Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

NASTRÓJ...


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 244
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Panie na dziale mięsnym patrzą na mnie tak jakoś dziwnie...pytam co się stało. A jedna z nich, że....bardzo źle wyglądam.... Ładna pociecha w piątkowy ranek. Moja wina, że ostatnie dwa tygodnie śpię po 3-4 godziny na dobę? Buuudowa....

Sąsiadka głowa do góry, budowa kiedyś się kończy! http://forum.tkk.pl/engine/images/smiles/console.gif

 

 

Wyspana, ale dlaczego mam wrażenie, że nie do końca??

Mleko wykipiało :evil: cukier rozsypał się na podłogę :evil: a potem do mleka zamiast kaszy manny wsypałaby bułkę tartą :evil: Ciekawie się zapowiada dzień, nie powiem :roll: No i pogoda taka siakaś nie teges :x

 

A teraz z dobrych wieści. Nie miałam okazji się podzielić tymi wiadomościami wcześniej wiec robię to dopiero teraz.

1. Mój małż zmienia pracę. W końcu udało się, zaczyna od wtorku http://forum.tkk.pl/engine/images/smiles/clap.gif

2. Moja kuzynka urodziła dzidziusia, kolejny powód do szczęścia. Niestety szybko go nie zobaczę, bo to szczęście przyszło na świat we Francji. Czekam na zdjęcia i się doczekać nie mogę. Ale za zdrowie wypić mogę, niech się dobrze chowa http://forum.tkk.pl/engine/images/smiles/cheers.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kierunek dyrektor...pieszo lub samochodem. nie przez telefon!

 

Na to wychodzi.

 

Tylko tam trza się umówić. Ale trudno.

 

No jaj se ze mnie robić nie będą!!

 

Skarga na pismie. Jak oddział, do centrali. Do wszystkich świętych, z nazwiskami. Ja bym ich zabiła za coś takiego :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się dopiszę - wreszcie, po czterech miesiącach, doczekałam się cokolików w kuchni i jestem w związku z tym w wyjątkowo dobrym humorze :D .

 

Niemniej jednak, jak się tak zastanowić nad powodem mojego nieprzęciętnego zadowolenia, to ja chyba jestem jakaś dziwna :roll: :o :wink: i to jest niewątpliwie powód do zmartwienia :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i znowu poniedziałek http://forum.tkk.pl/engine/images/smiles/kwasny.gif Jak ja nie lubię poniedziałków.

Ale za to weekend byl miły. Sobotnie wieczór spędzony przy piwku i jakimś tam filmie, a niedziela ze znajomymi na grillu i też przy piwku. Uwielbiam weekendowy relaksik http://forum.tkk.pl/engine/images/smiles/aloha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i znowu poniedziałek http://forum.tkk.pl/engine/images/smiles/kwasny.gif Jak ja nie lubię poniedziałków.

 

Ja tez ....

Tym bardziej że za oknem jakoś tak nijak chyba zanosi się na deszcz. Słonko się schowało i jakieś chmury idą. :evil:

 

Spać się chce nawet kawa u Froscha nie pomogła :cry:

 

U nas pogoda w poniedziałek nie zawiodła :lol: Jest cieplutko i słonecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dziś podły..taki jak wczoraj albo i gorszy...

Długo szukałam pracy, załapałam się do takiej "od biedy" :roll: ale jest tak beznadziejnie, ze szukam dalej...wczoraj było juz tak bliziuteńko...ale jestem druga...fakt - na 17 osób - prawie mogę byc z siebie dumna :roll: ale co mi z tego :-?

Wczoraj żaliłam się siostrze, że ja już nie mogę sie doczekać kiedy wyjdę "na prostą" a ona mnie skwitowała, że rzeczywiście jestem na takim zakręcie życiowym,że tylko isc w pole rozbić łeb o kamień (jak to moja mama mówi :lol: ) :o :roll: :wink:

No fakt...

 

...ale czy to tak wiele, że chcę mieć normalną, satysfakcjonujacą (w miarę) i nie narażającą na ciągłe stresy i straty materialne( :o :evil: ) pracę?

 

jak ja doskonale wiem o czym mówisz... nienawidzę swojej pracy :evil: nienawidzę baby z ktora pracuje. Miałam byc tam chwilowo a siedze juz prawie 2 lata. od piatku wzielam sie z szukanie czegos... nie wiem jak bedzie, ale nie zostane w tej pie...... pracy. nie ma nic girszego, jak beznadziejna atmosfera w robocie :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dziś podły..taki jak wczoraj albo i gorszy...

Długo szukałam pracy, załapałam się do takiej "od biedy" :roll: ale jest tak beznadziejnie, ze szukam dalej...wczoraj było juz tak bliziuteńko...ale jestem druga...fakt - na 17 osób - prawie mogę byc z siebie dumna :roll: ale co mi z tego :-?

Wczoraj żaliłam się siostrze, że ja już nie mogę sie doczekać kiedy wyjdę "na prostą" a ona mnie skwitowała, że rzeczywiście jestem na takim zakręcie życiowym,że tylko isc w pole rozbić łeb o kamień (jak to moja mama mówi :lol: ) :o :roll: :wink:

No fakt...

 

...ale czy to tak wiele, że chcę mieć normalną, satysfakcjonujacą (w miarę) i nie narażającą na ciągłe stresy i straty materialne( :o :evil: ) pracę?

 

jak ja doskonale wiem o czym mówisz... nienawidzę swojej pracy :evil: nienawidzę baby z ktora pracuje. Miałam byc tam chwilowo a siedze juz prawie 2 lata. od piatku wzielam sie z szukanie czegos... nie wiem jak bedzie, ale nie zostane w tej pie...... pracy. nie ma nic girszego, jak beznadziejna atmosfera w robocie :cry:

 

Taaaa skad ja to znam :x Ale na szczęscie jestem na wychowawczym i nie muszę oglądać tych twarzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...