Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Baru]

Cześć Braza!

Jakoś to moje pójście do pracy było chyba głupim pomysłem - na nic nie mam czasu...

Czymam kciuki, cobyś się do wsi i głuszy (?) leśnej przyzwyczaiła.

A Jej Książęcej Mości to lepiej coś nieprzewiewnego zapodaj, coby Ci się w przeciągach nie pochorowała.

Pozdrowienia i uściski z Galicji!!

[DPS]

Braza, a po co Ty patrzysz na tę ścianę lasu jak jest ciemno?

Na to się patrzy i podziwia, jak jest dzień.

Zresztą, nie ma się czego obawiać, las nie zrobi nikomu krzywdy.

Obawiać się można jedynie złych ludzi.

Ale masz 2 piękne psy, które Cię bronią i do tego komórkę.

Załóż jeszcze oświetlenie podwórka z czujnikiem ruchu i będzie naprawdę bezpiecznie.

No i zawsze możesz jeszcze zamontować atrapę kamery i wszystkim wokół mówić, że kazałaś zrobić monitoring - to skutecznie odstraszy ewentualnych nachodzących.

[jamles]

...... jakoweś żyjątka się przypałętują, hałas robią w krzaczorach, wieczorem ciemna, ogromna sciana lasu wokół ... nieciekawie

wilki

[Afrodyta]

Też przychodzę i poczytuję, tylko się nie wpisuję. Jednak gorąco pozdrawiam I poczucia bezpieczeństwa życzę i............stałego dostępu do sieci

[wiolasz]

Czesć

 

i

............stałego dostępu do sieci

tego to i ja życzę a wtedy wilki i dziki niestraszne

[wu]

dzień dobry

Brazunia ale przecież tych wilków żyjątek i innych takich to pragnęłas jak roślinka deszczu w czasie suszy widać mądrze mówią jak gadają coby uwarzać czego człowiek sobie życzy bo może sie spełnić

 

ale z całego serca życze i wierzę że Ci tam super będzie jeszcze chwila i zapomnisz że gdzie indziej kiedyś mieszkałaś

[amalfi]

braza żeby Cie pocieszyć: kiedyś miałam chałupę wiejską (pisałam już gdzies o tym), wprawdzie nie w lesie, ale na końcu wsi. Pojechałyśmy z moją psiapsiółą po kupnie sprzątać. Nie było łazienki, więc trzeba było wychodzić do podwórkowego kibelka. A że piwko sie piło, to i w nocy trza było przybytek odwiedzać. Do dziś jak to sobie przypomne, to sie śmieje do siebie. Tylko nam trzeba było zdjęcie zrobić, jak uzbrojone w kuchenne noże szłyśmy przez podwórko do tego wychodka A potem tak sie przyzwyczaiłam, że nawet na noc chałupy nie zamykałam.

[braza]

Cześć wszystkim Wpadam na chwilę, żebyście mnie nie zapomnieli

Ściana czrnego lasu za oknem znowu straszy, ale za to cócia w dzień pojeździła sobie konno u sąsiada - tylko mogę Jej zazdrościć!!

 

Buziaki Wam zostawiam!!! Jak już zanudzę Tepsę na śmierć to może w końcu dadzą mi tę Neostradę!!!!!

 

Papatki

[DPS]

Bo ONA na wsi siedzi i myśli, jak chałupę ogrzać zimą...

[wiolasz]

Jakby chłopa ściągnęła do siebie w końcu to miałaby ciepełko non stop

[DPS]

No ba!

Tylko, że chłop w morzu.

[wu]

dobry wieczór

zawsze moze wziąść kogos na zastępstwo

[wiolasz]

Cześć

Właśnie, nie musi być osobisty chłop, może być pożyczony

 

I taniej wyjdzie niż opałem

[DPS]

Swojego nie pożyczę - mowy nie ma!

[wiolasz]

Oj Depsia, jakiś sąsiad na pewno jest chętny.

Nowa sąsiadka w końcu nie?

[tola]

Braza, nie daj się potworom z czarnego lasu i dbaj o modrzewiowego staruszka.

On Cię będzie bronił jakby co.

Jak się zamachnie konarami na wszelkie licho, to tylko świst będzie słychać

Buziaki

[Yeti]

Czyżby jednak Brazę pożarły te potwory? ... i to chyba z całym jej fan clubem! - żadnego znaku życia od 04 sierpnia rano

...a może wszyscy pojechaliście do niej na ratunek i nie ma kto pisać?

[jamles]

normalnie ....... wieśniara

żniwa są to nie ma czasu

[wu]

dzień dobry

[Agduś]

Witanko!

Zawsze miałam złe zdanie o monopolistach a o Tepsie szczególnie (dlatego też korzystamy z netu radiowego i czekamy na Netię). No i mialam rację! Zdziwko mnie chapło, kiedy Braza stwierdziła, że jakaś pani z Tepsy do Niej wydzwania i nachalnie wpycha neostradę, obiecując, że już..., że tylko..., że za dzień, za dwa..., że w każdej chwili... tylko zaległu rachunek trza zapłacić i od jutra będzie. Rachunek zaległ był z powodu przeprowadzkowych korowodów, no po prostu wypadło mu się z kolejki i się zapomniał. Oczywista po takiej zapowiedzi po rozpaczliwie wolnym łączu telefonicznym pobiegły natychmiast pieniążki. Dzień później pańcia "nie widziała" ich. Dwa dni później też... No żesz w mordę - jak długo może iść przelew z jednego banku do drugiego? Okazałoś, że z banku do banku to on i owszem, całkiem szybko idzie, potem jednak musi sobie powędrować w trzewiach tepsy aż stanie się dla pańci widoczny. Kiedy już się uwidocznił, okazało się, że Braza zalega nadal na oszałamiającą kwotę 55 groszy. Tym razem są to odsetki za zwłokę. Odsetki też poszły i w końcu się uwidoczniły. Już nic nie stało na przeszkodzie, by obiecany net dotarł do byłej leśniczówki, niosąc jej mieszkankom radość, kontakt ze światem i, co najważniejsze, z forumem. Niestety - od tej chwili panie z tepsy straciły zainteresowanie Brazą.

No i niech mi ktoś powie, że tepsa w porządku jest!

Za to Cyfrę udało się uruchomić! Kiedy po raz kolejny odbiliśmy się od zamkniętych nie wiedzić czemu drzwi serwisu firmowego i drugi raz trafił nas imponujący szlag, Braza wykonała chyba baaardzo przekonujący telefon do Cyfry, bo w kolejnym poleconym serwisie nie tylko ktoś był, ale i podłączył ustrojstwo, zostawił je sobie na całą noc i po tej nocy w cudowny sposób dekoder dał się podłączyć w Uroczysku. No ale i tak mnie ta firma nie zachwyca - ceny z kosmosu, "za obsługę w punktach serwisowych fyrma nie odpowiada" - to ja wolę N.

Zdjęcia z Uroczyska pokażę następnym razem. Urobiłam się dzisiaj jak głupia. Ogródek mi zarósł chwastami, pieliłam w pełnym słońcu, że mało nie zeszłam, a i tak komary gryzły jak głupie. Nawiedziło je w tym roku! Wieczorem z domu wyjść nie można!