Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

Witam....

 

chciałam powiedzieć, że jestem cały czas na bieżąco :)

 

Avatar świetny :) co do Siedliska - to myślę, że nic nie pisałam, ale ja bym się bała pchać w piękną, ale jednak zakręconą prawnie posiadłość :roll:

 

czasem z pozoru proste sprawy potrafia sie tak skomplikować, że :evil: :evil: :evil: a jakby doszło kiedys do prosowania spraw w sądzie to już wogóle :o :x

 

i ja cały czas trzymam kciukaski za Was.... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam....

 

chciałam powiedzieć, że jestem cały czas na bieżąco :)

 

Avatar świetny :) co do Siedliska - to myślę, że nic nie pisałam, ale ja bym się bała pchać w piękną, ale jednak zakręconą prawnie posiadłość :roll:

 

czasem z pozoru proste sprawy potrafia sie tak skomplikować, że :evil: :evil: :evil: a jakby doszło kiedys do prosowania spraw w sądzie to już wogóle :o :x

 

i ja cały czas trzymam kciukaski za Was.... :wink:

 

e tam bałabyś sie, przecież kupiłaś dom od dewelopera i teraz udaje Ci sie wszystko wyprostować :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś tam pewnie jest... Nie tłumacz całego,

 

to masz jak w banku ... bo nie zamierzam tłumaczyć reklamy kawy tchibo ... i to z polskiego ... na polski :D

 

napisz tylko, czy będą chcieli ode mnie kasę albo jakąś inną zapłatę (w naturze? :oops: )

 

.... wszedłem na Terms of Service ... i okazało się, że mam tam konto :o (niewykorzystane zresztą) :D

 

... nie płaci się ...tak jak w Photobucket'cie .... chyba, że jedno Twoje zdjęcie będzie miało ponad 1.5 Mb ... (ale takiego i tak ci Murator nie przyjmie) ...lub gdy przekroczysz 8 GB na miesiąc ... :o (nie wierzę) ...

 

...a jak będzie za rok to nie wiem ...

 

 

Musisz wziąć pod uwagę, że na takiej samej zasadzie wszędzie działa tzw. hosting zdjęć ... na początku jest za darmo ... a jak już ktoś wstawi tam wiele zdjęć ... (które wstawił na blogach czy forach) ... to wtedy ma wybór ..."zabierasz" zdjęcia i się wynosisz (co powoduje, że w blogu lub na forum nie widać twoich starych zdjęć) ... lub płacisz i dalej jest OK.

Polskie hostingi są ...typowo polskie ... i dlatego szybko chcą zarobić ... czasami za szybko.

 

Ja jestem w Photobucket od roku ...i jest OK .... ale też spodziewam się ...prędzej, czy później "wyciągniętej wirtualnej rączki" po pieniążki. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam....

 

chciałam powiedzieć, że jestem cały czas na bieżąco :)

 

Avatar świetny :) co do Siedliska - to myślę, że nic nie pisałam, ale ja bym się bała pchać w piękną, ale jednak zakręconą prawnie posiadłość :roll:

 

czasem z pozoru proste sprawy potrafia sie tak skomplikować, że :evil: :evil: :evil: a jakby doszło kiedys do prosowania spraw w sądzie to już wogóle :o :x

 

i ja cały czas trzymam kciukaski za Was.... :wink:

 

e tam bałabyś sie, przecież kupiłaś dom od dewelopera i teraz udaje Ci sie wszystko wyprostować :lol:

 

 

no tak... ale to są zawijaski techniczne.... :p a z prawnymi już tak łatwo nie jest... a przynajmniej nie zawsze... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nitus, może nie jest to tak zawiłe jak nam sie wydaje.

 

 

hm..... ja powiem tak... tu na forum jest dziewczyna która kupiła działkę... okazało się, że działka nie ma dojazdu, choć sprzedawca - gmina powinna była ją zabezpieczyć. Takich jak ona było kilka osób. Ponieważ gmina była głucha na ich pisma skrzyknęły się i poszły do sądu o ustanowienie drogi. I co? i przez dwa lata miały miejsce dwie rozprawy i sprawa ani drgnęła do przodu... i co zrobiła nasza koleżanka? ano nic... kupiła drugą działkę....

 

... a z pozoru sprawa była prosta, bo droga już istniała, tyle, że jeszcze nie w planach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślałam, ze kazda działka musi mieć drogę inaczej nie ma pozwolenia na budowę i takie tam..

 

no owszem.... ona chciała budowac jak wszyscy.... i po to jej była potrzebna droga... z tym, że ustanowienie drogi to nie jest tak chop siup - nawet jeśli ta droga juz w realu istnieje, to naniesienie jej na mapy czasem trwaaa i trwaaaa :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jaja jakieś zupełne... :o

 

ano owszem....

