Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

auto-frustracja... :-[


Jasia

Recommended Posts

Jestem kierowcą (kierownicą :D ) od prawie 12 lat i nadal nie potrafię zapanować nad emocjami gdy widzę źle zaparkowany samochód! Chodzi mi tu szczególnie o sytuacje, gdy utrudnia to w sposób zdecydowany ruch pieszych i zmotoryzowanych.

 

cóż dziś?

- jest sobie parking przyuczelniany (z jednej strony drogi miejsca dla samochodów z drugiej przystanek);

- właściciel 4,5 metrowej fury zaparkował w poprzek 1,5 metrowego "chodnika" praktycznie blokując przejazd;

- wcześniej w tym miejscu był szeroki przystanek tramwajowy, ale pasażerowie mieli dosyć stojących na nim samochodów i postawiono barierkę, chcąc zapobiec parkowaniu na przystanku - na darmo!

- mało! inni też tak parkują, co powoduje, że aby przejechać dalej należy wykonać slalom;

- mało! kilka/kilkanaście metrów dalej są wolne miejsa parkingowe!

 

coś mnie bierze jak widzę takich...&%$#@... użytkowników drogi, myślących wyłącznie o własnej wygodzie!

 

i nachodzi mnie chęć gwałtownego zahaczenia :-? o tak bezczelnie wystający samochód tylko szkoda mi własnego auta...

 

już naprawdę nie wiem jak trafić do takich... &%$#@... opornych :roll: rozstraja mnie to niemożebnie... :(

 

a Wy wiecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez jestem pies na takie widoki :evil:

 

Moje biuro jest w budynku wspolnoty mieszkaniowej ( mam lokal własnościowy ) Budynek jest w samym centrum miasta więc na naszym wspolnym podworku często parkuja obce samochody -pomimo napisu TEREN PRYWATNY .Jak przyjedżam do pracy i widze obcy samochód ( a znam wszystkich właścicieli i ich samochody ) na bezczelnego zastawiam mu wyjazd własnym samochodem i psinco mnie obchodzi co zrobi kierowca po przyjściu z zakupów . Kilka takich akcji i ......coraz rzadziej parkują u nas obcy ludzie .A co ...nikt nie lubi jak mu sie parkuje na własnym podwórku- zapłaciłam przecież za to kupę kasy :evil: a nie 1,50 zł za parking .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie wczoraj z premedytacją zamknąłem na parkingu gościa, który wjechał i stanął na jednym z wolnych miejsc :oops: Przyjechał sobie do kogoś, postawił zardzewiałego grata i poszedł widząc, że to parking z bramą przesuwną i numerowanymi miejscami :) Mało tego, chyba myślał, że tylko on jest taki błyskotliwy, że znalazł sobie miejsce, a ci wszyscy parkujący na skrawkach chodnika (za darmo) wokół chodnika to jacyś otępiali 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem kierowcą (kierownicą :D ) od prawie 12 lat i nadal nie potrafię zapanować nad emocjami gdy widzę źle zaparkowany samochód! Chodzi mi tu szczególnie o sytuacje, gdy utrudnia to w sposób zdecydowany ruch pieszych i zmotoryzowanych.

Ja też nie potrafię. W skrajnych przypadkach biorę telefon i informuję odpowiednie służby...

 

Raz nie wytrzymałam i pojechałam sobie po głąbie (kulturalnie choć szczerze), z naszego wydziału, który zaparkował na podjeździe dla wózków. Jakoś nie przyszło mi sprawdzić najpierw rangi delikwenta.

 

A tak w ogóle to strasznie podobało mi się hasło uczulające na kwestie miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych. Jakoś tak to brzmiało: Zastanów się. Naprawdę chcesz być na naszym miejscu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa, oni bardzo chętnie przyjadą , założą blokadę , zostawią info gdzie zapłacić i tyle .

Chyba policja może odholować taką zawalidrogę :roll:

Może i nie odholują, ale;

1. gagatek będzie miał nauczkę, niektórzy z tej nauczki korzystają

2. straż miejska dość często współpracuje z policją w tej kwestii szczególnie jeśli w grę wchodzi tarasowanie pasa ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa, oni bardzo chętnie przyjadą , założą blokadę , zostawią info gdzie zapłacić i tyle .

Chyba policja może odholować taką zawalidrogę :roll:

Może i nie odholują, ale;

1. gagatek będzie miał nauczkę, niektórzy z tej nauczki korzystają

2. straż miejska dość często współpracuje z policją w tej kwestii szczególnie jeśli w grę wchodzi tarasowanie pasa ruchu.

 

JoShi , właśnie o to codzi .

Nie mam nic przeciwko odholowaniu auta takiemu s&^%$^T^%nowi , wręcz przeciwnie .

Może kiedyś coś do niego dotrze .

