Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Moose]

Braza, współczuję

Trzymaj się

[Gwoździk]

współczuję ...

Braza posłuchaj - Nasi Czworonożni Przyjaciele Rodziny odchodzą zawsze wcześniej i trzeba się z tym pogodzić...

 

....ale może to i dobrze....

 

....bo kto by o nich tak dobrze dbał ... gdyby nas zabrakło .... kto by im nalał do miski wody, wsypał żarcia, wymył, podrapał albo wyjął kleszcza .... no kto?

 

Tylko Ty ....

[TAR]

Brazunia bardzo mi przykro, nie znajduje slow.

[wiolasz]

O matko!! Brazuniu, strasznie mi przykro...

[AmberWind]

Brazunia, strasznie mi przykro ... nawet nie probuje sobie wyobrazic co teraz czujecie ...

[Agduś]

Bardzo Wam współczuję. Wiem, jak to jest, kiedy się żegna z czworołapnym przyjacielem. Najważniejsze jest to, co wiedzą wszyscy - Katma żyła najlepiej jak mogła - dzięki Wam. I na pewno nie chciałaby, żebyście się martwili i cierpieli. Przecież Was kochała całym psim serduchem i z całego serca chciała, żebyście byli szczęśliwi. Na pewno jest jej przykro, że przez nią się smucicie. A ona chciałaby beztrosko hasać po innym, lepszym Uroczysku.

[verunia]

Współczuję ((

[wu]

Brazunia ściskam bardzo mocno i żeby Katunia miała wspaniały dom za Tęczowym Mostem przynajmniej tak dobry jak u Was:hug:

[Gagata]

Brazunia:

 

http://arkadia.hodowca.pl/sprzedaz/mioty/

 

[sipatka]

Baaardzo Ci współczuję.....

[Maxtorka]

Brazuniu przytulam mocno:hug:

Katunia zawsze będzie w Waszych serduchach i z tych łąk niebieskich będzie Was nadal pilnowała:)

 

I wiesz co, mam nadzieję że gdzieś tam spotka się z naszym Maksiem. Oj jaka piękna z nich będzie para:)

[marjucha]

Braza, bardzo mi przykro:(.

Trzymajcie się

[TAR]

czesc Brazka wpadlam zapytac jak samopoczucie, moze juz lepiej troszke?

[Arnika]

[Moose]

Braza

[braza]

Witajcie, witajcie.

Przepraszam za milczenie. Komputer musiałam oddać o tzw. serwisu - wymagał już odświeżenia, co chwila wyskakiwał z jakimiś rewelacjami typu "System uległ awarii. Czy chcesz naprawić system" itp.

 

Bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa. Wiem, że po jakims czasie przestanę czuć wredną kluchę w gardle na wspomnienie o Katuni, ale to jeszcze trochę.

Gagatko, dziękuję za linka. Podjedziemy tam, popatrzymy ... Dom bez psiaka nawet taki wyremontowany, to niepełny dom. Koty są cudowne, ale one nie dadzą mi tyle ciepła i miłości, co pies. Smutno bez Katuni, cicho, jakoś tak...

Maxi, wiesz ... gdy trochę odtajałam pomyślałam o tym samym: przecież tam, po drugiej stronie, jest już wiele wspaniałych psów, jak choćby Maksiu.

 

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za to, że jesteście!

 

A życie toczy się dalej ... kominek się zrobił, jutro na pewno coś wrzucę.

[Agduś]

Braza, przecież wiesz, że tu i psycholog dyżurny zawsze czeka i samopomoc chłopska i babska... Wal jak w dym!

 

A na kominek poczekam jeszcze chwilkę.

[Moose]

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za to, że jesteście!

 

A życie toczy się dalej ... kominek się zrobił, jutro na pewno coś wrzucę.

 

 

Braza, przecież wiesz, że tu i psycholog dyżurny zawsze czeka i samopomoc chłopska i babska... Wal jak w dym!

 

A na kominek poczekam jeszcze chwilkę.

Agduś dobrze godo

A na kominek czekamy z niecierpliwością

[DPS]

No ciocia Braza, my się cieszymy, że jezdeś, tylko czamu dopiero jutro wrzucisz...?

[wu]

fajnie Brazulka że jesteś boleć jeszcze długo będzie ale masz rację dm bez psa to taki niepełny jakiś się wydaje:(