Komentarze do Brazowego Uroczyska

[braza]

Noooo proszę, od razu mi lepiej Niby wiedziałam, że ci moi to takie oryginały nie są, niby coś mi w duszy grało, że nie ja jedna dostaję skwaszoną minę zamiast uśmiech i gratulacje, ale jednak mnie to gryzło.

 

Powiedzcie mi, z czym ja mogę sobie tam nie poradzić?? Orać nie będę, siać nie będę, krów nie będzie, świń też! W ogródku skopać - no cóż, najwyżej trzy dni się potem nie rusze, ale jaka radocha! Zimą mnie straszą, samotnościa ... jakbym nie wiedziała, że to nie są ciekawe miesiące Eeeehhh ... życie! Ciekawa jestem po jakim czasie wprosza się już sami

[DPS]

He, niech najpierw pomyślą, czy ich wpuścisz...

Zima?

Widziałaś moje zdjęcia zimowe na blogu?

U Ciebie tez tak będzie.

Siada się koło trzaskającego pod płytą albo na kominku ognia, pod nogami układa się pies, na fotel włazi mruczący kot, kawa w dłoń, laptop na kolana i... życie jest piękne!

[braza]

Ano własnie!!!! A jeśli dobrze pójdzie i Szanowny wytrzyma to pierwsze Święta w domu będą wspólne Łaaaaałłłłł

[kawika]

Brazunia najlepiej innych nie słuchać tylko swje robić i to co cerce dyktuje.

U mnie też kazdy za głowę się łapał co my top wymyśliliśmy.

A co do tych świń - mój teść chyba z czystej zadrości po całej rodzinie poopowiadał że będziemy mieli ich chodowlę, 15 km mamy do najbliższych zabudowań (15 metrów) i 4 km wcześniej trzeba samochód zostawić bo się nie dojedzie (dojazd do samego budynku). Więc olać wszystkich niech sobie myślą i mówią co chcą

[Agduś]

Niedługo lelenie będą Ci pod oknami ryczały zamiast "wczorajszych".

 

A niech sobie ryczą na zdrowie Głosy natury są dla mnie jak najpiękniejsza kołysanka

Też tak myślałam, ale tego bażanta, któremu się zebrało na śpiewy godowe pod naszymi oknami o czwartej rano w sobotę, to raczej nie udało mi się polubić...

[Agduś]

pewnie że daleko, pewnie że po co, pewnie że dlaczego, pewnie że w takim stanie, pewnie że wieś, pewnie że szkoła, pewnie że po kiego grzyba zmieniać cokolwiek w zastanym życiu, stabilizację znaczy się rujnuje, źle jej było niewdzięcznicy !

 

Anoleiz, w którym kąciku siedziałaś No jakbyś słyszała każde słówko

Nie będę się rozpisywać w dzienniku, bo to nie ma sensu, powiem tylko, że przytoczone powyżej słowa dokładnie przedstawiają sytuację! Nawet nie wiem, czy uda mi się namówić co niektórych do zobaczenia tego cuda na żywo - jeśli nie, ich strata!!!!

Przełknęłam wszystko i byle do przodu!!!

Nie bój żaby - przyjadą. Ale nie teraz - dopiero, kiedy się urządzisz, pokój gościnny dla nich przygotujesz... O wtedy przyjadą! Na grzybki, na rybki, żeby odpocząć, żeby posiedzieć przy grillu, a Ty będziesz latała jak z piórkiem i obsługiwała, żeby pokażać, jak u Ciebie jest dobrze. I jeszcze usłyszysz, że to mogłaś zobić tak, a tamto siak, że tu POWINNAŚ mieć zieloną balustradę, a tam białą różę pnącą.

[braza]

Co do bażanta - pewnie tez miałabym problem z polubienie go ... no jakże mi przykro

 

A latać nie będę!!! Zawzięta jestem!!! I nich mi kto powie co i gdzie mam wsadzić czy postawić, to zagryzę!!!! Opcja druga - przejdzie mi i będę udawała, że słucham

[wiolasz]

pewnie że daleko, pewnie że po co, pewnie że dlaczego, pewnie że w takim stanie, pewnie że wieś, pewnie że szkoła, pewnie że po kiego grzyba zmieniać cokolwiek w zastanym życiu, stabilizację znaczy się rujnuje, źle jej było niewdzięcznicy !

 

Anoleiz, w którym kąciku siedziałaś No jakbyś słyszała każde słówko

Nie będę się rozpisywać w dzienniku, bo to nie ma sensu, powiem tylko, że przytoczone powyżej słowa dokładnie przedstawiają sytuację! Nawet nie wiem, czy uda mi się namówić co niektórych do zobaczenia tego cuda na żywo - jeśli nie, ich strata!!!!

Przełknęłam wszystko i byle do przodu!!!