Znam takich ludzi którzy nie liczą się z innymi , parkują jak im się "wjedzie , blokując miejsca innym . Dla mnie to całkowity brak szacunku dla drugiej osoby , żeby nie powiedzieć pogarda . Im się wydaje że wszystko jest dla nich , że wszystko im wolno . W sumie parkowanie to pikuś , tacy ludzie generalnie leją na wszystko i wszystkich :evil:

 

Na drodze generalnie denerwuje mnie bardzo dużo , wyprzedzający na trzeciego , czwartego , wpieprzający się z drogi podporządkowanej na granicy bezpieczeństwa ( tych to bym zabiła na miejscu , bo w 90% taki sk&^&^%^n za jakieś 100m spokojnie skręca sobie w lewo :evil: ) , wlekący się lewym pasem , bo za 5km muszą skręcić w lewo i a nuż nie zdążą ...i dużo by wymieniać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam wyjątkowe szczęście :o /albo uczulona już jestem/

do takich, co puszczają kierunkowskaz jak już skręcają... :evil:

/komu to w ogóle jest wtedy potrzebne? przecież już widać, że skręca/

 

i to jak sie zapali zielone światło - i to skręt z lewego pasa w lewo :):) Koooocham - a klakson mam donośny i blachę do roboty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Onegdaj był tu temat o kierowcach, kierownicach, prędkości, zachowaniu na drodze......

Ropętała się wtedy niezła batalia :lol:

 

Nie cierpię:

-parkujacych w miejscach zabronionych, a najbardziej w miejscach dla niepełnosprawnych :evil:

-wlekących się lewym pasem 40 na godz, bo za 5 km skręca toto w lewo :-?

-wyjeżdżających z podporządkowanej całą wieczność, bo może jeszcze jakiś samochód majaczy na horyzoncie,a taki czeka i czeka i czeka ch.. wie na co :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczytałam sobie, Ludziska, i z większością się zgodzę...

 

dodam jeszcze, że równie mocno działa na mnie opóźnione ruszanie na zielonym świetle i jazda pasem kończącym się lub dla skręcających i wpychanie się w kolejkę :-?

 

chciałam tylko sprostować, że głównym celem tego wątku było: jak reagować, co robić w przypadkach kiedy chciałoby się własnymi rękami tego i owego poddusić :-?

 

póki co nie wypowiadają się tu Ci, którzy kwalifikują się do podduszenia :wink: (jak zwykle zresztą...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

regułą niemal jest, że im lepsza fura tym bardziej pcha się na miejsce dla niepełnosprawnych :wink: Zapewne zgodnie z zasadą "a kto bogatemu zabroni" :wink:

 

Widzałam też wstrząsający przykład tupetu - skrzyżowanie: pas do skretu w lewo, pas do jazdy na wprost, pas do jazdy na wprost i skrętu w prawo. Nagle zamieszanie przed światłami - na środkowym pasie stoi auto na awaryjnych - puste. Kierowca tego samochodu poszedł do kiosku kupić gazetę, następnie wrócił, ruszył i odjechał :evil: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie na taką sytuację: na parkingu dwa wolne miejsca ale jedno dla niepełnosprawnych,podjeżdża autko z niebieską naklejką i parkuje na ostatnim wolnym miejscu a koperta obok pusta??!! :evil:

Może tym autem przyjechała zdrowa osoba albo ktoś kto uważa, ze są ludzie bardziej chorzy od niej. Ja nie pojmuję czego się wściekasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie na taką sytuację: na parkingu dwa wolne miejsca ale jedno dla niepełnosprawnych,podjeżdża autko z niebieską naklejką i parkuje na ostatnim wolnym miejscu a koperta obok pusta??!! :evil:

faktycznie interesujące...

 

ale właściwie niepełnosprawny nie ma chyba obowiązku stawania na kopercie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczytałam sobie, Ludziska, i z większością się zgodzę...

 

dodam jeszcze, że równie mocno działa na mnie opóźnione ruszanie na zielonym świetle i jazda pasem kończącym się lub dla skręcających i wpychanie się w kolejkę :-?

 

chciałam tylko sprostować, że głównym celem tego wątku było: jak reagować, co robić w przypadkach kiedy chciałoby się własnymi rękami tego i owego poddusić :-?

 

póki co nie wypowiadają się tu Ci, którzy kwalifikują się do podduszenia :wink: (jak zwykle zresztą...)

 

No to będę pierwsza do poduszenia :wink: , bo zwykle jadę takim pasem i wskakuję (nie wpycham się, tylko wskakuję tam gdzie robi się miejsce) w kolejkę. Czasami jadę prawie aż do końca.

A do szału doprowadzają mnie tacy, którzy zatrzymują się na środku drogi w chwili gdy dojrzą znak, że pas zmiania się w pas do skrętu, lub skończy się za jakiś czas, wrzucają migacz i czekają aż im ktoś uprzejmie zrobi miejsce, blokując wszystkich za sobą. Mogłabym wtedy poddusić :evil: :wink: delikwenta. Codziennie rano jadąc do pracy stoję w ogromnym korku, który tworzą właśnie tacy nie wpychający się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...