a ja zupełnie bym nie wiedziała co on do mnie mówi.

[Agduś]

No! Kiedyś jeździłam na podopolską wieś. Taki jeden facet miał tam konia, na którym się bał jeździć i mnie zatrudnił do tego. A mi w to graj - do Borów Niemodlińskich 100 metrów, jazda kiedy chcę, ile chcę i za darmo! Po jakimś czasie zaczęły przychodzić dzieci ze wsi na oprowadzanki i naukę jazdy. Dzieliliśmy się kasą pół na pół z właścicielem konia, więc nadal byłam zachwycona. Dzieci były fajne, tylko że gwarą opolską mówiły. Czasem ich nie rozumiałam. Zapytałam, czy w szkole po polsku nie mówią. Mówią. No to czemu do mnie nie mogą? Bo się wstydzą tak na wsi po polsku mówić!

Trochę tej gwary załapałam, ale niewiele. Zresztą opolska różni się od śląskiej - mam wrażenie, że więcej w niej niemieckiego. W samym Opolu się jej nie usłyszy. Moja nauczycielka historii w LO każdej pierwszej klasie zadawała pytanie, czyi przodkowie przyjechali zza Buga. Nigdy nie wstało mniej niż 50% klasy.

A co do zrozumienia, to prędzej się dogadasz ze Ślązakiem, Czechem czy Słowakiem niż z Kaszubem.

[AgaJeżyk]

Oooo kaszebsczi to ja słyszałam nie raz !

 

To już wyższa półka - ni w ząb nie zrozumiesz . A jeszcze jak kaszeb wkurzony ... jak katarynka naparza po ichniemu

 

Ale to i ich piśmienny język - nie gwara ... w szkołach sie uczą ...w urzędach używają ...

 

Takie legalne odszczepieńce som

 

U mnie burza ... i to całkiem pokazowa ! Co chwila robi popisowe pierdut ... chyba zawału dostanę ...

[sipatka]

Agusia burza to wg mnie zapowiedź zmiany pogody w tym wypadku na lepsze.

[wu]

dzień dobry

matko dobrze że wydali słownik gwary śląskiej bo bez tego ani rusz

[DPS]

No no, tylko mi tu na Kaszubów nie jechać!

Bo ja z Kaszubów pochodzę.

[Agduś]

A kto jedzie???

A Ty to po kaszebczi gadasz?

[Ew-ka]

witam i turlam sie ze śmiechu ....ale Was Jamles przećwiczył językowo mieszkam na Opolszczyźnie i od prawie pół wieku zachodzę w głowę nad niektórymi wyrazami

 

pozdrawiam .....oma Ewa

 

ps....uwielbiam gwarę śląska

[braza]

Nooo, przynajmniej Ewcia coś z tego rozumie, bo ja to totalny jełop w języku śląskim jestem

 

Strony mi się otwierają jak chcą i kiedy chcą to tylko zapodam, że żyję i mnie nie zalało. Ludziska kochane, a Wy tam na Śląsku dajecie sobie radę????

 

Pójdę ... spróbuję po chałupkach połazić....

[Yeti]

...a Brazie wielka woda internet porwała

[braza]

Sierściuchu Wielki Sercem, jeszcze nie ma u mnie wielkiej wody, na razie jest wielki wiatr ... Dostałeś maila ze zdjęciami????

[jamles]

...... a Wy tam na Śląsku dajecie sobie radę???? ...

my som twarde, domy rada, ale niekierzy som bez szans, wody jest tela co w "97

dzisioj to i centrum Gliwic podtopiła Kłodnica, taki większy ściek,

polibuda chyba nojbardzij ucierpiała,

cera do Raciborza nie może dojechać,