Nie bój żaby - przyjadą. Ale nie teraz - dopiero, kiedy się urządzisz, pokój gościnny dla nich przygotujesz... O wtedy przyjadą! Na grzybki, na rybki, żeby odpocząć, żeby posiedzieć przy grillu, a Ty będziesz latała jak z piórkiem i obsługiwała, żeby pokażać, jak u Ciebie jest dobrze. I jeszcze usłyszysz, że to mogłaś zobić tak, a tamto siak, że tu POWINNAŚ mieć zieloną balustradę, a tam białą różę pnącą.

 

 

oj tak tak, to jest juz sprawdzone przez wielu..

 

dzień dobry

 

Brazunia, jakie cudne te krzaczyska.

Jak już kubki zostawiłaś, to powoli powinnaś się zwozić z dobrytkiem

[wu]

dzień dobry

Brazulka to "przez zazdrość, to skowronek z bandą skowroniątek" zadaj sobie pytanie - czy Ty jesteś szczęśliwa jesli odpowiesz tak to olej wszystkich i wszystko ja mam to szczeście że mam poparcie że sie cieszą tak moja mama jak i rodzice małża, że każdy pomaga jak może i mówi że super robie że sie buduję ale znam takie osoby co po prostu już tak mają że muszą poszukać dziury w całym nie moga spokojnie patrzewć na czyjeś szczęście i muszą dołożyć ta łyżeczke dziegciu u SIEBIE będziesz mieć ciszę spokój piękne widoki na zimę kupisz starego malucha znajomy mechanik kawał blachy dospawa i już masz odśnieżarkę zrobisz sobie kulig przy ognisku będziesz SZCZĘŚLIWA

a mnie jak ktoś mówi że coś powinno być tu a nie tam to ja z jadowitym ( to określenie mojej mamy ) uśmiechem słucham kiwam głową a na koniec stwierdzam że pewnie tak by było dobrze ale moja wersja mi się bardziej podoba

[Maluszek]

Brazunia - każdy z nas to przeszedł. Nie przejmuj się i ciesz się Uroczyskiem Jest tylko Twoje i już. Nikomu nic do tego.

 

A zimą będziemy Cię nawiedzać, żeby Ci smutno nie było

 

i donoszę, że winka i inne wyskokowe napoje się pomalutku zbierają

 

miłego dnia

[Baru]

Tolu, może Ty wiesz co to jest za krzaczysko??

 

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/23052009%20Czarne%20Wielkie/20090523_6.jpg

 

Ma takie czerwone kuleczki.

 

Dzień dobry

To na dole to faktycznie jakby irga (u mnie teraz kwitnie na grandę takimi drobnymi białymi kwiatuszkami - starsznie pachną)... a to duże to nie kwitnie jakoś teraz? Bo mi mojego pigwowca przypomina...

Ale ja tam nie wieeem...

[braza]

Dzięki za dobre słowa, kochane Ludziska

 

Maluszku - z tą zima trzymam za słowo

[Gwoździk]

Dzięki za dobre słowa, kochane Ludziska

 

spoko loko

[Gość]

Tolu, może Ty wiesz co to jest za krzaczysko??

 

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/23052009%20Czarne%20Wielkie/20090523_6.jpg

 

Ma takie czerwone kuleczki.

 

Dzień dobry

To na dole to faktycznie jakby irga (u mnie teraz kwitnie na grandę takimi drobnymi białymi kwiatuszkami - starsznie pachną)... a to duże to nie kwitnie jakoś teraz? Bo mi mojego pigwowca przypomina...

Ale ja tam nie wieeem...

ja tam tylko mlecze i trawę rozpoznaję

[braza]

Verunia, to identiko jak ja

[Gwoździk]

... słyszałem, że armia nasza wyprzedaje czasami pojazdy wojskowe ...

 

kup sobie ...

 

....na przykład taki w sam raz do odśnieżania ...

http://static.howstuffworks.com/gif/m-47-general-george-s-patton-medium-tank-2.jpg

 

[braza]

Takim to ja na ulicę bym wyjechała, żadnego debila bym się nie bała

[DPS]

"Ulica" to jest ta dróżka koło Twojego domu?

 

Ło matko, zaraz mi się oberwie, uciekam stąd...

[braza]

Ta "dróżka" jak to raczyłaś nazwać sarkastycznie, jest szerokości jednego pasa jezdni ... pick up się zmieści i jeszcze maluch może go wyminąć (broń Boże coś większego!!)

Dwa konie obok siebie pójdą, a to już wystarczy

[DPS]

Oooo, wypraszam sobie.

Żadne "sarkastycznie".

Koło domku dla gości taka sama jest, bardzo dobra.

Czasem tutejsi "z dziada pradziada" też mówią na nią "ulica".