 

a w życiu czasem jest tak, że jak się chce mieć miękkie serce to potem trzeba mieć twarde co insze :( i takie niepisane umowy bywają czasem zgubne... no ale to juz musi każdy sam... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Megana - witam serdecznie i dziękuję za ciepłe słowa Zostań na dłużej, zazwyczaj bardzo wesoło tutaj jest

 

Bardzo chętnie będę zaglądać :D

A tak na marginesie, zacznij może robić prawko już teraz i nie czekaj na zakup działki. Później się okaże, że będzie Ci potrzebne w najmniej oczekiwanym momencie, a przyda się na pewno :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazunia - jeszcze parę słówek ode mnie - muszę powtórzyć - uważaj z tą przeprowadzką dalej niż 100 km od domu (mam na mysli Kołobrzeg).

Może, wiedząc o mnie to co wiesz, dziwisz się takim słowom ale ja właśnie zaplanowałam to teraz tak, że będę mieszkać we Wrocławiu część każdego miesiąca (tydzień), bo dotychczasowe doświadczenie nauczyło mnie że za nim tęsknię.

Ale my możemy sobie na to organizacyjnie pozwolić.

Nie muszę tam zaraz wracać i mieszkać cały czas bo jednak miasto na stałe mnie już męczy (to mi się zrobiło po 35 roku życia :wink: ) ale muszę tam BYWAĆ. Bardzo źle się bez tego czuję.

Nie wiem - może Ty miałabyś inaczej.. Ale zawsze mogę podzielić się doświadczeniem (po to jest to Forum 8) ).

Pamiętasz jak mówiłaś,że z Drawskiego zawsze będziesz mogła na dzień wyskoczyć do Kołobrzegu, spotkać się z ludźmi itp. I to jest prawda.

Ja we Wrocławiu się urodziłam, mieszkałam tam 38 lat, prawie wszystko co w życiu przeżyłam jest związane z Wrocławiem.

Uwielbiam (!) jeździć po innym miastach, zwiedzać je, przesiadywać w knajpkach :wink: ), odkrywać. Ale Wrocław to ... to będzie banał ale Wrocław to mój dom. I nic tego nie zmieni. A widzę to teraz dopiero, po 3 latach mieszkania gdzie indziej.

Howgh :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciliśmy z treningu ... matko jaka zima!!!!!

 

Gagatko ... trafiłaś w samo sedno!! Przyznam się głośno do tego, o czym tylko w skrytości ducha myślałam: ja po prostu muszę mieszkac w jakiejś sensownej odległości od K-gu ... inaczej się uduszę, będę tęsknić...Przez wiele osób, szczególnie takich, które zostawiły swoje miejsca urodzenia i dorastania może to być odebrane jako fanaberia rozpieszczonego mieszczucha, ale ... nie ma co z tym walczyć. Ta jedna sprawa deprymowała moje poczynania i w pewnym sensie skazywała na porażkę ... trudno, coraz trudniej, jest znaleźć coś w najbliższych okolicach, tak więc zaczęłam szukać trochę dalej. Świadomość, że za godzinę, może półtorej mogę być w K-gu i wieczorem wrócić do domu jest dla mnie bardzo ważna...

A może po prostu powinnam podjąć inną decyzję, może kupienie siedliska, posiadanie kilku koni nie jest nam pisane ... zatoczyć koło i wrócić do pomysłu wybudowania po prostu zwykłego domu z niedużym ogódkiem ... Nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz - myślę, że "zwykły dom z ogródkiem" to taki półśrodek, ni to ni sio, ni pies ni wydra, w Twojej sytuacji. Ten domek będzie pewnie gdzieś poza miastem, więc nie będziesz ani mieszkać w mieście ani mieć swojego wymarzonego rancza.

Szkoda zachodu wobec tego ;-)

Napracujesz się, nadenerwujesz (czytujesz dzienniki budowy.. :-? ), kasę wydacie a za to wyprowadzisz się z ukochanego miasta, za którym będziesz tęsknić i wciąż będziesz marzyć o ranczu..

 

Spoko Brazia - nie pękaj, tylko trzymaj się realiów. Dużo już wiesz teraz działaj i szukaj - nie od razu..... itd.

Ty myślisz że to się tak da - kupić i już? Myślisz, że inni tak maja - tylko Ty pod górkę?? Kochana! Nic, co jest coś warte nie przychodzi lekko 8)

 

Oglądając kolejne siedliska, rozmawiając z ludźmi dowiadujesz się co Cię może czekać, jesteś coraz lepiej przygotowana do następnych rozmów a Tobie samej (Wam) otwierają się oczy na to, czego tak na prawdę oczekujecie od Waszego Miejsca Na Ziemi! :D

 

Jeszcze raz powiem - SPOKOJNIE. 8) 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza, nie wiem, co Ci powiedziec, bo ja musze mieszkac w miescie. Niekoniecznie w Krakowie, ale w miescie, gdzie moge w kazdej chwili wyjsc na piwo bez planowania kto mnie zawiezie, odwiezie itd. Perspektywa posiadania kawalka ziemi, z jakims jeziorkiem, kawalkiem lasu jest naprawde kuszaca - tez mialam kiedys taka mozliwosc, ale szybko mi przeszlo. Niewygody z tym zwiazane wyparly plusy. Moze mozna isc na jakis kompromis? Domek z ogrodkiem, ale w jakims na tyle fajnym miejscu, zeby bylo warto? I moze nie cale stado koni tylko 1 czy 2? :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...